Bruno pisze: ↑11 wrz 2023, 11:39Co jest "banalne" w Mage Knight'cie?
... i może byłbym mniej krytyczny, gdyby nie wzbudzone nią wysokie oczekiwania wobec tytułu, który w mojej ocenie jest w każdym aspekcie jedynie przeciętny.
Ja nie pytałem, dlaczego gra Ci nie podeszła, dlaczego miałeś wobec niej inne oczekiwania itp. (nie mam z tym problemu ), tylko co wg Ciebie jest w niej banalne i na tym Twoim stwierdzeniu chciałem się skupić.
Że otoczka fabularna jest "banalna"? Tu pełna zgoda - w końcu to nie przygodówka, żeby epatować fabułą. Niemniej określenie z takiego powodu całej gry jako "banalnej" może innych wprowadzać w błąd co do jej faktycznej (dużej) złożoności.
Natomiast stwierdzenie, że gra oferuje "zbyt proste decyzje" jest dość zaskakujące. Naprawdę? Czyli za każdym razem wygrywałeś lekką ręką, bo decyzje, które musiałeś podjąć, były banalne?
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 11 wrz 2023, 18:03
autor: Koshiash
Wygrywanie czy przegrywanie to kiepski wyznacznik, wszak w Monopol zwykle przegrywam Złożoność była iluzoryczna. Grając miałem poczucie prowadzenia za rękę, z iluśtam możliwych działań tylko kilka miało sens, brakowało mi swobodnej eksploracji i decyzji znacząco wpływających na charakter rozgrywki. Gdyby tytuł był klasyfikowany jako rodzinne euro, doceniłbym jego walory, jednak rozczarował mnie jako "złożona europrzygoda".
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 11 wrz 2023, 18:12
autor: azazelmo
Moim zdaniem to jest raczej kwestia specyficznej „krótkiej kołdry”.
Faktycznie, zwłaszcza na początku gry robisz to co możesz, czyli niewiele. Dlatego właśnie rozwój w tej grze sprawia tyle satysfakcji. Od zera do bohatera, że tak kolokwialnie powiem.
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 11 wrz 2023, 18:33
autor: Bruno
Koshiash pisze: ↑11 wrz 2023, 18:03
Wygrywanie czy przegrywanie to kiepski wyznacznik, wszak w Monopol zwykle przegrywam Złożoność była iluzoryczna. Grając miałem poczucie prowadzenia za rękę, z iluśtam możliwych działań tylko kilka miało sens, brakowało mi swobodnej eksploracji i decyzji znacząco wpływających na charakter rozgrywki. Gdyby tytuł był klasyfikowany jako rodzinne euro, doceniłbym jego walory, jednak rozczarował mnie jako "złożona europrzygoda".
Ok, rozumiem, ale przyznam, że jestem na przeciwnym biegunie wrażeń z rozgrywki: mi właśnie bardzo odpowiada to, że w jednej partii mogę "pójść w czary" (nawet taką antymagiczną postacią jak Tovak), a w innej skupić się na wzmacnianiu ataków dystansowych/oblężniczych. Do pewnego stopnia, szczególnie na samym początku rozgrywki, rozwój bohatera oczywiście jest determinowany przez układ mapy i dostępność kart, ale w trakcie gry zawsze pojawiają się całkiem rozsądne alternatywy i nigdy nie czułem, że gra mnie pakuje w jakieś koleiny.
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 11 wrz 2023, 18:47
autor: PytonZCatanu
Mam wrażenie że często w tym wątku pojawia się pewien schemat.
Jako zawód wymieniane są świetne, uznane szeroko gry: Gloomhaven Szczęki Lwa i Mage Knight. Obie łączy wiele: wysoki ranking Bgg, grono fanów, a także to, że obie obiecują przygodę ubraną w jakąś euromechnike.
Wydaję mi się, że przygody tam jest tyle, ile powinno, a "eurowatości" jest tyle, aby gracz wreszcie czuł, że jego życie jest w jego rękach.
Pół żartem pół serio zaapeluje do ameritrashowców, aby pozostali przy swoich grach, gdzie kostka decyduje które scenariusz maja otworzyć, ale za to gra ma 100 stron tekstu budującego klimat i tone figurek do pomalowania
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 11 wrz 2023, 19:24
autor: Koshiash
PytonZCatanu pisze: ↑11 wrz 2023, 18:47Obie łączy wiele: wysoki ranking Bgg, grono fanów, a także to, że obie obiecują przygodę ubraną w jakąś euromechnike.
Fakt, wysoka pozycja w rankingu popularności świadczy o wysokiej popularności. Rzecz w tym, że duże grono fanów i obietnica przygody to właśnie przyczyny mojego rozczarowania MK.
PytonZCatanu pisze: ↑11 wrz 2023, 18:47Pół żartem pół serio zaapeluje do ameritrashowców, aby pozostali przy swoich grach, gdzie kostka decyduje które scenariusz maja otworzyć, ale za to gra ma 100 stron tekstu budującego klimat i tone figurek do pomalowania
Pół serio pół żartem podkreślę, że umiejętne operowanie losowością w grze, dopracowany balans, ścisły związek mechaniki z klimatem to poważne zalety, których niestety brakuje w wielu popularnych tytułach. Trudno jednak oczekiwać krytycznego podejścia wśród graczy, dla których 10 stron instrukcji opisującej przekładanie drewienek to strasznieskomplikowanedużecomplexity.
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 14 wrz 2023, 08:26
autor: Gab
Największą moją wtopą zakupową był Descent Legendy w Mroku - wyszło na to, że za dużo oczekiwałem Descenta w tym Descencie.
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 14 wrz 2023, 10:55
autor: KOSHI
Gab pisze: ↑14 wrz 2023, 08:26
Największą moją wtopą zakupową był Descent Legendy w Mroku - wyszło na to, że za dużo oczekiwałem Descenta w tym Descencie.
Z tego co kojarzę to ty chyba grałeś w poprzednią wersję. Co Ci tak nie siadło w porównaniu do podróży?
Gab pisze: ↑14 wrz 2023, 08:26
Największą moją wtopą zakupową był Descent Legendy w Mroku - wyszło na to, że za dużo oczekiwałem Descenta w tym Descencie.
Z tego co kojarzę to ty chyba grałeś w poprzednią wersję. Co Ci tak nie siadło w porównaniu do podróży?
Grałem zarówno w pierwszą jak i w drugą edycję oraz to co niektórzy nazywają edycją trzecią. Nie ma dla mnie zupełnie w tej grze poczucia jakiegokolwiek rozwoju postaci, klimatycznie gra mi również zupełnie nie siadła, piękne grafiki na kartach eh, dodając aplikację, która nawet zapisuje wszystkie surowce jakie zdobędziemy to szczerze zupełnie nie czułem, że gram w grę planszową. Dodam, że zazwyczaj lubię gry z aplikacją (np. Posiadłość Szaleństwa) ale tu miałem poczucie, że więcej dzieje się na ekranie niż na planszy. To co uczciwie trzeba grze oddać to doskonale wykonane modele figurek oraz dosyć oryginalne podejście do wielopoziomowych kafli planszy. Przeszedłem 5 pierwszych misji i odpuściłem. Gra zupełnie nie trafiła w mój gust i szybko wypadła z kolekcji.
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 14 wrz 2023, 12:45
autor: Błysk
Eclipse 2 edycja. Pierwsza mi się nie podobała, ale uznałem, że może w drugiej będzie lepiej 2 rozgrywki i sprzedaż.
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 10 paź 2023, 12:08
autor: Seraphic_Seal
Do listy właśnie dołączył Oryszalk od Czacha Games.
Gra całkiem spoko - skuszony trybem solo kupiłem w przesprzedaży na 169 zł (nie licząc wysyłki. Swoją drogą za każdym razem denerwuje mnie, że choćbym kupił u nich kobyłę za 1000 zł i tak muszę jeszcze dopłacić wysyłkę.
Było to wieki temu, opłacone w marcu, nie pamiętam kiedy wysłali, chyba pod koniec maja. Zagrałem kilka razy, dosłownie kilka. Od dłuższego czasu wożę ze sobą po okolicznych spotkaniach, ale jakoś nie było okazji.
A dzisiaj wpadła promka, 99zł + tryb solo
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 10 paź 2023, 13:20
autor: psia.kostka
Seraphic_Seal pisze: ↑10 paź 2023, 12:08
kupiłem w przesprzedaży na 169 zł (nie licząc wysyłki.
A dzisiaj wpadła promka, 99zł + tryb solo
Seraphic_Seal pisze: ↑10 paź 2023, 12:08
kupiłem w przesprzedaży na 169 zł (nie licząc wysyłki.
A dzisiaj wpadła promka, 99zł + tryb solo
You have been CzachaGames'ed...
No nie spodziewałem się, że dzisiaj kupiłbym to za ledwie ponad 50% (uwzględniając darmową wysyłkę) xd
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 10 paź 2023, 13:49
autor: tomp
pomyśl, że czacha sprzedała ci czas, który mogłeś poświęcić na szybsze rozpoczęcie zabawy z tą grą.
PS. aktualny tryb solo różni się czymś od tego sprzedawanego w przedsprzedaży?
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 10 paź 2023, 16:13
autor: BOLLO
Niestety ale Descent Legendy w Mroku. Kupilem z bólem za ponad 560pln a niedawno promka po 350......
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 10 paź 2023, 16:19
autor: KOSHI
Zastanawiałem się czy nie wejść w to, ale potem stwierdziłem, że jak spuścili tyle to może nie warto. Sporo osobom nie siadło ponoć
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 23 cze 2025, 16:31
autor: JollyRoger90
U mnie ostatnio wtopą był Projekt Gaja.
Swój egzemplarz kupiłem stosunkowo tanio, w czasach jak był białym krukiem. Niestety za długo przeleżał na półce wstydu i jak już w końcu udało się zagrać to było jedno wielkie meh. Teraz to warte tyle co nic ;p
A u was co tam ostatnio nowego z wtop?
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 23 cze 2025, 16:39
autor: Poochacz
JollyRoger90 pisze: ↑23 cze 2025, 16:31
A u was co tam ostatnio nowego z wtop?
Ło, Panie. Tanaresa kupiłem w zeszłym roku za 2100, ostatecznie udało się go zimą wymienić na cykle do Władcy Pierścieni ale i tak to jakieś 600 zł w plecy. Ostatnio jak na złość wydawnictwo zrobiło przecenę na Middarę i grę którą kupiłem używaną z dodatkiem za 1100 sprzedałem dopiero za 730 zł i to z kompletem koszulek i organizerami. To takie turbo wtopy bo jak jestem z 5 dych do tyłu to już nawet nie zwracam uwagi.
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 23 cze 2025, 16:42
autor: the_ka
u mnie największa wtopa to zakup Die Macher jak była zbiórka na KS. Limitowane wydanie, tylko jeden druk, koszt 280zł i to w zbiorówce.
Sami wiecie po ile można było kupić wersje PL na wyprzedażach
Gra sama w sobie jest bardzo dobra, natomiast zakup limitownego dodruku okazał się porażką cenową...
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 23 cze 2025, 17:37
autor: PytonZCatanu
Taka akcja na wpieraczce? No żodyn się nie spodziewał
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 23 cze 2025, 19:30
autor: tommyray
Ale nekro ostatnio na forum. No dobra - do jednych z większych wtop zaliczam The Dark Quarter. Cudowne lekarstwo na gorączkę crowdfundingu. Nie da się tego nawet homerulować bo to apka, absolutnie nie ma tu czego ratować. Kaczuchy zgarnęły milion i dostarczyły śmierdzącego crapa pozbawionego gameplayu, wyzwania, wymogu używania komponentów „gry, wymogu czegokolwiek. Jest to realne doświadczenie zen. Pustka.
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 23 cze 2025, 19:52
autor: Yuri
tommyray pisze: ↑23 cze 2025, 19:30
... do jednych z większych wtop zaliczam The Dark Quarter....
A ja Ci powiem, że jak wyjdzie wersja PL to z chęcią zakupie i ogram w jakiejś niskiej cenie. Podobnie zrobiłem z Destinies i za lekko ponad 300 za grę z wszelkimi dodatkami to pojedyncze poznanie tych historii jest tego sądzę warte.
tommyray pisze: ↑23 cze 2025, 19:30
... do jednych z większych wtop zaliczam The Dark Quarter....
A ja Ci powiem, że jak wyjdzie wersja PL to z chęcią zakupie i ogram w jakiejś niskiej cenie. Podobnie zrobiłem z Destinies i za lekko ponad 300 za grę z wszelkimi dodatkami to pojedyncze poznanie tych historii jest tego sądzę warte.
Nie chcę aby innych dotknęła przykrość więc powiem - nie łudź się. Podobno Destinies ma więcej gameplayu. W TDQ za to dużo samooszukiwania się, że ma się do czynienia z grą
Oddam swój pakiet trzech pudeł za 300.
Re: Nasze największe wtopy zakupowe
: 24 cze 2025, 07:26
autor: BOLLO
Nie analizowałem jakoś mocno swoich "wtop" i taką formą zajmę się dopiero w przyszłym roku i ostatnio raczej takowych nie było ale pamiętam jak kilka lat temu napaliłem się na posiadanie w kolekcji Tezeusza i zapłaciłem za niego nie małe pieniążki. Podstawka + dwa dodatki +unikatowa mata (baner reklamowy)+ podpis autora wyniósł mnie 350pln. Nie jest to tragiczna kwota ale jednak gra już archaiczna (chociaż nadal dobra i grywalna) i można było wyrwać jednak w cenie do 200pln.