Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Irr3versible
Posty: 993
Rejestracja: 09 cze 2019, 01:03
Lokalizacja: Kraków/Zabierzów
Has thanked: 628 times
Been thanked: 543 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Irr3versible »

Lossentur
Dzięki, dobrze się czyta i cenne uwagi. Odniosę się tylko do jednego zagadnienia. Poświęciłeś sporo akcji/reakcji - przerywanie efektów kart, wyprowadzanie reakcji każdorazowo (nawet gdy zniszczymy wiele kości na raz) itp
Zatem czytam Twoje zastrzeżenia, i zamiast przytakiwać widzę bestie, która się wiję i rzuca w amoku chcąc się odgryźć. Włącza mi się tryb fabularny z turowym rozpatrywaniem efektów - takie slow motion ;) To jednak walka z bestią, a nie pisanie kodu przez programistę i odpalanie skryptu by sprawdzić efekt. Innymi słowy, choć rozumiem zastrzeżenia w mojej głowie to działa poprawnie - przeciwnik każdorazowo po utracie kości wpada w szał i zanim ścięgniemy mu kolejna kość podejmie próbę resztkami sił (pomimo, iż zagranie karty i sukcesy ataku mówią wprost że jest martwy).
Rbsn
Posty: 200
Rejestracja: 27 gru 2016, 12:19
Lokalizacja: Słupsk
Has thanked: 12 times
Been thanked: 32 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Rbsn »

Lossentur pisze: 28 paź 2022, 00:13
Jest też kilka umiejętności które potrafią zniszczyć 2-3 kości HP przy odpowiednim dociągu kart/rzucie kośćmi, a w niektórych sytuacjach przy użyciu Fire tiles od Witch (-1 HP po wejściu na taki hex) można zniszczyć ich jeszcze więcej. Mija się to jednak z celem ponieważ w takiej sytuacji martwy przeciwnik, w ostatnich podrygach wykona tyle reakcji ile zostało zniszczonych kości poza tą jedną ostatnią. Czyli jeżeli zniszczyłem 3 ostatnie kości HP to i tak muszę być przygotowany na dwie reakcje przeciwnika nim Encounter się skończy, a dodatkowo między reakcjami nie ma czasu dla gracza na przygotowanie się na kolejną reakcję.
  • Akcja / reakcja przeciwnika jest poziomu (I, II, III) który zależy jest od ilości zniszczonych kości HP.
Czyli jeżeli doprowadzimy do sytuacji w której jednocześnie zostaną zniszczone 4 kości HP to wywoła to 4 reakcje (chyba, że jedna z kości jest tą ostatnią to patrz punkt wyżej) najwyższego (III) poziomu podczas gdy przez systematycznie niszczenie po jednej kości mielibyśmy prawdopodobnie jedną reakcję poziomu I, dwie poziomu II i jedną ostatnią poziomu III.
  • Atak przeciwnika zawsze musi znaleźć cel i zostać wykonany.
Nie pamiętam dokładnie ale chyba nawet Quackalope zrobił film o tym zagadnieniu, gdzie tłumaczył (po rozmowie z twórcą) że nie ma możliwości zniszczenia jednocześnie kilku kości naraz. Faktycznie wydaje się że niektóre karty dają taką możliwość, ale sama gra tego zabrania.

Co do reszty to nie mam zdania, bo akurat nam przypasowało, ale my z żoną lubimy się wczuwać w klimat i potrafimy wybaczyć pewne niedociągnięcia w całości :).
Herman666
Posty: 63
Rejestracja: 28 mar 2020, 00:57
Has thanked: 46 times
Been thanked: 101 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Herman666 »

Lossentur pisze: ↑

Hm*... trochę wygląda mi to na nietrafione oczekiwania względem dokonanego zakupu. Mianowicie ta gra nigdy nie miała być o postaciach "od zera do bohatera" - czyli o epickim, dającym się odczuć na każdym kroku rozwoju postaci, gdzie zaczynając gre mamy problem ze zwykłym goblinem czy szkieletem, a kończymy zabijając i młócąc wszystki złołi w zasięgu wzroku. Wydaje mi się, że tu mamy starcia z potężnymi bestiami i średnio jest tu miejsce na umieszczenie takiego dorodnego, pełnego systemu rozwoju postaci... Zdecydowanie ta gra była i jest opisywana jako prowadzenie konkretnej grupy bojowej do walki ze złem. Wyszkolonej i zaprawionej w bojach. I zabawa wydaje mi się jest tu nastawiona na mieszanie składów, szukanie synergii i właśnie dowolny mix w każdej chwili kiedy tylko tego zapragniemy i to nawet z nowymi graczami ;). I to jest nawet zalecane. Baw się ustawieniami, baw się postaciami, mieszaj je i szukaj skutecznej drogi do zwycięstwa. Tu nie ma oglądania się za siebie, że jestem w 7 rozdziale, trochę mi się znudziło granie moim wykokszonym wojownikiem, chętnie zagrałbym magiem, ale musiałbym od początku...

Kolejną sprawą jest fabuła. Ona jest w tej grze bardzo konkretna, ale służy do opisu świata, poczucia go, wniknięcia w niego poprzez opis mnóstwa sytuacji i miejsc z niego. Też nie doszukałem się wcześniej, aby to miała być gra o narracji w której cały świat zmienia się jak np. w Tainted Grail na skutek naszych decyzji. Twórcy wprowadzili klimatyczne wprowadzenie dla chętnych - jeśli chcesz, proszę bardzo - spróbuj wytropić, znaleźć ślady, rozwiązać łamigłówkę przed spotkaniem z tą maszkarą, po drodze możesz kogoś spotkać, komuś pomóc, poznać nowe miejsca. Wszystko to ma sprawić, że poprostu ten świat i okoliczności w nim zachodzące będą Ci bliższe, wczujesz się bardziej w to. Nie oczekiwałbym od tego wodotrysków jak od prawdziwego RPG. Dla mnie to akurat normalne i niczym zaskakujące nie jest, że ta eksploracja jest czasowo ograniczona i że początek i koniec są podobne - czyli kończy się to zawsze spotkaniem ze złołem z danego rodziału (bo chyba nie da się ich uniknąć). Ta gra aż krzyczy, że to w niej jest, więc czego oczekiwałeś? xD
I na koniec jedna rzecz- dla każdego, kto już raz to przeszedł, albo mu się nie chce można to przyspieszyć , aby zająć się prawdziwym mięskiem.

Lektor dla mnie robi robotę ;)

Ostatnia rzecz to uwagi do walki - odniosłem totalnie inne odczucia i wszystko, ale to wszystko mi tam współgra i działa. Zwłaszcza przy reakcjach złoli. Mechanice battleflow, kości lub kart, ten system wygląda co najmniej bardzo dobrze.

W każdym razie - to Twoja opinia, ja ją szanuję. Nie mniej uważam patrząc po Twoich oczekiwaniach, że skoro napisałeś co napisałeś powinieneś kupić inny tytuł, bo po prostu w nim nie ma rzeczy na których Ci zależy i których potrzebujesz/oczekiwałeś ;) W każdym wątku o każdej grze powinny być i dobre i złe wrażenia, aby Ci mniej zdecydowani mogli sobie pomóc przy wyborze.

*zanim poleje się na mnie fala krytki, tak, nie grałem jeszcze. Ale jako osoba inwestująca w all in przy reprincie... odpowiednio zgłębiłem temat. Delikatnie mówiąc. Przeczytana połowa wpisów na BGG, Obejrzałem gameplay z walk (nie jeden), przeczytałem o postaciach, mechanikach, zainstalowałem aplikację i odsłuchałem sobie trochę początkowych skryptów, zapoznałem się z instrukcją i takie tam, więc jako tako czuję się jako osoba, która pomimo (jeszcze) braku fizycznej kopii gry, coś na ten temat wie. I cholernie nie mogę się doczekać, aż to wpadnie w moje ręce ;)

Zdrówka ;)
Awatar użytkownika
Gribbler
Posty: 538
Rejestracja: 11 wrz 2019, 22:24
Has thanked: 120 times
Been thanked: 392 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Gribbler »

Herman666 pisze: 28 paź 2022, 10:18 I cholernie nie mogę się doczekać, aż to wpadnie w moje ręce ;)
Czekaj, bo warto. Akurat w moim przypadku gra spełniła wszystkie oczekiwania. All-in wygląda na stole kozacko, zwłaszcza pomalowany. Klimat i "budowanie świata" są w tej grze świetne. Miksowanie kostek z kartami też mi się bardzo podoba. Zdarzył mi się ostatnio fajny epicki moment, w którym wiedziałem, że w talii 4 na 5 kart to pustaki. Jedyna szansa to zdać się na los i rzucić kośćmi - i bum - same criticale :) Jak na razie bawię się doskonale. Gram tak raz na dwa tygodnie, najpierw story, potem malowanie, a za następne dwa tygodnie starcie.
Awatar użytkownika
Lossentur
Posty: 311
Rejestracja: 09 maja 2018, 14:49
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 146 times
Been thanked: 147 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Lossentur »

tommyray pisze: 27 paź 2022, 20:59 Jak macie rady co robić by przetrwać bossa level 1 😀 to z chęcią poznam.
Na wszelki wypadek wrzucam w spoiler.
Spoiler:
Moim zdaniem Broodmother jest jednym z trudniejszych starć :D
Rbsn pisze: 28 paź 2022, 08:10 Nie pamiętam dokładnie ale chyba nawet Quackalope zrobił film o tym zagadnieniu, gdzie tłumaczył (po rozmowie z twórcą) że nie ma możliwości zniszczenia jednocześnie kilku kości naraz. Faktycznie wydaje się że niektóre karty dają taką możliwość, ale sama gra tego zabrania.
Jest taka możliwość - potwierdzone przez twórców :)
tommyray
Posty: 1329
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 410 times
Been thanked: 564 times
Kontakt:

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: tommyray »

Dzięki Lossentur za pomocne uwagi, niby są to oczywiste oczywistości, ale w feworze zmagań i przy ekscytacji pierwszą walką wiele rzeczy nie klikło nam w głowach i podeszliśmy do tego jak do radosnej turkanki, i każdy swoje. A tu zonk, bo trzeba było jednak choć odrobinę pomyśleć, planować i się wspierać wzajem.

U mnie na razie hype na ten tytuł nie opadł. Część narracyjna o dziwo bardziej mi się podoba niż myślałem. Mój odbiór tej części rozgrywki, jak zaprezentowano to na KS, był taki, że fragmenty literackie to dużo jałowej fantasy, że możliwość przeskoczenia części fabularnej (nie do końca okazało się to prawdziwe) tylko to potwierdza, i że ogólnie będą nieciekawe te miejskie interludia.
A weszło mi, nieoczekiwanie, lepiej niż narracja w Tainted Grail. Część narracyjna bardziej spójna i bardziej angażująca niż TG to jak dla mnie dużo.

Dla mnie solidna 9 na ten moment.
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: elayeth »

Po obejrzeniu filmiku BoardGameCo o 10 grach, które warto wesprzeć i zorientowaniu się jak wysoko oceniana jest ta gra postanowiłem ją wesprzeć. Dla mnie kluczem jest ciekawa mechanika walk. Liczę też na wciągającą część fabularną, choć od tego aspektu gier ostatnio się odbijam (Destinies, Kroniki Zbrodni). Może już wyrosłem, ze growych opowieści? (W końcu trudno je porównywać z uznanymi dziełami literackimi). Gry fabularne bez ciekawych mechanik mnie nudzą. Mam nadzieję, że Oathsworn to zmieni. Mój ulubiony DC to oczywiście GH. Uwielbiam w nim wszystko, przede wszystkim ciekawy, deterministyczny system walki, w którym wiele rzeczy można planować + bardzo dobry system rozwoju postaci… który świetnie walczy z rutyną i ew. nudą. Wsparłam wersję z kartonikami i uważam, że w pełni mi wystarczy. Zastanawiam się tylko czy jakieś Add-ony są przydatne? … No i przede wszystkim liczę, że jako fan GH nie zawiodę się na tym tytule. Przypomina mi też trochę podejściem (boss fights) Too Many Bones, który jest drugim DC, który mam nadal na półce.
tommyray
Posty: 1329
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 410 times
Been thanked: 564 times
Kontakt:

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: tommyray »

Razem z trzema innymi Zaprzysiężonymi drugie podejście do Szczurzej Maciory poszło nadspodziewanie dobrze. Po partactwie w pierwszej potyczce Pan Ptak, Pan Wygnaniec i Pani Sokolniczka zostali w knajpie zalewać ból porażki. Ich miejsce w Wolnej Kompaniji Przegrywów Pana Ptaka zajęli Pan Pokutnik, Pani Łuczniczka i Pan Dźwiedź. I cyk, Szczurzyca pięknie rozwalona, i choć na samym finiszu Pan Pokutnik zaliczył glebę, to stylową i zgodną z lore. Pani Łuczniczka okazała się największym badassem, Pan Dźwiedż grał szczurami w kręgle, a Pan Kapłan większość czasu spędził w krzakach robiąc tylko wywar z makowej słomy.

Z kolei równoległa kampania solo... Rozdział 2 fabularny. Tutaj Drużyna Żelaznobrodego (Cień - asasyn, Strzałopalca - adendri, Żelaznobrody - kaznodzieja, i Pokutnik, zwany po ubiciu Szczurzej bydlęciny... ekhm... Sukobijcą) dała ciała na całej długości. Z miasta wyszli obici (5-5-5-5 HP) i w nienajlepszej kondycji duchowej (gdzie żetony?). Za murami od razu wsadzili łapy nie do tej jamy co trzeba (już 4-4-5-5 HP), a z porywu serca i głupoty sami sprowadzili na siebie zasadzkę. Frajerzy zmierzą się teraz z właścicielem pomarańczowych oczu osłabieni i beznadziejnie nieprzygotowani.

Na razie sztos (czy to tylko dobre złego początki? tfu tfu). Solidne, i jako choose your own adventure, i jako boss battler.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4718
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1238 times
Been thanked: 1454 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Mr_Fisq »

tommyray pisze: 27 paź 2022, 20:59 Wersja standee jest ok. Ale movement tym szczurzym bydlęciem był miejscami dla nas niejasny, pewnie przy figurce byłoby tak samo.
Ktoś jeszcze podzieli się wrażeniami standee vs minis?
Sprzedam: Sands of Shurax, Dawn of the Zeds, Etherfields KS PL, Lanzerath Ridge i inne
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo (np. Horizon Wars: Zero Dark, Exploit Zero, Space Station Zero, This is not a Test), figurki do Stargrave - SF, Postapo.
tommyray
Posty: 1329
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 410 times
Been thanked: 564 times
Kontakt:

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: tommyray »

Standy dają radę, co więcej można zrobić wersję 2.5 D
Spoiler:
Na różne sposoby można też wskazywać na podstawce lokacje konkretnych hexów (np. czaszka jako front jak na zdjeciu). To jedyna upierdliwość, którą trzeba sobie jakoś na podstawce oznaczyć - nie tylko głowę ale i inne kierunki
IrasArgor
Posty: 379
Rejestracja: 26 kwie 2016, 19:05
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 123 times
Been thanked: 73 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: IrasArgor »

U nas w grupie wydrukowaliśmy hexoidalne podstawki dla bossów które w pełni rozwiązują problem położenia potworów na mapie, zdecydowanie jest bardziej czytelnie łatwiej określić flanki wroga.
Spoiler:
tommyray
Posty: 1329
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 410 times
Been thanked: 564 times
Kontakt:

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: tommyray »

IrasArgor pisze: 06 lis 2022, 09:40 U nas w grupie wydrukowaliśmy hexoidalne podstawki dla bossów które w pełni rozwiązują problem położenia potworów na mapie, zdecydowanie jest bardziej czytelnie łatwiej określić flanki wroga.
Spoiler:
Projekt podstawki gdzieś do kupienia czy projekt własny? Z chęcią bym przytulił

A ten symbol oathsworn w tle O_o też wydruk ?
MordimerMort
Posty: 25
Rejestracja: 17 maja 2015, 15:34
Been thanked: 1 time

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: MordimerMort »

IrasArgor pisze: 06 lis 2022, 09:40 U nas w grupie wydrukowaliśmy hexoidalne podstawki dla bossów które w pełni rozwiązują problem położenia potworów na mapie, zdecydowanie jest bardziej czytelnie łatwiej określić flanki wroga.
Spoiler:
Znacznik drużyny
https://www.thingiverse.com/thing:5475850

Hexowa podstawka
https://www.thingiverse.com/thing:5436361
Awatar użytkownika
Dako
Posty: 898
Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
Has thanked: 277 times
Been thanked: 278 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Dako »

Wczoraj na FB Gry planszowe Czacha Games być może zasugerowała/zapowiedziała polskie wydanie?
Sami oceńcie bo na konkrety pozostaje czekać do 3 grudnia... :)
Spoiler:
drzewko
Posty: 294
Rejestracja: 05 sie 2016, 09:37
Has thanked: 46 times
Been thanked: 300 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: drzewko »

Dako_W pisze: 15 lis 2022, 09:18 Wczoraj na FB Gry planszowe Czacha Games być może zasugerowała/zapowiedziała polskie wydanie?
Sami oceńcie bo na konkrety pozostaje czekać do 3 grudnia... :)
Spoiler:
I pyk zmiana pledge'a na 1$.

Testowałem przez TTS (oficjalnie chyba tego nie ma na tts) i naprawdę warto.
Obie częsci gry, zarówno część zwiazana z historią jak i część związana z walką są bardzo angażujące. A jesli miałoby to być po polsku, to z całą moją niechęcią do czachy, niech mają mój sztylet.
Awatar użytkownika
choczkins
Posty: 339
Rejestracja: 01 kwie 2014, 11:40
Lokalizacja: Rawicz
Has thanked: 102 times
Been thanked: 39 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: choczkins »

O gdyby była polska wersja to lodzio miodzio, tylko właśnie kampania kończy się dzisiaj więc mam nadzieję że będzie można wybrać polską wersję językową.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11038
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3380 times
Been thanked: 3271 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: japanczyk »

Dako_W pisze: 15 lis 2022, 09:18 Wczoraj na FB Gry planszowe Czacha Games być może zasugerowała/zapowiedziała polskie wydanie?
Sami oceńcie bo na konkrety pozostaje czekać do 3 grudnia... :)
Spoiler:
Tak samo jak zasugerowała/zapowiedziała Solomona Kane'a, Super Fantasy Brawl i Middare?
Na moje to odpowiedź w stylu Portalu "Wszystkie zapowiedzi oglaszamy na PortalConie"
Awatar użytkownika
Lossentur
Posty: 311
Rejestracja: 09 maja 2018, 14:49
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 146 times
Been thanked: 147 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Lossentur »

To ja jeszcze podrzucę co jest w FAQ kampanii:

There are no physical versions of alternate languages available in this campaign. We are however working on a German Companion App that will allow the story, cards, rulebooks and special rules boards to be translated digitally within the app. This will be available in 2023.
Awatar użytkownika
choczkins
Posty: 339
Rejestracja: 01 kwie 2014, 11:40
Lokalizacja: Rawicz
Has thanked: 102 times
Been thanked: 39 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: choczkins »

Jak dla mnie to że teraz nie ma nie oznacza że Czacha nie zrobi polskiej wersji. Być może dogadali się przed końcem kampanii. Oczywiście zakładając że coś z tego będzie.
Luko_b
Posty: 211
Rejestracja: 19 sty 2020, 10:14
Has thanked: 154 times
Been thanked: 66 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Luko_b »

Predzej mi kaktus wyrosnie niz zobaczymy polskie wersje Oatha czy Middary. Tam jest taka ilosc tekstu, ze nawet koszty tlumaczenia im sie nie zwroca. Nie mowiac o dodatkowy VO.
Te wielkie gry zarabiaja na dodatkowym plastiku, „ekskluziw” kosciach i innych dodatkach. U nas nie widzialem ani jednego posta, gdzie ktos pisal „biore all in bo super sa te dodatki”. Wszedzie jest „dajcie standy bo mniejsze pudlo i taniej”.

ARealms wydaje po polskku bo po polsku te gry powstaj. Gdyby nie ten fakt to i TG bysmy grali po angielsku.

Tak mysle.
gogovsky
Posty: 2236
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 468 times
Been thanked: 514 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: gogovsky »

Luko_b pisze: 15 lis 2022, 10:32 Predzej mi kaktus wyrosnie niz zobaczymy polskie wersje Oatha czy Middary. Tam jest taka ilosc tekstu, ze nawet koszty tlumaczenia im sie nie zwroca. Nie mowiac o dodatkowy VO.
Te wielkie gry zarabiaja na dodatkowym plastiku, „ekskluziw” kosciach i innych dodatkach. U nas nie widzialem ani jednego posta, gdzie ktos pisal „biore all in bo super sa te dodatki”. Wszedzie jest „dajcie standy bo mniejsze pudlo i taniej”.

ARealms wydaje po polskku bo po polsku te gry powstaj. Gdyby nie ten fakt to i TG bysmy grali po angielsku.

Tak mysle.
Gry ar powstają po angielsku i są tłumaczone na pl.
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Cyel
Posty: 2581
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1228 times
Been thanked: 1437 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Cyel »

choczkins pisze: 15 lis 2022, 09:52 O gdyby była polska wersja to lodzio miodzio
Jesteś pewien? Bo oryginał piszą profesjonalni pisarze fantasy. Myślisz że tłumaczyliby profesjonalni tłumacze literatury ;) ? Ja raczej spodziewałbym się, że będą tłumaczyć ci sami tłumacze co w innych planszówkach i rezultat będzie równie nędzny i grafomański co w większości tłumaczonych gier z fabułą, w które miałem nieszczęście grać.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Luko_b
Posty: 211
Rejestracja: 19 sty 2020, 10:14
Has thanked: 154 times
Been thanked: 66 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Luko_b »

gogovsky pisze: 15 lis 2022, 10:42
Luko_b pisze: 15 lis 2022, 10:32 Predzej mi kaktus wyrosnie niz zobaczymy polskie wersje Oatha czy Middary. Tam jest taka ilosc tekstu, ze nawet koszty tlumaczenia im sie nie zwroca. Nie mowiac o dodatkowy VO.
Te wielkie gry zarabiaja na dodatkowym plastiku, „ekskluziw” kosciach i innych dodatkach. U nas nie widzialem ani jednego posta, gdzie ktos pisal „biore all in bo super sa te dodatki”. Wszedzie jest „dajcie standy bo mniejsze pudlo i taniej”.

ARealms wydaje po polskku bo po polsku te gry powstaj. Gdyby nie ten fakt to i TG bysmy grali po angielsku.

Tak mysle.
Gry ar powstają po angielsku i są tłumaczone na pl.
Ja mialem info, ze sa story sa pisane przez polakow po polsku (pierwszy TG przynajmiej).
drzewko
Posty: 294
Rejestracja: 05 sie 2016, 09:37
Has thanked: 46 times
Been thanked: 300 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: drzewko »

Cyel pisze: 15 lis 2022, 10:48
choczkins pisze: 15 lis 2022, 09:52 O gdyby była polska wersja to lodzio miodzio
Jesteś pewien? Bo oryginał piszą profesjonalni pisarze fantasy. Myślisz że tłumaczyliby profesjonalni tłumacze literatury ;) ? Ja raczej spodziewałbym się, że będą tłumaczyć ci sami tłumacze co w innych planszówkach i rezultat będzie równie nędzny i grafomański co w większości tłumaczonych gier z fabułą, w które miałem nieszczęście grać.
Zawsze wtedy pozostaje appka.

Swoją drogą jakiś czas temu właściciel wydawnictwa MAG tłumaczył, że przetłumaczenie książki zajmuje średnio niecały miesiąc u nich.
Skywarden
Posty: 204
Rejestracja: 10 wrz 2013, 11:15
Been thanked: 7 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Skywarden »

Dzięki Za przypomnienie. Dolar poszedł. ;). Teraz muszę wyprzeć z głowy wejście All-in
ODPOWIEDZ