Bynajmniej! Problemy piętrzą się jeden na drugim, gracze muszą podzielić się obowiązkami (w WP jest kilka tematów do załatwienia - ktoś musi iść na wyprawę i pchać przygodę do przodu, ktoś musi się bronić i walczyć), jest miejsce na support, trzeba się czasami nieźle przygotować na kolejne etapy przygody. Często robi się z tego mocno wymagające zadanie optymalizacyjne. AH trochę podobnie do tematu podejdzie, ale bardziej przygodowo - potwory będą za nami chodzić, my sami zdecydujemy gdzie się poruszymy, nikt nie wymaga od nas robienia konkretnych rzeczy jak w WP (tu w każdej rundzie jest obowiązkowa faza wyprawy i walki, każda tura podąża wedle jednego schematu i wygląda podobnie), sami zdecydujemy co, gdzie i kiedy chcemy zrobić. Dodaj do tego mnóstwo fluffu oraz ciągłość historii między przygodami i masz bardzo klimatyczną grę.TOMI pisze:Dzięki za informację. Zastanawiam się tylko czy ten system to nie przypadkiem taka Magia i Miecz bez planszy. Wyciągnij kartę, przeczytaj, kulaj kostką i wyciągnij kolejną kartę. Hmmm ...... trochę suchy klimat !? Obym się mylił bo trochę się napaliłem na tą grę
Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
- the_ka
- Posty: 471
- Rejestracja: 13 lis 2006, 16:35
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 27 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Tez używam na talie przeciwności koszulek Silver i się sprawdzają. Pan Satyros ma rację, karty te leżą na stole i sieni niszczą wiec w zupełności wystarczają.pan_satyros pisze: Jeśli chcesz rozwiązania pośredniego to polecam na karty graczy kupić coś lepszego - trzymasz je w ręce (np. grubszy mayday, Arcane), a na resztę - wrogów, lokacje itd - Silvery (i tak leżą 90
% czasu na stole).
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Dokładnie jest tak jak pisze donmakaron. Można do tego jeszcze dodać, że podstawka WP była cholernie wymagająca. Niejeden odbił się od niej i na tym zakończył swoją przygodę w Śródziemiu. Wydawcy trochę późno ale poszli po rozum do głowy i wprowadzili tryb łatwy, co dało szansę na granie tym którzy nie mają czasu na wielokrotne próby różnych talii. Optymalizacja w WP przytłaczała i potrafiła dopiec .donmakaron pisze:Bynajmniej! Problemy piętrzą się jeden na drugim, gracze muszą podzielić się obowiązkami (w WP jest kilka tematów do załatwienia - ktoś musi iść na wyprawę i pchać przygodę do przodu, ktoś musi się bronić i walczyć), jest miejsce na support, trzeba się czasami nieźle przygotować na kolejne etapy przygody. Często robi się z tego mocno wymagające zadanie optymalizacyjne. AH trochę podobnie do tematu podejdzie, ale bardziej przygodowo - potwory będą za nami chodzić, my sami zdecydujemy gdzie się poruszymy, nikt nie wymaga od nas robienia konkretnych rzeczy jak w WP (tu w każdej rundzie jest obowiązkowa faza wyprawy i walki, każda tura podąża wedle jednego schematu i wygląda podobnie), sami zdecydujemy co, gdzie i kiedy chcemy zrobić. Dodaj do tego mnóstwo fluffu oraz ciągłość historii między przygodami i masz bardzo klimatyczną grę.TOMI pisze:Dzięki za informację. Zastanawiam się tylko czy ten system to nie przypadkiem taka Magia i Miecz bez planszy. Wyciągnij kartę, przeczytaj, kulaj kostką i wyciągnij kolejną kartę. Hmmm ...... trochę suchy klimat !? Obym się mylił bo trochę się napaliłem na tą grę
W przypadku AH wydawcy podobno nauczeni doświadczeniem zmniejszyli poziom trudności i "zubożyli" optymalizację talii po to aby podkręcić płynność rozwoju postaci z przechodzenim poszczególnych etapów kampanii.
Wysłane za pośrednictwem jednookiej papugi.
Przystanek Planszówka - przystań dla wszystkich planszówkowych rozbójników morskich.
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Chcę zdobyć
Oddam za talary
-
- Posty: 102
- Rejestracja: 26 lip 2012, 20:59
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
No właśnie ja odpuściłem sobie Władcę po trzech próbach. Nawet sprawdzałem instrukcję czy czegoś sobie nie utrudniam. Wyszło, że ułatwiałem... Od tej pory mam alergię na WP. Dlatego zastanawiam się czy jestem grupą docelową "Horroru". Lovecrafta uwielbiam, karcianki tak sobie.
Pozdr.
Jolly_Roger
Jolly_Roger
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Liczę na to, że tak, że właśnie wszystkie te zmiany wprowadzane w AH są po to aby próg wejścia był znacznie niższy. Podstawka ma w założeniu być calosciowym produktem dla 1-2 graczy. Tak aby można było przejść podstawowe scenariusze na kartach wyłącznie z podstawki. Dodatkowo dochodzi możliwość regulowania poziomu trudności za pomocą tego co trafi do "wora".
Wysłane za pośrednictwem jednookiej papugi.
Wysłane za pośrednictwem jednookiej papugi.
Przystanek Planszówka - przystań dla wszystkich planszówkowych rozbójników morskich.
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Chcę zdobyć
Oddam za talary
- Zodd
- Posty: 147
- Rejestracja: 19 lis 2010, 14:50
- Lokalizacja: Słupsk
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 15 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Qrde, czytam i czytam, liczę na jakieś argumenty by sobie odmówić zakupu, bo WP wciąż mam w pamięci podstawkę i jej poziom oraz to jak mnie zniechęciła do siebie. Arkham mnie zainteresował, ale właśnie kiepskie wspomnienia z WP mnie odstraszały, aż...... . Rune I blame u, pewnie złożę preordera przez Ciebie......
Voronwe (BGG)
MMarki (bga)
MMarki (bga)
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Nie wiem skąd się wziął ten mit, ale jak widzę dość mocno się zakorzenił w forumowej społeczności. Tryb łatwy był we Władcy od samego początku, a jego zasady opisane są w instrukcji na stronie 27 (w oryginale).Rune pisze:Można do tego jeszcze dodać, że podstawka WP była cholernie wymagająca. Niejeden odbił się od niej i na tym zakończył swoją przygodę w Śródziemiu. Wydawcy trochę późno ale poszli po rozum do głowy i wprowadzili tryb łatwy, co dało szansę na granie tym którzy nie mają czasu na wielokrotne próby różnych talii. Optymalizacja w WP przytłaczała i potrafiła dopiec.
Inna sprawa, że gra co-op/solo powinna być trudna, powinna stanowić wyzwanie. Oby to obniżanie progu wejścia nie obróciło się na niekorzyść AH.
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Poprawiłem twoja wypowiedźLordMongo pisze:Inna sprawa, że według mnie gra co-op/solo powinna być trudna, powinna stanowić wyzwanie. Oby to obniżanie progu wejścia nie obróciło się na niekorzyść AH.
Dla mnie trudność powinna wynikać z poziomu rozgrywki a nie ilości graczy - biorę wariant normalny i gra się normalnienie, niezależnie od tego czy robię kampanię solo czy z kolega. Wybieram tryb hardcore i nawet w 4 graczy jest trudno.
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Tryb podstawowy (basic), o którym piszesz to coś zupełnie innego od dodanego później tryb łatwego (easy). Pierwszy grę kastrował z jednej z mechanik, drugi ułatwiał w sposób przemyślany.LordMongo pisze:Nie wiem skąd się wziął ten mit, ale jak widzę dość mocno się zakorzenił w forumowej społeczności. Tryb łatwy był we Władcy od samego początku, a jego zasady opisane są w instrukcji na stronie 27 (w oryginale).Rune pisze:Można do tego jeszcze dodać, że podstawka WP była cholernie wymagająca. Niejeden odbił się od niej i na tym zakończył swoją przygodę w Śródziemiu. Wydawcy trochę późno ale poszli po rozum do głowy i wprowadzili tryb łatwy, co dało szansę na granie tym którzy nie mają czasu na wielokrotne próby różnych talii. Optymalizacja w WP przytłaczała i potrafiła dopiec.
Inna sprawa, że gra co-op/solo powinna być trudna, powinna stanowić wyzwanie. Oby to obniżanie progu wejścia nie obróciło się na niekorzyść AH.
Co do trudności - nie zgadzam się. Kto szuka wyzwania niech wybiera tryb trudny, kto przygody - łatwy. Coopy nie muszą być wyłącznie diabelsko trudne (co najwyżej Ty tak uważasz) - powinny być przede wszystkim uczciwie zbalansowane, tak by każdy czerpał z nich przyjemność w sposób, który mu odpowiada.
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
W wersji PL na stronie 27 jest napisane, że gracze mogą nie wykładać karty cienia, a to nie jest to samo, co wariant łatwy w którym nie wszystkie karty wchodziły do talii przeciwności. Nie wiem co jest na stronie 27 anglojęzycznej instrukcji.LordMongo pisze:Nie wiem skąd się wziął ten mit, ale jak widzę dość mocno się zakorzenił w forumowej społeczności. Tryb łatwy był we Władcy od samego początku, a jego zasady opisane są w instrukcji na stronie 27 (w oryginale).Rune pisze:Można do tego jeszcze dodać, że podstawka WP była cholernie wymagająca. Niejeden odbił się od niej i na tym zakończył swoją przygodę w Śródziemiu. Wydawcy trochę późno ale poszli po rozum do głowy i wprowadzili tryb łatwy, co dało szansę na granie tym którzy nie mają czasu na wielokrotne próby różnych talii. Optymalizacja w WP przytłaczała i potrafiła dopiec.
Inna sprawa, że gra co-op/solo powinna być trudna, powinna stanowić wyzwanie. Oby to obniżanie progu wejścia nie obróciło się na niekorzyść AH.
@Zodd za jakiś czas będziemy wszyscy wiedzieli jak jest faktycznie. Mam nadzieję, że rzeczywiście nie będzie przegiecia w drugą stronę i będziemy czerpać przyjemność z gry, która będzie też jakimś wyzwaniem. Do tego czasu, jeśli masz Facebooka, zapraszam do grupy Horror w Arkham: Gra karciana.
Wysłane za pośrednictwem jednookiej papugi.
Przystanek Planszówka - przystań dla wszystkich planszówkowych rozbójników morskich.
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
pan_satyros pisze:Tryb podstawowy (basic), o którym piszesz to coś zupełnie innego od dodanego później tryb łatwego (easy). Pierwszy grę kastrował z jednej z mechanik, drugi ułatwiał w sposób przemyślany.
Co do trudności - nie zgadzam się. Kto szuka wyzwania niech wybiera tryb trudny, kto przygody - łatwy. Coopy nie muszą być wyłącznie diabelsko trudne (co najwyżej Ty tak uważasz) - powinny być przede wszystkim uczciwie zbalansowane, tak by każdy czerpał z nich przyjemność w sposób, który mu odpowiada.
Ok, tylko ja nie pisałem o trybie basic a o easy, który podkreślam po raz kolejny od samego początku był w oryginalnej wersji gry. Już teraz wiem skąd się wzięło to przekonanie, że tryb easy został dodany później, gdy "twórcy poszli po rozum do głowy" (sic!). Po prostu jacyś geniusze w Galakcie nie przetłumaczyli kawałka instrukcji (!).
W oryginale między omówieniem podstawowych scenariuszy, a opisem zasad konstruowania talii jest zaginiony moduł noszący tytuł "Game Modes", gdzie przedstawiony jest odpowiednio: easy, standard i nightmare mode. W polskiej wersji instrukcji zostało to opuszczone. Zatem brawo Galakto - slow clap for you.
Nigdzie nie napisałem, że muszą być "diabelsko" trudne. Stwierdziłem, że na zdrowie co-opom wychodzi jak są wymagające, gdyż gdy nie przedstawiają żadnego wyzwania to szybko z nich wieje nudą. (za przykład mogę podać Marvel Legendary, gdzie wielu graczy za minus gry bierze to, że podstawka jest za prosta, co zostało poprawione w dodatku Dark City)
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Przed chwilą wszedłem na stronę Fantasy Flight Games i pobrałem instrukcję w języku angielskim. Na stronie 27 nie na takiego modułu "Games Modes", gdzie byłby opisany łatwy tryb.
Łatwy tryb został opisany w nowym dodatkowym pliku Easy Game Mode, który jest dostępny na stronie FFG, a później został przetłumaczony przez Galaktę.
I tego nie było w podstawowej instrukcji przy premierze gry.
Wysłane za pośrednictwem jednookiej papugi.
Łatwy tryb został opisany w nowym dodatkowym pliku Easy Game Mode, który jest dostępny na stronie FFG, a później został przetłumaczony przez Galaktę.
I tego nie było w podstawowej instrukcji przy premierze gry.
Wysłane za pośrednictwem jednookiej papugi.
Przystanek Planszówka - przystań dla wszystkich planszówkowych rozbójników morskich.
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Przepraszam za post pod postem ale kończąc ten offtop odnośnie wprowadzenia łatwego poziomu w WP, proponuję zapoznać się z tym artykułem na stronie wydawcy:
https://www.fantasyflightgames.com/en/n ... own-level/
To jest zapowiedź wprowadzenia "easy mode" przy okazji dodatku z cyklu Saga, co jest potwierdzeniem słów Pana satyrosa i moich.
Wysłane za pośrednictwem jednookiej papugi.
https://www.fantasyflightgames.com/en/n ... own-level/
To jest zapowiedź wprowadzenia "easy mode" przy okazji dodatku z cyklu Saga, co jest potwierdzeniem słów Pana satyrosa i moich.
Wysłane za pośrednictwem jednookiej papugi.
Przystanek Planszówka - przystań dla wszystkich planszówkowych rozbójników morskich.
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
ja dopiero zaczynam zabawę z WP, ogrywamy podstawkę i chyba za piątym razem udało się przejść trzeci scenariusz, na dodatek w ostatnim momencie z poziomem zagrożenia 49 i 48 u graczy. W trybie Solo wciąż walczę by pokonać trolle.
Nie wyobrażam sobie by scenariusze były prostsze i już się martwię czy zakupiony cały pierwszy cykl nie bedzie zbyt prosty.
Mnie nie bawi klepanie prostego scenariusza i wykręcanie jak najlepszego wyniku, ale już w trudniejszych scenariuszach na pewno będe kombinowac by poskładać jak najlepszy deck.
dlatego nie rozumiem jak można odbić sie od podstawki ze względu na trudność pokonania scenariusza. oczywiscie to moja własna opinia. Mnie kręci to, że gra/scenariusz ciągle daje mi w twarz i muszę się naprawde postarać by wygrać
Nie wyobrażam sobie by scenariusze były prostsze i już się martwię czy zakupiony cały pierwszy cykl nie bedzie zbyt prosty.
Mnie nie bawi klepanie prostego scenariusza i wykręcanie jak najlepszego wyniku, ale już w trudniejszych scenariuszach na pewno będe kombinowac by poskładać jak najlepszy deck.
dlatego nie rozumiem jak można odbić sie od podstawki ze względu na trudność pokonania scenariusza. oczywiscie to moja własna opinia. Mnie kręci to, że gra/scenariusz ciągle daje mi w twarz i muszę się naprawde postarać by wygrać
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
+Rune A to mnie zaskoczyłeś, no ale faktycznie. Mieliśta kumie racje.
Chociaż dziwna to sprawa, bo z tego co pamiętam podstawkę do Lotra kupiłem w niezbyt długi czas po premierze i mam w instrukcji ustęp o trybach trudności. Nawet przebadałem pudełko i nigdzie nie natrafiłem na zapis typu second/revised printing (jak chociażby miało to miejsce w przypadku elder sign).
Chociaż dziwna to sprawa, bo z tego co pamiętam podstawkę do Lotra kupiłem w niezbyt długi czas po premierze i mam w instrukcji ustęp o trybach trudności. Nawet przebadałem pudełko i nigdzie nie natrafiłem na zapis typu second/revised printing (jak chociażby miało to miejsce w przypadku elder sign).
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
W instrukcji są od początku dwa wariaty gier: dla początkujących (bez przydzielania kart cienia) i dla zaawansowanych (z przydzielaniem kart cienia, czyli zwykła gra). Nigdy nie spotkałem się, żeby ktoś grał w ten pierwszy wariant.LordMongo pisze:podstawkę do Lotra kupiłem w niezbyt długi czas po premierze i mam w instrukcji ustęp o trybach trudności.
Wariant easy i nightmare wprowadzono dużo później - w przypadku easy niestety, bo wielu graczy zdążyło się zniechęcić się do gry. Na dodadek mam wrażenie, że tryb easy dostał łatkę homerula dla słabiaków - i rzadko kto go używa, choć ten wariant otwiera nowe możliwości w grze i daje możliwość składania nowych ciekawych talii.
AHLCG czerpie z doświadczeń LotRa i kilka kwestii ujęto od razu w instrukcji. Różne poziomy trudności to jedno, wzmianka o tym, żeby w sytuacjach patowych rozstrzygać na swoją niekorzyść to drugie. Nauka nie poszła w las - żeby ludzie dobrze się bawili, trzeba im to oficjalnie napisać.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
I właśnie z tej nauki wyniesionej przez wydawnictwo z bagażu doświadczenia, żywię nadzieję, że AH będzie bardzo dobrym kooperacyjnym LCG, który ma szansę wyznaczyć nowe standardy.tomb pisze:AHLCG czerpie z doświadczeń LotRa i kilka kwestii ujęto od razu w instrukcji. Różne poziomy trudności to jedno, wzmianka o tym, żeby w sytuacjach patowych rozstrzygać na swoją niekorzyść to drugie. Nauka nie poszła w las - żeby ludzie dobrze się bawili, trzeba im to oficjalnie napisać.
Wysłane za pośrednictwem jednookiej papugi.
Przystanek Planszówka - przystań dla wszystkich planszówkowych rozbójników morskich.
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Chcę zdobyć
Oddam za talary
- Ayaram
- Posty: 1577
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 207 times
- Been thanked: 605 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Ok, po pierwszej rozgrywce na tabletop. Cały czas byłem nie przekonany, więc postanowiłem przetestować przed ewentualnym zakupem. Kilka wrażeń po pierwszej rozgrywce (z częstymi nawiązaniami do WP):
+ Lokacje. W WP lokacje były czymś baaaardzo abstrakcyjnym. Tutaj jest inaczej. Faktycznie jesteśmy w jakimś miejscu, badamy jakieś miejsce, wrogowie się pojawiają w jakimś miejscu, gonią nas po lokacjach, lokacje są powiązane odległościami. Ten aspekt jest po prostu MEGA przez duże M.
+ Ograniczenia. Kolejna bolączka WP. Mając 10 stronników na stole, nie chce mi się zagrywać więcej, bo po co? Mając 20 kart na ręce, nie chce mi się myśleć nad optymalnym zagraniem. Bo po co? Mam z 15 zagrać "good enough". Tutaj mamy limit na kartę i baaaaardzo bolące sloty na itemy, które zmuszają do naprawdę trudnych decyzji.
+ Brak snowballu. WP polegał na tym, że w strefie przeciwności pojawiały się co chwilę nowe karty, my powoli zbieraliśmy potęgę, aż w końcu myk pyk, i w połowie gry już w zasadzie wiedzieliśmy, że wygramy. Tutaj wszystko wskazuje na to, że tak łatwo nie będzie.
+ Mechanika ucieczki. Jakoś spodobała mi się ta idea Możemy się wyrwać ze szponów przeciwnika, zwiać do innej lokacji i się cieszyć wolnością. Gorzej, że dobrze wiemy, że za chwilę będziemy tam musieli wrócić. No, zawsze można zamiast tego walczyć i spróbować się pozbyć wroga raz na zawsze. No ale jak się nie uda to będzie łomot
+/- Klimat. Jest. I to sporo. Już ten sam aspekt przestrzenny już nam ostro zwiększa klimat. Więc w czym problem? Ano w tym, że ten klimat się opiera na tajemnicy. Niepokoi nas co nas spotka za rogiem, drżymy jak kolejny token wpada na agendę, a my nie wiemy co się kryje po jej drugie stronie. Lokacje też nie wpadają losowo, tylko w określonej sytuacji, jak coś się stanie. Wszystko to sprawia, że zaskoczenie zadziała tylko raz. Pytanie tylko co z następnymi questami. W Lotrze pierwsze podejście do questa, to był czysty rekonesans. Gramy, dostajemy wpieprz, wyciągamy wnioski, budujemy nową talię i gramy na poważnie. Jeżeli tutaj będzie podobnie to cały klimat może szlag trafić
- Testy. I przechodzimy do IMO największej bolączki AH. W WP fazy są ze sobą powiązane. Mamy problem z siłą woli, więc bierzemy wroga na klatę, przez co mamy mniej zagrożenia w jednej fazie, ale więcej do roboty w fazie walki. Tutaj tego nie ma, a co gorzej jest jak w eldritchu - czy się naparzamy z zombiakiem, czy przeszukujemy biurko - wszystko wygląda tak samo. No i jeszcze te żetony... W WP mieliśmy efekty cienie, które raz były, raz nie, raz nam nic nie robiły, raz zrzucały z krzesła, ale przynajmniej dawały emocje. A żetony... mój przypadek:
1wszy test: 0 - okej.
2gi test - gwiazdka - no nieźle.
3ci test - -6 - no okeeej...
4ty test - -6 - no chyba pogięło...
5ty test - -6 - NO %&$%$#*)^#$
To nie jest emocjonujące, tylko irytujące. Na + taki, że symbole są zależne od scenariusza, co może trochę osłabić odruchy wymiotne w przyszłych scenariuszach.
- Losowość. Wszystko wskazuje na to, że większość naszych porażek będzie zależała od cyferek na żetonach. To ile czasu spędzimy nad danym testem wydaje się być kluczowe.
Podsumowując. Dalej jestem nie przekonany. Arkham naprawia naprawdę sporo bolączek władcy, ale dodaje jeden nowy. Boje się tylko, czy przez tą jedną bolączkę nie będe czasem był w stanie patrzeć na tą grę przy takim szóstym, czy siódmym scenariuszu.
+ Lokacje. W WP lokacje były czymś baaaardzo abstrakcyjnym. Tutaj jest inaczej. Faktycznie jesteśmy w jakimś miejscu, badamy jakieś miejsce, wrogowie się pojawiają w jakimś miejscu, gonią nas po lokacjach, lokacje są powiązane odległościami. Ten aspekt jest po prostu MEGA przez duże M.
+ Ograniczenia. Kolejna bolączka WP. Mając 10 stronników na stole, nie chce mi się zagrywać więcej, bo po co? Mając 20 kart na ręce, nie chce mi się myśleć nad optymalnym zagraniem. Bo po co? Mam z 15 zagrać "good enough". Tutaj mamy limit na kartę i baaaaardzo bolące sloty na itemy, które zmuszają do naprawdę trudnych decyzji.
+ Brak snowballu. WP polegał na tym, że w strefie przeciwności pojawiały się co chwilę nowe karty, my powoli zbieraliśmy potęgę, aż w końcu myk pyk, i w połowie gry już w zasadzie wiedzieliśmy, że wygramy. Tutaj wszystko wskazuje na to, że tak łatwo nie będzie.
+ Mechanika ucieczki. Jakoś spodobała mi się ta idea Możemy się wyrwać ze szponów przeciwnika, zwiać do innej lokacji i się cieszyć wolnością. Gorzej, że dobrze wiemy, że za chwilę będziemy tam musieli wrócić. No, zawsze można zamiast tego walczyć i spróbować się pozbyć wroga raz na zawsze. No ale jak się nie uda to będzie łomot
+/- Klimat. Jest. I to sporo. Już ten sam aspekt przestrzenny już nam ostro zwiększa klimat. Więc w czym problem? Ano w tym, że ten klimat się opiera na tajemnicy. Niepokoi nas co nas spotka za rogiem, drżymy jak kolejny token wpada na agendę, a my nie wiemy co się kryje po jej drugie stronie. Lokacje też nie wpadają losowo, tylko w określonej sytuacji, jak coś się stanie. Wszystko to sprawia, że zaskoczenie zadziała tylko raz. Pytanie tylko co z następnymi questami. W Lotrze pierwsze podejście do questa, to był czysty rekonesans. Gramy, dostajemy wpieprz, wyciągamy wnioski, budujemy nową talię i gramy na poważnie. Jeżeli tutaj będzie podobnie to cały klimat może szlag trafić
- Testy. I przechodzimy do IMO największej bolączki AH. W WP fazy są ze sobą powiązane. Mamy problem z siłą woli, więc bierzemy wroga na klatę, przez co mamy mniej zagrożenia w jednej fazie, ale więcej do roboty w fazie walki. Tutaj tego nie ma, a co gorzej jest jak w eldritchu - czy się naparzamy z zombiakiem, czy przeszukujemy biurko - wszystko wygląda tak samo. No i jeszcze te żetony... W WP mieliśmy efekty cienie, które raz były, raz nie, raz nam nic nie robiły, raz zrzucały z krzesła, ale przynajmniej dawały emocje. A żetony... mój przypadek:
1wszy test: 0 - okej.
2gi test - gwiazdka - no nieźle.
3ci test - -6 - no okeeej...
4ty test - -6 - no chyba pogięło...
5ty test - -6 - NO %&$%$#*)^#$
To nie jest emocjonujące, tylko irytujące. Na + taki, że symbole są zależne od scenariusza, co może trochę osłabić odruchy wymiotne w przyszłych scenariuszach.
- Losowość. Wszystko wskazuje na to, że większość naszych porażek będzie zależała od cyferek na żetonach. To ile czasu spędzimy nad danym testem wydaje się być kluczowe.
Podsumowując. Dalej jestem nie przekonany. Arkham naprawia naprawdę sporo bolączek władcy, ale dodaje jeden nowy. Boje się tylko, czy przez tą jedną bolączkę nie będe czasem był w stanie patrzeć na tą grę przy takim szóstym, czy siódmym scenariuszu.
-
- Posty: 1447
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 142 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
-6^3 - sam się prosiłeś
JA już wiem, ze będę grał na easy albo na zmodyfikowanym normalu. To jest bez sensu, ze moga się pojawiać tak wielkie ujemne modyfikatory. Jest przecież żeton automatycznej porażki - nie widzę powodu wsadzać -5/6/7/8 - to jest równoważne z poażką.
Powyższy komentarz jest na sucho - przed pierwszą partią.
JA już wiem, ze będę grał na easy albo na zmodyfikowanym normalu. To jest bez sensu, ze moga się pojawiać tak wielkie ujemne modyfikatory. Jest przecież żeton automatycznej porażki - nie widzę powodu wsadzać -5/6/7/8 - to jest równoważne z poażką.
Powyższy komentarz jest na sucho - przed pierwszą partią.
- Ayaram
- Posty: 1577
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 207 times
- Been thanked: 605 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Obawiam się, że bez tych modyfikatorów może być za łatwo i nudno.
Jak dla mnie problemem nie są cyferki, tylko sama mechanika. Nie chodzi tu o to, by ciągle zaliczać testy, tylko o to żeby oblewanie nie odbywało się w tak irytujący sposób.
Jak dla mnie problemem nie są cyferki, tylko sama mechanika. Nie chodzi tu o to, by ciągle zaliczać testy, tylko o to żeby oblewanie nie odbywało się w tak irytujący sposób.
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
A mnie twój wpis utwierdził w przekonaniu na tak
Co z tego, że wiemy co czai się za rogiem? W moim przypadku podbija to tylko klimat - wiem, przygotowuję się, a i tak pewna doza losowości sprawia, że nakręcam się jak na najlepszym horrorze
Losowe żetony? Super, nareszcie koniec z durną matematyczną wyliczanką mocy kart A poza tym - to są Przedwieczni, więc spodziewasz się spodziewanego?
Mniej optymalizacji - więcej przygody, więcej emocji, więcej zabawy
Co z tego, że wiemy co czai się za rogiem? W moim przypadku podbija to tylko klimat - wiem, przygotowuję się, a i tak pewna doza losowości sprawia, że nakręcam się jak na najlepszym horrorze
Losowe żetony? Super, nareszcie koniec z durną matematyczną wyliczanką mocy kart A poza tym - to są Przedwieczni, więc spodziewasz się spodziewanego?
Mniej optymalizacji - więcej przygody, więcej emocji, więcej zabawy
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Ale czy jest jakaś możliwość redukowania tej losowości np. poprzez używanie przedmiotów, artefaktów ?
- Ayaram
- Posty: 1577
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 207 times
- Been thanked: 605 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
No, już tak się nie rozpędzaj Losowość jest duża, owszem, ale optymalizacji w trudniejszych przygodach może być wbrew pozorom dużo więcej. Tu jest podobnie jak w eldritchu - tysiąc rzeczy do zrobienia, a tylko 3 akcje. Walczyć, czy uciekać? Ryzykować test, czy kopać talię w poszukiwaniu dopałki? Użyć karty jako ulepszenie do testu, czy zachować na później? Z itemami i slotami to już w ogóle inna bajka, ale to może być kwestia budowy talii. W przypadku startowego Rolanda to co chwila miałem dylemat co mu w łapki dać.Maxxx76 pisze:Mniej optymalizacji - więcej przygody, więcej emocji, więcej zabawy
No wybuchów, a nie "-6"A poza tym - to są Przedwieczni, więc spodziewasz się spodziewanego?
Jest mnóstwo kart zwiększający naszą "siłę" do umiejętności, prawie wszystkie (a może i nawet wszystkie?) karty można odrzucić, by dodatkowo zwiększyć jednorazowo naszą siłę. Na kartę działającą 2 drugą stronę - czyli mieszającą coś w żetonach - nie natrafiłem.markus74 pisze:Ale czy jest jakaś możliwość redukowania tej losowości np. poprzez używanie przedmiotów, artefaktów ?
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Rozumiem, ze masz tu na myśli bezimienność tych negatywnych efektów? Brak szerszego opisu jak to było z kartami cienia?Ayaram pisze:
No wybuchów, a nie "-6"
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi