Strona 31 z 37

Re: K2

: 24 lip 2017, 09:51
autor: Pastorkris
Myślę, że problemem w waszej grupie było, że graliście pierwszy raz (sama pisałaś, że nie wszystkie zasady rozumiałaś do końca). Gdy nie czujesz się pewnie w grze prowadzenie jej (i wszystkich nowych) może być bardzo uciążliwe.
Gra na początku może być mało intuicyjna, plansza jest tak zrobiona, że pierwsze przetasowanie mało wpływa na ustawienie, a pozwala wszystkim graczom dobrze zrozumieć jej mechaniki. Także do czasu gdy będą na szczycie powinni już wszyscy samodzielnie się wspinać i dbać o swoich podopiecznych :)

Re: K2

: 24 lip 2017, 10:30
autor: Gry w Bibliotece
Tak jak napisałam dalej, k2 było grane wielokrotnie. Moja opinia jest napisana z perspektywy 15+ rozgrywek w sumie, plus trudnej do określenia liczby rozgrywek solo. Wtedy problemów z zasadami już nie było.

Problemem był natomiast fakt, że ile razy do gry siadali nowi ludzie, to znający grę musieli poniekąd grać za nich (nie mozesz się o tyle przesunąć, bo musisz rozliczyć żeton ryzyka, a tu ci spada aklimatyzacja, nie możesz zostawić aklimatyzacji na 8, bo nie, a tutaj nie możesz stanąć, bo może być tylko 1 pionek, a teraz pogoda sięga tej wysokości, ale tu nie sięga itd.), co jest zwyczajnie niekomfortowe, niefajne i świadczy o nieintuicyjności gry, mimo tak prostej i eleganckiej mechaniki.
Natomiast bardziej ograni gracze zwyczajnie nie chcieli grać w K2, bo woleli usiąść do czegoś innego, więc etap "wszyscy samodzielnie się wspinają" trafiał sie zdecydowanie za rzadko, a do grania w 2 osoby nam się nie opłacało tej gry zachować. :(

Re: K2

: 24 lip 2017, 12:59
autor: DarkSide
Gry w Bibliotece pisze: Problemem był natomiast fakt, że ile razy do gry siadali nowi ludzie, to znający grę musieli poniekąd grać za nich (nie mozesz się o tyle przesunąć, bo musisz rozliczyć żeton ryzyka, a tu ci spada aklimatyzacja, nie możesz zostawić aklimatyzacji na 8, bo nie, a tutaj nie możesz stanąć, bo może być tylko 1 pionek, a teraz pogoda sięga tej wysokości, ale tu nie sięga itd.), co jest zwyczajnie niekomfortowe, niefajne i świadczy o nieintuicyjności gry, mimo tak prostej i eleganckiej mechaniki.
Ja jednak obstawiam to, że trafiali Ci się oporni gracze. (a może źle tłumaczyłas grę :P :P :P ) Ilekroć grywałem z nowicjuszami zalapanie zasad o których piszesz zajmowało najdalej jedno "przejechanie" talii. Zwykle jak w trakcie gry trzeba było coś przypomnieć jednemu graczowi to reszta słuchała i przyjmowała do wiadomości. Rozrzut wieku graczy od 10 do 60lat.
To jest naprawdę prosta gra do wytłumaczenia i prowadzenia. :)

Re: K2

: 26 lip 2017, 00:31
autor: Miszon
Przyznam że ja też po pierwszej rozgrywce uznałem grę za świetną a jakoś po 6-7 sprzedałem, bo od czwartej-piątej gra zaczęła mnie męczyć. M.in. tym że przebieg tury również wydał mi się upierdliwy. I jak pewnego dnia stanąłem przed półką, spojrzałem na to pudełko, zatanowilem się czy będę chciał w K2 jeszcze raz zagrać, padła odpowiedź "nie", to bez żalu sprzedałem.
Gra jest klimatyczna (może poza aklimatycznym blokowanie innych aby nie mogli zejść albo tym że x ludzi nie mieści się na polu mimo że miesci się tam człowiek i namiot - to pierwsze było chyba gwoździem do trumny), ciekawa mechanicznie, znajomym sie podobała, ale jakoś mnie męczyła. Plus ten nudnawy, powtarzalny początek, te pierwsze tury.

Re: K2

: 26 lip 2017, 20:31
autor: Kin@a
To jest jedna z gier sezonowych, w które nam fajnie się gra w ferie zimowe, a jeszcze lepiej gdy bierzemy ją wtedy na wyjazd w góry.
Poza tym okresem najczęściej leży na półce jednak pozbywać się nie mam zamiaru bo z dodatkami (Lawiną i BP) zapewnia ciągle wiele wariantów rozgrywki.

Re: K2

: 27 lip 2017, 00:15
autor: FortArt
Tlen spada do 6 bo taka jest pojemność płuc i nie wtłoczysz więcej. Po przejściu lawiny komisja idzie od dołu i ocenia skutki. Ludzie się nie mieszczą bo wąsko. Namiot to jak hamak - przybity do ściany. Do obcego namiotu nie wejdziesz bo niehonorowo. Wszystko się da uzasadnić mniej lub bardziej naginając ;) Czasem wychodzi lekko absurdalnie - w takiej np Jaskini gracz się woli czołgać niż siegnąć po żarcie do spakowanego namiotu. Bywa. To przecież tylko umowna gra, nie symulator życia.

Ludzi trzeba pilnować w każdej grze. "A zapłaciłeś?", "A nakarmiłeś?". Bo zapominają. Tysiąc(e?) partii za mną w setki gier, a czasem zapominam i już. Albo płacę dwa razy bo nie pamiętam czy zapłaciłem. Znacznik tury to ile razy trzeba było ustalać gdzie powinnien być, eh.

A kafle pogody w K2 są naprawdę tragiczne. Większość ich powierzni to ozdobniki. Jedyna sensowna informacja została ukryta w ... długości małych białych paseczków. Głupszego rozwiazania nie sposób było wymyślić. Ja sobie radzę głośno odczytując wszystkim info o pogodzie przed rundą i przy rozliczaniu tlenu.

Re: K2

: 27 lip 2017, 08:37
autor: Pastorkris
FortArt pisze:Ja sobie radzę głośno odczytując wszystkim info o pogodzie przed rundą i przy rozliczaniu tlenu.
Dokładnie. U nas w grupie sprawdzało się to bardzo dobrze :)

Re: K2

: 27 lip 2017, 10:37
autor: seki
Dużo pochwał to dla równowagi zabiorę głos. Dla mnie K2 okazało się bardzo nudnym tytułem. Za mało się dzieję. Po 2 rozgrywkach na 4 os miałem dość. Nuda bo przez całą grę wykonujesz praktycznie tą samą akcję wspinania się lub schodzenia (wiem wiem jest też stawianie namiotu). Jak dla mnie jest to zbyt mało, stąd uważam że regrywalnosc tego tytułu jest słaba z powodu monotonnej mechaniki. Jeśli chodzi o dodatek to nie grałem ale dla mnie ciasnota na podstawowej planszy, o której pisał misiooo była zaletą bo jedyne emocje w tej grze to właśnie uśmiercanie alpinistów, blokowanie innych.

Re: K2

: 21 maja 2018, 00:16
autor: tomb
Rebel niespodziewanie zapowiedział kolejny dodatek do K2 - Lhotse:
Spoiler:
To świetnie, że autor i (zwłaszcza) wydawca nie zapominają o tytułach sprzed paru dobrych lat. Dla mnie to najgorętsza wiadomość planszówkowa od wielu miesięcy. Czekam niecierpliwie.

Re: K2

: 21 maja 2018, 00:19
autor: garg
No szczęka mi opadła - również uważam to za świetną wiadomość :) .

Re: K2

: 21 maja 2018, 04:58
autor: Erni
Będzie to "drugi dodatek formatu Broad Peaka, w którym gracze będą mieli kilka alternatywnych dróg na szczyt i oprócz dopasowania planów do wybranego okna pogodowego będą musieli także decydować się na atak środkiem, prawą albo lewą strefą, w których warunki pogodowe mogą być także znacznie odmienne."
Suszymy ząbki, panowie :mrgreen:

Re: K2

: 21 maja 2018, 08:07
autor: Coen
Łał, tego się nie spodziewałem :)
Świetna wiadomość.

Re: K2

: 21 maja 2018, 09:06
autor: Szaweł
Genialnie! Totalna niespodzianka, dziękuję Rebelu.

Re: K2

: 21 maja 2018, 10:52
autor: piton
Fantastyczna spawa, również się cieszę :)
Jeszcze jakby w środku była jakaś informacja/nota o Jurku Kukuczce - w końcu to jego pierwszy i ostatni ośmiotysięcznik. Młodzież by trochę historii gór poznała przy okazji :)

Re: K2 (Adam Kałuża)

: 14 sie 2018, 08:56
autor: Erni
Kolejny rąbek tajemnicy o dodatku "Lhotse" odsłonięty: https://www.wydawnictworebel.pl/games/k ... -1178.html

Re: K2 (Adam Kałuża)

: 14 sie 2018, 21:16
autor: cezarr
Dzięki za podrzucenie info!

Te poręczówki zapowiadają się bardzo ciekawie, jak na mój gust. Za to nie jestem przekonany do tego odrzucania kart w zamian za punkty na początku gry. Ale z drugiej strony, przynajmniej będzie to coś innego.

K2: Lhotse

: 26 paź 2018, 10:30
autor: Erni
Dodatek do K2 miał swoją oficjalną premierę wczoraj. Tym razem atakujemy czwarty co do wysokości szczyt Ziemi (Lhotse), mając możliwość zakładania dodatkowych poręczówek lub odzierania czterech liter na osuwisku.
Jak to wygląda w praktyce? Grał ktoś? Wrażenia warte zakupu?

Re: K2 (Adam Kałuża)

: 26 paź 2018, 12:36
autor: c08mk
Na razie miałem tylko czas na rozpakowanie. Tektur jest cieńsza od oryginału ale kafli pogody się nie miesza z tym z podstawki. Może na weekendzie uda się zagrać : )

Edycja
Przypomniałem sobie zasady podstawki z myślą o grze solo ale po przeczytaniu instrukcji okazało się, że nowe mechaniki są używane na mapie bez punktacji do gry jednoosobowej. Niestety mapka do grania solo nie zachęciła mnie do rozłożenia gry, a okazja do zagrania w więcej osób zdarzy się raczej nieprędko.

Re: K2 (Adam Kałuża)

: 29 lis 2018, 22:27
autor: Erni
Minął miesiąc od premiery dodatku Lhotse. Są gdzieś w końcu jakieś recenzje?

Re: K2 (Adam Kałuża)

: 30 lis 2018, 06:58
autor: DarkSide
Ludzie ogrywają gry z Essen. Nieszczęśliwa data premiery była.

Re: K2 (Adam Kałuża)

: 30 lis 2018, 12:09
autor: fat1s
Skoro dodatek cieszy się taką "popularnością" to chyba oznacza, że był to ostani dodatek do tej gry.

Re: K2 (Adam Kałuża)

: 02 gru 2018, 19:10
autor: fat1s
A swoją drogą ciekawe czemu akurat Lhotse. Za względu na Kukuczkę?

Gdyby to była Nanga Parbat to przynajmniej na polskim rynku zainteresowanie mogłoby być większe.

Ja również jest ciekawy wrażeń z rozgrywki z tym dodatkiem. Jak już ogracie wszystkie nowości i dacie sznase temu tytułowi to podzielcie się proszę spostrzeżeniami.

Re: K2 (Adam Kałuża)

: 14 gru 2018, 10:50
autor: c08mk
Rozegrałem solo podstawkę K2, Broad Peak i na konic Lhotse. Solo niestety Lhotse najsłabiej wychodzi z całości.
Grajac solo nie ma możliwości zastosowania elementów dodatku czyli żetonów lin. Można grać na nowych kaflach pogody ale są ograniczone wyłącznie do efektów pogody w centrum i nie ma dla nich tabeli z punktacją dla gry solo. Na górkę udało mi się wejść obydwoma pionkami co wcześniej mi się nie zdarzyło. Być może miałem dobry dociąg na rękę i wylosowane łatwiejsze kafle pogody ale mam wrażenie, że strona solowa planszy jest dość łatwa w porównaniu do poprzednich plansz.
Dodatek ma lepszy potencjał do gry wieloosobowej. Na początek każdy wybiera jeden kafel, więc można wybrać ładną pogodę i wiadomo, że w pewnym momencie będzie można szybko i łatwo się wspinać albo np. osuwisko na wschodnim stoku, a wspinać się centralnym i zachodnim licząc na to, że komuś kamienie spadną na głowę. Sama plansza do gry wieloosobowej wydaje się raczej trudna i przypuszczam, że sama wspinaczka do góry to byłoby trochę za mało, żeby osiągnąć sukces i trzeba poruszać się również w poziomie wykorzystując lepszą pogodę na innych stokach. Czy moje przypuszczenia są słuszne okaże się dopiero jak kiedyś zagram w towarzystwie.

Re: K2 (Adam Kałuża)

: 14 gru 2018, 12:45
autor: cezarr
A czy nie dałoby rady zagrać solo także na drugiej stronie planszy? Tak jak na Broad Peak: teoretycznie tylko jedna strona jest do gry solo, ale na drugiej też się świetnie gra i jedyne czego brakuje to reguł zliczania punktów na koniec i tabeli odniesienia. Ktoś na BGG zaproponował swoją skalę i u mnie sprawdziło się to świetnie.

Lhotse wciąż czeka u mnie w kolejce, na jego nieszczęście wpadło mi ostatnio kilka innych gier. Jakbyś napisał, że spróbujesz solo tej drugiej mapy to pewnie i ja bym w końcu siadł do tej planszy. Byłaby dodatkowa motywacja. :)

Re: K2 (Adam Kałuża)

: 15 gru 2018, 09:53
autor: Erni
Moje pudełeczko z "Lhotse" leżakuje na razie za szafą; znajdę je w Wigilię pod choinką :D Ani żona, ani córka (co za zwyrodnialce!) nie lubią "K2", nie lubią "Broad Peak'u"; na Lhotse też ich pewnie nie zaciągnę. Ale rozgrywki solo mam zamiar przeprowadzać na potęgę. Teoretycznie "Lhotse" oferuje tryb solo tylko na łatwiejszej stronie planszy, ale ja grać będę na trudniejszej, wykorzystując - podobnie jak w "K2" i "Broad Peak" - nie tylko jeden dwuosobowy zespół himalaistów i jeden zestaw kart, ale dwa, trzy, cztery, a nawet wszystkie pięć. Lubię te gry wspinaczkowe i tyle. Tabela punktacji solo jest dla mnie mało istotna, liczy się frajda włażenia coraz wyżej i wyżej, frajda z kombinowania i ogarniania kilku zestawów kart, tak aby stoki nie zaścieliły się trupami.
Na "Lhotse" psychicznie już jestem gotowy (dalej, Wigilio, nadchodź!). Po sprawdzeniu możliwości być może stworzę jakąś tabelkę punktową do rozgrywek solo, ale priorytet ma u mnie klimat i radość z przeżywania (dosłownie!) gry.