Strona 31 z 96

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 14 kwie 2020, 11:41
autor: Ayaram
Dla dwóch graczy to może jakoś jeszcze działać, na solo nie przejdzie. Lepiej chyba sobie złożyć jak najbardziej uniwersalny zestaw 25 kart w każdym aspekcie i dorzucać gotowe do 15 kart bohaterów. Jestem prawie pewien, że taka sztywna talia Justice dorzucona do Thora, albo nawet 25 kart proponowanych w podstawce (ta z talii pod Spider-Mana) dorzucona do Thora będzie lepiej działać w grach solo niż oryginalny Thor.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 14 kwie 2020, 11:44
autor: dawid
SuCHaR
A skąd pomysł, że MC to typowy DECK BUILDING GAME ?
Przecież właśnie te zestawy startowe są tak przygotowane, że można pominąć budowanie talii.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 14 kwie 2020, 11:58
autor: Ayaram
dawid pisze:Przecież właśnie te zestawy startowe są tak przygotowane, że można pominąć budowanie talii.
Instrukcja wspomina o Hero packach, które są gotowe do gry (czyt. są "legalnymi" taliami, które wypadałoby żeby sobie aktualnie jakoś radziły). Na tą chwilę jedyne co możemy powiedzieć, to to, że nie są testowane/przemyślane pod grę solo (na podstawie Thora). Więc jak chcesz tak grać, to jesteś właściwie skazany na budowanie talii.

No i powstaje pytanie o przyszłość. Teraz jest ok, dzisiejsze gotowe talie radzą sobie z dzisiejszymi scenariuszami, ale czy taka gotowa talia Ms. Marvel poradzi sobie z scenariuszem z następnego cyklu? Czy i jak będzie wyglądać Power Creep w tej grze? Tego jeszcze nie wiemy.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 14 kwie 2020, 12:41
autor: MsbS
U mnie wygląda to tak. Bohaterami z podstawki grałem na razie minimalizując deckbuilding: talia bohatera + 'aspect pack' czyli mieszanka kart aspektu i kart standard (jak w prekonstruowanych taliach). To taka minimalna ilość budowania talii (porównywalna ze smash-up: biorę dwa stosiki kart i mieszam ze sobą), pozwalająca np zagrać Iron Manem z Protection albo She Hulk Justice. Z kolei dodatkowymi bohaterami (Ms Marvel, Cpt America i Thor) grałem na razie tylko 'gotowcami', choć planuję też ich mieszać z 'aspect packami' - Thor Leadership, Ms Marvel Aggression, czemu nie? Oczywiście w tej chwili dodatkowe karty z dodatków hero leżą nieużywane.

Jak dotąd po kilkunastu grach (solo na 1 bohatera) bawiłem się dobrze, nie męczyłem się, nawet Thorem było fajnie. Power Creep może się pojawić - nowi bohaterowie będą zbyt mocarni dla starych scenariuszy (wtedy sięgnę po expert, II+III, albo dodam trudny encounter deck). Albo nowe scenariusze będą za trudne bez optymalizacji decków - wtedy może jakoś sobie uproszczę, albo zacznę grać na dwie ręce, albo stwierdzę 'basta' i przestanę kupować.

Podoba mi się możliwość dostosowywania poziomu trudności (nawet w postaci tego expert, II+III), ale wiem, że nie wszystkim to wystarcza. Dla mnie osobiście lepszą opcją od śrubowania trudności byłyby 'koszmarne talie' jak w LoTR. Ewentualnie Power Creep tylko dla trudnej wersji przeciwnika.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 14 kwie 2020, 12:59
autor: Atamán
Popieram przedmówcę. Też tak gram, że oddzielnie trzymam bohaterów, a oddzielnie moduły z aspektami i neutralnymi, które uzupełniają talię. I połączenie bohater+aspekt tworzy mi gotową talię.

I takie gotowe talie są bardzo dobre do gry na poziomie Standard (a przeciwko Rihno to nawet na Expert). Ja tak grywam zarówno solo, jak i w 2 osoby i dobrze się bawię. Nie wszystko wygramy, ale pojedynki są całkiem zacięte, ciekawe i gra się błyskawicznie. Wyjmuję, gram, chowam, całość ok. 45min solo, ok. 1h 15min w duecie, bez zabawy w składanie talii.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 14 kwie 2020, 13:30
autor: Ayaram
A nie macie tak, że grając właśnie gotowcami, coś was aż razi, że coś nie gra, że coś tu nie pasuje i aż się prosi o zmianę? :D

Prosty przykład - obecnie gram Iron Man z leadership i mamy taką kartę jak:

Obrazek

Która jest obecnie jedynym 2-dropem w grze z 2 pkt thw. I trudno nie widzieć tego, jak wygląda gra jak trafiamy w pierwszych 2 turach ją, a jak wygląda gra jak trafiamy zamiast niej takiego Visiona. Jak będę już na takim etapie gry, gdzie będę mógł sobie pozwolić na zagranie Visiona, to prawdopodobnie już Iron Man w pełnej zbroi sam i tak wygra mi grę. Więc tylko teraz się będę czaić, aż kolejna tania karta z 2 thw pojawi się w grze, a od razu wlatuje do decku.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 14 kwie 2020, 19:54
autor: brazylianwisnia
Prawdziwym testem dla deckbuilding bedzie pewnie kampania na hard gdzie dmg ma sie przenosisc miedzy pojedynkami i porazka to koniec kampanii. Do tego bedzie juz trochę więcej kart. Obecnie spekuluje ze caly pierwszy cykl ma byc casualowy a kolejne beda bardziej rozbudowane. Pierwszy cykl to avengers wiec wiele osob na nim juz sie zatrzyma i do niedzielnego grania to wystarczy. Widac ze w pierwszej kampanii juz wypuszczaja bardziej zaawansowany tryb gry, nowe mechaniki i bardziej zaawansowany deckbuilding.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 15 kwie 2020, 20:48
autor: Atamán
Ayaram pisze: 14 kwie 2020, 13:30 A nie macie tak, że grając właśnie gotowcami, coś was aż razi, że coś nie gra, że coś tu nie pasuje i aż się prosi o zmianę? :D
Nie. Nie mam tak. Wręcz mam wrażenie, że wszystko pięknie ze sobą pięknie współgra.

Zresztą ekonomia tej gry działa tak, że talia nie musi działać idealnie na 100%, bo i tak mniej więcej co druga karta jest odrzucana bez efektu jako zasób.

Nie rozumiem natomiast pytania o Marię Hill. Czytałem kilka razy Twój post i nadal nie rozumiem, czy uważasz, że ona jest za mocna, czy za słaba i jak to się ma do budowania talii?

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 15 kwie 2020, 21:24
autor: bubu
Atamán pisze: 15 kwie 2020, 20:48
Ayaram pisze: 14 kwie 2020, 13:30 A nie macie tak, że grając właśnie gotowcami, coś was aż razi, że coś nie gra, że coś tu nie pasuje i aż się prosi o zmianę? :D
Nie. Nie mam tak. Wręcz mam wrażenie, że wszystko pięknie ze sobą pięknie współgra.
Hmm.. Mam trochę inaczej- dochodzą nowe karty i coraz częściej modyfikuję gotowe talie. Np. aktualnie sobie nie wyobrażam, żeby nie wrzucić do każdej w zasadzie talii Endurance / Down Time. Czy też Under Surveillance / Followed do talii Justice.

Ale w takim razie pytanie do Ciebie- jak traktujesz karty spoza gotowej talii- te dla dodatkowych aspektów?

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 15 kwie 2020, 21:38
autor: Ayaram
Atamán pisze:Nie rozumiem natomiast pytania o Marię Hill. Czytałem kilka razy Twój post i nadal nie rozumiem, czy uważasz, że ona jest za mocna, czy za słaba i jak to się ma do budowania talii?
Dałem ją jako przykład. Iron Man w solo grach ma poważny problem na początku gry. Bez dream rozdania niezbyt może sobie pozwolić na przemianę w bohatera z uwagi na swoją umiejętność (2-3 karty na ręku w 2giej turze). Tymczasem przy solo grach postęp scenariuszu jest strasznym problemem. Z drugiej strony musimy też się pozwoli zbroić. Karta taka jak Maria (tania, i z dużym thw) pasuje w tym miejscu jak ulał, można powiedzieć, że jest odpowiedzią na słabe strony Iron Mana wynikających z jego umiejętności i 15tu przypisanych do niego kart. I takie było moje przesłanie - że, z mojego punktu widzenia niektóre karty aż się proszą do talii ;)

Inny przykład - jedna z ostatnio opublikowanych kart:
Spoiler:
To od razu ją widzę w Ms. Marvel z uwagi na Embiggen. W ogóle IMO MS. Marvel bardzo lubi tanie atakujące karty, z uwagi na to że, może zagrać mocno defensywną turę, a i tak przy okazji wbijać nie taki najgorszy dmg.
Zresztą ekonomia tej gry działa tak, że talia nie musi działać idealnie na 100%, bo i tak mniej więcej co druga karta jest odrzucana bez efektu jako zasób.
Zazwyczaj tak. Ale jedna tura z martwą ręką/słabszą ręką może przegrać całą partię, więc też tak nie do końca ;)

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 22 kwie 2020, 09:39
autor: narandil
nie wiem czy było gdzieś wcześniej, jeśli tak to wybaczcie ale odkryłem ciekawą stronkę i pomyślałem, że się podzielę. Jest na niej między innymi obszerny FAQ (z oficjalnymi odpowiedziami od FFG) i tzw. errata pack z kartami, które wg autora strony (a brzmi sensownie) były z błędami w pierwszym druku:

https://hallofheroeslcg.com/errata-pack/

jak ktoś używa koszulek to można druknąć, wyciąć i dołożyć do oryginalnej karty. Ewentualnie druknąć na A4 i trzymać w pudełku jako przypominajkę. Jest też wersja tekstowa jak komuś szkoda tuszu.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 01 maja 2020, 19:24
autor: c08mk
Niebieski Iron Man (Tony Stark) jako sojusznik. Miła niespodzianka w nowej paczce :)

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 03 maja 2020, 14:38
autor: szczudel
Pics or it didn't happen :P

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 03 maja 2020, 15:14
autor: PepperPete
c08mk pisze: 01 maja 2020, 19:24 Niebieski Iron Man (Tony Stark) jako sojusznik. Miła niespodzianka w nowej paczce :)
Jeśli chodzi Ci o to:

Obrazek
to wydaje mi się, że to w dalszym ciągu klasyczny Iron Man tylko gra światła daje wrażenie innego koloru zbroi. Oprócz tego karta sojusznika wygląda jak ta Black Knight powyżej. Ta tutaj to pewnie karta Support.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 03 maja 2020, 15:25
autor: PepperPete
Ach sorry zupełnie na opak zrozumiałem to co napisałeś, już widzę że chodzi o Ally aspektu Leadership w paczce Dr Strange. My bad.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 03 maja 2020, 15:26
autor: Ayaram
Obrazek

O to chodzi raczej :wink:

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 07 maja 2020, 22:38
autor: Pastorkris
Ludziska pomóżcie mi. Które dodatki już miały swoją premierę, a które jeszcze nie? Szukam info i ono jest tak niejednoznaczne! Każda strona pisze co innego (że przesunięte, albo że nie), a sklepy to już w ogóle ukrywają info co mają na stanach :) Help.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 07 maja 2020, 22:46
autor: Ayaram
Z bohaterów: ms marvel, cpt. America, Thor i black widow i chyba już strange zdążył wyjść? Coś tu cicho o nim :wink:
Z przeciwników goblin i wrecking crew.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 08 maja 2020, 00:45
autor: Coen
Ayaram pisze: 07 maja 2020, 22:46 Z bohaterów: ms marvel, cpt. America, Thor i black widow i chyba już strange zdążył wyjść? Coś tu cicho o nim :wink:
Z przeciwników goblin i wrecking crew.
Doctor Strange już był na długi weekend majowy :D
Mocniejszy hero niż cpt. America, talia zaklęć działa wyśmienicie :D

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 08 maja 2020, 06:13
autor: c08mk
Ayaram pisze: 07 maja 2020, 22:46 ... i chyba już strange zdążył wyjść? Coś tu cicho o nim :wink:
Jakoś nie do końca mi siadł ten LCG. Niby ma wszystko: klimat, grafiki, dobra mechanika, a jednak czegoś mi tu cały czas brakuje. Póki co łudzę się to pula kart, która jest mała. Mam też nadzieję, że big box wniesie trochę życia do tej gry. Na razie niestety gra leży. Raz na miesiąc jestem w stanie ją ściągnąć z półki i zagrać nową postacią ale póki co Dr Strange leży w pudełku z gotowym deckiem.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 08 maja 2020, 07:46
autor: Ayaram
c08mk pisze: 08 maja 2020, 06:13
Ayaram pisze: 07 maja 2020, 22:46 ... i chyba już strange zdążył wyjść? Coś tu cicho o nim :wink:
Jakoś nie do końca mi siadł ten LCG. Niby ma wszystko: klimat, grafiki, dobra mechanika, a jednak czegoś mi tu cały czas brakuje. Póki co łudzę się to pula kart, która jest mała. Mam też nadzieję, że big box wniesie trochę życia do tej gry. Na razie niestety gra leży. Raz na miesiąc jestem w stanie ją ściągnąć z półki i zagrać nową postacią ale póki co Dr Strange leży w pudełku z gotowym deckiem.
No stety, niestety mam podobnie. Black widow i Strange na razie nie kupiłem i czekam na dużego boxa. Niby spoko, że jest więcej postaci, tylko że nie specjalnie chce mi się już ich nawet testować na tych samych 4 scenariuszach (gdzie na każdym pewnie już mam 15+ rozgrywek, a goblin ciągle niedostępny).

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 08 maja 2020, 10:15
autor: dawid
Mam troszkę podobnie z nowymi bohaterami. Zwyczajnie nie chce mi się grać po raz milionowy z tym samym przeciwnikiem.

Mam nadzieję, że tych 5 nowych villainów w The Rise of Red Skull przyniesie troche świeżości grze (chociaż wolałbym gdyby w tym dodatku skupili się na przeciwnikach a nie wpychali tam Spider Woman i Hawkeye), zwłaszcza, że po tym już zapowiedziano 4 bohaterów z rzędu.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 08 maja 2020, 10:34
autor: Szewa
Moim pierwszym lcg był i jest Władca pierścieni lcg i mam w niego ponad 300 partii już.

Na początku byłem zachwycony Marvel champions, niestety im dalej w las tym entuzjam spadał (80 partii solo i z 10 duo).
Usunięcie strefy przeciwności, słów kluczowych takich jak sentinel i ranged, lokacji i obrony u ally strasznie wyplaszczylo te grę IMO. Przez co twórcy zamknęli sobie drogę do rozwoju wielu dobrych mechanik, a tym samym wiele kart wydaje się bardzo podobnych do siebie.
Budowa talii jest prosta, jako że mamy już zdefiniowanych już 15 kart początkowych, które często są dużo mocniejsze niż karty neutralne/aspektowe i głównie je się zagrywa (karty Hero).

Oczywiście głównym założeniem było, aby zrobić karciane dynamiczna oraz dającą "power feeling" i to im się udało. Niektóre kombinacje są fajne, można zrobić akcje w stylu "Hero się wkurzył i w jednej turze wyczyścił wroga", przez co bardziej casualowi gracze będą zachwyceni gra.

Na początku dałem MC 10/10, bo byłem zachwycony uniwersum, jednak na chwilę obecną jest to 8/10. Mam nadzieję że dodatek RotRS zmieni coś i będzie dobrze się w to grało, lecz jeśli nie będzie nic ciekawego będę musiał grze dać 7 i tym samym zastanowić się czy ma ona miejsce w mojej kolekcji.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 08 maja 2020, 12:35
autor: seki
Obserwuję rozwój dodatków zerkając co ludzie piszą na Facebooku i mam podobne wrażenia co wy. Niby mamy jakieś nowe karty, drobne modyfikacje mechaniki ale też nie czuje tej ekscytacji. Myślę, że to fajne LCG do casualowego grania. Ja od zakupu CS zagrałem 15 razy i do tak rzadkiego grania się sprawdza. Nie czuję w ogóle presji by kupować dodatki jak leci. Pewnie skusze się w pierwszej kolejności na duży dodatek i przy tak rzadkim graniu wystarczy mi na długi czas. Marvel Champions to dla mnie taka sama kategoria gry jak Aeons end. Jedną i drugą wyciągnę do grania solo i rozprawiania się z łotrami. Na tą chwilę za lepszą grę uważam Aeons end.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 08 maja 2020, 15:13
autor: PanFantomas
.