GRY-PLANSZOWE.pl

Paczkę od trolli odebrałem rano a wieczorkiem udało się zaliczyć 2 rozgrywki. Nie grałem w 7w ani w duela.

Rozgrywka startowa 17min i wygrał złoty dzięki kompletowi kart ras. Druga już bardziej świadoma 24min i wygrał szary łapiąc kurdupli.

Na ten moment oceniam na 8/10 przy czym nie znoszę karcianek i kupowałem z powodu tematyki a nie gry jako takiej. Pozytywnie się zaskoczyłem co do rozgrywki.

Tematyka doklejona z czapy. Rozumiem czemu nie ma nazw kart, co bulwersowało na forum bgg. Tu nigdzie nie ma klimatu lotr a i na grafiki szybko przestaje się patrzeć.

Wykonanie ładne, bieda insert działa i mieści karty w koszulkach. Te zaś są tak badziewne, że przy pierwszym tasowaniu się rozwarstwiać potrafią czego jeszcze nigdzie nie widziałem. Zakoszulkowanie to obowiązkowa czynność.

Podsumowując wykonanie ładne ale badziewne. Gameplay szybki i przyjemny a instrukcja banalna. Klimatu tu nie ma i nie udawajmy, że jest inaczej.

Lailonn pisze: ↑03 paź 2024, 01:11 Tematyka doklejona z czapy. Rozumiem czemu nie ma nazw kart, co bulwersowało na forum bgg. Tu nigdzie nie ma klimatu lotr a i na grafiki szybko przestaje się patrzeć.

I tak i nie, to jest tylko reimplementacja starej gry, więc nie mieli otwartego pola do działania tutaj. Widać, że mocno zależało im na torze z hobbitami zmierzającymi do Góry Przeznaczenia i depczącymi im po piętach Nazgulami przez co trzeba było zaprojektować ten wymyślny plastikowy tor na potrzeby gry. Do tego upłynniono zasady w jednym miejscu żeby w innym dodać mapę Śródziemia. Zamiast zbierania cegieł i drewna nabywamy umiejętności takie jak siła czy odwaga. Wyrzucono nawet podliczanie punkcików na koniec gry (zwycięstwo cywilne z 7CŚ:Pojedynek) co słusznie nijak nie pasowałoby tutaj. No i wrzucono piękne arty Vincenta Dutrait.

Na moje zrobili bardzo dużo żeby obudować to sensownie w ramach mechaniki z 7CŚ:Pojedynek.

No i wrzucono piękne arty Vincenta Dutrait.

To jest chyba mój ulubiony planszówkowy artysta, ale jego kolorowe grafiki kompletnie nie pasują mi do tego uniwersum . Choć ocenię dopiero jak obadam organoleptycznie, dzisiaj wyjmę z paczkomatu .

Natomiast ja jestem chyba spaczony stylem graficznym z karcianego Władcy Pierścieni, który bezgranicznie uwielbiam .

Ok gra wygląda jak pisałem ładnie ale uniwersum lotr to tylko marketing.

Wierzę, że poprawiono mechaniki z 7w Duel i dzięki re-skinowi mogli to wydać bez oburzenia graczy ale warto aby gracze szukający gry lotr wiedzieli, że jej tu de facto nie dostaną.

W dalszym ciągu i ja i małżonka uznajemy, że grało się bardzo fajnie i zostaje w kolekcji.

Zaś jako fan uniwersum muszę polować Na coś innego - wojny o pierścień nie chce.

Lailonn pisze: ↑03 paź 2024, 11:41 Zaś jako fan uniwersum muszę polować Na coś innego - wojny o pierścień nie chce.

Sprawdź Wojnę o Pierścień Gra Karciana!

Klimat jest, a setup i czas rozgrywki dużo krótszy niż w dużej Wojnie.

PytonZCatanu pisze: ↑03 paź 2024, 11:45

Lailonn pisze: ↑03 paź 2024, 11:41 Zaś jako fan uniwersum muszę polować Na coś innego - wojny o pierścień nie chce.

Sprawdź Wojnę o Pierścień Gra Karciana!

Klimat jest, a setup i czas rozgrywki dużo krótszy niż w dużej Wojnie.

z tym "dużo krótszy" to bym nie przesadzał, bo myśląc nad ruchami, planując strategię, to w dwie osoby trylogię robi się do 3h

samuraj1369 pisze: ↑03 paź 2024, 12:57 z tym "dużo krótszy" to bym nie przesadzał, bo myśląc nad ruchami, planując strategię, to w dwie osoby trylogię robi się do 3h

U mnie średni czas gry w karcianą z 9 partii: 2:20
Średni czas gry w duża wojnę z 3 partii: 4:40

U mnie w karciana zawszw miedzy 2h a 2:45h w dwie osoby. W 4 przebija się 3h.
W planszową chyba tylko raz nieznacznie przekroczyliśmy 3h - dodam tylko, że 3 partie za nami i trwają co raz dłużej, bo zaczynamy widzieć więcej na mapie.

Lailonn pisze: ↑03 paź 2024, 11:41 Zaś jako fan uniwersum muszę polować Na coś innego - wojny o pierścień nie chce.

To ja z kolei goraco polecam Władcę Pierścieni Konfrontacja format podobny do tego tytułu tj. 2 graczy do godziny

Zagraliśmy dwie partie mecz i rewanż.

Sama gra w wielo elementach bardzo przypomina siedem cudów pojedynek ale jest wiele twistów. Podzieliłbym je na dwie kategorie:

1. to takie związane z oddaniem klimatu władcy Pierścieni który jest trochę tu obecny, np. inaczej funkcjonujący tor militarny zamieniony na wyścig za Frodo i Samem.

2. pewne uproszczenie, trochę jak w architektach z tej serii, tutaj też pewne rzeczy uproszczono. Chodzi mi o kierunek, a nie o stopień. Proste przykłady: niszcząc kartę dostajemy 1, 2 lub 3 złota w zależności od rundy, a płacąc za brakujący surowiec płacimy 1 złota. W oryginale w obu przypadkach było to zależne od zmiennych.Gra się przez to płynniej i szybciej niż normalne siedem cudów, ale trochę mam wrażenie, że brakuje głębi.

Mi się te partie podobały i chętnie jeszcze pogram

Niemniej siedem cudów pojedynek wraz z agorą i pantheonem nadal na pewno są dużo lepszą i ciekawsza grą, bardziej głęboka i gamerska. Tutaj bardziej przystępna wersja family.

Dodatkowa refleksja:

Kafel promocyjny z Shire wydaję mi się być najsłabszym "cudem".

The Shire - Play a visible card, from the current chapter, to your play area, whether it’s available or not.
Unlike other Landmarks, do not place a Fortress on the central board.

Oczywiście, umiejka znana z klasycznego 7CP. Niemniej nie ma możliwości postawienia wieży (wszystkie inne cuda dają 1 wieże), co w tej wersji jest szalenie istotne. Obecność na obszarach to jeden z warunków zwycięstwa, a w przypadku braku spełnienia jakiekolwiek do końca gry to tiebreaker. Więc o ile faktycznie Shire w 3 epoce może zostać zagrane dla konkretnej karty (choćby te 3 kroki na tracku Froda i Sama, o ile są naprawdę blisko wulkanu Góry Przeznaczenia), to jeśli wyjdzie w 1 lub 2 epoce to leży i się kurzy.

PytonZCatanu pisze: ↑04 paź 2024, 09:21 (...) to jeśli wyjdzie w 1 lub 2 epoce to leży i się kurzy.

Tak gwoli ścisłości, w pierwszej nie wyjdzie, bo wtasowujesz ją w talię już po setupie trzech początkowych płytek.

vnzk pisze: ↑04 paź 2024, 09:58

PytonZCatanu pisze: ↑04 paź 2024, 09:21 (...) to jeśli wyjdzie w 1 lub 2 epoce to leży i się kurzy.

Tak gwoli ścisłości, w pierwszej nie wyjdzie, bo wtasowujesz ją w talię już po setupie trzech początkowych płytek.

Wow, serio? To oficjalna zasada? Skąd?

Ma to sens, bo serio w 1 rundzie to serio tylko blokuje rynek.

Edit: widzę na Bgg - ma to sens

Wielki minus za jakiś niestandardowy, niczym raczej nieuzasadniony format kart. 54x80, jakiś format "Catan", serio? Niestety nie przewidziałem tego, a że grę odebrałem w piątek po pracy to przed weekendem zdecydowanie sobie tego nie zakoszulkuję. A karty na wytrzymałe ani trochę nie wyglądają : /

Karty też mnie zaskoczyły w związku z czym nie mam koszulek, a co do samej gry...
Kupiłem ze względu na grafiki i troszkę inne podejście do znanego tytułu, licząc na więcej głębi. Niestety jest odwrotnie: w Śródziemiu szybko miałem wrażenie że stać mnie już na wszystko, bo złota jest w bród, a jeśli złota jest dużo to można kupić (zagrać) każdą kartę i każdy kafelek ważnego miejsca. To poważny zarzut w tej grze, bo w oryginalnym Pojedynku zawsze czegoś brakowało i trzeba było lepiej planować ruchy. Również dokładanie i przesuwanie ludzików po planszy głównej nie tylko nie sprawia frajdy, ale jest po prostu nudne - powtarzalne i nie wiąże się z żadnymi ciekawymi/trudniejszymi decyzjami. Przed zagraniem uważałem, że dobrze zrobiono, że gra nie jest już na punkty, ale wolałbym powrotu tamtych punktujących kart w miejsce tych rozmieszczających wojska. Pomysł z nazgulami goniącymi drużynę pierścienia jest ok.

Podsumowując, o ile graficznie i tematycznie ta gra spełnia moje oczekiwania, o tyle mechanicznie już nie. Gra jest takim bardziej (dużo bardziej) familijnym podejściem do znanej mechaniki i mogę nawet powiedzieć że dałem się przez tolkienowską otoczkę wyprowadzić nieco w pole. Również rozkładanie i chowanie gry jest dłuższe, może bez tragedii ale jednak, a przy grze tak lekkiego kalibru to jednak ważne.

A ja mam w drugą stronę . Zagraliśmy 3 partie z rzędu i powiem tak - jakby nie to że 7 Cudów Świata: Pojedynek ma dodatki od razu poleciałby na bazarek. Fantastyczna dwuosobówka - uproszczona ekonomia i wywalenie punktów zwycięstwa na rzecz area control na mapie kosmicznie podniosły emocje podczas rozgrywki. Każda karta jest ważna, a to że można natychmiast przegrać na 1 z 3 sposobów sprawia, że końcówki są mega zacięte. Specjalne umiejki są bardzo ciekawe i użyteczne. Jak dla mnie rewelacja!

Ją dziś też 3 partia. Powiem tak: jeśli zapomnę o klimatycznych nawiązaniach, które bardzo lubię i mi się podobają, to mechanicznie:

7CP z 2 dodatkami 10
7CP z 1 dodatkiem 9
7CP 8
Pojedynek o Śródziemie na razie (3 partie) 7.5

To jest jednak bardziej wersja family, jest szybsza, ale i chyba płytsza. Ale pogram jeszcze, jestem ciekawy, a sam klimacik daje mi +1 do oceny.

bartekb8 pisze: ↑05 paź 2024, 19:19 Również rozkładanie i chowanie gry jest dłuższe, może bez tragedii ale jednak, a przy grze tak lekkiego kalibru to jednak ważne.

Nie wiem skąd taki wniosek. Jak wszystko masz na miejscu w insercie, to rozłożenie gry sprowadza się do wyłożenia *kart w piramidę (identycznie jak w oryginale). Monety, wieże i żołnierze zostają na miejscu w pudełku, zostaje złożyć tor (15 sekund) i wyłożyć żetony stronnictw (15 sekund)

Setup jest naprawdę sprawny.

* Genialnym manewr z rozrysowaniem schematów kart na boku pudełka (pudełko i tak stoi obok nas jako pojemnik na monety, wieże i wojów)

Odebrałem, rozpakowałem iiii...
No powiem szczerze, że to chyba najsłabiej wykonana gra w mojej kolekcji. Żetony są tak sprasowane, ze przy wypstrykiwaniu już się rozwarstwiają, karty mega cieniutkie i giętkie. Wypraska jest na równi z pudełkiem, więc po włożeniu planszy i instrukcji, wieko się nie domyka.

Na plus ten plastikowy tor, meeple i kafle "cudów".

Dziś spróbuję rozegrać pierwszą grę.

samuraj1369 pisze: ↑07 paź 2024, 14:48 Odebrałem, rozpakowałem iiii...
No powiem szczerze, że to chyba najsłabiej wykonana gra w mojej kolekcji. Żetony są tak sprasowane, ze przy wypstrykiwaniu już się rozwarstwiają, karty mega cieniutkie i giętkie. Wypraska jest na równi z pudełkiem, więc po włożeniu planszy i instrukcji, wieko się nie domyka.

Na plus ten plastikowy tor, meeple i kafle "cudów".

Popieram w pełni. Co do zaś samej gry to mi się bardzo podobało. Fajna kreska, prostsze zasady, a jednocześnie więcej kombinowania w związku z "walką".

Podejrzewam, że sukces sprzedażowy przełoży się na jakieś dodatki i wtedy swoją starszą wersję podgoni.

Lailonn pisze: ↑07 paź 2024, 17:10 Podejrzewam, że sukces sprzedażowy przełoży się na jakieś dodatki i wtedy swoją starszą wersję podgoni.

Widać to po wgłębieniach na planszy walki

A to nie są wgłębienia na tarcze?

warlock pisze: ↑07 paź 2024, 18:17 A to nie są wgłębienia na tarcze?

No raczej. Mi się żetony nie rozwarstwiają, ale ich wybijanie było niełatwe: kręciłem nimi w obie strony delikatnie i z czasem naciskając na miejsca styku, aż jeden po drugim popuszczały. Tragedii w wykonaniu nie ma, insercik jest spoko, szkoda że obwódki z plastikowego toru nie pokrywają się ładnie z polami pod spodem, a przynajmniej u mnie tak jest.

warlock pisze: ↑07 paź 2024, 18:17 A to nie są wgłębienia na tarcze?

Na górze tak, ale na bokach masz mini wcięcia trójkątne i o nie mi chodziło.

Faktycznie są po 2 z każdej strony. Może to miejsce na dodatkowe mapy