Strona 31 z 33

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 21 sie 2022, 09:00
autor: Yuri
Kurka... no muszę się przyłączyć do przedmówców. Mnie również ten tytuł nie sprawił większych problemów, a grałem jeszcze w 2ed, która była tylko po ANG. Może jakiś game play obejrzyj? Mnie się zawsze wiele klocków wtedy ładnie układa, co i jak grać.

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 21 sie 2022, 16:04
autor: Jiloo
Na pewno jest coś nie tak z tą instrukcją, bo sporo osób ma z nią problem, ale mnie nie sprawiła żadnego. Przeczytałem raz, od razu graliśmy. Pojawiło się kilka wątpliwości, ale bez problemu rozwiewalismy je zaglądając do instrukcji w trakcie gry. Generalnie po kilku grach nie mam problemu z odpowiadaniem na każde pytanie z wątpliwościami w zasadach jakie pojawia się na grupie na FB.
Nie ma co demonizować, trzeba zagrać.

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 22 sie 2022, 14:18
autor: pawianlsm
Też nie bardzo rozumiem tych bolączek co do instrukcji. Zasady są proste i grę łatwo zrozumieć, z niektórymi umiejętnościami bądź kartami czasami jest problem co do interpretacji, ale uznaje, że coś działa tak i tak. Dobrze się bawię bo nie psuje to rozgrywki, a po grze szukam czy dobrze grałem 😉.

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 23 sie 2022, 10:27
autor: Gerhard44
Gra raczej łatwa do ogarnięcia. Pierwszy scenario z instrukcją, pozostałe dwa już bez. Karta pomocy na plus, mocno pomaga. Kampania zaliczona dwa razy, teraz ino dorwać dodatki, ten klimat...👍👍👍

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 24 sie 2022, 12:31
autor: Robinus
Yuri pisze: 21 sie 2022, 09:00 Kurka... no muszę się przyłączyć do przedmówców. Mnie również ten tytuł nie sprawił większych problemów, a grałem jeszcze w 2ed, która była tylko po ANG. Może jakiś game play obejrzyj? Mnie się zawsze wiele klocków wtedy ładnie układa, co i jak grać.
Szukam właśnie informacji czym różnią się edycje, by kupić na pewno trzecią. Celuję jednak w polską wersję - czy dobrze rozumiem, że po polsku wyszła tylko 3ed?

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 24 sie 2022, 12:33
autor: Yuri
Tak. Wersja PL to 3 ed.

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 24 sie 2022, 14:12
autor: Dhel
A co do różnic to naprawdę niczym - wziąłem upgrade pack z kartami i teraz rozumiem autora który mówił ze jest to kompletnie niepotrzebne i się w pełni zgadzam, 2 i 3 edycja to jest ta sama gra, może tylko trochę lepsza instrukcja w 3.

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 10 paź 2022, 20:59
autor: strid3rr
Czy wasze talie kart też są takie przebarwione żółtym odcieniem? Jak porównuje polską edycję do angielskiej na youtubie, to te ich grafiki są dużo bardziej nasycone, ciemniejsze i nie mają takiego jakby filtra nałożonego albo kontrastu podciągniętego, sam nie wiem jak to fachowo określić.

Jeszcze bardziej to widać jak się porównuje chociażby karty przedmiotów z obu dodatków, te "zżółknięte" są w "Ku wieczności", też tak macie?
Spoiler:

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 10 paź 2022, 21:30
autor: tommyray
Tak. To jest chyba powszechne - polski druk na pewno. Kamerki/soft w telefonach czy ten uzywany przez ytuberow do montażu zniekształca odbiór- karty nie są ani tak ciemne ani tak nasycone jak pokazują.

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 10 paź 2022, 21:38
autor: strid3rr
tommyray pisze: 10 paź 2022, 21:30 Tak. To jest chyba powszechne - polski druk na pewno. Kamerki/soft w telefonach czy ten uzywany przez ytuberow do montażu zniekształca odbiór- karty nie są ani tak ciemne ani tak nasycone jak pokazują.
Ale to pożółknięcie tyczyło się obu druków? W sensie tego polskiego z Kickstartera i tego dla Galakty? Z tego co kojarzę to był to problem tylko polskiego KS.

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 10 paź 2022, 22:07
autor: japanczyk
strid3rr pisze: 10 paź 2022, 21:38 Ale to pożółknięcie tyczyło się obu druków? W sensie tego polskiego z Kickstartera i tego dla Galakty? Z tego co kojarzę to był to problem tylko polskiego KS.
Nie, mialem wersje sklepowa i KS - to ten sam druk
jedyna roznica byl a wostrosci obrazka na tyle pudelka

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 10 paź 2022, 22:47
autor: Tringa
Yep, mam druk sklepowy i jest to samo. Nawet reklamowałam to w Galakcie to mi odpisali, że cały nakład taki jest i mi nie uznają reklamacji.

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 11 paź 2022, 01:11
autor: MarekPlus
Tringa pisze: 10 paź 2022, 22:47 Yep, mam druk sklepowy i jest to samo. Nawet reklamowałam to w Galakcie to mi odpisali, że cały nakład taki jest i mi nie uznają reklamacji.
Śmiesznie to zabrzmiało:)

- Chciałem reklamować telefon bo kamerka nie działa.
- Panie, we wszystkich nie działa. Przyszedł cham i weź mu wymień.

Tak serio to chyba nie tyle odrzucili reklamację co powiedzieli że nie mogą wymienić. Zawsze mogłeś wnioskować o zwrot pieniędzy ;)

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 11 paź 2022, 09:12
autor: Moonz
Jak przedmówca, ja sie kontaktowałem i faktycznie dali mi wybór: zostań z tym co masz lub zwrot kasy.

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 11 paź 2022, 09:15
autor: Tringa
MarekPlus pisze: 11 paź 2022, 01:11
Tringa pisze: 10 paź 2022, 22:47 Yep, mam druk sklepowy i jest to samo. Nawet reklamowałam to w Galakcie to mi odpisali, że cały nakład taki jest i mi nie uznają reklamacji.
Śmiesznie to zabrzmiało:)

- Chciałem reklamować telefon bo kamerka nie działa.
- Panie, we wszystkich nie działa. Przyszedł cham i weź mu wymień.

Tak serio to chyba nie tyle odrzucili reklamację co powiedzieli że nie mogą wymienić. Zawsze mogłeś wnioskować o zwrot pieniędzy ;)
Ale co mi że zwrotu pieniędzy, skoro chce grę?

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 11 paź 2022, 09:22
autor: Dako
Tringa pisze: 11 paź 2022, 09:15
MarekPlus pisze: 11 paź 2022, 01:11
Tringa pisze: 10 paź 2022, 22:47 Yep, mam druk sklepowy i jest to samo. Nawet reklamowałam to w Galakcie to mi odpisali, że cały nakład taki jest i mi nie uznają reklamacji.
Śmiesznie to zabrzmiało:)

- Chciałem reklamować telefon bo kamerka nie działa.
- Panie, we wszystkich nie działa. Przyszedł cham i weź mu wymień.

Tak serio to chyba nie tyle odrzucili reklamację co powiedzieli że nie mogą wymienić. Zawsze mogłeś wnioskować o zwrot pieniędzy ;)
Ale co mi że zwrotu pieniędzy, skoro chce grę?
Wpisując się w retorykę dyskusji to sytuacja w stylu:
"Nie mamy pańskiego płaszcza i co Pan nam zrobi..."
:D

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 11 paź 2022, 09:27
autor: MarekPlus
Tringa pisze: 11 paź 2022, 09:15
Ale co mi że zwrotu pieniędzy, skoro chce grę?
Oczywiście rozumiem to. Widocznie nie jest to na tyle istotne że Ci przeszkadza.

Z drugiej strony jest tyle gier na rynku wiec czy trzeba uczyć wydawców że mogą odwalać fuszerki a gracz i tak podwinie ogon "bo wszystkie takie sa"?

Potem jest zaskoczenie ze jakas gra ma juz 3-4 dodruk i dalej erraty i te same babole.

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 11 paź 2022, 09:56
autor: Tringa
Ja ogólnie z Galaktą mam mega problem. Wydają fuszerkę, praktycznie w każdej grze są jakieś grube błędy (np. Posiadłość: jakieś 2-3 miesiące po premierze dodatku trzeba było czekać aż poprawią tłumaczenie w apce, czy właśnie różnice w odcieniach), z tym, że... wydają bardzo dobre gry. I jestem mega rozdarta. Ale jest taki rynek w tym momencie, że chyba pora odpuścić ich gry.

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 11 paź 2022, 10:45
autor: RUNner
Rozdarcie rozumiem, bo też irytuje mnie fuszerka, ale z drugiej strony, skoro Galakta wydaje dobre gry i chcesz je mieć, to może nie warto być aż takim radykałem i zupełnie rezygnować z tego wydawnictwa? Zresztą czy inne wydawnictwa są takie świetne? Też robią błędy. Wydaje się, że obecnie kontrola jakości kuleje mocniej niż kiedykolwiek.

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 11 paź 2022, 11:08
autor: Cyel
Tringa pisze: 11 paź 2022, 09:56 Ja ogólnie z Galaktą mam mega problem. Wydają fuszerkę, praktycznie w każdej grze są jakieś grube błędy (np. Posiadłość: jakieś 2-3 miesiące po premierze dodatku trzeba było czekać aż poprawią tłumaczenie w apce, czy właśnie różnice w odcieniach), z tym, że... wydają bardzo dobre gry. I jestem mega rozdarta. Ale jest taki rynek w tym momencie, że chyba pora odpuścić ich gry.
Kupuj oryginały. W najlepszym wypadku unikniesz błędów a przynajmniej nie będą Ci zęby zgrzytały od czytania wypocin co poniektórych tłumaczy.

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 11 paź 2022, 11:20
autor: Tringa
RUNner pisze: 11 paź 2022, 10:45 Rozdarcie rozumiem, bo też irytuje mnie fuszerka, ale z drugiej strony, skoro Galakta wydaje dobre gry i chcesz je mieć, to może nie warto być aż takim radykałem i zupełnie rezygnować z tego wydawnictwa? Zresztą czy inne wydawnictwa są takie świetne? Też robią błędy. Wydaje się, że obecnie kontrola jakości kuleje mocniej niż kiedykolwiek.
Dlatego do tej pory kupowałam ich gry. Ale trochę portfel się buntuje, więc będę rozważniej wybierała gry.
Cyel pisze: 11 paź 2022, 11:08
Tringa pisze: 11 paź 2022, 09:56 Ja ogólnie z Galaktą mam mega problem. Wydają fuszerkę, praktycznie w każdej grze są jakieś grube błędy (np. Posiadłość: jakieś 2-3 miesiące po premierze dodatku trzeba było czekać aż poprawią tłumaczenie w apce, czy właśnie różnice w odcieniach), z tym, że... wydają bardzo dobre gry. I jestem mega rozdarta. Ale jest taki rynek w tym momencie, że chyba pora odpuścić ich gry.
Kupuj oryginały. W najlepszym wypadku unikniesz błędów a przynajmniej nie będą Ci żeby zgrzytały od czytania wypocin co poniektórych tłumaczy.
Niestety moja ekipa nie włada tak dobrze językiem obcym :( Kilka gier byłam zmuszona wziąć po ang, i dajemy jakoś radę, bo to albo coopy, albo mają mało tekstu, ale przy Machina Arcana bym się nie odważyła brać eng wersji.

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 11 paź 2022, 11:24
autor: Cyel
To prawda, język używany w opisach fabularnych w grze jest dość ambitny.

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 15 paź 2022, 20:31
autor: Ardel12
Zagrałem każdy scenariusz z podstawki 2x. Raz w 2os i raz solo prowadząc dwie postacie. Rozegrałem je w kolejności podanej w instrukcji na standardowym poziomie trudności. Za każdym razem graliśmy używając innych postaci lub ich kombinacji. Każdy scenariusz wymagał dwóch partii po ok 1.5h każda by dojść do finału. I tak:
1) Lodowa Zgroza - jest najprostszym ze wszystkich trzech scenariuszy. Można odnieść wręcz wrażenie, że pełni rolę tutoriala. Zasady pozwalają nawet na jego wcześniejsze zakończenie co umożliwia nam rozegranie partii testowej do 1h. Główne plusy dla tego scenariusza to niski poziom skomplikowania zasad w danych rozdziałach i finałowym starciu. Dobre wprowadzenie w świat gry, które nie przygniecie nas wieloma wyjątkami. Niestety prostota jest dla mnie też największy minusem, bo po kolejnych scenariuszach jest też najnudniejszy.

2) Statua Rozpaczy - tutaj od razu rozpoczynamy na drugim poziomie potworów i maksymalnym poziomie przedmiotów. Potrafi to narzucić na początku spore tempo rozgrywki, gdy na kafelku pojawią się drugo poziomowe stworki a my jeszcze nic ciekawego nie wyszukaliśmy. Przechodzenie między rozdziałami to jednak głównie aktywacje pól rozdziałów co nie jest złe, ale mnie znudziło przy drugiej partii. Przez otrzymanie wszystkich poziomów przedmiotów talie są ogromne i moim zdaniem za dużo zależy od szczęścia. Nie mamy czasu przetrzebić talii przedmiotów, więc możemy i dostać od ręki świetne 3 poziomowe przedmioty jak i sporo się ich naszukać. Mi się trafiły i kosiłem przeciwników niemiłosiernie. Finalne starcie raczej proste i przy dobrych wiatrach nawet się nie spocimy.

3) Bestia - najciekawszy moim zdaniem scenariusz, gdyż przechodzenie między rodziałami często wymagało wykonania akcji innych niż akcja rozdziału(np. zabij X wrogów). Poziom wyzwania jest tutaj najwyższy a ostateczne wyzwanie to totalna jatka. Przeciwnicy atakują nas prawdziwą hordą i do tego mają jeszcze swoistych bossów. Gra oferuje pewne opcje, które mogą nas poratować, ale bez dobrego sprzętu i przedmiotów jednorazowego użytku to raczej jesteśmy skazani na śmierć. Pierwszy scenariusz, gdzie faktycznie był czas i na zdobycie dobrego sprzętu i przedmiotów jednorazowego użytku. Także dopiero tutaj je doceniłem, gdyż wcześniej w ogóle były zbędne i spokojnie radziłem sobie bez nich. Najlepszy scenariusz w podstawce.

Po 6 partiach mogę też podsumować sam tytuł. Co mi się podoba:
- mechanika, która pozwala na kilka sposobów radzić sobie z przeciwnikami(nie tylko wchodzi ich zabicie przez strzał w głowę, ale zwykła ucieczka, wepchnięcie w czeluść, odpalenie pułapki albo beczki, wykorzystanie unikalnej zdolności przeciwnika)
- możliwość rozbudowowy/ulepszania naszego sprzętu
- plansza nie większa niż 2x2 co oszczędza nam sporo miejsca na stole, a na upartego można jechać 2x1.
- klimat steampunka
- bardzo dobre zasady, które szybko wchodzą do głowy
- różnorodni przeciwnicy(nie ma powtórek i każdy wyróżnia się swoją umiejętnością)

Co mi się nie podoba:
- tylko trzy scenariusze w podstawce(po 2x zaliczeniu każdego nie widzę tam nic więcej do odkrywania. Na minus brak jakichkolwiek wyborów fabularnych wpływających na dalsze rozdziały)
- niski do średni poziom trudności(miałem tylko kilka momentów bym był bliski śmierci i przegranej, wszystkie podejścia ukończone z sukcesem)
- męcząca losowość talii przedmiotów, gdy dochodzą nam kolejne ich poziomy(nie zawsze mamy czas je przetrzebić przez zasady scenariusza)
- liczba opcji rozwoju postaci nie jest duża(bierzemy to co najlepsze i szybko można zauważyć, które przedmioty na tym samym poziomie to śmieci, a które mogą konkurować z tymi z wyższego poziomu)
- powtarzalność(pomimo różnych wyzwań stawianych nam przez przeciwników jak i cele rozdziałów, to czułem pewną pętlę, którą klepię i lekko modyfikuję. Powtórne ogrywanie tych samych scenariuszy nie pomaga)
- standeesy potworów(w pudle trzymamy stworki z poziomów 1-3 w tym podłużnym elemencie. Niestety wyszukanie danego potwora to istna mordęga, więc najlepiej wszystkie wyjąć i poukładać przed partią na stole)
EDIT:
- opisy na wydarzeniach(te które są ogólne często nie pasują do scenariusza, ja finalnie czytam wyłącznie te dodane pod scenariusz, dodatkowo rundy potrafią być bardzo szybkie, a wydarzenia je przymulają)
- kafelki terenu(są generyczne jak się tylko da i przez to często nie pasują do fabuły scenariusza, dodatkowo większa ich część jest do siebie bardzo zbliżona przez co często robimy to samo)
KONIEC EDIT

Póki gram w nowe scenariusze i jestem zaskakiwany przez kolejne rozdziały to bawię się bardzo dobrze i jestem ciekaw dalszych etapów. Podstawka zawiera sporo elementów(badacze, potwory, karty wydarzeń itd.), ale po 6 partiach już odczułem powtarzalność. Najszybciej nudzą potwory z pierwszego poziomu, które zawsze się przewijają, a raz na nich opracowane taktyki działają zawsze. Mam oba dodatki i na pewno chcę je ograć, gdyż jestem ciekaw czym autor mnie jeszcze zaskoczy. Niestety obstawiam, że po ich przejściu nie będę miał już czego w tej grze szukać i pójdzie na sprzedaż. Gra z początkowego zachwytu i oceny 8.5 spadła do 7.5. Dalej oceniam ją bardzo dobrze, ale gra powoli zaczyna mnie męczyć i nudzić. Oby dodatki odwróciły trend.

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 15 paź 2022, 23:56
autor: loaru
To ja dla kontrastu: pierwszy scenariusz solo na dwie postacie 6,5h zakończony porażką w 7. rundzie. Myślę, że połowa czasu to było przełączanie się między instrukcją, pomocą gracza, youtube i forum bgg. :D

Po kilku kartach wydarzeń i grozy przestałem czytać fluff na nich, wydaje mi się, że jest go zdecydowanie za dużo i niezbyt oddaje to, co dzieje się aktualnie na planszy.

Podoba mi się, że gra mechanicznie przypomina taktyczne rpgi. Potrzebuję tylko nauczyć się skutecznie korzystać z mechanizmów pułapek i następnym razem dziady mnie nie dopadną. 8)

Re: Machina Arcana (Juraj Bilić)

: 16 paź 2022, 08:25
autor: Ardel12
loaru pisze: 15 paź 2022, 23:56 To ja dla kontrastu: pierwszy scenariusz solo na dwie postacie 6,5h zakończony porażką w 7. rundzie. Myślę, że połowa czasu to było przełączanie się między instrukcją, pomocą gracza, youtube i forum bgg.
Ja grałem go w sumie 3x. Pierwszy raz skrócony do 4 rozdziału bodaj. Na początku zgadzam się, że zasady mogą dać w kość, bo jednak jest to system do nauczenia, ale jak go ogarniemy to na prawdę nie wiele jest sytuacji by sięgać po BGG.
loaru pisze: 15 paź 2022, 23:56 Po kilku kartach wydarzeń i grozy przestałem czytać fluff na nich, wydaje mi się, że jest go zdecydowanie za dużo i niezbyt oddaje to, co dzieje się aktualnie na planszy.
O to to, podobnie. Tego zapomniałem wspomnieć, więc zrobię edycję. Karty wydarzeń to ja czytam tylko te specyficzne dodane przez dany scenariusz a reszta to tylko efekt, bo często wydarzenia choć mega generyczne i tak potrafią nie trafić :D

Dodatkowo dodałbym do minusa kafle terenu, które są w sumie bardzo ale to bardzo zbliżone klimatem i często nie pasują do tego co opisuje scenariusz. Podobnie mam z potworkami, które nie ważne jaki scenariusz wchodzą te same. Brak mi jak w posiadłości szaleństwa jakiegoś nastawienia na dane grupy potworów. Klimat ogólnie na tym cierpi i czasem scenariusze dla mnie kończą się skupianiem na mechanice niż klimacie. Przez co gra staje się mega sucha.