GRY-PLANSZOWE.pl

Wystarczy nawiązać współpracę z BBC i już można na licencji robić stoły, które są "bigger on the inside"

Rigna78 pisze:Witam Wszystkich,

Robert Ignaczak R&P Dice.
Precyzując wypowiedź mojego kolegi co do stołu rozkładanego. Rozkładana oczywiście będzie powierzchnia blatu górnego użytkowego, powierzchnia do grania pozostanie ta sama. Przewidujemy, że każdy z naszych stołów rozkładanych będzie można poszerzyć o 80cm. Wydaje mi się, że jest to sporo dodatkowego miejsca na przykład na rodzinne obiady.
Blatu do grania w żaden sposób nie do się poszerzyć zachowując jego obecną formę i jakość. Nie przewidujemy płótna na "zwijanej" rolce, tym bardziej, że nasze stoły mają blaty do grania dwustronne.

O coś takiego mi chodziło:D

No to czekam z niecierpliwością na projekt takiego stołu

po tych skromnych początkach wreszcie coś dla bogatych ludzi będzie w ofercie ;D...

Przewidujemy, że koszt stołu rozkładanego o dwie 40cm dostawki nie powinien być wyższy niż 400zł od standardowej ceny z cennika na naszej stronie przy poszczególnych rozmiarach.

Na stronie....

Witam serdecznie.
Dziękuję za cierpliwość.
Poniżej link do świeżutkich zdjęć stołu 160x90cm z możliwością rożłożenia dwóch skrzydeł po 40cm każde. Rozkładane niezależnie.
Nietypowe nogi w stylu "ławy" na specjalne życzenie klienta.
Stół zrobiony z jesionu, szczotkowanego i olejowanego.

https://www.dropbox.com/sh/72kramwdewfg ... YlJCa?dl=0


Pozdrawiam
Piotr Monkiewicz

stół ma akcept psa stolarza (zdjęcie nr 24)

ja mogę napisać, że stół mój podoba się ludziom zupełnie nie związanym z planszówkami ( nawet nie wiedzą że kryje sekretną skrzynię) tj. szwagierce, teściowej , sąsiadce i mamie - tak więc można uznac, że również jako mebel "niefunkcjonalny" wypada pozytywnie. To ważne dla osób, gdzie nie cała rodzina jest wkręcona w hobby.

Bardzo mnie to cieszy, że stół cieszy kobiece oczy [emoji3]

Czy te stoły rozkładane planujecie robić tylko na dwóch podporach? Czy jest szansa na wersję z rozstawieniem nóg tak jak w przypadku stołów nierozkładanych?

Stoły są standardowe. Akurat ten model ma nietypowe nogi specjalnie na życzenie klienta.
Domyślnie robimy na normalnych czterech nogach.

Poczułem ulgę..

Pmonk1979 pisze:Witam serdecznie.
Dziękuję za cierpliwość.
Poniżej link do świeżutkich zdjęć stołu 160x90cm z możliwością rożłożenia dwóch skrzydeł po 40cm każde. Rozkładane niezależnie.
Nietypowe nogi w stylu "ławy" na specjalne życzenie klienta.
Stół zrobiony z jesionu, szczotkowanego i olejowanego.

https://www.dropbox.com/sh/72kramwdewfg ... YlJCa?dl=0


Pozdrawiam
Piotr Monkiewicz

Taki stół to do pokera jest może i fajny ale w większość gier to się na nim nie zagra, tam gdzie np. każdy ma swoje karty/plansze postaci itd. Nie wyobrażam sobie aby sięgać gdzieś daleko/w dół do swojego "pionka"
Ja miałem plan po prostu zrobić sobie płyty które będę kładł na mały stolik w kuchni. Prostym sposobem można z małego stolika 80x80cm zrobić 160x100 i to tylko gdy potrzeba. Jednak takie płyty trzeba też gdzieś trzymać. Aktualnie odpuściłem bo będę zmieniał mieszkanie i tam już kupie po prostu zwykły "szybko" rozkładany stół

Tylko tu nie chodzi o samo powiększenie powierzchni roboczej, ale również możliwości "zasejwowania" rozgrywki.
Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłaby możliwość podniesienia wnęki do poziomu górnej powierzchni stołu.

Ja kupiłem sobie takie płyty do grania w bitewniaki. Dwie płyty 120x60 cm (dające stół 120x120) z oklejeniem krawędzi kosztowały mnie w Castoramie 50zł. Kładę je na normalnym stole, pod spód daję wkład antypoślizgowy do szuflad, kupiony swego czasu w Biedrze (nada się też np. podkład antypoślizgowy pod dywaniki), na to ew. mata.
Sprawdza się doskonale, dzięki podkładowi nic się nie przesuwa, a po grze obie połówki blatu wstawiam za szafę.

Zdjecia mozna?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

costi pisze:Ja kupiłem sobie takie płyty do grania w bitewniaki. Dwie płyty 120x60 cm (dające stół 120x120) z oklejeniem krawędzi kosztowały mnie w Castoramie 50zł. Kładę je na normalnym stole, pod spód daję wkład antypoślizgowy do szuflad, kupiony swego czasu w Biedrze (nada się też np. podkład antypoślizgowy pod dywaniki), na to ew. mata.
Sprawdza się doskonale, dzięki podkładowi nic się nie przesuwa, a po grze obie połówki blatu wstawiam za szafę.

I to uważam najlepsze rozwiazanie. Trzeba mieć tylko do tego szafę za która mozna to chować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jeżeli chodzi o gry zajmujące dużo przestrzeni na stole, to ja używam zwykłej tablicy korkowej (na np. alledrogo taka tablica 120x90cm kosztuje ok 40zł + koszt przesyłki), którą podobnie jak przedmówca po skończonej partii chowam za szafę. Dodatkowo można, jeśli zajdzie taka potrzeba, użyć pinezek żeby niektóre elementy gry ustabilizować, żeby nie przesuwały się niepotrzebnie (oczywiście nie przypinając ich za pomocą pinezek do tablicy, tylko robiąc z tych pinezek coś na kształt "stopperów" czy holderów )

raiden25 pisze:
Taki stół to do pokera jest może i fajny ale w większość gier to się na nim nie zagra, tam gdzie np. każdy ma swoje karty/plansze postaci itd. Nie wyobrażam sobie aby sięgać gdzieś daleko/w dół do swojego "pionka"

cóż można poradzić że masz tak słabą wyobraźnię - warto spróbować na jakimś konwencie zanim się wygłosi tak kategoryczny sąd

zapewniam cię że "sięganie do pionków w tą "przepastną dziurą" jest żadnym problemem - a 90 procent gier rozgrywać można nawet przy zdjętych 2 z 3 płyt - mam taki stół (nawet mniejszy 90x120) i komfort ( podkreślam słowo komfort) grania na nim jest dużo większy niż na normalnym stole.

dodatkową zaletą jest ponadto wewnętrzny blat obity suknem (nawet 2 kolory zależnie od nastroju) - na suknie się dobrze gra.

oczywiście można mieć deski chowane za szafą i obrus - wedle woli

rastula pisze:

raiden25 pisze:
Taki stół to do pokera jest może i fajny ale w większość gier to się na nim nie zagra, tam gdzie np. każdy ma swoje karty/plansze postaci itd. Nie wyobrażam sobie aby sięgać gdzieś daleko/w dół do swojego "pionka"

cóż można poradzić że masz tak słabą wyobraźnię - warto spróbować na jakimś konwencie zanim się wygłosi tak kategoryczny sąd

zapewniam cię że "sięganie do pionków w tą "przepastną dziurą" jest żadnym problemem - a 90 procent gier rozgrywać można nawet przy zdjętych 2 z 3 płyt - mam taki stół (nawet mniejszy 90x120) i komfort ( podkreślam słowo komfort) grania na nim jest dużo większy niż na normalnym stole.

dodatkową zaletą jest ponadto wewnętrzny blat obity suknem (nawet 2 kolory zależnie od nastroju) - na suknie się dobrze gra.

oczywiście można mieć deski chowane za szafą i obrus - wedle woli

Moje zdanie i tyle. Zagraj na tym w 7 cudów, Zombicide lub inne gry gdzie przed tobą lezą twoje planszy graczy i żetony, na tej ramce sie to nie zmieści a na płynniejszy zbyt daleko. Grałem na podobnym stole cos jak do bilarda i wygodnie nie było.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

raiden25 pisze: Moje zdanie i tyle. Zagraj na tym w 7 cudów, Zombicide lub inne gry gdzie przed tobą lezą twoje planszy graczy i żetony, na tej ramce sie to nie zmieści a na płynniejszy zbyt daleko. Grałem na podobnym stole cos jak do bilarda i wygodnie nie było.

Zobacz stół RnP na jakimś konwencie, a najlepiej na nim zagraj. Akurat w 7 cudów sam na nim nie grałem, ale w Blood Rage, Zombicide i parę innych tytułów już tak i jak dla mnie jest to wygodniejsze niż normalny stół. Ta "przepastna dziura" ma około 10 cm głębokości i nie ma problemu by opierając łokcie na krawędzi stołu, dłońmi manipulować wewnątrz, nawet jeśli planszetka, karty czy żetony leżą przy samej wewnętrznej krawędzi.

raiden25 pisze:

rastula pisze:

raiden25 pisze:
Taki stół to do pokera jest może i fajny ale w większość gier to się na nim nie zagra, tam gdzie np. każdy ma swoje karty/plansze postaci itd. Nie wyobrażam sobie aby sięgać gdzieś daleko/w dół do swojego "pionka"

cóż można poradzić że masz tak słabą wyobraźnię - warto spróbować na jakimś konwencie zanim się wygłosi tak kategoryczny sąd

zapewniam cię że "sięganie do pionków w tą "przepastną dziurą" jest żadnym problemem - a 90 procent gier rozgrywać można nawet przy zdjętych 2 z 3 płyt - mam taki stół (nawet mniejszy 90x120) i komfort ( podkreślam słowo komfort) grania na nim jest dużo większy niż na normalnym stole.

dodatkową zaletą jest ponadto wewnętrzny blat obity suknem (nawet 2 kolory zależnie od nastroju) - na suknie się dobrze gra.

oczywiście można mieć deski chowane za szafą i obrus - wedle woli

Moje zdanie i tyle. Zagraj na tym w 7 cudów, Zombicide lub inne gry gdzie przed tobą lezą twoje planszy graczy i żetony, na tej ramce sie to nie zmieści a na płynniejszy zbyt daleko. Grałem na podobnym stole cos jak do bilarda i wygodnie nie było.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

jasne, że to opinia - tyle że moja oparta na doświadczeniu, a twoja na wrażeniu ...i nie ma co kontynuować "sporu"...

najlepiej, tak jak napisałem i inni radzą, spróbować zagrać na tym stole na jakimś konwencie czy u kogoś kto posiada...naprawdę nie spotkałem nikogo kto po rozgrywce by narzekał ...ale to oczywiście też tylko opinie

rastula pisze: oczywiście można mieć deski chowane za szafą i obrus - wedle woli

Ironiczny przytyk zupełnie nietrafiony, bo do bitewniaków taki stół się nie nadaje, a deski chowane za szafą - owszem.

Ja się zastanawiam czy nie kupić stołu do bilarda z opcją blatu biesiadnego. Raczej bym grał na górnym blacie okazjonalnie na wewnętrznym. Tylko nie wiem czy nie za duży. Szerokość 146cm, długość 249cm. Siedząc naprzeciwko siebie to prawie półtora metra. Powierzchnia fajna do jakiś większych gierek ale w przypadku jakiś karcianek dwuosobowych to co przeciwnik wykłada może być ciężkie do odczytania. Można niby na rogu stołu sobie grać ale nie wiem czy to do końca wygodne. Miał ktoś może doświadczenia z dużymi stołami?