(Gliwice) Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Wczorajsze spotkanie należy określić jednym słowem - "żenua".
Nie wygrałem w "Zaczarowany miecz".
Nie wygrałem w "Witchcrafta".
Potem miałem grać w "Osadników", ale ekipa "Konfucjusza" obiecała, że już kończą i żebym poczekał i zagram z nimi w "Teby". No to poczekałem. 40 minut siedzenia i czekania. Masakra. Okazało się, że już zaraz koniec zajęć, więc po 40 minutach czekania spakowałem "Teby" i usiadłem po prostu do Pitchcara, w którego dramatycznie przegrałem.
żenua.
żenua.
żenua.
Nie wygrałem w "Zaczarowany miecz".
Nie wygrałem w "Witchcrafta".
Potem miałem grać w "Osadników", ale ekipa "Konfucjusza" obiecała, że już kończą i żebym poczekał i zagram z nimi w "Teby". No to poczekałem. 40 minut siedzenia i czekania. Masakra. Okazało się, że już zaraz koniec zajęć, więc po 40 minutach czekania spakowałem "Teby" i usiadłem po prostu do Pitchcara, w którego dramatycznie przegrałem.
żenua.
żenua.
żenua.
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Oficjalnie zobowiązuję się zagrać z Ignacym w Teby w kolejny poniedziałek.
P.S.: jeśli przyniesie grę i wytłumaczy mi reguły
P.S. II: a może szansa na wypełnienie zobowiązania pojawi się już w sobotę
P.S.: jeśli przyniesie grę i wytłumaczy mi reguły
P.S. II: a może szansa na wypełnienie zobowiązania pojawi się już w sobotę
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
A propos Pitchcara, a dokładnie jego zasad to chciałem was przekonać do jednej zmiany w regułach. Piszę w tym wątku zamiast w pionkowym, bo reguły z gliwickiej ligii pewnie przenosicie bezpośrednio do turnieju na Pionku. Zauważyłem trzy różnice w zasadach w stosunku do tego co gramy w Warszawce. Dwie są mało ważne, to drobiazgi, które można uznać spokojnie za lokalne modyfikacje i nie ma problemu żeby każdy się do nich dostosował (choćby to, że u nas zawsze można przesunąć o wielkość bolidu w każdą stronę, również do przodu, u was do przodu tylko w wyjątkowych sytuacjach). Jednak jedna różnica jest znacząca i wydaje mi się, że u nas jest to lepiej rozwiązane.
Mianowicie kwestia dublowania zawodników. Wiadomo, że Pitchcar mniej lub bardziej stara się naśladować zawody F1. W F1 dublowany zawodnik zjeżdża z toru, żeby dać się zdublować czołówce. W Pitchcarze oczywiście tego nie robimy, bo ciężko to zrealizować i nie ma co przesadzać. Jednak w Warszawce jest taka zasada, że jak zawodnik dublujący prześcignie kogoś na końcu to liczy się obecna kolejność na torze. Czyli kolejność jest np. taka: 2 3 4 5 6 7 1 8. Zalety są takie, że jak już ktoś zdubluje (co zawsze jest wyzwaniem, wyprzedzanie to często nie jest bułka z masłem) to może chociaż zacząć uciekać przed zdublowanym zawodnikiem. Wszak nie ściga on się z ostatnim miejscem, ale drugim, trzecim itd. zawodnikiem.
U was kolejność się nie zmienia, zawsze decyduje aktualne miejsca w stawce. Co powoduje, że zdublowany, może za chwilę znowu wyprzedzić prowadzącego. Może się zacząć walka pomiędzy prowadzącym, a ostatnim, raz jeden wyprzedza, raz drugi. Zupełnie bezsensu, bo przecież oni ze sobą nie rywalizują bezpośrednio. Powoduje to, że pierwszy jest po prostu łatwo wstrzymywany przez ostatnich, na korzyść kolejnych zawodników w stawce.
Oczywiście na Pionku nie było takiej sytuacji, bo miałem farta i zdublowani mnie nie wyprzedzili. Ale był to przypadek, mogło się skończyć ostrą walką. Dobra kończę się wymądrzać i apeluję o wypróbowanie tej zasady w lidzie gliwickiej, a potem wprowadzenie do pionkowego turnieju
Mianowicie kwestia dublowania zawodników. Wiadomo, że Pitchcar mniej lub bardziej stara się naśladować zawody F1. W F1 dublowany zawodnik zjeżdża z toru, żeby dać się zdublować czołówce. W Pitchcarze oczywiście tego nie robimy, bo ciężko to zrealizować i nie ma co przesadzać. Jednak w Warszawce jest taka zasada, że jak zawodnik dublujący prześcignie kogoś na końcu to liczy się obecna kolejność na torze. Czyli kolejność jest np. taka: 2 3 4 5 6 7 1 8. Zalety są takie, że jak już ktoś zdubluje (co zawsze jest wyzwaniem, wyprzedzanie to często nie jest bułka z masłem) to może chociaż zacząć uciekać przed zdublowanym zawodnikiem. Wszak nie ściga on się z ostatnim miejscem, ale drugim, trzecim itd. zawodnikiem.
U was kolejność się nie zmienia, zawsze decyduje aktualne miejsca w stawce. Co powoduje, że zdublowany, może za chwilę znowu wyprzedzić prowadzącego. Może się zacząć walka pomiędzy prowadzącym, a ostatnim, raz jeden wyprzedza, raz drugi. Zupełnie bezsensu, bo przecież oni ze sobą nie rywalizują bezpośrednio. Powoduje to, że pierwszy jest po prostu łatwo wstrzymywany przez ostatnich, na korzyść kolejnych zawodników w stawce.
Oczywiście na Pionku nie było takiej sytuacji, bo miałem farta i zdublowani mnie nie wyprzedzili. Ale był to przypadek, mogło się skończyć ostrą walką. Dobra kończę się wymądrzać i apeluję o wypróbowanie tej zasady w lidzie gliwickiej, a potem wprowadzenie do pionkowego turnieju
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Jestem za wprowadzeniem zasady opisanej przez Pancho - ale w gliwickiej lidze nie będzie miał raczej zastosowania bo poziom jest zbyt wyrównany.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- Silent
- Posty: 512
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 20:26
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 9 times
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Byłby wyrównany jakby mi multi uznał mój przepiękny skok nad przepaścią
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Silent, dla wymazania przykrych wspomnień z Pitchcara napisz może parę słów o (nowych*) przemyśleniach po Konfucjuszu.
*Jakoś dziwnie jestem pewien, że i tym razem podczas drogi do domu o Konfucjuszu rozmyślałeś.
*Jakoś dziwnie jestem pewien, że i tym razem podczas drogi do domu o Konfucjuszu rozmyślałeś.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
-
- Posty: 2239
- Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 270 times
- Been thanked: 422 times
- Kontakt:
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Jako , że dzisiejsza ligowa konfrontacja pomiędzy naszymi sąsiednimi miastami ujawniła mi zupełnie nowy wymiar wzajemnych kontaktów z pewną taką nieśmiałością wybieram się jutro oznakowany zabrzańskimi numerami rejestracyjnymi do jakże przyjaznych pobliskich Gliwic.
A tak poważnie , mam do zagrania Mystery of the Abbey , miałby ktoś ochotę czy mam się nie wygłupiać i tego nie brać ?
A tak poważnie , mam do zagrania Mystery of the Abbey , miałby ktoś ochotę czy mam się nie wygłupiać i tego nie brać ?
Always look on the bright side of life
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Ja dzisiaj wezmę - surprise, surprise - Konfucjusza i może coś nowego (Kreta, New England) jeśli znajdę czas żeby przeczytać reguły. Ale priorytetem jest zagranie w Teby z Trzewikiem.
P.S. miałem tez przynieść Inkognito dla Tiju ale w sobotę jej nie znalazłem i nie wiem czy dzisiaj zdążę przeszukać resztę kartonów
P.S. miałem tez przynieść Inkognito dla Tiju ale w sobotę jej nie znalazłem i nie wiem czy dzisiaj zdążę przeszukać resztę kartonów
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- Silent
- Posty: 512
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 20:26
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 9 times
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Ja zabrałem ze sobą do pracy Wysokie Napięcie , ostatnio się zastanawiałem czemu nie gram w taką zajebistą grę . Mechanika jest super pomyślana, no i tło gry związane z moim zawodem .
Ale Teby to podstawa do zagrania, i może Doom
Ale Teby to podstawa do zagrania, i może Doom
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
No to chyba na Konfucjusza dzisiaj nie będzie miejsca ponieważ wypadałoby pierwszy raz w życiu zagrać w WN.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Może dlatego, że to "bardzo nudna gra jest".Silent pisze:Ja zabrałem ze sobą do pracy Wysokie Napięcie , ostatnio się zastanawiałem czemu nie gram w taką zajebistą grę . Mechanika jest super pomyślana, no i tło gry związane z moim zawodem .
- Silent
- Posty: 512
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 20:26
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 9 times
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Jak gra się tak, żeby tylko zablokować innych to jest emocjonująco, każdy wykupuje na zapas surowce, żeby inni mieli drożej. Wiadomo jak każdy gra nie patrząc na przeciwnika to może być nudno, ale ja jestem przeciwnikiem takiej rozgrywki.
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
No to widzę, że dzisiaj trzeba nastawić się na walkę. Nie to co podczas sobotniego Hamburgum, w którym wymyśliłem sobie raczej dziwną strategię i w połowie gry byłem przekonany, że zakończy się to piękną katastrofą (jak w Zorbie ) tymczasem przeciwnicy tak bardzo zajęli się sobą, że nikt nie pofatygował się żeby chociaż trochę mnie przyblokować dzięki czemu w ostatnich turach zbierałem punkty dziesiątkami.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
To rzeczywiście była "specyficzna" rozgrywka. Dwójka debiutantów nas niemiłosiernie ograła na co wpływ m.in. miała zbytnia pewność siebie (no bo przecież taka gra jak Hamburgum premiuje doświadczenie ). No i klops Co do blokowania to rzeczywiście w pewnym momencie popadłem w spore tarapaty i całą uwagę poświęcałem żeby jakoś z tego wybrnąć, co i tak się nie udało Ale rozgrywka bardzo ciekawa i gra obroniła tą moją 9 na BGG.mst pisze:No to widzę, że dzisiaj trzeba nastawić się na walkę. Nie to co podczas sobotniego Hamburgum, w którym wymyśliłem sobie raczej dziwną strategię i w połowie gry byłem przekonany, że zakończy się to piękną katastrofą (jak w Zorbie ) tymczasem przeciwnicy tak bardzo zajęli się sobą, że nikt nie pofatygował się żeby chociaż trochę mnie przyblokować dzięki czemu w ostatnich turach zbierałem punkty dziesiątkami.
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Na początku wczorajszego, planszówkowego popołudnia musiałem stoczyć heroiczną walkę z moją pracą, która postanowiła pobyć ze mną dłużej niż zwykle Gdy wreszcie dotarłem do MDK'u Bors, Silent, Trzewik i wajwa przekopywali już intensywnie ziemie wokół Morza Śródziemnego w pogoni za sławą najwybitniejszego archeologa. Pocieszające jest jedynie to, że Ignacy był chyba nareszcie usatysfakcjonowany ponieważ zagrał w Teby aż dwa razy (z drugiej strony ciekawe czy w jakiejś, dającej się przewidzieć, przyszłości znajdę jeszcze kogoś chętnego na kolejną partyjkę ).
W międzyczasie zaprezentowałem naszemu nowemu koledze Dvonn i Hive.
Głównym daniem wieczoru było 5-osobowe Wysokie Napięcie na mapie Europy Środkowej. Ciekawa, chociaż jak dla mnie chyba jednak zbyt matematyczna, gra. Z drugiej strony gdyby nie gigantyczna presja czasu i czekającego na zamknięcie budynku Pana Portiera grałoby się pewnie znacznie przyjemniej.
W międzyczasie zaprezentowałem naszemu nowemu koledze Dvonn i Hive.
Głównym daniem wieczoru było 5-osobowe Wysokie Napięcie na mapie Europy Środkowej. Ciekawa, chociaż jak dla mnie chyba jednak zbyt matematyczna, gra. Z drugiej strony gdyby nie gigantyczna presja czasu i czekającego na zamknięcie budynku Pana Portiera grałoby się pewnie znacznie przyjemniej.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
1. Do Theb z chęcią będę jeszcze siadał, w najbliższy pon też je przyniosę.
2. Pan Portier i Pan Ignacy są już na granicy wytrzymałości - trzy tygodnie pod rząd przeciągacie grę do granic - od przyszłego poniedziałku już tak być nie może.
3. WN sucks
2. Pan Portier i Pan Ignacy są już na granicy wytrzymałości - trzy tygodnie pod rząd przeciągacie grę do granic - od przyszłego poniedziałku już tak być nie może.
3. WN sucks
-
- Posty: 2239
- Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 270 times
- Been thanked: 422 times
- Kontakt:
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Po dłuższej refleksji stwierdzam , że te Teby to nawet fajna gra jest , a byłaby jeszcze lepsza gdyby podczas wykopalisk każdy los wygrywał , przynajmniej , żeby było full 1punktowych skarbów i nikły procent bardziej wypasionych. Wtedy zawsze na coś trafisz , a nie siedem razy piach No , ale w życiu też raz wykopiesz skarb , a raz starego buta.
W Wysokim Napięciu jak tylko położyłem pierwszą stację wiedziałem , że będę miał przerąbane. I rzeczywiście rozgrywka była niezwykle zażarta i wyrównana , a gracze spiesząc się , mając przed oczami widmo zbliżającego się portiera , w swym zapamiętaniu rozegrali jedną turę więcej , nie zdając sobie sprawy , że to już koniec
Brak czasu spowodował ( chyba ? ) , że nie graliśmy w Pitchcara , a szkoda , bo wiele sobie obiecywałem po tym wyscigu , pod nieobecność Multiego , "odkrycia ostatnich tygodni" Salou i przy stale chimerycznej formie Trzewika można było pokusić sie o historyczne zwycięstwo
Howgh !
W Wysokim Napięciu jak tylko położyłem pierwszą stację wiedziałem , że będę miał przerąbane. I rzeczywiście rozgrywka była niezwykle zażarta i wyrównana , a gracze spiesząc się , mając przed oczami widmo zbliżającego się portiera , w swym zapamiętaniu rozegrali jedną turę więcej , nie zdając sobie sprawy , że to już koniec
Brak czasu spowodował ( chyba ? ) , że nie graliśmy w Pitchcara , a szkoda , bo wiele sobie obiecywałem po tym wyscigu , pod nieobecność Multiego , "odkrycia ostatnich tygodni" Salou i przy stale chimerycznej formie Trzewika można było pokusić sie o historyczne zwycięstwo
Howgh !
Always look on the bright side of life
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
No to ja w przyszły poniedziałek zagram w Teby chociaż z drugiej strony wygląda na to, że podczas jednego spotkania mieści się tylko jedna dłuższa gra
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
-
- Posty: 2239
- Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 270 times
- Been thanked: 422 times
- Kontakt:
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Po wielotygodniowej przerwie zawitał w me skromne progi w wiadomym celu Salou wraz z wybranką swego serca i ta wizyta i związana z nią rozgrywka w Colosseum skłoniła mnie do refleksji jak wielką skarbnicą mądrości są przysłowia i "złote myśli" zwłaszcza takie jak :
"Nie dziel skóry na niedzwiedziu"
"Już był w ogródku i witał się z gąską"
"Nie mów hop , zanim nie przeskoczysz"
etc.etc.
Pozdrawiam Salou , mistrzu chyba nie walisz teraz głową w ścianę ? ?
"Nie dziel skóry na niedzwiedziu"
"Już był w ogródku i witał się z gąską"
"Nie mów hop , zanim nie przeskoczysz"
etc.etc.
Pozdrawiam Salou , mistrzu chyba nie walisz teraz głową w ścianę ? ?
Always look on the bright side of life
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Zwłaszcza w przypadku Colosseum, w którym cała rozgrywka podporządkowana jest najważniejszemu, ostatniemu przedstawieniu te przysłowia rzeczywiście znakomicie się sprawdzają.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- salou
- Posty: 1074
- Rejestracja: 20 gru 2006, 19:19
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 47 times
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Witam
Po pierwsze chciałem przedstawić swoją wersję wydarzeń (o których mowa we wcześniejszej wypowiedzi wajwy), które miały miejsce podczas ostatniego środowego wieczoru i rozszerzyć nieco wątek partii a mianowicie w początkowej fazie gry w Coloseum uznałem że partia będzie raczej łatwa i przyjemna ale gdzieś między trzecią a piątą turą straciłem koncentrację i to mnie zgubiło a tym samym dałem się przegonić w piątej turzy wszystkim siusiakom bez obrazy
Nadrabiając nieco stracony czas udało nam się zagrać kolejny dzień z rzędu w Mystery of the Abbey, i z coraz większym zachwytem i ciekawością oczekuję kolejnych partii, niecodzienna mechanika i rzadko spotykana, okazała się dla mnie bardzo wciągająca - polecam. Myślę że jest to dla mnie spore odkrycie wśród ostatnich poznanych tytułów jedynie Confucjusz mógłby tej grze dorównać, ale spokojnie moja wiedza jest na razie bardzo skromna i pewnie niejedna gra mnie jeszcze zaskoczy.
Pozdrawiam
Salou
Po pierwsze chciałem przedstawić swoją wersję wydarzeń (o których mowa we wcześniejszej wypowiedzi wajwy), które miały miejsce podczas ostatniego środowego wieczoru i rozszerzyć nieco wątek partii a mianowicie w początkowej fazie gry w Coloseum uznałem że partia będzie raczej łatwa i przyjemna ale gdzieś między trzecią a piątą turą straciłem koncentrację i to mnie zgubiło a tym samym dałem się przegonić w piątej turzy wszystkim siusiakom bez obrazy
Nadrabiając nieco stracony czas udało nam się zagrać kolejny dzień z rzędu w Mystery of the Abbey, i z coraz większym zachwytem i ciekawością oczekuję kolejnych partii, niecodzienna mechanika i rzadko spotykana, okazała się dla mnie bardzo wciągająca - polecam. Myślę że jest to dla mnie spore odkrycie wśród ostatnich poznanych tytułów jedynie Confucjusz mógłby tej grze dorównać, ale spokojnie moja wiedza jest na razie bardzo skromna i pewnie niejedna gra mnie jeszcze zaskoczy.
Pozdrawiam
Salou
MTE Games Debiutujemy i zapraszamy do komentowania. :-)
https://gamefound.com/projects/mte-games/train-rush
https://boardgamegeek.com/boardgame/378370/train-rush
https://www.facebook.com/morethanexploregames
https://gamefound.com/projects/mte-games/train-rush
https://boardgamegeek.com/boardgame/378370/train-rush
https://www.facebook.com/morethanexploregames
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Ferti, wydawca Pitch Car zapowiedział na essen nowy dodatek do Pitch Cara. Można go obejrzeć tu: http://www.boardgamenews.com/gameprevie ... rcuit2.jpg
Jako że Ferti oprócz tego, że wydaje proste, ale fajne gry słynie też z tego, że wydaje gry pieruńsko drogie, nie należy być zdziwionym, że za ten dodatek liczy sobie 40 euro!
Czy uczestnicy ligi pitchcar w gliwicach chcą zrobić ściepę na to, bym kupił te elementy w essen?
Jako że Ferti oprócz tego, że wydaje proste, ale fajne gry słynie też z tego, że wydaje gry pieruńsko drogie, nie należy być zdziwionym, że za ten dodatek liczy sobie 40 euro!
Czy uczestnicy ligi pitchcar w gliwicach chcą zrobić ściepę na to, bym kupił te elementy w essen?
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
W zeszłym roku w Essen kupiłem sporo gier. I choć dzielnie starałem się poznawać je i grać w nie, wciąż na półkach kryją się tytuły, w które nie zdążyłem zagrać, mimo że minęło już 11 miesięcy...
W ramach udowadniania sobie, że w tym roku też wolno mi przywieźć dużo gier, bo w te co przywiozłem ostatnio już grałem, w poniedziałek przynoszę coś co nazywa się...
"Abenteuer Menschheit"
W ramach udowadniania sobie, że w tym roku też wolno mi przywieźć dużo gier, bo w te co przywiozłem ostatnio już grałem, w poniedziałek przynoszę coś co nazywa się...
"Abenteuer Menschheit"
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Dodatek wydaje się świetny, ale póki co nie jest planowana wersja mini, w którą gramy. Niestetytrzewik pisze:Ferti, wydawca Pitch Car zapowiedział na essen nowy dodatek do Pitch Cara. Można go obejrzeć tu: http://www.boardgamenews.com/gameprevie ... rcuit2.jpg
Re: [Gliwice] Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury
Jak w przypadku wszystkich pozostałych dodatków na ten, w wersji Mini też pewnie przyjdzie czas.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn