Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
- Wehr
- Posty: 333
- Rejestracja: 27 maja 2008, 19:10
- Lokalizacja: C.K.S.M.K.Kraków/Zakopane
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 15 times
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
Co jest złego w tytule Condottiere, bo tego już całkiem nie czaję.
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
Dla mnie jest ciężki do zapamiętania i napisania, zawsze coś pokręcę w tej nazwie... Sama gra jest bardzo fajna
- Wehr
- Posty: 333
- Rejestracja: 27 maja 2008, 19:10
- Lokalizacja: C.K.S.M.K.Kraków/Zakopane
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 15 times
- maciejo
- Posty: 3370
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 126 times
- Been thanked: 131 times
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
nie przepraszaj kazdy gra w to co chce.knidyjczyk pisze:Serio? A wpisałeś, że jesteś z Gliwic... zawsze sobie inaczej wyobrażałem Gliwicepzpz11 pisze: AGRICOLA (...) natomiast tu mamy po prostu szara rzeczywistosc i nic poza tym.
przepraszam za OT, ale Agricola (jak dla mnie) dzieje się w jakiejś XIX wiecznej bajce, idylliczny obraz pracy na wsi, sam miód. Nie chcę się tutaj kreować na jakiegoś super mieszczucha, ale w Agricoli nie ma dla mnie nawet grama rzeczywistości.
Ale zrobiłem z siebie obrońcę Agricoli! hehe, przepraszam, już odpuszczam.
natomiast piszac ``szara rzeczywistosc``mialem na mysli tylko i wylacznie temat gry
a tak na marginesie polecam CHLOPOW jest tam wspaniale opisany idylliczny obraz pracy na wsi(sam miód).
pozdrawiam
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
1. Najgorsza fabuła/temat
Mimo wszelkiego oburzenia - Agricola. Nie wyobrażam sobie osoby, którą wyjaśnienie tematu zachęci do tej gry.
2. Najgorszy tytuł (nietrafiony lub po prostu brzydki)
Neuroshima Hex! - ten wykrzyknik na końcu aż boli. Brzmi jak jakaś gra dodawana do czasopisma za 5 złotych.
3. Najgorsze grafiki/elementy itp.
Nie zwracam na to uwagi.
4. Najgorszy stosunek cudzych pochwał do Waszego osobistego wrażenia
(oczywiście mówię o pochwałach starych wyjadaczy, nie o pojedynczych głosach)
Go - nawet przestudiowałem parę książek, żeby zrozumieć fenomen gry, ez problemu wygrywam z amatorami, zagrałem z przyzwoitym skutkiem na jednym turnieju, ale w ogóle nie rozumiem zachwytu. Teoretycznie więcej możliwości niż w szachach, a praktycznie (ideologicznie) wszystkie takie same...
Puerto Rico i Agricola - to dobre gry, ale nigdy bym nie zgadł, że dwie najlepsze na świecie. Solidna trzecia dziesiątka... wśród tych, w które grałem.
5. Najgorsze zasady/mechanika
Ciężko powiedzieć pod jakim względem... Jest sporo gier fatalnych, które jednak spełniają swoją rolę jako np. gry dla dzieci, jak rzeczony Chińczyk, czy Wojna.
6. Najgorsza instrukcja
Dungeoneer
7. Gra, którą polecilibyście najgorszemu wrogowi
Cashflow - niech się nauczy na tej grze zasad "ekonomii" i potem wiedzę z tej gry stosuje przeciw mnie
8. Najbardziej zmarnowany pomysł - czyli mogło być tak pięknie, a wyszło...
Warrior Knights, Senator, Twilight Empire.
9. Najgorszy współczynnik ceny do zawartości
Cashflow
10. Największa liczba niepotrzebnych dodatków, rozszerzeń itp.
Rozszerzenia kupuję nieczęsto i tylko, gdy jestem pewny, że poprawią grę więc: nie wiem.
Mimo wszelkiego oburzenia - Agricola. Nie wyobrażam sobie osoby, którą wyjaśnienie tematu zachęci do tej gry.
2. Najgorszy tytuł (nietrafiony lub po prostu brzydki)
Neuroshima Hex! - ten wykrzyknik na końcu aż boli. Brzmi jak jakaś gra dodawana do czasopisma za 5 złotych.
3. Najgorsze grafiki/elementy itp.
Nie zwracam na to uwagi.
4. Najgorszy stosunek cudzych pochwał do Waszego osobistego wrażenia
(oczywiście mówię o pochwałach starych wyjadaczy, nie o pojedynczych głosach)
Go - nawet przestudiowałem parę książek, żeby zrozumieć fenomen gry, ez problemu wygrywam z amatorami, zagrałem z przyzwoitym skutkiem na jednym turnieju, ale w ogóle nie rozumiem zachwytu. Teoretycznie więcej możliwości niż w szachach, a praktycznie (ideologicznie) wszystkie takie same...
Puerto Rico i Agricola - to dobre gry, ale nigdy bym nie zgadł, że dwie najlepsze na świecie. Solidna trzecia dziesiątka... wśród tych, w które grałem.
5. Najgorsze zasady/mechanika
Ciężko powiedzieć pod jakim względem... Jest sporo gier fatalnych, które jednak spełniają swoją rolę jako np. gry dla dzieci, jak rzeczony Chińczyk, czy Wojna.
6. Najgorsza instrukcja
Dungeoneer
7. Gra, którą polecilibyście najgorszemu wrogowi
Cashflow - niech się nauczy na tej grze zasad "ekonomii" i potem wiedzę z tej gry stosuje przeciw mnie
8. Najbardziej zmarnowany pomysł - czyli mogło być tak pięknie, a wyszło...
Warrior Knights, Senator, Twilight Empire.
9. Najgorszy współczynnik ceny do zawartości
Cashflow
10. Największa liczba niepotrzebnych dodatków, rozszerzeń itp.
Rozszerzenia kupuję nieczęsto i tylko, gdy jestem pewny, że poprawią grę więc: nie wiem.
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
A moim zdaniem zdetronizowała puerto rico, bo ludzie "chcieli" je zdetronizować. Byli już zmęczeni tym samym 1szym miejscem przez długi czas. To był spisek. Agricola to nie jest gra na 1sze miejsce, ale chyba Niemcy uważają inaczej, a to duże lobby.kwiatosz pisze:Mnie to wygląda na odgrywanie się na Agricoli za to, że zdetronizowała Puerto Rico
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
tez nie rozumiem.a co do listy:MisterC pisze:Nie wiem skąd ta oczywistość w ocenianiu tematu Agricoli jako beznadziejny.
1. Najgorsza fabuła/temat
zaginione miasta - niepotrzebna fabula do pasjansa
2. Najgorszy tytuł (nietrafiony lub po prostu brzydki)
3. Najgorsze grafiki/elementy itp.
modern art - stare wydanie
4. Najgorszy stosunek cudzych pochwał do Waszego osobistego wrażenia
modern art
5. Najgorsze zasady/mechanika (współczynnik nonsensów na cm2 planszy przekracza normy przyzwoitości
6. Najgorsza instrukcja
agricola/rftg (tu moze i precyzyjna ale nieczytelna)
7. Gra, którą polecilibyście najgorszemu wrogowi
nie wiem - nie grwyam w takie tytuly
8. Najbardziej zmarnowany pomysł - czyli mogło być tak pięknie, a wyszło...
mystery of the abbey
9. Najgorszy współczynnik ceny do zawartości
roll tta
10. Największa liczba niepotrzebnych dodatków, rozszerzeń itp.
carc - gre lubie ale te ostatnie "zrecznosciowki" i 5 wersji to przegiecie.
Dice Hate Me :(
- Wehr
- Posty: 333
- Rejestracja: 27 maja 2008, 19:10
- Lokalizacja: C.K.S.M.K.Kraków/Zakopane
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 15 times
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
Z określeniem jako negatywny stosunku cena/zawartość w wypadku RTtA się nie zgadzam. Gra kosztuje jakieś 80 złotych, ale w zamian dostajemy zgrabne pudełko, całą masę karteczek dla graczy (przecież ich tam jest ze trzy drzewa ) i fantastycznie wykonane drewniane elementy.
- Tommy
- Posty: 1739
- Rejestracja: 25 lut 2008, 15:18
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 27 times
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
Myślę, że nawet 80pln jest "ciekawą ceną" ale tutaj pewnie chodzi o tą nieprzecenioną cenę czyli bodajże 130pln, a wtedy rzeczywiście osiągamy granice absurdu.Wehr pisze:Z określeniem jako negatywny stosunku cena/zawartość w wypadku RTtA się nie zgadzam. Gra kosztuje jakieś 80 złotych, ale w zamian dostajemy zgrabne pudełko, całą masę karteczek dla graczy (przecież ich tam jest ze trzy drzewa ) i fantastycznie wykonane drewniane elementy.
"I used to roll the dice
feel the fear in my enemy's eyes"
feel the fear in my enemy's eyes"
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
I wszystko musisz mieć, bo bez tego nie da się grać Ja bym jednak rozróżnił oficjalne dodatki od umilaczy dla fanów.Smerf Maruda pisze:Agricola.Veridiana pisze:10. Największa liczba niepotrzebnych dodatków, rozszerzeń itp.
jakoś na razie mnie uchowało od takich gier, więc nie mam kandydata. ale dziwnie się czuję słuchając zachwytów nad kolejną plastikową/gumową/innej maści figurką z jakiegoś gigantycznego i obcego mi systemu...
Drewienka w kształcie warzywek, naklejki na drewniane sztony z wizerunkami warzywek, nowe plansze, talia X, talia Ziet, talia Żet, talia srutututu, nowe plansze i inne.
Marudo, wiem jeszcze, że w kategorii najgorsza gra, najbardziej bezkształtne elementy, najgorszy stosunek kolorów do wielkości pudełka, największa klęska żywiołowa wszechczasów itd. wygra u Ciebie Agricola. Po prostu wystarczy powiedzieć naj + coś pejoratywnego i dodać, że chodzi o gry planszowe, a od razu u Ciebie zapala się lampka "Agricola". Wyluzuj. Wiemy, że nie lubisz tej gry, ale nie zmienisz tego, że wielu osobom bardzo się podoba i nie ma sensu na siłę szukać jej wad w każdej możliwej kategorii. Lepiej pisz o grach, które Cię urzekły.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
Właśnie, przecież od tego jest ten wątek!Geko pisze:Lepiej pisz o grach, które Cię urzekły.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
Nie. Ten wątek jest od czego innego, ale co by tu nie zapodać, to Maruda i tak napisze "Agricola", bo jest uczulony na ten tytuł (a ja zaczynam być uczulony na to jego uczulenie ). Więc chętniej poczytam w innych wątkach o grach, które lubi.waffel pisze:Właśnie, przecież od tego jest ten wątek!Geko pisze:Lepiej pisz o grach, które Cię urzekły.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- Wehr
- Posty: 333
- Rejestracja: 27 maja 2008, 19:10
- Lokalizacja: C.K.S.M.K.Kraków/Zakopane
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 15 times
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
80 zł to moim zdaniem uczciwa cena.Tommy pisze:Myślę, że nawet 80pln jest "ciekawą ceną" ale tutaj pewnie chodzi o tą nieprzecenioną cenę czyli bodajże 130pln, a wtedy rzeczywiście osiągamy granice absurdu.Wehr pisze:Z określeniem jako negatywny stosunku cena/zawartość w wypadku RTtA się nie zgadzam. Gra kosztuje jakieś 80 złotych, ale w zamian dostajemy zgrabne pudełko, całą masę karteczek dla graczy (przecież ich tam jest ze trzy drzewa ) i fantastycznie wykonane drewniane elementy.
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
To, że "Manoeuvre" jest wyrazem trudnym do napisania i wymówienia (choć nie tak bardzo, gdy się wie, jak się to wymawia) dla polskiego odbiorcy, nie oznacza jeszcze, że jest to nieudany tytuł gry. Przecież jest to całkiem normalne słowo w języku angielskim.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
Dokładnie. Tylko wszyscy zakładają (przez pisownię), że to francuskie manewr, manoewr, a nie angielskie manuve'Wilk pisze:To, że "Manoeuvre" jest wyrazem trudnym do napisania i wymówienia (choć nie tak bardzo, gdy się wie, jak się to wymawia) dla polskiego odbiorcy, nie oznacza jeszcze, że jest to nieudany tytuł gry. Przecież jest to całkiem normalne słowo w języku angielskim.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
1. Najgorsza fabuła/temat
Każdy temat jest dobry by zrobić z niego planszówkę, czy będzie to dziobanie robali, robienie sushi, łosie w rui czy wyścigi na furmance. Mi tam pasują wszystkie
2. Najgorszy tytuł (nietrafiony lub po prostu brzydki)
TZAAR, ZERTZ, GIPF - nie wiem skąd, ale są równie abstrakcyjne jak tytuły, może to celowy zabieg, ale dla mnie są po prostu brzydkie
2.1 Najlepszy tytuł (trafiony lub po prostu piękny)
Palce w pralce. Zagrałem, a następnego dnia dowiedziałem się, że polska edycja będzie się tak nazywać. Moim zdaniem świetnie opisuje to co się dzieje w trakcie gry. I dziwią mnie wypowiedzi osób, które nigdy w ten tytuł nie grały, a uważają go za nietrafiony
3. Najgorsze grafiki/elementy itp.
Brak, brzydota to też charakterystyka gry, zdeklasować ją może tylko fakt, że nie zapewniła takiej rozrywki jak oczekiwano. W moim skromnym mniemaniu oczywiście
4. Najgorszy stosunek cudzych pochwał do Waszego osobistego wrażenia
Gra o tron, Arkham Horror
5. Najgorsze zasady/mechanika (współczynnik nonsensów na cm2 planszy przekracza normy przyzwoitości
Tannhauser, Galopujące Świnki
6. Najgorsza instrukcja
Zdecydowanie Fields of Fire - dla mnie jest po prostu niemożliwa, mógłbym przez nią bez problemu przebrnąć, ale po prostu mi się odechciewa.
7. Gra, którą polecilibyście najgorszemu wrogowi
Reef Ecounter... Niech się poci - a co..
8. Najbardziej zmarnowany pomysł - czyli mogło być tak pięknie, a wyszło...
Winds of Plunder, Animalia
9. Najgorszy współczynnik ceny do zawartości
Cthulhu rising - bezapelacyjnie kpina wszech czasów
Edit: Indonesia również ma słaby przelicznik, ale to podobno bardzo dobra gra i można jej wybaczyć, podobnie 2 de Mayo.
Każdy temat jest dobry by zrobić z niego planszówkę, czy będzie to dziobanie robali, robienie sushi, łosie w rui czy wyścigi na furmance. Mi tam pasują wszystkie
2. Najgorszy tytuł (nietrafiony lub po prostu brzydki)
TZAAR, ZERTZ, GIPF - nie wiem skąd, ale są równie abstrakcyjne jak tytuły, może to celowy zabieg, ale dla mnie są po prostu brzydkie
2.1 Najlepszy tytuł (trafiony lub po prostu piękny)
Palce w pralce. Zagrałem, a następnego dnia dowiedziałem się, że polska edycja będzie się tak nazywać. Moim zdaniem świetnie opisuje to co się dzieje w trakcie gry. I dziwią mnie wypowiedzi osób, które nigdy w ten tytuł nie grały, a uważają go za nietrafiony
3. Najgorsze grafiki/elementy itp.
Brak, brzydota to też charakterystyka gry, zdeklasować ją może tylko fakt, że nie zapewniła takiej rozrywki jak oczekiwano. W moim skromnym mniemaniu oczywiście
4. Najgorszy stosunek cudzych pochwał do Waszego osobistego wrażenia
Gra o tron, Arkham Horror
5. Najgorsze zasady/mechanika (współczynnik nonsensów na cm2 planszy przekracza normy przyzwoitości
Tannhauser, Galopujące Świnki
6. Najgorsza instrukcja
Zdecydowanie Fields of Fire - dla mnie jest po prostu niemożliwa, mógłbym przez nią bez problemu przebrnąć, ale po prostu mi się odechciewa.
7. Gra, którą polecilibyście najgorszemu wrogowi
Reef Ecounter... Niech się poci - a co..
8. Najbardziej zmarnowany pomysł - czyli mogło być tak pięknie, a wyszło...
Winds of Plunder, Animalia
9. Najgorszy współczynnik ceny do zawartości
Cthulhu rising - bezapelacyjnie kpina wszech czasów
Edit: Indonesia również ma słaby przelicznik, ale to podobno bardzo dobra gra i można jej wybaczyć, podobnie 2 de Mayo.
Ostatnio zmieniony 05 lip 2009, 10:04 przez zedd, łącznie zmieniany 2 razy.
- clown
- Posty: 1226
- Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 12 times
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
Mnie dziwią osoby, dla których Dirty Dancing = Wirujący Seks. I dziwi mnie, że niektórych dziwi, że można mieć od nich odmienny gust.I dziwią mnie wypowiedzi osób, które nigdy w ten tytuł nie grały, a uważają go za nietrafiony
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
OT mode on:
Rzecz jasna o gustach się nie dyskutuje
Tutaj należałoby przejść do tematu w którym można by dywagować nad udanymi/nieudanymi nazwami tłumaczeń:
Power Grid (sieć transformatorowa) - Wysokie Napięcie
Ticket to Ride (bilet w trasę) - Wsiąść do Pociągu
Wooly Bully - Wilki i Owce
Oraz nad tym czy jest sens tłumaczenia niektórych nazw w ogóle, vide Dominion(Dominium?), Small World (mały świat?), For the People (Dla ludu?).
Moim zdaniem trzeba czasem nagiąć lekko reguły, wspomniany Brawl przy dokładniejszym tłumaczeniu wskazywałby na burdę, awanturę, pojedynek. Znaczeniowo najbliżej mu do pojedynku właśnie, najściślej to byłaby "próba sił". Żadne z tych znaczeń nie oddaje tego co dzieje się w grze i co więcej nie pasuje dla tytułu gry (może ewentualnie pojedynek, ale gra o tym tytule już istnieje)
Edit: Jeszcze znalazłem znaczenie "zachowywać się głośno", które pasuje jak najbardziej, ale nie potrafię tego spiąć jakoś w jedno, góra dwa dobre słowa.
Za słowo "dziwią" z góry przepraszam, nie było moim celem robienie personalnej wycieczki, użyłem go dość niefortunnie, mam nadzieję Clownie, że się nie pogniewałeś
OT mode off.
Do ankietki dodałbym jeszcze najgorsze/ najlepsze opakowanie do gry.
Najlepsze dla mnie ma Hive w postaci tej saszetki, oraz metalowy Tichu, najgorsze opakowania seria TISowych strategii.
Rzecz jasna o gustach się nie dyskutuje
Tutaj należałoby przejść do tematu w którym można by dywagować nad udanymi/nieudanymi nazwami tłumaczeń:
Power Grid (sieć transformatorowa) - Wysokie Napięcie
Ticket to Ride (bilet w trasę) - Wsiąść do Pociągu
Wooly Bully - Wilki i Owce
Oraz nad tym czy jest sens tłumaczenia niektórych nazw w ogóle, vide Dominion(Dominium?), Small World (mały świat?), For the People (Dla ludu?).
Moim zdaniem trzeba czasem nagiąć lekko reguły, wspomniany Brawl przy dokładniejszym tłumaczeniu wskazywałby na burdę, awanturę, pojedynek. Znaczeniowo najbliżej mu do pojedynku właśnie, najściślej to byłaby "próba sił". Żadne z tych znaczeń nie oddaje tego co dzieje się w grze i co więcej nie pasuje dla tytułu gry (może ewentualnie pojedynek, ale gra o tym tytule już istnieje)
Edit: Jeszcze znalazłem znaczenie "zachowywać się głośno", które pasuje jak najbardziej, ale nie potrafię tego spiąć jakoś w jedno, góra dwa dobre słowa.
Za słowo "dziwią" z góry przepraszam, nie było moim celem robienie personalnej wycieczki, użyłem go dość niefortunnie, mam nadzieję Clownie, że się nie pogniewałeś
OT mode off.
Do ankietki dodałbym jeszcze najgorsze/ najlepsze opakowanie do gry.
Najlepsze dla mnie ma Hive w postaci tej saszetki, oraz metalowy Tichu, najgorsze opakowania seria TISowych strategii.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
Czytałem zasady, które są króciutkie. Czytałem o grze. Wiem o co chodzi. Polski tytuł mi się zupełnie nie podoba i zupełnie mi nie pasuje do tej gry. Zagranie nic tu nie zmieni.zedd pisze: Palce w pralce. Zagrałem, a następnego dnia dowiedziałem się, że polska edycja będzie się tak nazywać. Moim zdaniem świetnie opisuje to co się dzieje w trakcie gry. I dziwią mnie wypowiedzi osób, które nigdy w ten tytuł nie grały, a uważają go za nietrafiony
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
Czy gra o dyskryminowaniu żydów też Ci pasuje? Zobacz sobie na bgg grę pod tytułem "Juden Raus".zedd pisze:1. Najgorsza fabuła/temat
Każdy temat jest dobry by zrobić z niego planszówkę, czy będzie to dziobanie robali, robienie sushi, łosie w rui czy wyścigi na furmance. Mi tam pasują wszystkie
- yosz
- Posty: 6360
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
draco - proszę. Nie mieszajmy propagandy z czasów II wojny światowej z grami planszowymi. Wszyscy chyba zachowują zdrowy rozsądek. Tej "gry" nie nazwałbym nawet grą. Myślałem, że ten plebistyt jest do pośmiania się i rozmowie o nowoczesnych grach planszowych, a nie szukanie dziury w całym. Ja tej "gry" też nie wymieniłem (nikt jej nie wymienił oprócz Ciebie) bo nawet nie przyszła mi przez głowę. Nie chcę żadnego flame'a tutaj - po prostu wrzuć sobie na luz.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- clown
- Posty: 1226
- Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 12 times
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
Nie obrażam się, ale to co napisał Geko, to właśnie sedno sprawy:
Co do fabuły/tematu myślałem także o grze Guillotine:
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/116
i pod tym się podpisuję.Polski tytuł mi się zupełnie nie podoba i zupełnie mi nie pasuje do tej gry. Zagranie nic tu nie zmieni.
Co do fabuły/tematu myślałem także o grze Guillotine:
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/116
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
Draco - Juden Raus - nie znałem tej "gry". Potraktowałbym ją raczej jako ciekawostkę historyczną, niż grę, nie mniej gdyby ktoś mi zaproponował takiego home-made`a to odmówiłbym na pewno. Na szczęście dziś nikt takich tytułów nie wydaje. Nie licząc maskowanego Czerwonego Października i Gilotyny, o której wspomniał Clown. No i nie licząc gier wojennych ,w których trup ściele się gęsto, a wiadomo, że zabijać nie wolno.
Veridiana założyła łachowy temacik, a nam się tutaj na dysputy etyczne zbiera
A propos Palce w Pralce - ja swoje autentycznie wrzuciłem do pralki, jestem w to cienki jak barszcz, nie potrafię wyczaić prostego układu, mylę się co chwilę i nie trzymam rytmu. Może dlatego ten tytuł mi się tak spodobał Jedno wiem na pewno - raczej nie dam się namówić na drugi raz
Największa liczba zbędnych dodatków:
Chyba faktycznie Agricola - talie dodatkowe są do wywieszenia w ramce i powieszenia na ścianie - nie da się nimi grać.
Veridiana założyła łachowy temacik, a nam się tutaj na dysputy etyczne zbiera
A propos Palce w Pralce - ja swoje autentycznie wrzuciłem do pralki, jestem w to cienki jak barszcz, nie potrafię wyczaić prostego układu, mylę się co chwilę i nie trzymam rytmu. Może dlatego ten tytuł mi się tak spodobał Jedno wiem na pewno - raczej nie dam się namówić na drugi raz
Największa liczba zbędnych dodatków:
Chyba faktycznie Agricola - talie dodatkowe są do wywieszenia w ramce i powieszenia na ścianie - nie da się nimi grać.
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
Talie jak talie, ale za vegimeeple to bym się oddała...zedd pisze:Największa liczba zbędnych dodatków:
Chyba faktycznie Agricola - talie dodatkowe są do wywieszenia w ramce i powieszenia na ścianie - nie da się nimi grać.
Powyższa informacja nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu Kodeksu Cywilnego
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Wgniecione Pudełko... czyli Złote Maliny w świecie gier ;)
Perpetka pisze:Talie jak talie, ale za vegimeeple to bym się oddała...
Powyższa informacja nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu Kodeksu Cywilnego
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.