Strona 4 z 21
Re: Race for the galaxy
: 03 gru 2012, 16:27
autor: Edwardo
wersja solowa jest po zakupie dodatku The Gathering Storm. W tym pudełku siedzi sławny robot

Re: Race for the galaxy
: 03 gru 2012, 17:52
autor: Senthe
Chyba chodzi o AI do grania na komputerze, dobrze zrozumiałam?
AI nazywa się Keldon (wygooglasz bez problemu) i ma wyłącznie angielskie napisy, ale jeśli język nie jest dla Ciebie dużym problemem, powinieneś spokojnie sobie z nimi poradzić. Najistotniejsze są wszak ikonki.
Re: Race for the galaxy
: 03 gru 2012, 23:59
autor: gafik
Chodziło mi o papierowego robota.
Jeszcze pytanie do zasad: Czy światy początkowe produkują w fazie produkcji? Jeżeli tak to jakiego typu towar?
Re: Race for the galaxy
: 04 gru 2012, 00:18
autor: Senthe
Zależy jakie są te światy początkowe. Jeśli produkcyjne (jak Zagubiona Ziemska Kolonia), to produkują na normalnych zasadach, jeśli nie to nie.
Re: Race for the galaxy
: 04 gru 2012, 00:30
autor: gafik
Czyli, jeżeli pole w kole jest szare to nie świat produkuje? (produkują tylko niebieskie, brązowe, zielone i żółte?)
np. Epsilon Eridiani - ma szare kółko, więc nie produkuje - dobrze rozumiem?

Re: Race for the galaxy
: 04 gru 2012, 00:33
autor: Senthe
Tak. Całkowicie szare światy nigdy nie mają na sobie żadnych towarów, za to zwykle są lepiej punktowane i/lub mają lepsze funkcje.
Re: Race for the galaxy
: 05 gru 2012, 14:25
autor: xBronsonx
Mamy mały kłopot z kartą "
ŚWIAT HAZARDU". Rozumiem, że wybieram liczbę i sprawdzam wartość w tabelce, np. pod 2 dla technologii to 12, dla świata 11, zaś dla świata militarnego to 7. Czy dobrze odczytują tą tabelkę, bo chyba nie ma w talii kart, których koszt/obrona wynosi więcej niż 8.
O co tu chodzi?

Re: Race for the galaxy
: 05 gru 2012, 14:38
autor: Senthe
Wybierasz liczbę. Sprawdzasz wierzchnią kartę z talii. Jeśli ma ona koszt taki jak wybrana przez Ciebie liczba, możesz ją dobrać.
Tabelka (dobrze ją odczytujesz) jest tylko po to, żebyś mógł sobie oszacować szanse na dobranie określonej karty.
Re: Race for the galaxy
: 05 gru 2012, 14:46
autor: xBronsonx
Senthe pisze:Tabelka (dobrze ją odczytujesz) jest tylko po to, żebyś mógł sobie oszacować szanse na dobranie określonej karty.
Aha, to wszystko wyjaśnia

Myśleliśmy, że liczba z tabelki to koszt/obrona
dzięki za pomoc
Re: Race for the galaxy
: 05 gru 2012, 15:25
autor: Olgierdd
w Rebel vs Imperium zmienili działanie tej karty i szkoda, że nie pojawiła się w polskiej wersji:
w IV fazie można postawić jedną kartę z ręki i odkryć ze stosu ilość kart równą kosztowi naszej. Jeżeli żadna karta z odkrytych nie będzie kosztować więcej niż ta co postawiliśmy, wszystkie karty łącznie z naszą są odrzucane. Jeśli chociaż jedna jest droższa, to zachowuje się to co postawiliśmy i dobiera jedną dowolną z odkrytych kart.
Re: Race for the galaxy
: 05 gru 2012, 15:46
autor: yosz
to jest jedyna karta, którą bez namysłu wyrzucam jak do mnie trafi (znaczy płacę nią, bez zbędnego zastanawiania się)
Re: Race for the galaxy
: 05 gru 2012, 15:57
autor: mbork
yosz pisze:to jest jedyna karta, którą bez namysłu wyrzucam jak do mnie trafi (znaczy płacę nią, bez zbędnego zastanawiania się)
I niesłusznie imho, bo zdarza się, że mamy mocny silnik kartowy, nic innego do zasiedlenia, a np. brakuje nam mocy konsumpcyjnych. Gambling World potrafi się przydać (choć rzadko).
Re: Race for the galaxy
: 05 gru 2012, 19:14
autor: Andy
W ogóle warto przełamywać takie "niechęci" do pewnych kart. Wiem to po sobie, bo sprawia mi to sporą radość

Re: Race for the galaxy
: 05 gru 2012, 21:00
autor: Senthe
Gambling World przydaje się chyba tylko i wyłącznie w razie dotkliwego braku mocy konsumpcyjnych, bo jego specjalna moc jest delikatnie mówiąc dziwna.
Re: Race for the galaxy
: 05 gru 2012, 21:08
autor: KubaP
Ja korzystam z niego, kiedy szukam zielonych albo złotych światów - cisnę "2" non stop i czasem wpada coś.
Re: Race for the galaxy
: 07 gru 2012, 01:33
autor: maciejo
Posiadam na "moim stole"
Specjaliste od Kontaktów i
Roboty Replikanty (-2 do kolonizacji PLANETY NIEMILITARNEJ)
Czy to oznacza,że płace 3 karty mniej przy kolonizacji PLANETY MILITARNEJ (oczywiście z wyjątkiem Planety Obcych)

Re: Race for the galaxy
: 07 gru 2012, 07:48
autor: Olgierdd
tak, te bonusy się kumulują.
Re: Race for the galaxy
: 07 gru 2012, 09:13
autor: Andy
maciejo pisze:Czy to oznacza,że płace 3 karty mniej przy kolonizacji PLANETY MILITARNEJ
Prawda, że świetna gra?!

Re: Race for the galaxy
: 07 gru 2012, 09:23
autor: maciejo
Andy pisze:maciejo pisze:Czy to oznacza,że płace 3 karty mniej przy kolonizacji PLANETY MILITARNEJ
Prawda, że świetna gra?!

Ciekawe ile się jeszcze muszę nauczyć aby dobrze (w/g zasad) grać

Re: Race for the galaxy
: 07 gru 2012, 09:29
autor: Andy
Żeby grać wg reguł, to 5 partii wystarczy. Żeby wygrać z wyjadaczem, to i 100 może być za mało

Re: Race for the galaxy
: 07 gru 2012, 09:39
autor: maciejo
Andy pisze:Żeby grać wg reguł, to 5 partii wystarczy. Żeby wygrać z wyjadaczem, to i 100 może być za mało

Oj tu się nie zgodzę.
Losowość jest jednak potężna w tej grze co pozwala niejednokrotnie nowicjuszom pokonać "starych wyjadaczy".
Co do mojego wcześniejszego pytania gdyby nie partia na BGA nigdy nie wpadłbym na to że taki bonus jest możliwy.Teraz po przeglądnięciu instrukcji stwierdzam,że jest to wyraźnie napisane
Poza tym masz absolutną racje - to rzeczywiście jest świetna gra

Re: Race for the galaxy
: 07 gru 2012, 10:37
autor: Andy
maciejo pisze:Losowość jest jednak potężna w tej grze co pozwala niejednokrotnie nowicjuszom pokonać "starych wyjadaczy".
Jakoś sobie nie przypominam, żebym obserwował takie przypadki.

Re: Race for the galaxy
: 07 gru 2012, 14:02
autor: Olgierdd
Andy pisze:maciejo pisze:Losowość jest jednak potężna w tej grze co pozwala niejednokrotnie nowicjuszom pokonać "starych wyjadaczy".
Jakoś sobie nie przypominam, żebym obserwował takie przypadki.

+1
Znajomemu zajęło chyba 18 rozgrywek, żeby ze mną wygrać (całe szczęscie nie zrażał się, bo samo budowanie tableau to frajda). Szczegół tkwi w tym, że nowicjusz nie tylko nie umie "czytać" przeciwnika, ale nawet nie próbuje tego robić. Natomiast weteran, szczególnie grając z innymi weteranami, cały czas musi analizować jakie fazy mogą zagrać inni gracze, tak by w jednej turze optymalnie wykorzystać jak najwięcej z nich.
przykład 1.: mam w ręce dwa światy militarne +5 obrony, na które mnie stać (robię strategię militarną) i 4 inne karty. Ilość kart na tableau wszystkich graczy nie przekracza 6. Jeden z przeciwników ma kilka mocy konsumpcji, ale słabą produkcję. Pewnie w końcu będzie się starał coś kolonizować, dlatego poczekam na niego (nie spieszy mi się), a tymczasem sam zagram produkcję, żeby w następnej turze sprzedać geny za 4 karty.
przykład 2.: rozpocząłem grę z przyzwoitą ilością tanich światów produkcyjnych, więc decyduję się na strategię konsumpcja/produkcja. Niestety nie podchodzą mi karty z konsumpcją i na domiar złego przeciwnik szybciej zbudował silniejszy silnik na konsumpcję i produkcję. Na 100% nie dogonię go i najprawdopodobniej nie będzie on już zagrywał nic poza konsumpcją i produkcją. Jedynym wyjściem jest kolonizowanie i rozwój czegokolwiek, żeby błyskawicznie zakończyć grę, ewentualnie zagrywanie eksploracji +5 lub podpinanie się pod jego produkcję i sprzedawanie swoich towarów z nadzieją, że wpadnie jakieś rozwinięcie o koszcie 6, pasujące do moich kart (najlepiej SETI).
Re: Race for the galaxy
: 07 gru 2012, 14:47
autor: Andy
Do tego dochodzi najzwyklejsza w świecie znajomość talii. Żeby czegoś konkretnego szukać (eksploracją +5, a zwłaszcza akcją search z dodatku), trzeba wiedzieć czego się szuka.
Re: Race for the galaxy
: 07 gru 2012, 15:52
autor: macike
Andy pisze:maciejo pisze:Losowość jest jednak potężna w tej grze co pozwala niejednokrotnie nowicjuszom pokonać "starych wyjadaczy".
Jakoś sobie nie przypominam, żebym obserwował takie przypadki.

Bez przesady. Nowicjusz niejednokrotnie wygra ze "starym wyjadaczem", bo życie faktycznie czasami wykracza poza 3 odchylenia standardowe. Przy setkach/tysiącach partii da się to zaobserwować.
Masz jakieś dane, które pozwolą podeprzeć hioptezę o potędze losowości? Masz na myśli gry 2p, czy inne?
AFAIR w grach 4+, gdzie było co najmniej 3 "starych wyjadaczy", nowicjusz nie miał wielkich szans na wygraną (chociaż nie twierdzę kategorycznie, że był ich pozbawiony) i przegrywał.