Strona 31 z 38

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 07 mar 2019, 00:11
autor: maciejo
Muttah pisze: 06 mar 2019, 23:19 Hej,

cieszę się, jeśli gra trafiła w Wasze gusta :) Cały czas intensywnie walczymy z tematem i dokładamy wszelkich starań, żeby na premierę apka była dopieszczona jak tylko się da.

Jest już gotowy wariant zasad 'learn to play', który zostanie zamieszczony w aplikacji przy następnym updejcie. Poluzowuje on dość fajnie restrykcje w aktywacjach marynarzy, zachowując jednak konieczność optymalizacji. Jest też wtedy mniej operowania żetonami, tak więc ucząc się gry można bardziej skupić się na manewrach i samej walce.

Po zaliczeniu kilku pierwszych patroli można z kolei przejść na wariant zaawansowany, który z kolei rozszerza trochę system aktywacji, dodając nowy sposób wykorzystania żetonów zmęczenia, oraz konsekwencje z nich wynikające. Sądzę, że po tej aktualizacji zarówno amatorzy lżejszego, jak i cięższego podejścia do tematu będą usatysfakcjonowani :wink:
Czy planujecie coś zmieniać,optymalizować wariant solo aby można było w miarę płynnie grać czy to już raczej temat zamknięty ?

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 07 mar 2019, 00:36
autor: Coen
Kiedy planujecie update aplikacji? Czy wiadomo orientacyjnie kiedy to może nastąpić? :)

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 07 mar 2019, 14:27
autor: ozy
Coen pisze: 07 mar 2019, 00:36 Kiedy planujecie update aplikacji? Czy wiadomo orientacyjnie kiedy to może nastąpić? :)
Wersja iOS już jest: https://www.kickstarter.com/projects/ph ... ts/2438763

Update - kończymy pracować nad pogodą, jak ją zrobimy to na pewno będzie update. Teraz czekamy na feedback z wersji iOS. Po tym jak zbierzemy wszystko razem i poprawimy co trzeba będzie update. Trudno powiedzieć kiedy, bo iOS ma dopiero dziś swą premierę.

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 07 mar 2019, 16:44
autor: mauserem
ozy pisze: 07 mar 2019, 14:27
Coen pisze: 07 mar 2019, 00:36 Kiedy planujecie update aplikacji? Czy wiadomo orientacyjnie kiedy to może nastąpić? :)
Wersja iOS już jest: https://www.kickstarter.com/projects/ph ... ts/2438763
Buk zapłać dobry człowieku :D

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 07 mar 2019, 18:50
autor: TOMI
Gra wygląda super.
Wielki szacunek dla twórców.
Niestety pewnie wiele osób (tak jak i ja) się od niej odbije. Sama instrukcja ma 50 stron plus 20 stron poradnika. Bardzo dużo zasad do zapamiętania.
Gra w 4 osoby to chyba jednak najlepsze rozwiązanie. Dodatkowo żeby czuć klimat KAŻDY musi znać podstawowe zasady.
Tej gry trzeba się poprostu nauczyć. Duży temat i wielka przeprawa.
Przydałby się film instrukcją.

Powodzenia w walce zasadami i okrętami wroga.
Gratuluję twórcom gry.

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 07 mar 2019, 20:43
autor: Muttah
Łeee, zasady są banalne, a 50 stron wyszło tylko dlatego, że skład dał dużą czcionkę 😁 True story...

Znacznie większe wyzwanie to ogarnięcie wszystkiego optymalnie podczas rozgrywki. Gram już w to chyba 2 lata, setki partii za mną, a cały czas znajduję bardziej efektywne metody działania 😎

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 08 mar 2019, 00:10
autor: MgK1989
Włączenie korzystania z mikrofonu wywala aplikację na ios:)
Dostaliśmy takie baty od gry, że aż sie smutno robi.... chce wiecej!

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 08 mar 2019, 01:27
autor: dragon77
Nooooo..... Dzisiaj pierwsza rozgrywka w misji treningowej rozegrana i powiem jedno: SZACUN !!! Ależ to był fun! :)

Zagraliśmy w 4 osoby. Mi przypadła rola Mechanika, który wbrew obiegowej opinii o nudności roli, jest bardzo wymagający i dający dużą satysfakcję ze sprawnego ogarniania utrzymania statku w dobrej kondycji, planowania do przodu kilku ruchów, logistyki narzędzi, umiejętności itd, będąc jednocześnie zawsze gotowym do zanurzenia :) Dość powiedzieć, że jedynie na początku misji całej mojej ekipie udało się wyjść na pokład by puścić "dymka" - później już był zapierdziel :D

Kapitan wybrał poziom łatwy (ze względu na ilość rozkazów), ale z obracaną planszetką wachty. Cała reszta poziom średni.

Na początku trafiliśmy na samotny frachtowiec, na którym postanowiliśmy przetrenować nasze działo 88 - idealne podejście z zaskoczenia od rufy przeciwnika i poszło jak z płatka :) Pierwsze uśmiechy na twarzach i zadowolenie z dobrze rozpoczętej misji :)

Następny nasz cel okazał się również samotnym statkiem handlowym. Okrutnie zmęczona załoga i konieczność serwisowania kilku sprzętów zmusiła nas do spokojnego podążania za celem, aż do zmiany wachty. Czuliśmy się trochę jak na regatach optymalnie wyznaczając kurs, żeby po zmianie wachty z jak najlepszym kątem (namiarem) podejść przeciwnika. Nasz Nawigator rewelacyjnie ogarniał manewry przez co wręcz bez żadnych urządzeń był w stanie określać nasze położenie jak i naszego celu. Podeszliśmy go od rufy pod kątem gwarantującym zasięg torped. Gdy wstali wypoczęci marynarze, Kapitan zarządził zalanie torped (aby tym razem ten sposób ataku wypróbować) po czym odpalił 2 torpedy elektryczne (atak w środku dnia przeprowadzaliśmy) i posłał niczego się nie spodziewający statek handlowy na dno już pierwszym trafieniem. Kolejny sukces :D

Kolejny kurs wyznaczyliśmy na eskortę. Wynurzenie i całą naprzód. Ekipa świeża i gotowa do działania. PLUM. Aplikacja piknęła. Jest kontakt. Trzy statki. Eskorta plus dwa handlowe, z czego ten drugi duuużo dalej niż pierwsze dwa. No więc decyzja - próbujemy zatopić ten środkowy. Zanurzenie, głębokość peryskopowa. I wciąż cała naprzód. Nawigator nanosi wszystkie dane od Pierwszego Oficera dotyczące położenia jednostek i.... o kurna ! Lada moment będziemy w pozycji gotowej do ataku ! Odległość spada w tempie błyskawicznym. Ustalamy co robić, ale trochę za długo, bo jest kilka opcji. Nie znamy dokładnej odległości, bo używamy peryskopu. Szkoda rozkazu i czasu na hydrofon. Atakujemy ? Już ? Teraz ? Nie! Czekaj, jeszcze moment. Ale się zbliżają ! Popatrz ! Nieeee... spokojnie... ALARM! ALARM! No świetnie, zostaliśmy wykryci przez eskortę.... No to szybko odpalajmy torpedy i zanurzenie. Kapitan łapie za peryskop... AAAAAAAARGH.... on płynie prosto na nas !!! Błyskawiczne odpalenie trzech torped, mobilizacja i natychmiastowe zanurzenie na 98m. W tym momencie PING na aplikacji: BOMBY GŁĘBINOWE. Zamarła cisza jak makiem zasiał - każdy się gapi w ekran, a ja już przysuwam do siebie kupkę z układanką techniczną, bo jak nic zaraz oberwie kadłub.... UFFFF.... minęliśmy się o włos, a miny prawdopodobnie o włos od naszej łodzi... Mamy pełne zejście na 98m - odpalaj hydrofon !!! Gdzie on jest !?!?!?!? Uffff.... oddala się... zgubiliśmy go... No i dopiero teraz zaczynamy się cieszyć, bo w trakcie całej akcji wystrzelone torpedy zatopiły trzeci tego wieczora statek :D

Okrutnie zmęczeni zostaliśmy upomnieni przez Kapitana reprymendą, niektórzy po wynurzeniu poszli z nerwów zapalić, zjedliśmy niechlujnie przygotowane kanapki z szynką przez Nawigatora... Po dłuższej chwili byliśmy gotowi na obranie kursu na sektor, z którego mieliśmy przesłać raport pogodowy. Dopłynęliśmy tam w środku nocy (ok 00.30, a więc 2,5 h przed zakończeniem całej misji treningowej), wrzucamy lornetkę, noc, piękne czyste niebo i... jak tu zdać raport pogodowy ? :D Po użyciu sekstantu otrzymaliśmy tylko słowo "SEKTOR" bez żadnego oznaczenia (co opisałem w dziale z pytaniami o zasady) i ponieważ nie wiedzieliśmy jak wykonać to zadanie to wróciliśmy cali i zdrowi do bazy, kończąc naszą misję.

Zdobyliśmy 5700 punktów (6000 punktów za 3 zatopione statki, pomniejszone o 5% za poziom trudności) otrzymując ocenę C :D

Jak na pierwszy raz to uznaliśmy, że spisaliśmy się nie najgorzej :)

Natomiast co do samej gry to bawiliśmy się jak dzieci. Każdy wczuł się w swoją rolę, bo klimat jest genialny. Dwa "gorące" momenty wszystkim podniosły ciśnienie i pokazały co ta gra ma do zaoferowania i co na nas czeka w bardziej wymagających misjach :) Każdy z nas uznał, że te 4h rejsu było świetną zabawą i że każdy chce więcej i trudniej. Muszę przyznać, że po zapoznaniu się z materiałami z gry w trakcie kampanii na KS uważałem, że to kompletnie nie dla mnie i że nigdy w tę grę nie zagram. Jednakże skoro kumpel Kapitan zaprosił na rejs to nie mogłem odmówić i nawet te 50 stron instrukcji nie okazało się dramatem, a ogarnianie zdecydowanej większości zasad przyszło po jakimś czasie grania naturalnie. Tutaj i tak nikt nie gra "sam sobie" swoją rolą, tylko jest ogromna wspólna interakcja, pomysły, planowania itd. Naprawdę polecam przynajmniej spróbować ;-)

PS. Polecamy granie na średnim poziomie. Nie wyobrażamy sobie jeszcze bardziej ułatwiać te 3 pozostałe role (po za Kapitanem), tym bardziej, że trzeba wtedy uczyć się dodatkowo "uproszczonych" zasad. Jeśli jest wystarczająco dużo rozkazów to fun z gry na poziomie średnim jest kapitalny :)

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 08 mar 2019, 08:08
autor: Odi
5700 to zacny wynik.
Bardzo żałuję, że w mojej pierwszej misji nie dotarliśmy do konwoju. Brakowało nam jeszcze tylko starcia z eskortą do kompletu emocji.

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 08 mar 2019, 12:14
autor: kamil018
A nam się nie udało spotkać samolotów mimo przebywania w kwadratach w których miały być 🙁

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 08 mar 2019, 16:49
autor: Muttah
@dragon77:

Bardzo się cieszę, że podeszła Ci rola mechanika :) Metod na optymalizację pracy jest mnóstwo, trzeba tylko poświęcić chwilkę na zorientowanie się co jak działa (szczególnie plany U-boota i narzędzia). W dodatku, podobnie jak Kapitan, dobry mechanik cały czas współpracuje ze wszystkimi i jeśli dobrze się dogaduje, to zawsze 'wypożyczy' sobie od pozostałych graczy ich bezczynnych (na dany moment) marynarzy :) Mało tego - jeśli dobrze korzysta ze swoich zasobów, to nawet zbytnio ich nie przemęczy :) Trzeba też oczywiście priorytetyzować zadania: czym trzeba się zająć koniecznie i już teraz, a co można odłożyć na później, bądź w ogóle olać. Wszystkie te kwestie są rzecz jasna omówione w poradniku, do którego lektury jak zwykle gorąco zachęcam :mrgreen:

@kamil018:

Dzięki za zgłoszenie - też wystąpił nam ten problem i jest już na naszej liście poprawek.

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 08 mar 2019, 17:48
autor: MgK1989
A my spotkaliśmy dwa razy....działko 20 mm niestety chyba ani razu nie drasnęło dziada za to on nas mocno podziurawił🙁

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 08 mar 2019, 18:11
autor: maciejo
:arrow: Autorzy
Czy planujecie coś zmieniać,optymalizować wariant solo aby można było w miarę płynnie grać czy to już raczej temat zamknięty ?

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 08 mar 2019, 19:00
autor: Coen
MgK1989 pisze: 08 mar 2019, 17:48 A my spotkaliśmy dwa razy....działko 20 mm niestety chyba ani razu nie drasnęło dziada za to on nas mocno podziurawił🙁
Też tak miałem, kilka kółek samolot zrobił nad nami, strzelałem i strzelałem, ale trafić się nie udało. Za to jeden z obserwatorów zginął od postrzałów :(

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 08 mar 2019, 20:23
autor: TOMI
Tak z ciekawości : wersja KS była na bogato.
W polskich sklepach kupimy teraz wersję trochę okrojoną. Czy będzie można dokupić do gry te wszystkie bajery ( mata, plastikowe elementy statku itd) ?? Drogie to będzie ??

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 08 mar 2019, 22:23
autor: hadrian
W wersji na iOS nie mozna odpalic torped, od pol godziny probujemy, nie da sie kliknac w ikonke TDC. Torpede mozna zalac, cel sie zaznacza na zielono i tyle.

Edit: Apka dziala, okazalo sie ze jak napis z nazwa kontaktu jest na szaro to nie mozna kliknac TDC. Nie moge powiedziec zeby to bylo intuicyjne, skoro cyferka na horyzoncie jest biala i zaznacza sie wielka zielona strzalka. Przydalby sie komunikat przy probie nacisniecia TDC "Wybrany cel poza zasiegiem" albo zeby ta strzalka nie byla zielona.

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 09 mar 2019, 10:08
autor: kamil018
Musisz być bliżej niż 2 mile już pisałem o tym w swojej relacji nie ma tej ważnej informacji w instrukcji lub jest dobrze schowana. Za to informacja o minimalnej odległości już jest 300 metrow

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 09 mar 2019, 11:59
autor: hadrian
kamil018 pisze: 09 mar 2019, 10:08 Musisz być bliżej niż 2 mile już pisałem o tym w swojej relacji nie ma tej ważnej informacji w instrukcji lub jest dobrze schowana. Za to informacja o minimalnej odległości już jest 300 metrow
Żałuję że nie przeczytałem Twojej relacji w takim razie. Szukaliśmy też w instrukcji i jedyne co znaleźliśmy to te 300 metrów.

Gra robi bardzo dobre wrażenie, brakuje jednak samouczka w aplikacji, jeśli twórcy będą myśleć nad jej usprawnieniem to to jest dobry punkt do dodania w misji treningowej. Ewentualnie filmik na yt po tych 5 wyjaśniających podstawowe zasady, który by pokazał jak sprawnie poruszać się po apce.

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 09 mar 2019, 13:53
autor: Andy
kamil018 pisze: 09 mar 2019, 10:08Musisz być bliżej niż 2 mile już pisałem o tym w swojej relacji nie ma tej ważnej informacji w instrukcji lub jest dobrze schowana.
W momencie druku instrukcji pewne parametry wciąż testowano i nie były one jeszcze ostatecznie ustalone. Można je sprawdzić w tutorialu aplikacji, w zakładce "dane taktyczne".

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 10 mar 2019, 09:30
autor: YoYo
ozy pisze: 07 mar 2019, 14:27
Coen pisze: 07 mar 2019, 00:36 Kiedy planujecie update aplikacji? Czy wiadomo orientacyjnie kiedy to może nastąpić? :)
Wersja iOS już jest: https://www.kickstarter.com/projects/ph ... ts/2438763
Dzieki, na to czekalem.... ale co z wersja PL?
Jest tylko w opcjach wersja ENG :( .

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 10 mar 2019, 09:35
autor: YoYo
maciejo pisze: 08 mar 2019, 18:11 :arrow: Autorzy
Czy planujecie coś zmieniać,optymalizować wariant solo aby można było w miarę płynnie grać czy to już raczej temat zamknięty ?
W sumie tak mysle, ze mozna by zrobic tak, ze pod solo appka moglaby robic niektore rzeczy (po zaznaczeniu ile osob gra i ile chce sie by bylo zalogantow zmechanizowanych). Grajacy jest kapitanem i zleca cos zalodze. To bylaby dobra opcja dla gry solo lub w mniejsza ilosc osob niz 4. Oczywiscie jako opcja. Co sadzicie?

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 10 mar 2019, 10:15
autor: GaGacek
YoYo pisze: 10 mar 2019, 09:30
ozy pisze: 07 mar 2019, 14:27
Coen pisze: 07 mar 2019, 00:36 Kiedy planujecie update aplikacji? Czy wiadomo orientacyjnie kiedy to może nastąpić? :)
Wersja iOS już jest: https://www.kickstarter.com/projects/ph ... ts/2438763
Dzieki, na to czekalem.... ale co z wersja PL?
Jest tylko w opcjach wersja ENG :( .
Język polski jest dostępny w opcjach - kliknij flagę.

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 10 mar 2019, 10:36
autor: YoYo
Aaa faktycznie. Dziala :D i jest tam wiecej jezykow. W opisie na Apple Store jest tylko zaznaczone ze to ENG co dodatkowo wprowadzilo mnie w blad ze nie ma PL.

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 10 mar 2019, 11:15
autor: Andy
YoYo pisze: 10 mar 2019, 09:35
maciejo pisze: 08 mar 2019, 18:11 :arrow: Autorzy
Czy planujecie coś zmieniać,optymalizować wariant solo aby można było w miarę płynnie grać czy to już raczej temat zamknięty ?
W sumie tak mysle, ze mozna by zrobic tak, ze pod solo appka moglaby robic niektore rzeczy (po zaznaczeniu ile osob gra i ile chce sie by bylo zalogantow zmechanizowanych). Grajacy jest kapitanem i zleca cos zalodze. To bylaby dobra opcja dla gry solo lub w mniejsza ilosc osob niz 4. Oczywiscie jako opcja. Co sadzicie?
Ale co jest nie tak z trybem solo? Co działa nieprawidłowo? Bo widzę zachęty, żeby twórcy gry "coś z tym zrobili", ale nie rozumiem co mieliby zrobić i dlaczego?

Na BGG pojawia się dużo postulatów odnoszących się do mechaniki gry, w większości zresztą zupełnie absurdalnych, zmierzających do przerobienia U-Boota w bezstresową strzelankę. Lecz tam przynajmniej jest mowa o konkretnych rozwiązaniach. Ale co należałoby zmienić w aplikacji pod kątem gry solo? Przecież to jest planszówka, appka generuje tylko sytuacje, z którymi gracz (gracze) muszą sobie poradzić. Są różne ustawienia trudności dla poszczególnych funkcji, więc te wydarzenia mogą być łatwiejsze i rzadsze, albo trudniejsze i częstsze. Ale co miałaby robić aplikacja "za gracza"? Przestawiać figurki na U-Boocie? Zagrywać karty?

Re: Uboot: The Board Game (B. Pluta, A. Salwarowski)

: 11 mar 2019, 19:30
autor: RasTafari
W mniejszą ilość osób gra się też spoko. Ostatnio nawet testa zrobiłem na koledze który jest totalnym "każualem" (czyli nie zna ani Puerto, ani Osadników, ani nawet TTR) i po szybkim tłumaczeniu zasad (jakieś 10 minut) na obie jego role (pierwszy i mechanik), kumpel bardzo dobrze sobie poradził :mrgreen: Jasne że ogarniam dosyć dobrze grę, ale nie pomagałem mu i zawsze czekałem, aż zrobi co ma do zrobienia i korygowałem jego zapomnienia i błędy.