Mógłby kolega coś szerzej w tym względzie, może pw lub w wątku ANR żeby nie zaśmiecać WH40k ?Teokrata pisze:cierpi netrunner, zdebalansowany od poczatku
Warhammer 40,000: Conquest / Podbój LCG (Brad Andres, Nate French, Eric M. Lang)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- ivan2k5
- Posty: 155
- Rejestracja: 21 cze 2014, 16:13
- Lokalizacja: Częstochowa
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 1 time
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Po tygodniu ciszy w końcu coś ode mnie- moja pierwsza talia
http://podboj.znadplanszy.pl/2014/10/10 ... -strakena/
Zachęcam do komentowania bezpośrednio pod wpisem
SM są mocni ale na pewno do pokonania. Jak lider im się wykrwawi, to leżą i kwiczą Ostrzał prewencyjny rządzi
http://podboj.znadplanszy.pl/2014/10/10 ... -strakena/
Zachęcam do komentowania bezpośrednio pod wpisem
SM są mocni ale na pewno do pokonania. Jak lider im się wykrwawi, to leżą i kwiczą Ostrzał prewencyjny rządzi
Blog na temat gry `Warhammer 40000: Podbój`:
http://thronesandstars.blogspot.com/
http://thronesandstars.blogspot.com/
- Troll z bagien
- Posty: 86
- Rejestracja: 31 mar 2011, 10:25
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Ktoś wie co się dzieje z angielską wersją? Czemu jeszcze nie wysyłają? Coś czuję, że Galakta postępuję skur... wrednie i celowo opóźnia lub zamówiła ograniczoną liczbę sztuk, żeby zarobić więcej na polskiej. Jeśli tak, to prawdopodobnie przestanę być klientem tej firmy choć mam już trochę ich pudełek na półkach. Trudno, będę zamawiał wersje angielskie zza granicy w większych pakietach żeby zminimalizować koszty wysyłki.
- Leser
- Posty: 1752
- Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
- Lokalizacja: pod - Warszawa
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 1438 times
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Galakta na pewno zamówiła ograniczoną liczbę sztuk, dokładnie tak samo, jak każdy inny dystrybutor z każdego innego kraju, a to z tego prostego powodu, że nakład pierwszego druku jest takoż ograniczony. Z miliona powodów, które mogą stać za brakiem wysyłki, spiskowa teoria o manipulacji podażą nie wydaje mi się przekonująca... Ale wygląda na to, że Ty już podjąłeś decyzję o bojkociearyann pisze:Ktoś wie co się dzieje z angielską wersją? Czemu jeszcze nie wysyłają? Coś czuję, że Galakta postępuję skur... wrednie i celowo opóźnia lub zamówiła ograniczoną liczbę sztuk, żeby zarobić więcej na polskiej. Jeśli tak, to prawdopodobnie przestanę być klientem tej firmy choć mam już trochę ich pudełek na półkach. Trudno, będę zamawiał wersje angielskie zza granicy w większych pakietach żeby zminimalizować koszty wysyłki.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 810 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Ja tam w spisek nie wierzę z jednego powodu. Kto kupuje wersję angielską? Zaawansowani gracz, doświadczeni w karciankach, nastawieni na turnieje. Najprawdopodobniej porobili preordery na 2 lub 3 zestawy podstawowe. Mam wierzyć, że Galakta chce ich zmusić, żeby olali te pieniądze i zapłacili jeszcze raz za polską wersję? Przecież większość ludzi czekających na wersję angielską od dawna gra na proxa lub wirtualnie za pośrednictwem octgn
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Kupują też ci, co tłumaczenie Warhammerowych zwrotów na polski uważają za zbyteczne, głupio brzmiące i mający anglojęzycznych współgraczy, niekoniecznie polskojęzycznych. Tez czekam i czekam i kiszka. W 3 Trollach dalej wisi, że przedsprzedaż od 9go października A kasa na 2 lub 3 coresety się grzeje...
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Jeszcze decyzji o bojkocie nie podjąłem, bo dostałem info ze sklepu, że moja przesyłka przeszła w kolejne stadium.
Boje się teraz absurdalnej sytuacji, kiedy to, zamiast graczy polskich wydań martwili się o dodatki, teraz ciężko będzie dostać miesiąc po premierze angielskie War Packi w Polsce. A każdy preorderować i płacić za przesyłkę która stanowi 20% wartości War Packa to trochę słabo.
Boje się teraz absurdalnej sytuacji, kiedy to, zamiast graczy polskich wydań martwili się o dodatki, teraz ciężko będzie dostać miesiąc po premierze angielskie War Packi w Polsce. A każdy preorderować i płacić za przesyłkę która stanowi 20% wartości War Packa to trochę słabo.
- Leser
- Posty: 1752
- Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
- Lokalizacja: pod - Warszawa
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 1438 times
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Tych graczy tym bardziej nie da się wziąć na przetrzymanie... Przeciwnie jedyny sposób by na nich zarobić, to dostarczyć im wymaganą wersję. W tym kontekście teoria o celowym działaniu jeszcze bardziej nie trzyma się kupy.Kostaki pisze:Kupują też ci, co tłumaczenie Warhammerowych zwrotów na polski uważają za zbyteczne, głupio brzmiące i mający anglojęzycznych współgraczy, niekoniecznie polskojęzycznych.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 810 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Dokładnie to samo miałem na myśli, może nieprecyzyjnie się wyraziłem. Dla mnie graczy, którzy kupują wersję angielską mają ku temu na tyle ważne powody, że tydzień-dwa czekania nie jest w stanie zmusić ich do zakupu wersji polskiej.Leser pisze:Tych graczy tym bardziej nie da się wziąć na przetrzymanie... Przeciwnie jedyny sposób by na nich zarobić, to dostarczyć im wymaganą wersję. W tym kontekście teoria o celowym działaniu jeszcze bardziej nie trzyma się kupy.Kostaki pisze:Kupują też ci, co tłumaczenie Warhammerowych zwrotów na polski uważają za zbyteczne, głupio brzmiące i mający anglojęzycznych współgraczy, niekoniecznie polskojęzycznych.
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Nie wiem z czego to wynika, ale 3trolle zawsze mają opóźnione premiery . Ja zamawiałam w Rebelu i od piątku już mam Conquesta w domu. Inna kwestia, że nakład Conquesta w FFG się skończył w dniu premiery i w niektórych krajach ludzie swoich preorderów nie dostali...
Co tego tego, że wersję ang kupują tylko gracze turniejowi - no niekoniecznie. Ja wersję ANG kupiłam, mimo że na turnieje się nie wybieram. Skąd ta decyzja? Nie ma sensu powtarzać dyskusji sprzed miesiąca, dwóch, trzech i kolejnych kilku w innych tematach . A dodatki pewnie będzie kupować mniej osób, niż podstawkę (szczególnie, że dodatki kupuje się po jednej sztuce, a podstawki niektórzy kupują po 2-3sztuki), więc nie powinno być aż takich problemów z dostępnością .
Co tego tego, że wersję ang kupują tylko gracze turniejowi - no niekoniecznie. Ja wersję ANG kupiłam, mimo że na turnieje się nie wybieram. Skąd ta decyzja? Nie ma sensu powtarzać dyskusji sprzed miesiąca, dwóch, trzech i kolejnych kilku w innych tematach . A dodatki pewnie będzie kupować mniej osób, niż podstawkę (szczególnie, że dodatki kupuje się po jednej sztuce, a podstawki niektórzy kupują po 2-3sztuki), więc nie powinno być aż takich problemów z dostępnością .
Nasza kolekcja - ciągle się rozwija :)
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Blog na temat gry `Warhammer 40000: Podbój`:
http://thronesandstars.blogspot.com/
http://thronesandstars.blogspot.com/
- adikom5777
- Posty: 2231
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 12 times
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Scena CQ powoli się rozkręca. Zapraszamy do krakowskiego Hexa w tę sobotę na pierwszy turniej, w którym do zgarnięcia będą konkretne nagrody.
Więcej o wydarzeniu na Facebooku.
Uwaga: Chociaż Galakta nie uruchomiła jeszcze systemu lojalnościowego, to ten turniej prawdopodobnie zostanie nim objęty. Warto więc korzystać z polskich kart.
Więcej o wydarzeniu na Facebooku.
Uwaga: Chociaż Galakta nie uruchomiła jeszcze systemu lojalnościowego, to ten turniej prawdopodobnie zostanie nim objęty. Warto więc korzystać z polskich kart.
"Jeśli Batman jest taki sprytny, to dlaczego nosi majtki na spodnie?"
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Żeby nie było - zgadzam się w 100% - bardziej chodziło mi o zaznaczenie, że targetem wydania ENG jest nie tylko Gracz TurniejowyLeser pisze:Tych graczy tym bardziej nie da się wziąć na przetrzymanie... Przeciwnie jedyny sposób by na nich zarobić, to dostarczyć im wymaganą wersję. W tym kontekście teoria o celowym działaniu jeszcze bardziej nie trzyma się kupy.
- conus
- Posty: 293
- Rejestracja: 17 kwie 2009, 17:08
- Lokalizacja: opacz kolonia - prawie wawa
- Has thanked: 1 time
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Na szybko polska instrukcja str. 14 przykładowa runda
Tomek nie wygrał zmagań dowodzenia na planecie 5 pomimo braku jednostek przeciwnika. Następnie „ Tomek aktywuje zdolność planety 5, która pozwala mu rozegrać bitwę na dowolnej innej planecie. Wybiera planetę 3 i odrzuca jedną losową kartę z ręki Krzyśka”...
Nie wiem czy podobne babole są w samych zasadach albo na kartach. Wersja angielska jeszcze do mnie nie dotarła, więc nie mogę jej porównać z polską, którą właśnie zakupiłem – lepsze to niż grać na proxach a dodruk cholera wie, kiedy będzie.
W teorie spiskowe w wykonaniu Galakty nie wierzę, wersja ang ze względu na ogromne zainteresowanie jest po prostu słabo dostępna.
Tomek nie wygrał zmagań dowodzenia na planecie 5 pomimo braku jednostek przeciwnika. Następnie „ Tomek aktywuje zdolność planety 5, która pozwala mu rozegrać bitwę na dowolnej innej planecie. Wybiera planetę 3 i odrzuca jedną losową kartę z ręki Krzyśka”...
Nie wiem czy podobne babole są w samych zasadach albo na kartach. Wersja angielska jeszcze do mnie nie dotarła, więc nie mogę jej porównać z polską, którą właśnie zakupiłem – lepsze to niż grać na proxach a dodruk cholera wie, kiedy będzie.
W teorie spiskowe w wykonaniu Galakty nie wierzę, wersja ang ze względu na ogromne zainteresowanie jest po prostu słabo dostępna.
to jest tylko moja subiektywna opinia a nie Obiektywna Prawda Objawiona
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
A na czym konkretnie ten srogi babol polskiej wersji polega? Bo wygląda jakbyś się dziwił, że można odpalić zdolność planety pomimo przegranych zmagań dowodzenia.
- conus
- Posty: 293
- Rejestracja: 17 kwie 2009, 17:08
- Lokalizacja: opacz kolonia - prawie wawa
- Has thanked: 1 time
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
pierwsze primo Tomek nie przegrał zmagań na 5 tylko Krzyś
drugie primo nie ma bitwy tylko aktywacja "zdolności" z innej planety zgodnie z informacją z karty planety 5
Chyba, że coś źle doczytałem na kartach z przykładu.
czemu uważasz, że ten babol jest srogi??
drugie primo nie ma bitwy tylko aktywacja "zdolności" z innej planety zgodnie z informacją z karty planety 5
Chyba, że coś źle doczytałem na kartach z przykładu.
czemu uważasz, że ten babol jest srogi??
Ostatnio zmieniony 14 paź 2014, 09:29 przez conus, łącznie zmieniany 1 raz.
to jest tylko moja subiektywna opinia a nie Obiektywna Prawda Objawiona
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 810 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Tu chodzi o dwa błędy, kolega conus niefortunnie to sformułował. Po pierwsze na planecie 5 zmagania dowodzenia powinien wygrać Tomek (napisane jest, że Krzysiek, który nie ma tam nawet jednej jednostki).
Druga sprawa dotyczy następującego fragmentu:
"Następnie odbywa się bitwa na planecie 5. Wygrywa ją Tomek, ponieważ Krzysiek nie ma tam żadnych jednostek. Tomek aktywuje zdolność planety 5, która pozwala mu rozegrać bitwę na dowolnej innej planecie. Wybiera planetę 3 i odrzuca jedną losową kartę z ręki Krzyśka"
Planeta numer 5 to Carnath, która pozawala aktywować zdolność bitewną innej planety, a nie rozegrać bitwę na innej planecie.
Edit: Widzę, że conus już sam zdążył odpowiedzieć.
Druga sprawa dotyczy następującego fragmentu:
"Następnie odbywa się bitwa na planecie 5. Wygrywa ją Tomek, ponieważ Krzysiek nie ma tam żadnych jednostek. Tomek aktywuje zdolność planety 5, która pozwala mu rozegrać bitwę na dowolnej innej planecie. Wybiera planetę 3 i odrzuca jedną losową kartę z ręki Krzyśka"
Planeta numer 5 to Carnath, która pozawala aktywować zdolność bitewną innej planety, a nie rozegrać bitwę na innej planecie.
Edit: Widzę, że conus już sam zdążył odpowiedzieć.
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
No to teraz jest jasne. Faktycznie pomieszali imiona, w angielskiej instrukcji jest prawidłowo.
No babol srogi. Takie błędy są szczególnie szkodliwe dla graczy z małym doświadczeniem, niepotrzebne zamieszanie utrudnia zrozumienie zasad gry, gdy przykłady podają sprzeczne informacje.
Kod: Zaznacz cały
Kris wins at planet 3 and draws 2 cards;
Tom wins at planet 5 and gains 1 resource and
draws 1 card.
Kod: Zaznacz cały
Krzysiek wygrywa zmagania dowodzenia
na planecie 3 i dobiera 2 karty. Krzysiek wygrywa
zmagania dowodzenia na planecie 5 i otrzymuje
1 żeton zasobów i dobiera 1 kartę.
- conus
- Posty: 293
- Rejestracja: 17 kwie 2009, 17:08
- Lokalizacja: opacz kolonia - prawie wawa
- Has thanked: 1 time
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
e nie demonizowałbym, te błędy są oczywiste i łatwe do zweryfikowania.
Martwi tylko, że są i ew., co z tymi (jeżeli są takie), których tak łatwo już nie można wyłapać :/
Najgorzej, jeżeli są jakieś na kartach…
Żeby nie było, że się tylko czepiam widać ogrom pracy włożony w ppolskie wydanie i naprawdę dobre tłumaczenie.
Martwi tylko, że są i ew., co z tymi (jeżeli są takie), których tak łatwo już nie można wyłapać :/
Najgorzej, jeżeli są jakieś na kartach…
Żeby nie było, że się tylko czepiam widać ogrom pracy włożony w ppolskie wydanie i naprawdę dobre tłumaczenie.
to jest tylko moja subiektywna opinia a nie Obiektywna Prawda Objawiona
- Michał M
- Posty: 800
- Rejestracja: 14 wrz 2014, 20:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 29 times
- Kontakt:
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Ogólnie instrukcja jest kiepsko napisana. Przykładowo, w tej podstawowej czytamy, że po rundzie walki można przygotować, a następnie wycofać jednostki do sztabu. Informacja, że wycofane do sztabu jednostki są wyczerpywane, znajduje się dopiero w kompletnych zasadach.
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Dobra, jest w końcu chwila na spokojnie coś popisać
Także się z Tobą zgadzam, patrz wypowiedź powyżej. Powiem więcej – Podbój dosyć fajnie oddaje istotę takiego konfliktu, mam tutaj na myśli sposób w jaki traktuje dociąg i zasoby – w sensie że o nie też trzeba walczyć, co daje fajnego bonusa, bo ich brak spowalnia ale nie zawala gry. Poza tym żeby móc skontrolować dodatkowy dociąg i zasoby przeciwnikowi trzeba trochę własnych zasobów poświęcić i pokminić nad tym. Nie jest to tak proste jak w Inwazji
Co do możliwości taktycznych w grze, nie przeczę jest tego trochę – moja wypowiedź wynika z patrz powyżej. Ogólnie ta strona mi się też podoba, a zapewne w przyszłości karty jeszcze bardziej ją rozwiną. A sztuką jest w sytuacji przez Ciebie opisanej zmusić przeciwnika do błędu, a na to opcji w tej grze nie brakuje.
Insza inszość że Conus zdezaktualizował moje wywody i ocenę mechaniki częściowo.
Tutaj skrótowe zasady do WH 40K ccg:
http://karcianki.pl/files/wh40k/Warhamm ... 20Play.pdf
Także z pierwowzoru zostały wzięte główne założenia, lokacje na planecie zmieniono na planety w sektorze, koncepcyjnie i mechanicznie karty mają więcej wspólnego z Inwazją czy SW niż z pierwowzorem. Więc pan Lang w główny szkielet WH40k ccg włożył swoje mechaniki i działa to fajnie Szkoda tylko ze Tyranidów nie ma w Podboju.
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Moja wypowiedź tyczy się co niektórych wypowiedzi że właśnie Podbój jest innowacyjną grą. W zasadzie w moim poście jeżeli swojej wypowiedzi nie podpierałem merytorycznie to tyczyła się też takich „merytorycznych” wypowiedziTroll z bagien pisze:Nigdy nie twierdziłem, że Podbój jest grą innowacyjną - bo nie jest. To zebranie do kupy sprawdzonych rozwiązań z innych, poprzednich karcianek, dopracowanie ich i dodanie kilku nowych. Wydaje mi się, że zbyt wysoko cenicie innowacyjność - jakby gra, która nie wprowadza zupełnie nowej mechaniki, nie mogła być świetną grą. Moim zdaniem Podbój jest świetny właśnie dlatego, że doskonale wykorzystuje i łączy znane i lubiane rozwiązania.
Troll z bagien pisze:W Netrunnera grałem sporo i jest świetną grą. Jest jednak grą zupełnie inną niż Podbój, sądzę, że porównywanie ich ma mały sens. Netrunner to gra na szacowanie prawdopodobieństwa i blef, gra bardzo matematyczna. Większość informacji jest dla gracza ukryta i musi on oceniać wszystkie działania pod kątem prawdopodobieństwa sukcesu. Podbój jest grą taktyczno-wojenną, w której większość informacji jest odkryta. Wykorzystując te informacje, trzeba odpowiednio rozdysponować swoje środki - jednostki, uwzględniając wszystkie scenariusze. Występuje tu bardzo ważny element blefu, jest też szacowanie prawdopodobieństwa, ale nie jest to podstawą gry, nacisk jest położony na coś zupełnie innego. Dlatego moim zdaniem jest to kwestia preferencji i ciężko jest obie gry wartościować porównawczo. Są kompletnie inne i obie są świetne w swojej kategorii.
Także się z Tobą zgadzam, patrz wypowiedź powyżej. Powiem więcej – Podbój dosyć fajnie oddaje istotę takiego konfliktu, mam tutaj na myśli sposób w jaki traktuje dociąg i zasoby – w sensie że o nie też trzeba walczyć, co daje fajnego bonusa, bo ich brak spowalnia ale nie zawala gry. Poza tym żeby móc skontrolować dodatkowy dociąg i zasoby przeciwnikowi trzeba trochę własnych zasobów poświęcić i pokminić nad tym. Nie jest to tak proste jak w Inwazji
Tu już kwestia gustu Dla mnie tutaj nie do pobicia jest L5RTroll z bagien pisze:Co do epickości: wiadomo, w każdej karciance zdarzają się epickie zagrania i sytuacje. Ale w żadnej innej karciance, w którą grałem, wielkie i skomplikowane starcia albo zagrania zupełnie zmieniające przebieg rozgrywki nie zdarzają się dosłownie co grę. Na tym polega atut Podboju, jeśli o epickość chodzi.
Co do możliwości taktycznych w grze, nie przeczę jest tego trochę – moja wypowiedź wynika z patrz powyżej. Ogólnie ta strona mi się też podoba, a zapewne w przyszłości karty jeszcze bardziej ją rozwiną. A sztuką jest w sytuacji przez Ciebie opisanej zmusić przeciwnika do błędu, a na to opcji w tej grze nie brakuje.
Insza inszość że Conus zdezaktualizował moje wywody i ocenę mechaniki częściowo.
Tutaj skrótowe zasady do WH 40K ccg:
http://karcianki.pl/files/wh40k/Warhamm ... 20Play.pdf
Także z pierwowzoru zostały wzięte główne założenia, lokacje na planecie zmieniono na planety w sektorze, koncepcyjnie i mechanicznie karty mają więcej wspólnego z Inwazją czy SW niż z pierwowzorem. Więc pan Lang w główny szkielet WH40k ccg włożył swoje mechaniki i działa to fajnie Szkoda tylko ze Tyranidów nie ma w Podboju.
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 381 times
- Been thanked: 94 times
Re: Warhammer 40k Conquest (Podbój) LCG
Ale na szczęście będą, tak jak i Necroni - już w zasadach zostali zapowiedziani.Darboh pisze:Szkoda tylko ze Tyranidów nie ma w Podboju.
Mocnom ich ciekaw, swoją drogą.