Etherfields (Michał Oracz)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- VivoBrezo
- Posty: 786
- Rejestracja: 11 sie 2019, 10:56
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 534 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Cześć!
Jeśli jesteście ciekawi naszego zdania o grze, po przejściu pierwszej kampanii to poniżej linki do YT i Spotify .
https://youtu.be/tIi7YsoPuiU
https://open.spotify.com/episode/6UrSib ... =copy-link
Jeśli jesteście ciekawi naszego zdania o grze, po przejściu pierwszej kampanii to poniżej linki do YT i Spotify .
https://youtu.be/tIi7YsoPuiU
https://open.spotify.com/episode/6UrSib ... =copy-link
Cześć! Nie widzicie nas, ale możecie nas usłyszeć w podcaście Kości, Piony i Bastiony. Rozmawiamy o grach, które lubimy, bo życie jest za krótkie, na te słabe.
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
- Bigspender
- Posty: 38
- Rejestracja: 15 kwie 2022, 12:09
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 13 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Posłuchałem części. Nie wiem kto to mówił, ale zgaduje, że właściciel Awaken Realms. Odsłuchał zaledwie 4 recenzji (!) z czego jedną zagraniczną (no pun included), którą przestał słuchać w połowie, bo uznał, że gość gada głupoty (!!). Nie tylko ręce mi w tamtym momencie opadły. Mieć tyle materiałów z bezcennym feedbackiem, a traktować to z taką pogardą. Gdzieś tam o innych recenzentach też wspominał, że się mylą (!!!). Nosz k...urcze, powtarzam - bezcenny feedback. Dla mnie wygląda to na totalnie niedostosowanie, które wyszło już po kampanii. Ja całowałbym po rączkach tych, którzy krytykują i robią to w godzinnej recenzji, gdzie szczegółowo omawiają każdy element (bo opinie typu gówno, bo tak są tyle samo warte). Nie neguje się tego co mówią testerzy, ani recenzenci, tylko słucha się wszystkich uwag i szczegółowo analizuje, by w przyszłości nie powtarzać tych samych błędów.VivoBrezo pisze: ↑22 kwie 2022, 12:41 Cześć!
Jeśli jesteście ciekawi naszego zdania o grze, po przejściu pierwszej kampanii to poniżej linki do YT i Spotify .
https://youtu.be/tIi7YsoPuiU
https://open.spotify.com/episode/6UrSib ... =copy-link
EDIT: ok, to nie był szef studia, zmyliło mnie video w tle
- Ardel12
- Posty: 3370
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 2039 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Ja z kolei rozpocząłem przygodę w 2os z Etherfields w wersji PL. Na razie udało się przejść przez prolog/tutorial, połazić po mapie świata snu, odbyć dwie drzemki i wbić w nowy sen.
Graficznie gra mnie od początku zachwycała i w sumie tutaj jest świetnie. Karty mają ciekawe ilustracje. Przeciwnicy, miejsca, przedmioty itd. wyglądają dla mnie po prostu super. Mam nadzieję, że poziom utrzyma do ostatniej przygody.
Wykonanie jest bardzo dobre. Żadne żetony mi się nie rozwarstwiły. Nie zauważyłem też uszkodzeń na nich czy na kartach. Większości elementów moim zdaniem nie warto koszulkować. Ja jedynie zabezpieczyłem karty graczy i tur obecnie, gdyż je tasuje się całkiem sporo.
Instrukcja jak to w AR mogłaby być lepiej napisana. Dawno mnie zasady tak nie zmęczyły, a czytam tomiszcze po 70str. Ciągle miałem nieprzyjemne drapanie w głowie, że jest pełno niedopowiedzeń lub przemilczanych elementów(niektóre dojdą w trakcie kampanii, więc efekt zamierzony). Po rozegraniu tutorialu i jednej drzemki wszystko kliknęło i gra okazała się bardzo prosta(mało wyjątków) i kolejne przygody toczyły się już bez zaglądania do zasad.
Gra bardzo przypomina mi 7th Continent. Podróżowanie po kartach. Wykonywanie akcji przy użyciu kart. Możliwość ryzykowania z użytą liczbą kart dzięki kości(w 7th ciągnięcie w ciemno). Niewielki rozwój postaci(przedmioty, karty rozwoju, nowe karty do talii). Co najważniejsze jednak to uczucie mierzenia się z nieznanym i uczenia się świata tutaj też występuje. Jestem bardzo ciekaw jak Etherfields się rozwinie z kolejnymi snami.
Obecnie mi się spodobało i nie mogę się doczekać kolejnej partii. Niestety w TG miałem podobnie po pierwszych 2 rozdziałach, a z grami AR mi jakoś nie podrodze, więc różnie ta znajomość może się rozwinąć.
Graficznie gra mnie od początku zachwycała i w sumie tutaj jest świetnie. Karty mają ciekawe ilustracje. Przeciwnicy, miejsca, przedmioty itd. wyglądają dla mnie po prostu super. Mam nadzieję, że poziom utrzyma do ostatniej przygody.
Wykonanie jest bardzo dobre. Żadne żetony mi się nie rozwarstwiły. Nie zauważyłem też uszkodzeń na nich czy na kartach. Większości elementów moim zdaniem nie warto koszulkować. Ja jedynie zabezpieczyłem karty graczy i tur obecnie, gdyż je tasuje się całkiem sporo.
Instrukcja jak to w AR mogłaby być lepiej napisana. Dawno mnie zasady tak nie zmęczyły, a czytam tomiszcze po 70str. Ciągle miałem nieprzyjemne drapanie w głowie, że jest pełno niedopowiedzeń lub przemilczanych elementów(niektóre dojdą w trakcie kampanii, więc efekt zamierzony). Po rozegraniu tutorialu i jednej drzemki wszystko kliknęło i gra okazała się bardzo prosta(mało wyjątków) i kolejne przygody toczyły się już bez zaglądania do zasad.
Gra bardzo przypomina mi 7th Continent. Podróżowanie po kartach. Wykonywanie akcji przy użyciu kart. Możliwość ryzykowania z użytą liczbą kart dzięki kości(w 7th ciągnięcie w ciemno). Niewielki rozwój postaci(przedmioty, karty rozwoju, nowe karty do talii). Co najważniejsze jednak to uczucie mierzenia się z nieznanym i uczenia się świata tutaj też występuje. Jestem bardzo ciekaw jak Etherfields się rozwinie z kolejnymi snami.
Obecnie mi się spodobało i nie mogę się doczekać kolejnej partii. Niestety w TG miałem podobnie po pierwszych 2 rozdziałach, a z grami AR mi jakoś nie podrodze, więc różnie ta znajomość może się rozwinąć.
- VivoBrezo
- Posty: 786
- Rejestracja: 11 sie 2019, 10:56
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 534 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
1. Tak jak zauważyłeś, nie jesteśmy zupełnie związani z AR. Grę kupiliśmy za własne pieniądze. Jestesmy tylko 2 kolesiami z Trójmiasta, którzy lubią grać i gadać o grachBigspender pisze: ↑22 kwie 2022, 14:00Posłuchałem części. Nie wiem kto to mówił, ale zgaduje, że właściciel Awaken Realms. Odsłuchał zaledwie 4 recenzji (!) z czego jedną zagraniczną (no pun included), którą przestał słuchać w połowie, bo uznał, że gość gada głupoty (!!). Nie tylko ręce mi w tamtym momencie opadły. Mieć tyle materiałów z bezcennym feedbackiem, a traktować to z taką pogardą. Gdzieś tam o innych recenzentach też wspominał, że się mylą (!!!). Nosz k...urcze, powtarzam - bezcenny feedback. Dla mnie wygląda to na totalnie niedostosowanie, które wyszło już po kampanii. Ja całowałbym po rączkach tych, którzy krytykują i robią to w godzinnej recenzji, gdzie szczegółowo omawiają każdy element (bo opinie typu gówno, bo tak są tyle samo warte). Nie neguje się tego co mówią testerzy, ani recenzenci, tylko słucha się wszystkich uwag i szczegółowo analizuje, by w przyszłości nie powtarzać tych samych błędów.VivoBrezo pisze: ↑22 kwie 2022, 12:41 Cześć!
Jeśli jesteście ciekawi naszego zdania o grze, po przejściu pierwszej kampanii to poniżej linki do YT i Spotify .
https://youtu.be/tIi7YsoPuiU
https://open.spotify.com/episode/6UrSib ... =copy-link
EDIT: ok, to nie był szef studia, zmyliło mnie video w tle
2. Obejrzeliśmy 2 zagraniczne recenzje, które najbardziej krytycznie podeszły do gry i o których było najgłośniej.
3. W momencie w którym gość popełnia podstawowe błędy w grze i gra niezgodnie z zasadami, a ma zarzuty o ten aspekt, to jak to traktować poważnie?
4. Każdy może mieć własną, subiektywną opinię o grze, ale ciężko wyrobić sobie zdanie w momencie w którym np wpada się na pomysł, że nie będzie się umierało, a potem stwierdza się, że kupowanie kart nie cieszy, bo nie widzi się już celu w tym. No ludzie kochani
5. Ci goście dostali kopie recenzenckie od AR. To jest duża i skomplikowana gra. Jeśli nie ma się czasu na jej porządne ogranie to wydaje mi się, że nie ma sensu brać się za to.
6. Wszystko o co nam chodzi, ładnie wytłumaczyliśmy w podcaście
Cześć! Nie widzicie nas, ale możecie nas usłyszeć w podcaście Kości, Piony i Bastiony. Rozmawiamy o grach, które lubimy, bo życie jest za krótkie, na te słabe.
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
- Ardel12
- Posty: 3370
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 2039 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Gra się u mnie rozbujała i już jestem spokojnie po 6-7 drzemkach i 5 snach. Gra powoli się rozkręca. Z każdym snem oferując dodatkową mechanikę i rozbudowując świat Snu jak i dostępne drzemki. Podoba mi się też to, że każdy sen niesie ze sobą jakąś unikalną mechanikę i choć trzon pozostaje ten sam jak na razie, to zmiany scenerii i niejasne cele potrafią mnie napędzić do odwiedzania kolejnych snów.
Drzemki jak na razie w ogóle mnie nie męczą. Większość snów dodaje nowe spotkania lub/i lokacje do niej. Niektóre spotkania są pozytywne i dzięki temu nie tylko czekamy na Deltę. Dodatkowo możemy je wykorzystywać do odpalenia kart Rozwoju i przygotować się tym samym do wymagających snów.
Eksploracja świata Snu dla mnie niesie jakąś dawkę strategii względem tego jaką ścieżkę obrać by zdobyć niezbędne klucze i dojść w dopowiednim momencie do snu. Nie raz ze snów wychodzimy poobijani, ale nie chcemy wykonywać przebudzenia, gdyż posiadamy surowce, które stracimy w takim przypadku. Wtedy doczłapanie do Delty lub lokacji umożliwiających częściowe leczenie potrafi być na wagę złota przed rozpoczęciem kolejnego snu.
Same plusy jak na razie wymieniłem to czas na minusiki albo kwestie mnie zastanawiające. Rozwój postaci przez zakup kart wpływu jest mega losowy. Ciągniemy 3 karty z potężnej talii, więc szanse na wylosowanie kart, które faktycznie chcemy(np w danym kolorze) są małe. Nie wspomnę już o umiejętnościach. Przemieliłem swoją talię już wielokrotnie, ale dalej nie mam odczucia w jakim kierunku chciałbym ją rozwijać. Obecnie jak mam za co i jest okazja to kupuję karty jak leci. Nie widzę też sensu w utrzymywaniu talii w mniejszym niż większym rozmiarze. Wynika to z tego, że nasza talia jest jako tako zbalansowana kolorystycznie i chcemy to utrzymać, gdyż w snach spotykamy wszystkie typy akcji i zawsze coś się przyda. Może przy większej liczbie graczy specjalizacje miałyby sens. Przy 2 często jednak by pokryć większy obszar się rozdzielamy. Nie podoba mi się również losowe dociąganie przedmiotów odrzuconych do plecaka. Akcji, które pozwalają nam na ich wyciągnięcie wiele nie jest a jak na razie lwia część skazuje nas na dociąg w ciemno. Z każdego przedmiotu da się coś wycisnąć, ale każdy na pewno upatrzy sobie kilka, które zawsze chciałby mieć przy sobie. Finalnie jeszcze ponarzekam na kość szczęścia, która może nam boostować akcję przez dodanie 1-3 wartości lub całkowicie ją uwalić. Nie wiem czy z żoną mamy po dwie lewe ręce, ale spokojnie 80% rzutów kończy się failem(a rozkład jest pół na pół), który musimy przerzucać kryształami lub kartami. Finalnie zwykle machamy ręka na wynik i dodajemy potrzebne wartości z kart. Obecnie korzystamy z kości w totalnie podbramkowych sytuacjach, gdyż za wiele razy traciliśmy przez jej użycie.
Gra mimo tych minusików dalej mi się bardzo podoba, gdyż nie odczułem sytuacji by dociąg przedmiotów lub kart rzutował na moje zwycięstwo. Sytuacje bywają podbramkowe, czasem musimy zużyć kluczowe surowce by osiągnąć zwycięstwo, ale podoba mi się to stawianie mnie z danymi zasobami by przedrzeć się przez kolejne sceny w najbardziej optymalny sposób. O nudzie nie ma mowy. Nowe mechaniki i zasady utrzymują mnie w siodle. Odezwę się za kolejne 5-10 snów
Drzemki jak na razie w ogóle mnie nie męczą. Większość snów dodaje nowe spotkania lub/i lokacje do niej. Niektóre spotkania są pozytywne i dzięki temu nie tylko czekamy na Deltę. Dodatkowo możemy je wykorzystywać do odpalenia kart Rozwoju i przygotować się tym samym do wymagających snów.
Eksploracja świata Snu dla mnie niesie jakąś dawkę strategii względem tego jaką ścieżkę obrać by zdobyć niezbędne klucze i dojść w dopowiednim momencie do snu. Nie raz ze snów wychodzimy poobijani, ale nie chcemy wykonywać przebudzenia, gdyż posiadamy surowce, które stracimy w takim przypadku. Wtedy doczłapanie do Delty lub lokacji umożliwiających częściowe leczenie potrafi być na wagę złota przed rozpoczęciem kolejnego snu.
Same plusy jak na razie wymieniłem to czas na minusiki albo kwestie mnie zastanawiające. Rozwój postaci przez zakup kart wpływu jest mega losowy. Ciągniemy 3 karty z potężnej talii, więc szanse na wylosowanie kart, które faktycznie chcemy(np w danym kolorze) są małe. Nie wspomnę już o umiejętnościach. Przemieliłem swoją talię już wielokrotnie, ale dalej nie mam odczucia w jakim kierunku chciałbym ją rozwijać. Obecnie jak mam za co i jest okazja to kupuję karty jak leci. Nie widzę też sensu w utrzymywaniu talii w mniejszym niż większym rozmiarze. Wynika to z tego, że nasza talia jest jako tako zbalansowana kolorystycznie i chcemy to utrzymać, gdyż w snach spotykamy wszystkie typy akcji i zawsze coś się przyda. Może przy większej liczbie graczy specjalizacje miałyby sens. Przy 2 często jednak by pokryć większy obszar się rozdzielamy. Nie podoba mi się również losowe dociąganie przedmiotów odrzuconych do plecaka. Akcji, które pozwalają nam na ich wyciągnięcie wiele nie jest a jak na razie lwia część skazuje nas na dociąg w ciemno. Z każdego przedmiotu da się coś wycisnąć, ale każdy na pewno upatrzy sobie kilka, które zawsze chciałby mieć przy sobie. Finalnie jeszcze ponarzekam na kość szczęścia, która może nam boostować akcję przez dodanie 1-3 wartości lub całkowicie ją uwalić. Nie wiem czy z żoną mamy po dwie lewe ręce, ale spokojnie 80% rzutów kończy się failem(a rozkład jest pół na pół), który musimy przerzucać kryształami lub kartami. Finalnie zwykle machamy ręka na wynik i dodajemy potrzebne wartości z kart. Obecnie korzystamy z kości w totalnie podbramkowych sytuacjach, gdyż za wiele razy traciliśmy przez jej użycie.
Gra mimo tych minusików dalej mi się bardzo podoba, gdyż nie odczułem sytuacji by dociąg przedmiotów lub kart rzutował na moje zwycięstwo. Sytuacje bywają podbramkowe, czasem musimy zużyć kluczowe surowce by osiągnąć zwycięstwo, ale podoba mi się to stawianie mnie z danymi zasobami by przedrzeć się przez kolejne sceny w najbardziej optymalny sposób. O nudzie nie ma mowy. Nowe mechaniki i zasady utrzymują mnie w siodle. Odezwę się za kolejne 5-10 snów
- Shodan
- Posty: 1235
- Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 476 times
- Been thanked: 447 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Losowy dociąg przedmiotów przy dużej ich liczbie w plecaku jest imo najsłabszym punktem mechaniki. Szczególnie, że praktycznie nie ma możliwości trashowania tych mniej przydatnych, które obniżają szanse na dociąg tych potrzebnych. Staramy się mieć stale wyłożone te, które pomagają w podróżowaniu przez świat snu, a z innych korzystamy okazyjnie najczęściej za pomocą karty "szybko szybko".
Deckbuilding też jest dość ubogi, ale da się z niego sporo wycisnąć. Trzymamy nasze talie w limicie 40 kart, bo deck jest jakby jednocześnie życiem postaci, a kary za przetasowanie raczej bolesne. Robotę robią karty rozwoju szczególnie jeśli nie korzysta się za często z przebudzenia.
Deckbuilding też jest dość ubogi, ale da się z niego sporo wycisnąć. Trzymamy nasze talie w limicie 40 kart, bo deck jest jakby jednocześnie życiem postaci, a kary za przetasowanie raczej bolesne. Robotę robią karty rozwoju szczególnie jeśli nie korzysta się za często z przebudzenia.
Spoiler:
- Hardkor
- Posty: 4529
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1366 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Dobra wróciłem do Etherfields to mogę co nieco nowego powiedzieć. 2 miesiące przerwy z powodu kolegi. Przeprowadzka jego, do tego ja też troche w rozjazdach i zabiegany. No nie było kiedy grać, a też jemu już się nie podobały nasze końcowe partie, wiec ciezko było namówić jak miał limitowany czas. No, ale tenże już minął i... kolega odpadł. Nie miał psychy i "szkoda mi czasu na tę grę". Tak więc dziś zasiadłem solo do niej. Pierwsze moje poważne solo, bo nigdy tak nie gram i zagrałem 3 sny. Pamiętając jak gra potrafiła być czasem upierdliwa i nieintuicyjna postanowiłem sobie, że ułatwiam sobie życie i tyle. Nie jakoś poteżnie, ale ułatwiam, bo gram dla fabuły i przyjemności. Walkę i rywalizację mam w grach online, przy planszówce solo chcę się odpreżyć.
W związku z tym lekko przebudowałem sobie talie (45 kart chyba mam, część wziąłem z talii kolegi, bo mieliśmy podział, że on idzie w czerwień, ja zieleń i żółty po równo. z tego powodu miałbym problem z wszelkimi czerwonymi akcjami). Dodatkowo całkowicie omijam mapę świata i drzemki. Po prostu startuje z nowymi snami jakby nigdy nic i rozkładam od razu nowe sny. Jeśli w trakcie snu poniosą porażkę ze względu na czas to powtarzam (nie było dziś takiej sytuacji). Jeśli znowu głupio/źle wybieram to gram fair, ale też nie zawsze (typu robie akcję A, potem robie akcje B ktora kieruje do paragrafu X ktory mowi cos tam ze jakbym zrobil akcje A potem to bym miał profit albo odwrotnie ze jej nie zrobilem, a moglem) to nie bede sobie utrudniał, zuzywam surowce i uznaje, ze to było zrobione, a nie męczę się z ponownym odpaleniem.
Jak się grało na takich zasadach?
Przyjemniej, szybciej. 3 sny w jeden wieczór, co jest bardzo dobrym tempem. Owszem drzemki były fajne, cała mapa snu również. Ma to swój klimat, ale nie po to ja tu jestem. To nie obiad, żebym jadł sałate bo zdrowa, ja chcę samo mięsko! Póki co nie tęsknie za nimi. Rozkładania mniej, więc czas też oszczędzam. Ogółem gra się jak na very easy. Owszem kombinować muszę co do talii, ale nie ma problemu, że pół decku zablokowane albo jestem bliski śmierci. Niczym w komputerowym RPG - podziwiasz fabułę i serio. Jak pominąłem to wszytko o czym mówie (mapa snu, drzemki, rozkładanie ciągle kart) to ta gra się robi o wiele przyjemniesza i sama fabuła i klimat ciekawszy.
Sny jakie grałem :
Pociągi nr 1 :
Laboratorium:
Stary dom:
Dwie rzeczy mi wpadły do głowy podczas tej gry. Po pierwsze poziom snów jest nierówny (to czułem od dawna), ale dziwi mnie, że AR nie zrobiło jakieś opcji feedbacku, które były fajne, a które nie. No i druga... takie KS to jest przesada XD Poważnie nie wiem kiedy będę w to grał, to dopiero core, a mam all-in.
Ogółem fajnie, gra leży rozłożona na ławie i jutro/pojutrze usiąde do niej znowu, ale do opcji z drzemkami nie wrócę, chyba że do nastepnej kampanii z kims.
W związku z tym lekko przebudowałem sobie talie (45 kart chyba mam, część wziąłem z talii kolegi, bo mieliśmy podział, że on idzie w czerwień, ja zieleń i żółty po równo. z tego powodu miałbym problem z wszelkimi czerwonymi akcjami). Dodatkowo całkowicie omijam mapę świata i drzemki. Po prostu startuje z nowymi snami jakby nigdy nic i rozkładam od razu nowe sny. Jeśli w trakcie snu poniosą porażkę ze względu na czas to powtarzam (nie było dziś takiej sytuacji). Jeśli znowu głupio/źle wybieram to gram fair, ale też nie zawsze (typu robie akcję A, potem robie akcje B ktora kieruje do paragrafu X ktory mowi cos tam ze jakbym zrobil akcje A potem to bym miał profit albo odwrotnie ze jej nie zrobilem, a moglem) to nie bede sobie utrudniał, zuzywam surowce i uznaje, ze to było zrobione, a nie męczę się z ponownym odpaleniem.
Jak się grało na takich zasadach?
Przyjemniej, szybciej. 3 sny w jeden wieczór, co jest bardzo dobrym tempem. Owszem drzemki były fajne, cała mapa snu również. Ma to swój klimat, ale nie po to ja tu jestem. To nie obiad, żebym jadł sałate bo zdrowa, ja chcę samo mięsko! Póki co nie tęsknie za nimi. Rozkładania mniej, więc czas też oszczędzam. Ogółem gra się jak na very easy. Owszem kombinować muszę co do talii, ale nie ma problemu, że pół decku zablokowane albo jestem bliski śmierci. Niczym w komputerowym RPG - podziwiasz fabułę i serio. Jak pominąłem to wszytko o czym mówie (mapa snu, drzemki, rozkładanie ciągle kart) to ta gra się robi o wiele przyjemniesza i sama fabuła i klimat ciekawszy.
Sny jakie grałem :
Pociągi nr 1 :
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Ogółem fajnie, gra leży rozłożona na ławie i jutro/pojutrze usiąde do niej znowu, ale do opcji z drzemkami nie wrócę, chyba że do nastepnej kampanii z kims.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- Muleq
- Posty: 615
- Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 166 times
- Been thanked: 157 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
U mnie sytuacja trochę podobna, w sensie kolega z przyczyn obiektywnych wypadł z grafiku i od 3 miesięcy gra niestety zawieszona na kołku. Ogromna szkoda, że nie można gry zasejwować i i zacząć od nowa ale w innym składzie. Z mojego punktu widzenia to chyba największy minus tej gry zwłaszcza biorąc pod uwagę jak wielka jest to kobyła i jak dużo czasu musi zająć przejście gry w tym samym towarzystwie. Na grę solo jednak sie nie zdecyduję. Dla mnie gry planszowe z natury rzeczy są towarzyskie .
- Hardkor
- Posty: 4529
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1366 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Dla mnie też, ale szkoda mi sprzedawać, a wczoraj bawiłem się dobrze Zawsze możesz nowych zaprosić. Fabuły w tej grze jest tyle co kot napłakał. Tak naprawdę sny się mocno różnią i wszystko możesz szybko streścić wraz z nowymi mechanizmami.Muleq pisze: ↑18 maja 2022, 15:41 U mnie sytuacja trochę podobna, w sensie kolega z przyczyn obiektywnych wypadł z grafiku i od 3 miesięcy gra niestety zawieszona na kołku. Ogromna szkoda, że nie można gry zasejwować i i zacząć od nowa ale w innym składzie. Z mojego punktu widzenia to chyba największy minus tej gry zwłaszcza biorąc pod uwagę jak wielka jest to kobyła i jak dużo czasu musi zająć przejście gry w tym samym towarzystwie. Na grę solo jednak sie nie zdecyduję. Dla mnie gry planszowe z natury rzeczy są towarzyskie .
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- Ardel12
- Posty: 3370
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 2039 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Właśnie, fabuła. Ogrywam kolejne sny i jak początek daje nam cel i logiczną kontynuację do jednego ze snów po prologu. Tak dalej to nie widzę żadnego połączenia między snami. Brak mi ciągłości. Dlaczego udałem się do snu X, co tam chciałem znaleźć, po co w ogóle się kopię z nim? Gra mechanicznie mi to narzuca, ale nie pcha fabuły do przodu. Czuję się trochę jak w typowych serialach z lat 90. Mamy jakąś główną fabułę, ale zanim ona pójdzie do przodu to trzeba obejrzeć kilka(naście) odcinków o wypełnianiu misji pobocznych xDHardkor pisze: ↑18 maja 2022, 15:46Dla mnie też, ale szkoda mi sprzedawać, a wczoraj bawiłem się dobrze Zawsze możesz nowych zaprosić. Fabuły w tej grze jest tyle co kot napłakał. Tak naprawdę sny się mocno różnią i wszystko możesz szybko streścić wraz z nowymi mechanizmami.Muleq pisze: ↑18 maja 2022, 15:41 U mnie sytuacja trochę podobna, w sensie kolega z przyczyn obiektywnych wypadł z grafiku i od 3 miesięcy gra niestety zawieszona na kołku. Ogromna szkoda, że nie można gry zasejwować i i zacząć od nowa ale w innym składzie. Z mojego punktu widzenia to chyba największy minus tej gry zwłaszcza biorąc pod uwagę jak wielka jest to kobyła i jak dużo czasu musi zająć przejście gry w tym samym towarzystwie. Na grę solo jednak sie nie zdecyduję. Dla mnie gry planszowe z natury rzeczy są towarzyskie .
Ja gram jak instrukcja nakazuje i bawię się świetnie. Nieraz muszę wybrać co zrobić, gdyż czas ucieka i zdrowie śniących jest już na niskim poziomie. Zbyt duża liczba kart zblokowanych potrafi całkowicie położyć daną postać(tym gorzej jak zblokuje się więcej kart danego koloru). Drzemki, które są tak hejtowane, dzięki możliwości wybawienia sporo zyskują i uwielbiam do jakiej rozkminy to prowadzi.
- Shodan
- Posty: 1235
- Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 476 times
- Been thanked: 447 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Myślę, że uchwyciłeś sedno. Etherfields jest jak serial "Z archiwum X" - niby Mulder szukał zaginionej siostry, od czasu do czasu pojawiał się palacz, ale większość odcinków stanowiły zupełnie niezależne opowieści, które łączyła tylko para głównych bohaterów.Ardel12 pisze: ↑18 maja 2022, 21:09
Właśnie, fabuła. Ogrywam kolejne sny i jak początek daje nam cel i logiczną kontynuację do jednego ze snów po prologu. Tak dalej to nie widzę żadnego połączenia między snami. Brak mi ciągłości. Dlaczego udałem się do snu X, co tam chciałem znaleźć, po co w ogóle się kopię z nim? Gra mechanicznie mi to narzuca, ale nie pcha fabuły do przodu. Czuję się trochę jak w typowych serialach z lat 90. Mamy jakąś główną fabułę, ale zanim ona pójdzie do przodu to trzeba obejrzeć kilka(naście) odcinków o wypełnianiu misji pobocznych xD
Tymczasem dzisiaj preferuje się raczej jedną długą i rozbudowaną historię jak w serialu "Gra o Tron". Coś takiego udało się zresztą AR w TG.
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 07 lis 2016, 22:58
- Has thanked: 1 time
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Ktoś się orientuje czy jest jeszcze otwarty pledge manager na gamefound dla ludzi którzy wsparli wcześniej ?
- aduko
- Posty: 420
- Rejestracja: 05 lut 2013, 10:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 182 times
- Been thanked: 144 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Nie, już dawno nie.krzysztof1986 pisze: ↑21 maja 2022, 23:34 Ktoś się orientuje czy jest jeszcze otwarty pledge manager na gamefound dla ludzi którzy wsparli wcześniej ?
- grzeslaw90
- Posty: 1750
- Rejestracja: 20 lis 2013, 18:53
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 179 times
- Been thanked: 437 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
https://www.youtube.com/watch?v=rKRkAfkUMVg
Etherfields 2.0! (spokojnie - nie przedruk jak w TG tylko dodatkowy content w drugiej fali)
Wygląda na to, że zapowiedziane zmiany będą o wiele bardziej obszerne niż ktokolwiek się spodziewał
Etherfields 2.0! (spokojnie - nie przedruk jak w TG tylko dodatkowy content w drugiej fali)
Wygląda na to, że zapowiedziane zmiany będą o wiele bardziej obszerne niż ktokolwiek się spodziewał
- Coen
- Posty: 2494
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 11:38
- Lokalizacja: Warszawa, Sulejówek
- Has thanked: 430 times
- Been thanked: 126 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Ciekawe czy tę drugą falę dostaniemy w tym roku?
Mam takie gry,
a zastanawiam się jeszcze nad tymi
ⓘ 𝗢𝗳𝗳𝗶𝗰𝗶𝗮𝗹 𝘀𝗼𝘂𝗿𝗰𝗲𝘀 𝘀𝘁𝗮𝘁𝗲𝗱 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝘁𝗵𝗶𝘀 𝗶𝘀 𝗳𝗮𝗹𝘀𝗲 𝗮𝗻𝗱 𝗺𝗶𝘀𝗹𝗲𝗮𝗱𝗶𝗻𝗴
a zastanawiam się jeszcze nad tymi
ⓘ 𝗢𝗳𝗳𝗶𝗰𝗶𝗮𝗹 𝘀𝗼𝘂𝗿𝗰𝗲𝘀 𝘀𝘁𝗮𝘁𝗲𝗱 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝘁𝗵𝗶𝘀 𝗶𝘀 𝗳𝗮𝗹𝘀𝗲 𝗮𝗻𝗱 𝗺𝗶𝘀𝗹𝗲𝗮𝗱𝗶𝗻𝗴
- Hardkor
- Posty: 4529
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1366 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Końcem kwietnia wrzucili, że 95% przetłumaczone. Jak mają jeszcze sprawdzać, wysyłać to etc to wątpie. Może na grudzień, ale wątpie.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- brazylianwisnia
- Posty: 4118
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 270 times
- Been thanked: 938 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Na przełomie roku powinno być. Głównie zależy chyba od tego jak będzie wyglądał fracht w q4.
Przecież te zmiany już kiedyś były obszernie tłumaczone przez AR. Mam nadzieję że to nie koniec Etherfields i też zrobią kiedyś sequel mając tone feedbacku i przemyślenia.
Przecież te zmiany już kiedyś były obszernie tłumaczone przez AR. Mam nadzieję że to nie koniec Etherfields i też zrobią kiedyś sequel mając tone feedbacku i przemyślenia.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- Hardkor
- Posty: 4529
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1366 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Ja to liczę, że nawet jak wydadzą etherfields 3.0 aka nowe TG to nie będzie w tym tyle sztucznego wydłużania. Tych snów jest za dużo, a powroty do starych to już w ogóle odgrzewany kotlet.brazylianwisnia pisze: ↑30 maja 2022, 13:00 Na przełomie roku powinno być. Głównie zależy chyba od tego jak będzie wyglądał fracht w q4.
Przecież te zmiany już kiedyś były obszernie tłumaczone przez AR. Mam nadzieję że to nie koniec Etherfields i też zrobią kiedyś sequel mając tone feedbacku i przemyślenia.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- brazylianwisnia
- Posty: 4118
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 270 times
- Been thanked: 938 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Jak może być za dużo snow? Przecież to sens gry. Im więcej fajnych tym lepiej. Ta gra nie ma jakiejś wielkiej fabuły by trzeba było dotrzeć do końca. W dowolnym momencie decydujesz że nagrales się już sporo i kończysz zabawe.Hardkor pisze: ↑30 maja 2022, 13:20Ja to liczę, że nawet jak wydadzą etherfields 3.0 aka nowe TG to nie będzie w tym tyle sztucznego wydłużania. Tych snów jest za dużo, a powroty do starych to już w ogóle odgrzewany kotlet.brazylianwisnia pisze: ↑30 maja 2022, 13:00 Na przełomie roku powinno być. Głównie zależy chyba od tego jak będzie wyglądał fracht w q4.
Przecież te zmiany już kiedyś były obszernie tłumaczone przez AR. Mam nadzieję że to nie koniec Etherfields i też zrobią kiedyś sequel mając tone feedbacku i przemyślenia.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- Ardel12
- Posty: 3370
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 2039 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Oo, super zmiany. Obecnie zdobywanie kluczy potrafi być męczące przez chodzenie w kółko w danym rejonie i odpalanie kolejnych drzemek. Tutaj więcej elementów dostarczy nam klucze. Chyba zasady dla sklepiku i portalu snu wrzucę i u siebie, bo limit 4 kluczy już mnie zabolał, a powtarzanie kolejnych kółek frajdy nie sprawia. Samo dojście do danego snu potrafi wrzucić nam wiele drzemek, a jeszcze uzbieranie kluczy do tego...grzeslaw90 pisze: ↑30 maja 2022, 12:34 https://www.youtube.com/watch?v=rKRkAfkUMVg
Etherfields 2.0! (spokojnie - nie przedruk jak w TG tylko dodatkowy content w drugiej fali)
Wygląda na to, że zapowiedziane zmiany będą o wiele bardziej obszerne niż ktokolwiek się spodziewał
Ja gram dalej, choć miałem przerwę na dwa tygodnie przez prywatę. Zasad się nie zapomina, fabuła nie istnieje, więc szybko można wskoczyć z powrotem. Kolejne sny jak i nowe drzemki dostarczają kolejne mechaniki i zagadki do rozwiązania. Bardzo mi się podoba możliwość wybawiania i skracania tym samym talii drzemki. Nawet jak widzę pięćdziesiąty raz woźnego i rzygam tym stawianiem brudu, to zaraz mam walkę, gdzie muszę pokombinować jak tutaj przeciwnika wybawić albo jakiś dobry element, który ułatwi mi dalszą przeprawę.
Rozegrałem wiele partii i plansza zawarta w pudle jest dla mnie wystarczająca i spełnia swoje założenia, gdy siedzi się po jej dwóch stronach. Na większą liczbę graczy byłaby jednak ciężka w ogarnięciu przez odległość do mapy świata snu lub drzemki/snu, więc rozumiem podnoszących ten problem.
Ja preferuję jak mam główną nitkę fabularną z określoną liczbą misji, a reszta to całkowicie opcjonalne misje, które mają wpływ na główną ścieżkę czy to przez otwarcie nowych ścieżek, ułatwienie danych misji czy otrzymanie lepszych przedmiotów. W Etherfields jak na razie to się błąkam od snu do snu i nie mam odczucia zaliczenia jakiegoś etapu. W 7th continent mieliśmy klątwy do uleczenia, w Tainted Grail kolejne rozdziały, które dawały odczucie progresu, a w większości DC jak GH, Middara itp. fabuła idzie do przodu i dąży do jakiegoś finały. Tutaj wrzucenie dodatkowych snów mnie również jak Hardkora by zmęczyło. Mam nadzieję, że w nadchodzących SG z kampaniami powiązania pomiędzy snami i ich przebieg będą znacznie bardziej ze sobą powiązane i odczuję w końcu uwielbiany przeze mnie progresbrazylianwisnia pisze: ↑30 maja 2022, 18:15 Jak może być za dużo snow? Przecież to sens gry. Im więcej fajnych tym lepiej. Ta gra nie ma jakiejś wielkiej fabuły by trzeba było dotrzeć do końca. W dowolnym momencie decydujesz że nagrales się już sporo i kończysz zabawe.
- Hardkor
- Posty: 4529
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1366 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
1. Nie mam poczucia, że ta gra ma fabułę. Gramy jakieś sny, prawie, że niepowiązane ze sobą i tyle. Jeśli taki był zamyłs twórców to okej, no ja bym jednak wolał bardziej spójną opowieść.brazylianwisnia pisze: ↑30 maja 2022, 18:15Jak może być za dużo snow? Przecież to sens gry. Im więcej fajnych tym lepiej. Ta gra nie ma jakiejś wielkiej fabuły by trzeba było dotrzeć do końca. W dowolnym momencie decydujesz że nagrales się już sporo i kończysz zabawe.Hardkor pisze: ↑30 maja 2022, 13:20Ja to liczę, że nawet jak wydadzą etherfields 3.0 aka nowe TG to nie będzie w tym tyle sztucznego wydłużania. Tych snów jest za dużo, a powroty do starych to już w ogóle odgrzewany kotlet.brazylianwisnia pisze: ↑30 maja 2022, 13:00 Na przełomie roku powinno być. Głównie zależy chyba od tego jak będzie wyglądał fracht w q4.
Przecież te zmiany już kiedyś były obszernie tłumaczone przez AR. Mam nadzieję że to nie koniec Etherfields i też zrobią kiedyś sequel mając tone feedbacku i przemyślenia.
2. Mam duże wrażenie (i z tego co wiem nie tylko ja), że po prostu część snów jest taka na odwal się. Najpierw genialny sen, którego szybko się nie zapomni, a potem tragedia. A że jest ich tak dużo to jednak przeważa ilość słabych/średnik.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Zajrzyj tutaj do tego tematu:burak66 pisze: ↑02 cze 2022, 11:20 Witam Forumowiczow,
A ja mam pytanie z innej beczki (mam nadzieję że piszę we właściwym miejscu).
Czekam na zestaw Dream Walker (Podstawka, SG, 5.gracz, Funeral Witch, Sphinx), ale w międzyczasie chciałbym zakupić koszulki - czy mógłbym prosić o podanie rozmiarów i ilości dla poszczególnych części lub chociaż całości?
Z góry dziękuję
https://boardgamegeek.com/geeklist/1645 ... es?page=78
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Dostaliśmy Etherfielda w tym samym momencie co Arkham Horror LCG, i staryyyyy...... Fabuła i narracja, wraz z angażującą i emocjonującą mechaniką odstawiają te dwie gry od siebie tak mocno, że jednej gry mamy kilkadziesiąt partii w ciągu miesiąca, a druga... zbiera kurz, dosłownie.Hardkor pisze: ↑30 maja 2022, 23:58 1. Nie mam poczucia, że ta gra ma fabułę. Gramy jakieś sny, prawie, że niepowiązane ze sobą i tyle. Jeśli taki był zamyłs twórców to okej, no ja bym jednak wolał bardziej spójną opowieść.
2. Mam duże wrażenie (i z tego co wiem nie tylko ja), że po prostu część snów jest taka na odwal się. Najpierw genialny sen, którego szybko się nie zapomni, a potem tragedia. A że jest ich tak dużo to jednak przeważa ilość słabych/średnik.
- brazylianwisnia
- Posty: 4118
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 270 times
- Been thanked: 938 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Arkham to najlepsze ameri jakie jest więc nie ma co się dziwić. Każda przygodowa będzie przy niej zbierać kurz. Etherfields w zamyśle ma być przygoda w świecie snów. Nie ma tam wielkiej fabuły i to niekoniecznie źle.Jools pisze: ↑02 cze 2022, 23:10Dostaliśmy Etherfielda w tym samym momencie co Arkham Horror LCG, i staryyyyy...... Fabuła i narracja, wraz z angażującą i emocjonującą mechaniką odstawiają te dwie gry od siebie tak mocno, że jednej gry mamy kilkadziesiąt partii w ciągu miesiąca, a druga... zbiera kurz, dosłownie.Hardkor pisze: ↑30 maja 2022, 23:58 1. Nie mam poczucia, że ta gra ma fabułę. Gramy jakieś sny, prawie, że niepowiązane ze sobą i tyle. Jeśli taki był zamyłs twórców to okej, no ja bym jednak wolał bardziej spójną opowieść.
2. Mam duże wrażenie (i z tego co wiem nie tylko ja), że po prostu część snów jest taka na odwal się. Najpierw genialny sen, którego szybko się nie zapomni, a potem tragedia. A że jest ich tak dużo to jednak przeważa ilość słabych/średnik.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- Hardkor
- Posty: 4529
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1366 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Dobra pierwsza kampania cała za mną przekłamany licznik wskazuje na 30 h. W związku z tym co nieco mogę chyba znowu napisać o grze
TL;tr hype spadł, boli powtarzalność, doceniam bardzo jedne rzeczy, inne psują grę, ostatecznie dałbym z 6/7 (nie skala bgg), ale gram dalej póki co.
Początkowo grałem w pełni zgodnie z zasadami z kolegą. Potem 2 posiedzenia solo (po parę snów każde) też dość zgodnie z zasadami (2 maski + limit kart 44 w talii). Dodatkowo gram tylko sny, zero drzemek i chodzenia po świecie snów. po prostu odpalam ciągle nowe sny, a więc też olewam kwestie blokowania karty czy tracenia życia -> kończe deck to przetasowuje.
Dzisiejsze posiedzenie jeszcze początkowo też tak grałem, ale potem to już przeszedłem to czytania skryptów i ustawiania mapy jakbym wszystko ładnie przechodził.
Dlaczego tak robię? Bo ta gra jest kur.... cholernie męcząca. Sorry mam mase gier "zwykłych" do ogrywania, do tego w kolejce TG i Machina Arcana. Nie mam czasu na męczenie się na etherfields. Ja chcę samo mięsko, wartka akcja i dobre pomysły. I Etherfields częściowo to ma. Niektóre sny to jest naprawdę czysta sztuka. Pomysły z nowymi mechanikami, same pomysły na historie. To jest genialne i nie powiem, że nie. Problem jest tylko w budowie tego świata. Już pominę kwestie drzemek i świata snów. Część snów to po prostu zapychacze - nudne i bez większego wyrazu. Element pt. stare sny? Tragedia. Chyba każdy jaki rozegrałem ograniczał się do tego, że w 90% historia jest ta sama i w jednym miejscu mam wybrać inny wybór, bo jest stary sen. Ewentualnie wracam, nic nowego nie robię i dostaję tylko nowe karty do decków. Sztuczne wydłużanie gry, nic więcej. W samych normalnych snach to samo -> wybierzesz źle parę razy? Graj od nowa. Czuje się po prostu karany za moje wybory. Z jednej strony okej, to świat snów. Tu nic nie jest oczywiste, tutaj wszystko się może zdarzyć, ale z drugiej resetowanie, wybieranie po prostu innych opcji dialogowych. No to wszystko kosztuje czasu, którego nie mam. AR po prostu przesadziło z długością. Owszem jest tutaj masa grania. Jak ktoś ma ten czas i np. gra tylko w gry fabularne to dla niego to nie będzie problem. Jak ktoś nie ma problemu w powtarzaniu i lubi wyznania -> tak samo (gdzie nie mówię, że Etherfields jest trudne, po prostu to denerwuje, że wydaje 4 zasoby by zrobić akcję x, nie dostaje z tego nic, a więc zbieram zasoby i znowu wydaję by poznać odp B, a potem to samo z C). gdyby nie moje podejście do gry to bym miał już obstawiam lekką ręką 60 h. Może nawet więcej.
Naprawdę mechaniki w tej grze, pomysły to jest 10/10. Chodzenie po świecie snu i odwiedzanie lokacji jest mega klimatyczne. Same sny i ich mechaniki jest genialne, ale ja po prostu nie mam na to wszystko czasu. Ja chcę od ręki poznać te najlepsze momenty, a nie by dotrwać i znaleźć fajny sen najpierw 3h w słabych i drzemki.
Kolejnym minusem jest fabuła. Jak te 3 spotkania temu kolega zrezygnował z gry, między innymi, bo "tutaj nie ma fabuły, niezwiązane ze sobą sny i coś tam w tle" to mówiłem, że na pewno się rozkręci..
wiem, że moje granie zabija trochę odbiór tej gry,bo ja nie gram. Ja obserwuję sobie co Michał Oracz wymyślił i czytam fabułę. Ale z drugiej no sorry, szanuję swój czas. Wolę w godzinę przelecieć szybko 3 sny, a potem przez 2h pograć z dziewczyną w coś lekkiego albo porobić coś razem niż spędzić 3h na etherfields i przejść z 1/2 sny i męczyć się nad drzemkami.
Póki co gram dalej kampanie, ale powiem szczerze, że nie wiem jak długo. Nie czuję jakoś potrzeby dalszego grania w to. Bardziej jest to "wydałeś 1000 zł na grę, skończ szybko i sprzedaj", ale nie wiem jak będzie dalej. Pogram i zobaczę czy jest sens trzymać dalej czy lepiej puścić to w cholerę, szczególnie, że TG które o wiele bardziej mi podeszło czeka na półce.
TL;tr hype spadł, boli powtarzalność, doceniam bardzo jedne rzeczy, inne psują grę, ostatecznie dałbym z 6/7 (nie skala bgg), ale gram dalej póki co.
Początkowo grałem w pełni zgodnie z zasadami z kolegą. Potem 2 posiedzenia solo (po parę snów każde) też dość zgodnie z zasadami (2 maski + limit kart 44 w talii). Dodatkowo gram tylko sny, zero drzemek i chodzenia po świecie snów. po prostu odpalam ciągle nowe sny, a więc też olewam kwestie blokowania karty czy tracenia życia -> kończe deck to przetasowuje.
Dzisiejsze posiedzenie jeszcze początkowo też tak grałem, ale potem to już przeszedłem to czytania skryptów i ustawiania mapy jakbym wszystko ładnie przechodził.
Dlaczego tak robię? Bo ta gra jest kur.... cholernie męcząca. Sorry mam mase gier "zwykłych" do ogrywania, do tego w kolejce TG i Machina Arcana. Nie mam czasu na męczenie się na etherfields. Ja chcę samo mięsko, wartka akcja i dobre pomysły. I Etherfields częściowo to ma. Niektóre sny to jest naprawdę czysta sztuka. Pomysły z nowymi mechanikami, same pomysły na historie. To jest genialne i nie powiem, że nie. Problem jest tylko w budowie tego świata. Już pominę kwestie drzemek i świata snów. Część snów to po prostu zapychacze - nudne i bez większego wyrazu. Element pt. stare sny? Tragedia. Chyba każdy jaki rozegrałem ograniczał się do tego, że w 90% historia jest ta sama i w jednym miejscu mam wybrać inny wybór, bo jest stary sen. Ewentualnie wracam, nic nowego nie robię i dostaję tylko nowe karty do decków. Sztuczne wydłużanie gry, nic więcej. W samych normalnych snach to samo -> wybierzesz źle parę razy? Graj od nowa. Czuje się po prostu karany za moje wybory. Z jednej strony okej, to świat snów. Tu nic nie jest oczywiste, tutaj wszystko się może zdarzyć, ale z drugiej resetowanie, wybieranie po prostu innych opcji dialogowych. No to wszystko kosztuje czasu, którego nie mam. AR po prostu przesadziło z długością. Owszem jest tutaj masa grania. Jak ktoś ma ten czas i np. gra tylko w gry fabularne to dla niego to nie będzie problem. Jak ktoś nie ma problemu w powtarzaniu i lubi wyznania -> tak samo (gdzie nie mówię, że Etherfields jest trudne, po prostu to denerwuje, że wydaje 4 zasoby by zrobić akcję x, nie dostaje z tego nic, a więc zbieram zasoby i znowu wydaję by poznać odp B, a potem to samo z C). gdyby nie moje podejście do gry to bym miał już obstawiam lekką ręką 60 h. Może nawet więcej.
Naprawdę mechaniki w tej grze, pomysły to jest 10/10. Chodzenie po świecie snu i odwiedzanie lokacji jest mega klimatyczne. Same sny i ich mechaniki jest genialne, ale ja po prostu nie mam na to wszystko czasu. Ja chcę od ręki poznać te najlepsze momenty, a nie by dotrwać i znaleźć fajny sen najpierw 3h w słabych i drzemki.
Kolejnym minusem jest fabuła. Jak te 3 spotkania temu kolega zrezygnował z gry, między innymi, bo "tutaj nie ma fabuły, niezwiązane ze sobą sny i coś tam w tle" to mówiłem, że na pewno się rozkręci.
Spoiler:
wiem, że moje granie zabija trochę odbiór tej gry,bo ja nie gram. Ja obserwuję sobie co Michał Oracz wymyślił i czytam fabułę. Ale z drugiej no sorry, szanuję swój czas. Wolę w godzinę przelecieć szybko 3 sny, a potem przez 2h pograć z dziewczyną w coś lekkiego albo porobić coś razem niż spędzić 3h na etherfields i przejść z 1/2 sny i męczyć się nad drzemkami.
Póki co gram dalej kampanie, ale powiem szczerze, że nie wiem jak długo. Nie czuję jakoś potrzeby dalszego grania w to. Bardziej jest to "wydałeś 1000 zł na grę, skończ szybko i sprzedaj", ale nie wiem jak będzie dalej. Pogram i zobaczę czy jest sens trzymać dalej czy lepiej puścić to w cholerę, szczególnie, że TG które o wiele bardziej mi podeszło czeka na półce.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)