a pograłeś już trochę ? spróbuje przejśc podstawę i jakąś kampanię i będizesz widział czy coś Ci brakuje z podstawkiwookash966 pisze: ↑19 gru 2024, 12:27 Posiadam edycję pierwszą, premierową podstawki w ilości 1 szt. ze wszystkimi dodatkami dużymi z 2 ed. - stan na dziś. Czy warto inwestować i dokupić drugą edycję zestawu podstawowego? Gram max na 2ch badaczy. Wydaje mi się, że aby ułożyć zestaw na kolejnego badacza, musze lekko rozebrać zestaw innego aktualnie skompletowanego badacza. Po ile kart np. latarki jest w 2 ed? Można tak liczyć, że typów kart jest 1:1 tylko ilość dwa razy?
Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 01 gru 2019, 17:05
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Siedzę teraz w Dunwich. Faktycznie, może lepiej się bardziej rozegrać. Przemyślę sprawę po Szlaku do Carcosy, ale dalej mnie ciekawi sytuacja z kartami, ile jest 2 ed. kart, znajdę gdzieś rozpiskę 1 i 2 ed?
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
https://boardgamegeek.com/thread/273882 ... -comparisowookash966 pisze: ↑19 gru 2024, 15:34 Siedzę teraz w Dunwich. Faktycznie, może lepiej się bardziej rozegrać. Przemyślę sprawę po Szlaku do Carcosy, ale dalej mnie ciekawi sytuacja z kartami, ile jest 2 ed. kart, znajdę gdzieś rozpiskę 1 i 2 ed?
- brazylianwisnia
- Posty: 4703
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 314 times
- Been thanked: 1131 times
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Poszukaj drugiej podstawki z 1ed z drugiej ręki i będziesz ustawiony. Warto mieć 2 stare podstawki lub nowa. Pewne karty są cały czas przydatne.wookash966 pisze: ↑19 gru 2024, 15:34 Siedzę teraz w Dunwich. Faktycznie, może lepiej się bardziej rozegrać. Przemyślę sprawę po Szlaku do Carcosy, ale dalej mnie ciekawi sytuacja z kartami, ile jest 2 ed. kart, znajdę gdzieś rozpiskę 1 i 2 ed?
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- brazylianwisnia
- Posty: 4703
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 314 times
- Been thanked: 1131 times
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Za tą kase nie warto. Druga podstawka to 70-80zl i masz wrazie co zapasowe żetony. Przy koszcie dodatków to jak za darmo.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Uff... To chłopaki z Ffg mogą odetchnąć, że jednak gra zostala doceniona.
Odnosnie proksów to ja po 5 latach caly czas ma jednej podstawce jadę i pokserowałem sobie potrzebne mi karty. W jednej kampanii potrzebuję ich 2-10 sztuk. 70-80 zl mozna wydać na standalone w to miejsce.
Odnosnie proksów to ja po 5 latach caly czas ma jednej podstawce jadę i pokserowałem sobie potrzebne mi karty. W jednej kampanii potrzebuję ich 2-10 sztuk. 70-80 zl mozna wydać na standalone w to miejsce.
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Niedawno zainteresowało mnie wejście w HwA: LCG, po tym jak dowiedziałem się, że wreszcie zaczęli to wydawać w miarę normalnie na pudełka, a nie mini-boostery, z których podejrzewam, że z dostępnością mogło być ciężko, jeżeli chciałbym nadrobić te parę lat. Zastanawiam się jednak, czy to gra na pewno dla mnie. Mam sporą kolekcję gier Ctulhu, ale najbardziej z nich przypada mi Eldritch Horror, a mniej bardziej kameralne przygody, jak np. Ctulhu: DMD, Posiadłość Szaleństwa, czy też HwA 3ed. Do tego zastanawiam się nad:
1. regrywalnością - jak to wygląda przy samej podstawce, lub podstawce i 1-2 cyklach?
2. docelową dostępnością dodatków - gra ma bardzo krótkie odstępy między kolejnymi dodatkami, a dodruków też nie ma za często z tego co czytałem, więc pytanie czy te nowe cykle/kampanie nadal będą dostępne za rok/dwa/trzy?
3. kompletnością rozgrywki bez wszystkich dodatków - Żeby kupić wszystko to trzeba utopić niemało kasy, dlatego pewnie optowałbym za opcją wybrania najciekawszych dodatków (głównie kampanijne, mniej badaczy). Czy dużo tracę w ten sposób i czy jest to raczej gra nastawiona na zbieranie wszystkiego, czy dokupując dodatki wybiórczo też można się dobrze bawić?
1. regrywalnością - jak to wygląda przy samej podstawce, lub podstawce i 1-2 cyklach?
2. docelową dostępnością dodatków - gra ma bardzo krótkie odstępy między kolejnymi dodatkami, a dodruków też nie ma za często z tego co czytałem, więc pytanie czy te nowe cykle/kampanie nadal będą dostępne za rok/dwa/trzy?
3. kompletnością rozgrywki bez wszystkich dodatków - Żeby kupić wszystko to trzeba utopić niemało kasy, dlatego pewnie optowałbym za opcją wybrania najciekawszych dodatków (głównie kampanijne, mniej badaczy). Czy dużo tracę w ten sposób i czy jest to raczej gra nastawiona na zbieranie wszystkiego, czy dokupując dodatki wybiórczo też można się dobrze bawić?
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
1. Zależy od grania. Jeśli potraktujesz to jako grę kampanijna i po jednym przejściu cyklu już do niego nie wrócisz to regrywalność jest mała. Gra to mimo wszystko deckbuilder - jeśli skupisz się na tym aspekcie to regrywalność jest ogromna.
2. To już wie tylko FFG ale na ten moment nie ma powodu by zakładać że jakieś cykle nie będą dostępne. Jest kilka mniejszych rzeczy które są OOP (3 powroty i ~3 scenariusze samodzielne) ale to pierdoły.
3. Wybiórczo też się możesz dobrze bawić. Pamiętaj tylko że jeśli skupisz się na kampaniach i ich odhaczaniu (zamiast na budowaniu deckow i sprawdzania jak sobie radzą) to tej dobrej zabawy będzie po prostu mniej. Kampanie mają powody żeby rozgrywać je kilka razy (różne wybory, zakończenia itd.) ale jeśli chcesz grać głównie dla kampanii i poznawania historii to możesz się odbić.
2. To już wie tylko FFG ale na ten moment nie ma powodu by zakładać że jakieś cykle nie będą dostępne. Jest kilka mniejszych rzeczy które są OOP (3 powroty i ~3 scenariusze samodzielne) ale to pierdoły.
3. Wybiórczo też się możesz dobrze bawić. Pamiętaj tylko że jeśli skupisz się na kampaniach i ich odhaczaniu (zamiast na budowaniu deckow i sprawdzania jak sobie radzą) to tej dobrej zabawy będzie po prostu mniej. Kampanie mają powody żeby rozgrywać je kilka razy (różne wybory, zakończenia itd.) ale jeśli chcesz grać głównie dla kampanii i poznawania historii to możesz się odbić.
"Real darkness have love for a face. The first death is in the heart, Harry."
- brazylianwisnia
- Posty: 4703
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 314 times
- Been thanked: 1131 times
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
@Matek173
1. Gra ma zmienny setup. Czasem losowo, czasem decydują o tym Twoje decyzje. Do tego deck spotkań jest losowy więc scenariusz może zupełnie inaczej ułożyć się jeśli wyciągniesz na start 2-3 potwory a inaczej gdy stanie się to w późniejszej fazie. Główna różnica jest jednak w tym co lubisz w tych grach. Jak budowanie decków, combosy, logiczne puzzle jak poradzić sobie z sytuacją to coś co Ci się podoba to kampanie można spokojnie przejść 6+ razy różnymi postaciami, różnymi deckami, na różne sposoby wyciskając 100+ godzin na jedną kampanie w dłuższej perspektywie.
Jeśli jednak od karcianki cenisz klimat, fabułę to po 2 przejściach będziesz znał 80% zawartości czyli czas gry spadnie do 30h per kampania.
2. Czy krótkie to bym nie powiedział bo nowe dodatki z kampanią wychodzą raz na rok i raz na rok-dwa jakiś mały standalone scenario. Dostępność jest z pewnością lepsza niż wcześniej ale czy za kilka lat sklepy będą zainteresowane aby trzymać kilkanaście kampanii to nie wiadomo.
3. Można się świetnie bawić posiadając 2-3 kampanie z zestawami kart gracza. Jak jesteś typem gracza co bardziej zajara się gameplayem i możliwościami to jest to zestaw na 200h gry jak nic. Nowe dodatki z kartami gracza to nowe możliwości gry ale dopóki nie ograsz tego co masz to nie wpłyna znacząco na Twoje możliwości bo co Ci po tym, że możesz zbudować 30 zupełnie różnych decków jak jeszcze nie ograles dobrze pierwszych kilku pomysłów na deck.
Kampanie natomiast to zwyczajnie rozszerzanie gry w szerz.
1. Gra ma zmienny setup. Czasem losowo, czasem decydują o tym Twoje decyzje. Do tego deck spotkań jest losowy więc scenariusz może zupełnie inaczej ułożyć się jeśli wyciągniesz na start 2-3 potwory a inaczej gdy stanie się to w późniejszej fazie. Główna różnica jest jednak w tym co lubisz w tych grach. Jak budowanie decków, combosy, logiczne puzzle jak poradzić sobie z sytuacją to coś co Ci się podoba to kampanie można spokojnie przejść 6+ razy różnymi postaciami, różnymi deckami, na różne sposoby wyciskając 100+ godzin na jedną kampanie w dłuższej perspektywie.
Jeśli jednak od karcianki cenisz klimat, fabułę to po 2 przejściach będziesz znał 80% zawartości czyli czas gry spadnie do 30h per kampania.
2. Czy krótkie to bym nie powiedział bo nowe dodatki z kampanią wychodzą raz na rok i raz na rok-dwa jakiś mały standalone scenario. Dostępność jest z pewnością lepsza niż wcześniej ale czy za kilka lat sklepy będą zainteresowane aby trzymać kilkanaście kampanii to nie wiadomo.
3. Można się świetnie bawić posiadając 2-3 kampanie z zestawami kart gracza. Jak jesteś typem gracza co bardziej zajara się gameplayem i możliwościami to jest to zestaw na 200h gry jak nic. Nowe dodatki z kartami gracza to nowe możliwości gry ale dopóki nie ograsz tego co masz to nie wpłyna znacząco na Twoje możliwości bo co Ci po tym, że możesz zbudować 30 zupełnie różnych decków jak jeszcze nie ograles dobrze pierwszych kilku pomysłów na deck.
Kampanie natomiast to zwyczajnie rozszerzanie gry w szerz.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- salaba
- Posty: 811
- Rejestracja: 08 maja 2020, 14:40
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 350 times
- Been thanked: 580 times
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
@Matek173
Nie dodam raczej nic poza tym co już wyżej napisano, ale od kilku miesięcy siedzę w temacie, ogrywam bardzo intensywnie. Na ten moment Dunwich, Carcosa i Hemlock w kolekcji. Historia jest tu dla mnie dodatkiem, mnogość kombinacji zakończeń ze scenariusza na scenariusz to taki smaczek motywujacy do zagrania kolejne razy. Niemniej Arkham LCG postrzegam w większości jako budowanie talii, testowanie kolejnych badaczy i kart z kolekcji oraz ich interakcji. Jeśli tego nie lubisz to zdecydowanie się odbijesz i sprzedasz pudła nawet bez otwierania kolejnych. Na OLX już wiszą ogłoszenia po 2000 zł gdzie ludzie sprzedają wszystko co do tej pory wyszło w nowej formule. Nie bądź tym człowiekiem
PS. niech mnie ktoś nauczy wywoływać userów xD
Nie dodam raczej nic poza tym co już wyżej napisano, ale od kilku miesięcy siedzę w temacie, ogrywam bardzo intensywnie. Na ten moment Dunwich, Carcosa i Hemlock w kolekcji. Historia jest tu dla mnie dodatkiem, mnogość kombinacji zakończeń ze scenariusza na scenariusz to taki smaczek motywujacy do zagrania kolejne razy. Niemniej Arkham LCG postrzegam w większości jako budowanie talii, testowanie kolejnych badaczy i kart z kolekcji oraz ich interakcji. Jeśli tego nie lubisz to zdecydowanie się odbijesz i sprzedasz pudła nawet bez otwierania kolejnych. Na OLX już wiszą ogłoszenia po 2000 zł gdzie ludzie sprzedają wszystko co do tej pory wyszło w nowej formule. Nie bądź tym człowiekiem

PS. niech mnie ktoś nauczy wywoływać userów xD
---
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/geeklist/291177
Sprzedam: viewtopic.php?p=1716604#p1716604
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/geeklist/291177
Sprzedam: viewtopic.php?p=1716604#p1716604
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Podbijam, granie w tę samą kampanie, ale innymi badaczami niczego tej grze nie odbiera, a wręcz dodaje funu. No i umówmy się to nie jest też łatwa gra i żeby ukończyć historię z zadowalajacym rezultatem potrzeba kilku podejść.
- Nilis
- Posty: 852
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 326 times
- Been thanked: 509 times
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Zacząłem Kampanię Szkarłatne Klucze. Jestem po dwóch scenariuszach i kilku miejscach, które odwiedziłem bez rozgrywania scenariusza ale z rozwojem historii i dokonaniem kilku wyborów. Na ten moment ta kampaniia jest absolutnie kapitalna.
Nowa mechanika utajonych - super,
przeklęte artefakty - super
Podróżowanie po różnych miejscach a nie da sie w jednym podejściu odwiedzić wszystkich miejsc - super
Jestem ciekawy co mi zepsuje tak wybornie zapowiadającą się historię
Dla Klimatu gram Akachi i Silasem bo dużo pływamy po świecie więc ta dwójka pasuje do tej kampanii idelanie
Nowa mechanika utajonych - super,
przeklęte artefakty - super
Podróżowanie po różnych miejscach a nie da sie w jednym podejściu odwiedzić wszystkich miejsc - super
Jestem ciekawy co mi zepsuje tak wybornie zapowiadającą się historię
Dla Klimatu gram Akachi i Silasem bo dużo pływamy po świecie więc ta dwójka pasuje do tej kampanii idelanie
Ostatnio zmieniony 20 gru 2024, 11:20 przez Nilis, łącznie zmieniany 1 raz.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Daj znać jakie wrażenia po całości, bo szukałem info o tej kampanii i znalazłem trochę opini, że pod solo sprawdza się bardzo dobrze.
- salaba
- Posty: 811
- Rejestracja: 08 maja 2020, 14:40
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 350 times
- Been thanked: 580 times
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Zaskoczyłeś mnie tą opinią, bo z jakiegoś powodu większość community zagranicznego nie przepada za Szkarłatnymi... To skakanie po lokacjach i brak czasu na odwiedzanie wszystkich brzmi super, ale gdzieś tam wyczytalam, że wiele z nich okazuje się "pustych" i zmarnowanym ruchem badacza ostatecznie. Tak zagmatwane to było w pewnym momencie, że kolega nie skończył kampani i ją znienawidził mocno mi odradzając zakup.Nilis pisze: ↑20 gru 2024, 10:44 Zacząłem Kampanię Szkarłatne Klucze. Jestem po dwóch scenariuszach i kilku miejscach, które odwiedziłem bez rozgrywania scenariusza ale z rozwojem historii i dokonaniem kilku wyborów. Na ten moment ta kampaniia jest absolutnie kapitalna.
Nowa mechanika utajonych - super,
przeklęte artefakty - super
Podróżowanie po różnych miejscach a nie da sie w jednym podejściu odwiedzić wszystkich miejsc - super
Jestem ciekawy co mi zepsuje tak wybornie zapowiadającą się historię
Dla Klimatu gram Akachi i Silasem bo dużo pływamy po świecie więc ta dwójka pasuje do tej kampanii idelanie
---
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/geeklist/291177
Sprzedam: viewtopic.php?p=1716604#p1716604
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/geeklist/291177
Sprzedam: viewtopic.php?p=1716604#p1716604
- Nilis
- Posty: 852
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 326 times
- Been thanked: 509 times
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
W połowie lokacji nie ma scenariusza a jedynie jakaś krótka scena zwiazana ze śledztwem. Może ona zaprowadzić nas na jakiś trop i dodatkową informację, może okazać się że aby dowiedzieć się tam czegoś musimy już mieć jakieś ustalenia śledztwa. To są krótkie przerywniki i My decydujemy się czy chcemy tam iść i czas tracić więc można równie dobrze je odpuścić ale one wnoszą smaczek do śledztwa bo (teraz wymyślę):
- wiemy że jak udamy się do Brukseli to spotkamy tam agenta, który ma jakieś informacje o przemytnikach z Kabulu, do których chcemy się zbliżyć.
- Jadąc do Brukseli stracimy trochę czasu.
- decydujemy się jechać i okazuje się ze Agent ma dla nas hasło, którym posługują się przemytnicy.
- mając te hasło i rozgrywający scenariusz w Kabulu możliwe że uzyjemy tego hasła i dostaniemy się do zakazanych rewirów Kabulu (dzięki czemu nie będzie trzeba przechodzi jakiś testów, walczyć itp.)
Takie smaczki detektywistyczne:)
- wiemy że jak udamy się do Brukseli to spotkamy tam agenta, który ma jakieś informacje o przemytnikach z Kabulu, do których chcemy się zbliżyć.
- Jadąc do Brukseli stracimy trochę czasu.
- decydujemy się jechać i okazuje się ze Agent ma dla nas hasło, którym posługują się przemytnicy.
- mając te hasło i rozgrywający scenariusz w Kabulu możliwe że uzyjemy tego hasła i dostaniemy się do zakazanych rewirów Kabulu (dzięki czemu nie będzie trzeba przechodzi jakiś testów, walczyć itp.)
Takie smaczki detektywistyczne:)
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
- brazylianwisnia
- Posty: 4703
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 314 times
- Been thanked: 1131 times
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Prawilne podejście do grysalaba pisze: ↑20 gru 2024, 09:19 @Matek173
Nie dodam raczej nic poza tym co już wyżej napisano, ale od kilku miesięcy siedzę w temacie, ogrywam bardzo intensywnie. Na ten moment Dunwich, Carcosa i Hemlock w kolekcji. Historia jest tu dla mnie dodatkiem, mnogość kombinacji zakończeń ze scenariusza na scenariusz to taki smaczek motywujacy do zagrania kolejne razy. Niemniej Arkham LCG postrzegam w większości jako budowanie talii, testowanie kolejnych badaczy i kart z kolekcji oraz ich interakcji. Jeśli tego nie lubisz to zdecydowanie się odbijesz i sprzedasz pudła nawet bez otwierania kolejnych. Na OLX już wiszą ogłoszenia po 2000 zł gdzie ludzie sprzedają wszystko co do tej pory wyszło w nowej formule. Nie bądź tym człowiekiem
PS. niech mnie ktoś nauczy wywoływać userów xD

Wywołuje się tak:
@salaba

Trzeba wpisać @+kawałekNicka > wybrac użytkownika z wyskakującej listy.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- Chudej
- Posty: 454
- Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 378 times
- Been thanked: 375 times
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Szkarłatne Klucze to koszmar "completionisty", jak ktoś chce zdobyć max punktów z jednego scenariusza to musi pod to planować i spoilować sobie całą kampanię. Czasem (np. ten scenariusz z La Chica Roja) trzeba jeszcze mieć do tego jeszcze szczęście. Dla mnie osobiście ta kampania działa dobrze tylko na papierze i jest to jedyna, nad której sprzedażą się zastanawiałem. Pomijając już poprzedni aspekt, same scenariusze są cholernie długie, przy czym nie są wystarczająco ciekawe i w ogóle nie czuć tu za bardzo klimatu mitów. Może jak ktoś gra bardziej casualowo i w mniejszym składzie to mu się to spodoba. Na plus same Klucze i wszystko co z nimi związane.
- salaba
- Posty: 811
- Rejestracja: 08 maja 2020, 14:40
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 350 times
- Been thanked: 580 times
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Kurczę, aż żałuję, że zapytałam, bo brzmi fajnieNilis pisze: ↑20 gru 2024, 12:03 W połowie lokacji nie ma scenariusza a jedynie jakaś krótka scena zwiazana ze śledztwem. Może ona zaprowadzić nas na jakiś trop i dodatkową informację, może okazać się że aby dowiedzieć się tam czegoś musimy już mieć jakieś ustalenia śledztwa. To są krótkie przerywniki i My decydujemy się czy chcemy tam iść i czas tracić więc można równie dobrze je odpuścić ale one wnoszą smaczek do śledztwa bo (teraz wymyślę):
- wiemy że jak udamy się do Brukseli to spotkamy tam agenta, który ma jakieś informacje o przemytnikach z Kabulu, do których chcemy się zbliżyć.
- Jadąc do Brukseli stracimy trochę czasu.
- decydujemy się jechać i okazuje się ze Agent ma dla nas hasło, którym posługują się przemytnicy.
- mając te hasło i rozgrywający scenariusz w Kabulu możliwe że uzyjemy tego hasła i dostaniemy się do zakazanych rewirów Kabulu (dzięki czemu nie będzie trzeba przechodzi jakiś testów, walczyć itp.)
Takie smaczki detektywistyczne:)

Pytanie zasadnicze co tak bardzo denerwowało weteranów, że się w sporej części odbili od Szkarłatnych Kluczy? Jakieś głosy z drugiej strony, co jest kiepskie w tej kampanii?
---
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/geeklist/291177
Sprzedam: viewtopic.php?p=1716604#p1716604
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/geeklist/291177
Sprzedam: viewtopic.php?p=1716604#p1716604
- Nilis
- Posty: 852
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 326 times
- Been thanked: 509 times
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Albo kup od @Chudeja
na pewno Szkarłatne Klucze są bardziej detektywistyczne niż Dunwitch czy Innsmouth i trochę mniej w tym Cthulhu ale mi na ten moment śledztwo sprawia dużo frajdy i scenariusz na Alasce w Anchorage bardzo mi się podobał.

Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Nie uważam się za weterana a i same Klucze przechodziłem już jakiś czas temu, ale była prośba o odczucia z drugiej strony, to podrzucam.

Z tego co pamiętam, to nas najbardziej denerwował brak przesłanek co do miejsca, do którego warto się udać.
Np. Idziemy do miejsca X, tam widzimy, że jeśli zrobilibyśmy scenariusz Y, to byśmy się czegoś dowiedzieli. Niestety, nie zrobiliśmy go jeszcze, więc nic się nie dowiadujemy. Tracimy 2 jednostki Czasu.
I w drugą stronę. Scenariusz Z, by osiągnąć najlepsze zakończenie mamy losowanie jednej z 2 możliwości, musimy wylosować właściwą. Możemy je podejrzeć, jeśli mamy informacje z miejsca Q... Żadnego wskazania związku miejsca Q ze scenariuszem Z wcześniej nie było...
Przypominało to bardziej ślepy traf, niż faktyczne dedukowanie ścieżki.

Co do ukrywających się wrogów, pomysł klimatyczny i ciekawy, choć potęgujący losowość, no i nam generował sporo niejasności w interakcjach z różnymi kartami.
Ogólnie, odniosłem wrażenie, że ta kampania jest wymagająca pod względem odpowiedniego interpretowania zasad i pamiętania o poszczególnych efektach i zależnościach.
- salaba
- Posty: 811
- Rejestracja: 08 maja 2020, 14:40
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 350 times
- Been thanked: 580 times
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
@Najemnik
Dziękuję bardzo za dorzucenie innego punktu widzenia, ważna uwaga i bardzo możliwe, że właśnie to irytować może mocno tych "weteranów" - marnowanie czasu gry na chodzenie na oślep
Co nasuwa też inny wniosek, ta kampania pewnie miała wymusić na graczach wielokrotne jej przechodzenie z myślą, że będzie się pamiętało pewne fakty. Przy mojej pamięci złotej rybki może się to skończyć frustracją
Z drugiej strony duża losowość to duża regrywalność.
Oczywiście tez, jak komuś źle poszło za pierwszym razem, złe kombinacje się trafiły i złe wybory po drodze, to rozumiem dlaczego części nie chciało się nawet próbować drugi raz ogrywać. Stąd pewnie kampania mocno niedoceniana w społeczności.
Jednak z zakupem się wstrzymam, bo trzeba zbierać zasoby (he he) na dwie opóźnione przez Galaktę kampanie, do których ciągnie mnie jednak bardziej. I zacieram rączki jaka będzie ta najnowsza odsłona Zatopione Miasto (chyba tak to przetłumaczyli).
Na ten moment został mi ostatni scenariusz Carcosy do przejścia (ten weekend albo już po nowym roku, zobaczymy jak czas pozwoli). Przypominam - moje pierwsze. Największe wrażenie jak dotąd zrobił na mnie pierwszy scenariusz (Po opadnieciu kurtyny) - klimatyczny i straszny, świetnie napisany (i przegrany). Najbardziej zmasakrowało mnie Widmo Prawdy (scenariusz piąty). Najlepiej bawiłam się eksplorując katakumby w Bladej Masce (scenariusz szósty) a najlepiej mi poszło w scenariuszu z dzisiaj (Noc czarnych gwiazd) - oba uważam za świetne, interesujące i sugestywne a banshee non stop dociagała Akachi, co zabiła to wracało
PS. Umiem w wywoływanie innych użytkowników
Dziękuję bardzo za dorzucenie innego punktu widzenia, ważna uwaga i bardzo możliwe, że właśnie to irytować może mocno tych "weteranów" - marnowanie czasu gry na chodzenie na oślep


Oczywiście tez, jak komuś źle poszło za pierwszym razem, złe kombinacje się trafiły i złe wybory po drodze, to rozumiem dlaczego części nie chciało się nawet próbować drugi raz ogrywać. Stąd pewnie kampania mocno niedoceniana w społeczności.
Jednak z zakupem się wstrzymam, bo trzeba zbierać zasoby (he he) na dwie opóźnione przez Galaktę kampanie, do których ciągnie mnie jednak bardziej. I zacieram rączki jaka będzie ta najnowsza odsłona Zatopione Miasto (chyba tak to przetłumaczyli).
Na ten moment został mi ostatni scenariusz Carcosy do przejścia (ten weekend albo już po nowym roku, zobaczymy jak czas pozwoli). Przypominam - moje pierwsze. Największe wrażenie jak dotąd zrobił na mnie pierwszy scenariusz (Po opadnieciu kurtyny) - klimatyczny i straszny, świetnie napisany (i przegrany). Najbardziej zmasakrowało mnie Widmo Prawdy (scenariusz piąty). Najlepiej bawiłam się eksplorując katakumby w Bladej Masce (scenariusz szósty) a najlepiej mi poszło w scenariuszu z dzisiaj (Noc czarnych gwiazd) - oba uważam za świetne, interesujące i sugestywne a banshee non stop dociagała Akachi, co zabiła to wracało

PS. Umiem w wywoływanie innych użytkowników

---
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/geeklist/291177
Sprzedam: viewtopic.php?p=1716604#p1716604
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/geeklist/291177
Sprzedam: viewtopic.php?p=1716604#p1716604
- salaba
- Posty: 811
- Rejestracja: 08 maja 2020, 14:40
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 350 times
- Been thanked: 580 times
Re: Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Skończyłam Carcose i...
W sumie, to po jednym przejściu ciężko mi zawsze ocenić kampanię Arkham, bo przechodzenie na ślepo jest zbytnio skoncentrowane na przeżyciu badaczy i mam wrażenie, że nazbyt się śpieszę zamiast chłonąć fabułę. Za drugim razem zarówno podstawka jak i Dunwich znacznie bardziej mi się podobały. Z Carcosą będzie pewnie tak samo, szczególnie, że właśnie w finale tak się pospieszyłam, że
Zatem, proszę mi nie zdradzać absolutnie nic!
Co do tego jak sobie poradzili moi badacze - Akachi i Pete. Cóż, zbudowałam talie kozaków bez gąbek - Pete miał tylko Diuka za sprzymierzeńca i karty pozwalające go niejako wskrzesić. Akachi miała tylko chowańca i opierała się w 100% na czarach, jak nie dobrała zaklęcia na rękę to była bezbronna i miała związane ręce
Niemniej bardzo dobrze mi się grało, bo dzięki takiej budowie ich talii bardzo szybko potrafiłam ocenić sytuację i zmusiło mnie to do kombinowania. Duża "głowa" obojgu nie raz pomogła przy doborze kart, ale przyznam, czasem było hardkorowo, bo żaden z badaczy nie miał nic co pomogło by im uciec z walki. Stąd też taki a nie inny koniec w ostatnim scenariuszu. Sprawdziłam Erę i Krąg i tam zestawy kart dla Mistyka poprawiają zdolność ucieczki, więc w przyszłości może będzie łatwiej ogarnąć ten problem, niemniej... Poza tym mojemu duetowi potrafiło iść super w walce i odkrywaniu wskazówek, ale zdecydowanie brakowało czasem mobilności.
Ogólnie bardzo polubiłam granie Ocalonymi, a Mistyków lubiłam od zawsze. Po nowym roku wrócę do Carcosy jednak zupełnie innym zestawem badaczy i z innych klas.
Ponieważ Dunwich przeszłam 2,5 raza (czekam aż znajomi łaskawie będą mieli czas by dokończyć wspólną kampanię na 3 badaczy) to więcej z niej pamiętam i na ten moment oceniam ją lepiej niż Carcosę. Po drugim przejściu myślę, że moja opinia się zmieni.
Fabularnie Carcosa jest zdecydowanie bardziej makabryczna niż Dunwich, grając czułam się jak listek na wietrze, zagubiona i nie panująca nad niczym. W Dunwich miałam jakieś poczucie sprawczości, byli tam ludzie, którzy na mnie liczyli i potrzebowali. W Carcosie i czułam się samotna.
Obie kampanie są tak bardzo różne, że aż miło. Tylko grać i się ciszyć
Swoją drogą wiemy dlaczego Era i Krąg nie wyszły w 2024? Myślicie, że w styczniu można liczyć na przedsprzedaż?
W sumie, to po jednym przejściu ciężko mi zawsze ocenić kampanię Arkham, bo przechodzenie na ślepo jest zbytnio skoncentrowane na przeżyciu badaczy i mam wrażenie, że nazbyt się śpieszę zamiast chłonąć fabułę. Za drugim razem zarówno podstawka jak i Dunwich znacznie bardziej mi się podobały. Z Carcosą będzie pewnie tak samo, szczególnie, że właśnie w finale tak się pospieszyłam, że
Spoiler:

Co do tego jak sobie poradzili moi badacze - Akachi i Pete. Cóż, zbudowałam talie kozaków bez gąbek - Pete miał tylko Diuka za sprzymierzeńca i karty pozwalające go niejako wskrzesić. Akachi miała tylko chowańca i opierała się w 100% na czarach, jak nie dobrała zaklęcia na rękę to była bezbronna i miała związane ręce

Ogólnie bardzo polubiłam granie Ocalonymi, a Mistyków lubiłam od zawsze. Po nowym roku wrócę do Carcosy jednak zupełnie innym zestawem badaczy i z innych klas.
Ponieważ Dunwich przeszłam 2,5 raza (czekam aż znajomi łaskawie będą mieli czas by dokończyć wspólną kampanię na 3 badaczy) to więcej z niej pamiętam i na ten moment oceniam ją lepiej niż Carcosę. Po drugim przejściu myślę, że moja opinia się zmieni.
Fabularnie Carcosa jest zdecydowanie bardziej makabryczna niż Dunwich, grając czułam się jak listek na wietrze, zagubiona i nie panująca nad niczym. W Dunwich miałam jakieś poczucie sprawczości, byli tam ludzie, którzy na mnie liczyli i potrzebowali. W Carcosie
Spoiler:
Obie kampanie są tak bardzo różne, że aż miło. Tylko grać i się ciszyć

Swoją drogą wiemy dlaczego Era i Krąg nie wyszły w 2024? Myślicie, że w styczniu można liczyć na przedsprzedaż?
Ostatnio zmieniony 21 gru 2024, 19:37 przez salaba, łącznie zmieniany 1 raz.
---
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/geeklist/291177
Sprzedam: viewtopic.php?p=1716604#p1716604
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/geeklist/291177
Sprzedam: viewtopic.php?p=1716604#p1716604