GRY-PLANSZOWE.pl

AxlPl pisze: ↑21 sty 2025, 16:00 Ale z innej strony, wszystkie gry są dość ciężkie (trudne), może za wyjątkiem 3-4. Dla nowego gracza tak średnio dość (chyba).

Po usunięciu z tej listy gier, w które nigdy nie grałem, rzekłbym tak

Gry wymagające zaangażowania (poznawczego, czasowego), które może przekroczyć poziom przeciętnego początkującego gracza:
War of the ring 2004
Game of thrones 2003
Brass 2007

Gry raczej łatwe, przyjazne, zasady do załapania po pierwszej partyjce, sprawnie idą:
Puerto rico 2002
Power grid 2004
Concordia 2013
Zamki Burgundii 2011

Gry totalnie lajtowe, familijne, prościzna dla każdego. Niegrywająca babcia ogarnie, żeby móc zagrać z wnuczkiem z 4kl podstawówki:
Ticket to ride 2004
Catan 1995
Dominion 2008
7 wonders 2010
Carcassonne 2000


Więc, nie, z tezą "wszystkie gry są dość ciężkie (trudne)" absolutnie nie mogę się zgodzić.

Cyel pisze: ↑21 sty 2025, 16:58

AxlPl pisze: ↑21 sty 2025, 16:00 Ale z innej strony, wszystkie gry są dość ciężkie (trudne), może za wyjątkiem 3-4. Dla nowego gracza tak średnio dość (chyba).

Po usunięciu z tej listy gier, w które nigdy nie grałem, rzekłbym tak

Gry wymagające zaangażowania (poznawczego, czasowego), które może przekroczyć poziom przeciętnego początkującego gracza:
War of the ring 2004
Game of thrones 2003
Brass 2007

Gry raczej łatwe, przyjazne, zasady do załapania po pierwszej partyjce, sprawnie idą:
Puerto rico 2002
Power grid 2004
Concordia 2013
Zamki Burgundii 2011

Gry totalnie lajtowe, familijne, prościzna dla każdego. Niegrywająca babcia ogarnie, żeby móc zagrać z wnuczkiem z 4kl podstawówki:
Ticket to ride 2004
Catan 1995
Dominion 2008
7 wonders 2010
Carcassonne 2000


Więc, nie, z tezą "wszystkie gry są dość ciężkie (trudne)" absolutnie nie mogę się zgodzić.

Pomyliłam się o 1. Tak, 5 gier jest łatwych. Pozostałe są raczej z tych trudnych (kierowałam się pkt na bgg bo w żadne nie grałam)

Barbarzyńca pisze: ↑21 sty 2025, 16:40

AxlPl pisze: ↑21 sty 2025, 16:00 żadna nie ma trybu solo

bo to są gry, nie łamigłówki

Ej no! To samemu już grać nie można?

AxlPl pisze: ↑21 sty 2025, 17:10

Pomyliłam się o 1. Tak, 5 gier jest łatwych. Pozostałe są raczej z tych trudnych (kierowałam się pkt na bgg bo w żadne nie grałam)

No nie, jeśli na całej liście są 3 trudne a Ty mówisz, że (prawie) wszystkie są trudne to jednak pomyliłaś się bardziej. Concordia, Puerto Rico, Power Grid to naprawdę proste* tytuły - może nie dla mniejszych dzieci, może nie dla opornych, ale chętni i choć trochę uważni nauczą się grać po jednym wytłumaczeniu, nawet jeśli to ich pierwsza gra od czasów Fortuny i Chińczyka.

*-do grania, niekoniecznie proste do wygrywania

AxlPl pisze: ↑21 sty 2025, 17:11

Barbarzyńca pisze: ↑21 sty 2025, 16:40

AxlPl pisze: ↑21 sty 2025, 16:00 żadna nie ma trybu solo

bo to są gry, nie łamigłówki

Ej no! To samemu już grać nie można?

Dla Barbarzyńcy wszystkie singlowe gry video to nie gry

Cyel pisze: ↑21 sty 2025, 17:33

AxlPl pisze: ↑21 sty 2025, 17:11

Barbarzyńca pisze: ↑21 sty 2025, 16:40 bo to są gry, nie łamigłówki

Ej no! To samemu już grać nie można?

Dla Barbarzyńcy wszystkie singlowe gry video to nie gry

To chyba z moim mężem jest spokrewniony

Cyel pisze: ↑21 sty 2025, 17:32

AxlPl pisze: ↑21 sty 2025, 17:10

Pomyliłam się o 1. Tak, 5 gier jest łatwych. Pozostałe są raczej z tych trudnych (kierowałam się pkt na bgg bo w żadne nie grałam)

No nie, jeśli na całej liście są 3 trudne a Ty mówisz, że (prawie) wszystkie są trudne to jednak pomyliłaś się bardziej. Concordia, Puerto Rico, Power Grid to naprawdę proste* tytuły - może nie dla mniejszych dzieci, może nie dla opornych, ale chętni i choć trochę uważni nauczą się grać po jednym wytłumaczeniu, nawet jeśli to ich pierwsza gra od czasów Fortuny i Chińczyka.

*-do grania, niekoniecznie proste do wygrywania

Hmm no dobra. Uwierzę na słowo choć ja wyłożyłam się na grach bliskich 3 na bgg. No ale ja to pewnie w tej opornej grupie nowicjuszy jestem

A propos tematu starych gier, to na BGG teraz jest robione Hall of Fame: https://boardgamegeek.com/blog/1/blogpo ... e-day-2-in.

Nie wszystkie z tych gier lubię, ale szczególnie dla nowych graczy warto rzucić okiem

AxlPl pisze: ↑21 sty 2025, 16:00 Sprawdziłam z ciekawości wszystkie tytuły, niestety żadna nie ma trybu solo więc w żadną nie zagram. Ale z innej strony, wszystkie gry są dość ciężkie (trudne), może za wyjątkiem 3-4. Dla nowego gracza tak średnio dość (chyba).

Ze starszych gier polecanych do solo:
Mage Knight 2011
Robinson Crusoe 2012

ale nie są łatwe Ogólnie większość gier solo z all time topek to jednak 2015+ rok

loaru pisze: ↑22 sty 2025, 15:31

AxlPl pisze: ↑21 sty 2025, 16:00 Sprawdziłam z ciekawości wszystkie tytuły, niestety żadna nie ma trybu solo więc w żadną nie zagram. Ale z innej strony, wszystkie gry są dość ciężkie (trudne), może za wyjątkiem 3-4. Dla nowego gracza tak średnio dość (chyba).

Ze starszych gier polecanych do solo:
Mage Knight 2011
Robinson Crusoe 2012

ale nie są łatwe Ogólnie większość gier solo z all time topek to jednak 2015+ rok

Przez Heroes zraziłam się do kafelkowców ale Robinson Crusoe jest moją Nemezis. Jak będę umiała lepiej grać i ogarniać instrukcje to kupie

A jak pisałem, że nowe pokolenie ma problem z zasadami to biczowanie było A tutaj okazuje się, że TtR czy 7W to trudne gry...

i pomyśleć, że pierwszą instrukcję jaką miałem przyjemność czytać to było 16 x A4 maku do Agricoli

Wszystko zależy od danej osoby, ja i 10 lat temu grałem z ludźmi, dla których 7 cudów świata to był trudny tytuł. Myślę, że większość osób tutaj należy do mniejszości

Swoją drogą a propos starych gier to, że kiedyś uczyłem się rzeczywiście z instrukcji, a teraz zawsze szukam na YT i ew. w instrukcji sprawdzam detale. Pewnie to bardziej zmiana mojego podejścia niż że instrukcje są gorsze, ale to że coraz częściej wydawnictwa wypuszczają nawet oficjalne filmiki jest na plus.

bawie się w gry od listopada 2023r. zostałem zaproszony do grania przez ekipę z dużym stażem. lądują na stole gry stare i nowe. stare to najczęściej gry uznane i są super. nie było tak, żeby tytuł który ma kilka lat i wszedł na stół był marny. w przypadku nowych tytułów jest czasem OK, ale częściej gra już nie wraca na stół. są gry stare, które są super i warto je poznać. Wojna Narodów - ekstra, Mombasa rewelka,CoC, z nowych siadł mi bardzo Root, Nucleum. Do swojego kalaxa nabyłem też kilka starych gier, zauważyłem że wiele nowości to głównie reklama i nachalny marketing. Jak tytuł przetrwał na stołach graczy kilka lat, to musi być spoko.

adm1004a pisze: ↑23 sty 2025, 12:00 Jak tytuł przetrwał na stołach graczy kilka lat, to musi być spoko.

Zgadza się, ale to nie oznacza z automatu, że stare=dobre nowe=złe. Kiedyś też wychodziły słabe gry, ale raczej nikt nie jest masochistą i nie zagrywa się w kasztany, więc gdy dzisiaj ktoś wyciąga starą grę, to faktycznie jest duża szansa, że jest ona dobra. Natomiast za kilka lat podobnie będzie z grami wydawanymi ostatnio - większość zostanie odsiana i zniknie w odmętach historii, ale kilka zostanie klasykami.

hipcio_stg pisze: ↑22 sty 2025, 21:16 i pomyśleć, że pierwszą instrukcję jaką miałem przyjemność czytać to było 16 x A4 maku do Agricoli

U mnie to była druga instrukcja... po Catanie

Yooreck pisze: Swoją drogą a propos starych gier to, że kiedyś uczyłem się rzeczywiście z instrukcji, a teraz zawsze szukam na YT i ew. w instrukcji sprawdzam detale. Pewnie to bardziej zmiana mojego podejścia niż że instrukcje są gorsze, ale to że coraz częściej wydawnictwa wypuszczają nawet oficjalne filmiki jest na plus.

Od kilku lat mam tak samo.

Kolekcja uzupełniona o Goa i Wysokie Napięcie a jedzie Orlean.

Podtrzymuje, że stare gry są lepsze i tylko odpicowania wizualiów im brak żeby nowy konsument nie zraził się po pierwszym kontakcie.

Czekam na nową edycję Agricoli (w sensie jak popularność), bo oryginał do planszy nie przyciągał "nie geeków".

Może po prostu już nie da się nic fajnego wymyślić? A może twórcy stawiają na wszędobylskie minisy etc zamiast gameplay?

Lailonn pisze: ↑12 mar 2025, 08:50 Kolekcja uzupełniona o Goa i Wysokie Napięcie a jedzie Orlean.

Podtrzymuje, że stare gry są lepsze i tylko odpicowania wizualiów im brak żeby nowy konsument nie zraził się po pierwszym kontakcie.

Czekam na nową edycję Agricoli (w sensie jak popularność), bo oryginał do planszy nie przyciągał "nie geeków".

Może po prostu już nie da się nic fajnego wymyślić? A może twórcy stawiają na wszędobylskie minisy etc zamiast gameplay?

Brzmi to jakby wcześniej wychodziły same topy a teraz to już niczego nie ma. W moim odczuciu, sytuacja jest taka sama wcześniej i obecnie: morze średniaków i wybitne perełki, które będą ponadczasowe. Za parę lat będziesz je nazywał "starymi grami" a historia się powtórzy

Zgodnie z prawem Sturgeona "90% wszystkiego to crap". Tak było, jest i będzie.

Mamy wypaczony obraz przeszłości dlatego, że ze staroci znamy głównie to co się sprawdziło i dotrwało do "naszej ery", podczas gdy aktualny rynek zgodnie z prawem Sturgeona jest w większości zalany crapem i nieprzefiltrowany jeszcze.

Nie wypowiadałem się dotąd w tym wątku ze zrozumiałych względów ale kilka spostrzeżeń pragnę przedstawić.

Yooreck pisze: ↑21 sty 2025, 21:34 A propos tematu starych gier, to na BGG teraz jest robione Hall of Fame: https://boardgamegeek.com/blog/1/blogpo ... e-day-2-in.
Nie wszystkie z tych gier lubię, ale szczególnie dla nowych graczy warto rzucić okiem

Byłbym ostrożny w proponowaniu rozpoczęcia przygody z grami od tytułów z tej listy, no może z wyjątkiem kilku, takich jak Catan, Carcassonne czy Wsiąść do pociągu. Bo z pewnością początkującemu graczowi nie polecałbym Dyplomacji (czas rozgrywki według bgg 360 minut) a tym bardziej Cywilizacji Treshama (według informacji na pudełku pełna gra może trwać 12 godzin). Trzeba wziąć też pod uwagę kwestie estetyczne, bo jak napisał

Xyhoo pisze: ↑16 sty 2025, 11:24 Czlowiek moze sie oszukiwać, że wygląd nie ma znaczenia, ale naprawdę tego Le Havre nie chce się sciągać z półki jak się widzi tą szpetotę. Różnica w jakości komponentów też jest olbrzymia i te pieniądze, które trzeba zapłacić za niektóre "klasyki" bolą.

Pozostając przy przykładzie Cywilizacji, to jej wygląd można zobaczyć na tym obrazku (jak można się domyślić, żetony w torebkach są tekturowe) albo w tym artykule. A kilkunastostronicowa instrukcja tej gry była czarno-biała i bez żadnego obrazka.
Rozumiem więc, że jak dla kogoś względy estetyczne są najistotniejsze, to nie będzie w stanie zagrać w grę wyprodukowaną w czasach, gdy technologia wykonania nie była tak zaawansowana jak teraz. Tak samo nie będzie chciał wsiąść do staroświeckiego samochodu (kiedyś takie były i komu to przeszkadzało?)

Rozpatrując historię gier "od początku" można wnioskować, że kiedyś wybitne gry powstawały raz na kilkaset lat. Pod koniec XX wieku pewnie raz na kilka lat. Ale czy dojdziemy do sytuacji, że wybitne gry będą powstawać co kilka dni?

Wracając jeszcze do Hall of Fame. Dla kogoś, kto chce tylko raz na jakiś czas spędzić przyjemnie czas przy grze planszowej taka lista jest bez znaczenia. Ale jak ktoś chciałby być graczem bardziej świadomym, chcącym poznać proces historycznego rozwoju planszówek, to znajomość tytułów, które wprowadziły pewne nowe pomysły, jest jak najbardziej wskazana. Oczywiście pamiętając o tym, że te nowatorskie rozwiązania nie zawsze były w pełni dopracowane i dopiero w późniejszych tytułach mogły się w pełni sprawdzić.