Strona 32 z 647

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 10 kwie 2008, 13:31
autor: Geko
Leo pisze:Mnie tym razem nie będzie.
Tak tylko piszę to sobie a muzom, bo i tak nikt mnie nie kocha i moje nieprzyjście nikogo nie zmartwi... :cry: :wink:
Ja tam się łączę z Tobą w bólu, bo mnie też nie będzie :(
Miłej zabawy wszystkim i nie rozwalcie Polibudy PitchCarem :mrgreen:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 10 kwie 2008, 13:43
autor: Andy
Leo pisze:i tak nikt mnie nie kocha i moje nieprzyjście nikogo nie zmartwi... :cry: :wink:
Leszek - kokiet jak zwykle! :wink:

To jak, Koledzy? Chórem: ALEŻ-KOCHAMY-CIĘ-LESZKU-WSZYSCY! :D

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 10 kwie 2008, 15:02
autor: pinos
A Koleżanki też?

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 10 kwie 2008, 18:26
autor: Filippos
No znając Leszka to chodzi mu zwłaszcza o koleżanki, zeby nie powiedziec koleżankę :wink:

A mnie też niestety albo nie będzie w ogóle, albo wpadnę na ostatnie dwie godzinki.

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 10 kwie 2008, 23:52
autor: nikomachos
Ta wiadomośc jest przede wszystkim dla Ciebie Piotrek - zapowiadałem, że wyśle Ci maila w sprawie Fury of Dracula, ale okazuje się to niewykonalne, gdyż nie udało mi się zapamiętać Twojego adresu :wink:. Dlatego też zamieszczam informacje na forum i mam nadzieje, że czytasz je regularnie...

A co do samej wiadomości: będę jutro ok. 16.30 i przyniosę ww. grę. Powinna się jeszcze zjawić koleżanka, na którą być może trzeba będzie zaczekać - tym niemniej chciałbym zacząć koło 17.00.

Przy okazji do wszystkich zainteresowanych: są jeszcze wolne miejsca :)

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 11:32
autor: jax
Dzisiaj potwierdzam gotowosc do gry w Junte jesli sama rozgrywka rozpocznie sie do 17:30.
Jesli nie, to bede gral od ok. 17:15-17:30 w Through the Ages z Konradem.

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 11:35
autor: bazik
jak to? konrad mowil o sobocie/niedzieli.
jesli konrad bedziesz dzis z TtA to jak sie domyslasz z PW-kow ostatnich bardzo jestem chetny

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 12:04
autor: jax
bazik pisze:jak to? konrad mowil o sobocie/niedzieli.
ale ma tez przyniesc TtA dzisiaj

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 12:13
autor: Polaros
Ja dzisija będe od 16
Jezeli Jax będzie grał w Junte to chetnie go zastąpie w rozgrywce z Konradem ;)

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 12:16
autor: Geko
Polaros pisze:Ja dzisija będe od 16
Jezeli Jax będzie grał w Junte to chetnie go zastąpie w rozgrywce z Kondradem ;)
To się nazywa obywatelska postawa :mrgreen:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 13:18
autor: Konrad
Polaros pisze:Jezeli Jax będzie grał w Junte to chetnie go zastąpie w rozgrywce z Konradem ;)
Wpadnę dziś na pewno, ale nie wiem, czy o godzinie, o której będzie sens zaczynać TtA (mam w pracy jakieś głupie spotkanie, które nie wiadomo kiedy się skończy :cry:). Jeżeli będzie sens grać, to zgodnie z poczynionymi rezerwacjami do gry widzę Jaxa, Bazika i Polarosa.

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 13:30
autor: Cogito
nikomachos pisze:Ta wiadomośc jest przede wszystkim dla Ciebie Piotrek - zapowiadałem, że wyśle Ci maila w sprawie Fury of Dracula, ale okazuje się to niewykonalne, gdyż nie udało mi się zapamiętać Twojego adresu :wink:. Dlatego też zamieszczam informacje na forum i mam nadzieje, że czytasz je regularnie...

A co do samej wiadomości: będę jutro ok. 16.30 i przyniosę ww. grę. Powinna się jeszcze zjawić koleżanka, na którą być może trzeba będzie zaczekać - tym niemniej chciałbym zacząć koło 17.00.

Przy okazji do wszystkich zainteresowanych: są jeszcze wolne miejsca :)
Hej, bede dopiero kolo 17.30 - musze isc na przeswietlenie, bo nabawilem sie kontuzji wczoraj...
Bardzo zalezaloby mi na partyjce, wiec jesli poczekasz to bede bardzo wdzieczny...

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 13:52
autor: Safari
Ja także mam chrapkę na Juntę. Będę około 17.00

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 14:37
autor: nikomachos
Nie ma sprawy, możemy zacząć ok. 17.30

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 15:09
autor: goonga
Czesc!

Czy będą chętni żeby zagrać dzisiaj parę partyjek w carrom>?. Napiszcie czy mam wziąć plansze...

Będziemy z Pauliną raczej bliżej 20:30 (po kąpieli)

Pozdr.

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 15:12
autor: mst
goonga pisze:Będziemy z Pauliną raczej bliżej 20:30 (po kąpieli)
Czy chodzi o jakieś rytualne ablucje właściwe dla fanatycznych miłośników Carrom? :wink:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 15:56
autor: raj
goonga pisze:Czy będą chętni żeby zagrać dzisiaj parę partyjek w carrom>?. Napiszcie czy mam wziąć plansze...
Bierzcie, podejrzewam ze na pstrykanie zawsze znajda sie chetni. :)

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 16:20
autor: goonga
mst pisze:
goonga pisze:Będziemy z Pauliną raczej bliżej 20:30 (po kąpieli)
Czy chodzi o jakieś rytualne ablucje właściwe dla fanatycznych miłośników Carrom? :wink:

Nie żadne rytuały tylko Janek pobił rekord dzisiaj w pewnych sprawach i trzeba go porządnie wykąpać...

LOL

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 17:35
autor: Geko
mst pisze:
goonga pisze:Będziemy z Pauliną raczej bliżej 20:30 (po kąpieli)
Czy chodzi o jakieś rytualne ablucje właściwe dla fanatycznych miłośników Carrom? :wink:
Przed każdą partią trzeba obmyć twarz, dłonie i stopy w Gangesie :mrgreen:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 17:40
autor: mst
No jeśli tak to do każdego zestawu Carrom sprzedawanego poza Indie powinien być dołączony conajmniej 5l. bukłaczek z ww. wodą (ale tak na poważnie to sądzę, że na początek wystarczy obmyć palce, którymi zamierzamy pstrykać). :wink:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 17:46
autor: goonga
Co do wody z Gangesu to nie przeszłaby odprawy fitosanitarnej. (Byłem, widziałem - obrzydliwy syf)

Co do kąpieli synka to faktycznie zrobił się z tego rytuał przed partyjką carrom z Pauliną.

3m cie sie ->

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 18:55
autor: mst
goonga pisze:Co do wody z Gangesu to nie przeszłaby odprawy fitosanitarnej.
Wszystko da się zrobić - musielibyście tylko odprawiać ją jako płyn/smar do konserwacji planszy. :wink:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 kwie 2008, 23:17
autor: Wilk
Dzis przewinalem sie tylko na moment w tle, bo przyszedlem wylacznie w celach "rozliczeniowych", ale widzialem, ze Don Simon i dasilwa grali w 1960: tMotP. Czy moglibyscie sie podzielic wrazeniami, ze szczegolnym uwzglednieniem kwestii, czy warto to nabywac, gdy sie juz ma (i bardzo lubi) Twilight Struggle?

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 12 kwie 2008, 11:13
autor: Polaros
Całkiem udany piątek na PW.
Na początek RUMIS pierwsza moja rozgrywka i gra wpada do koszyczka z kolejnymi zakupami. Mam nadzieje ze gdzieś jeszcze będzie można znaleźć drewnianą wersje bo te plastikowe coś zwane także rumisem wygląda odrzucająco.

Następną grą była Through the Ages. Zastanawiałem sie jak można przenieść klimat Cywilizacji na planszę bez żadnej mapy świata.
Zagraliśmy z Konradem i Jackiem. Tłumaczenie zasad to jakieś 45 min. Jest ich naprawdę sporo i niestety czasami niektóre umykają, kładę to na karb pierwszych rozgrywek. Bardzo pomocna jest rozpiska z runda krok po kroku. Niestety nawet w czasie gry pojawiały się wątpliwości co można zagrać i w jakim etapie.
Słuchając zasad ma sie nieodparte wrażenie że to po prostu stara dobra cywilizacja Sid Meiera i na dodatek to może działać.

Każdy z graczy dostaje pod swoje panowanie cywilizację.
Na początku każdy dysponuje polem uprawnym, kopalnią, świątynią oraz może budować Swordsmenów. Każdy z nas zaczyna jako despota ( nie któży niektórzy nawet tak kończą), poszczególne ustroje różnią się od siebie ilością akcji cywilnych ( budowanie, ulepszanie itp.) i akcji wojskowych ( budowanie wojska, ustalanie taktyki itp.)

W grze zarządza się :
Surowcami (skałki) - służą one do budowania nowych farm/kopalni, jednostek militarnych, robotników oraz „obsługi technicznej” ;) innych budynków
Jedzenie(snopy zboża) – jak można się domyśleć dzięki temu surowcowi nasza cywilizacja się mnoży
Nauka ( żatówka) – możemy dzięki nauce wynajdywać nowe technologie, ulepszenia budynków
Siła (mieczyki) – siłę danego narodu określa się poprzez ilość jego armii, zdolności przywódcy ( jeżeli jakiekolwiek posiada) karty taktyki oraz specjalne budowle
Zadowolenie ( buźki ) – wraz z wzrostem cywilizacji musimy swój motłoch zabawiać, jeżeli tego nie dopilnujemy w kraju zapanują zamieszki
Culture ( harfy) – to znane i lubiane pezety, zdobywamy je głównie dzięki budynkom oraz cudom świata
W czasie każdej tury na początku gracz może zagrywać swoje karty strategii – może deklarować traktaty handlowe/naukowe z innymi graczami, wszczynać konflikty itp.
Następnie wykorzystuje swoje akcje cywilne i wojskowe na budowanie itp. Lub na branie kart zdarzeń/budynków/technologii które pojawiają się na wspólnej planszy.
Pod koniec tury następuje podliczenie ile wyprodukowało się surowców/zboża/pkt. Nauki/pkt. Zwycięstwa oraz sprawdza się czy części produkcji nie pochłonęła korupcja ( im więcej wyprodukowanych surowców pozostawisz niezużytych tym więcej rozkradnie ich twój kochany naród).
I tak to w mega skrócie wygląda nawet ikonki ściągnięte są z Cywilizacji.

Rozgrywka toczyła sie na zaawansowanych zasadach w II erach bez wojen.
Wygrał jax który postawił na teoretycznie najprostsza strategie - budynki dające PZ ( w grze pkt. kultury ) wspierane przez odpowiedniego przywódcę ( Michała Anioła) i cudy świata. Taka strategia pozwoliła mu doskonale odskoczyć od reszty graczy.
Konrad miał plan ;) którego niestety nie rozgryzłem ;) ale zajął drugie miejsce w połowie stawki między mną a jaxem.
No i moja magiczna strategia - nastawiłem sie na budowę armii wspartej przez odpowiedniego przywódcę ( Julka cezara) z założeniem że będę dążył do konfliktów z współgraczami i zajmował nowo pojawiające sie terytoria. Niestety mam wrażenie że ta strategia bez wojen i przy 2 epokach jest do bani. Nie mogłem wykorzystać mojej przewagi militarnej z powodu małej ilości konfliktów w grze, więc moja potężna armia pod wodzą despoty ( niestety przez całą grę nie udało mi sie zmienić ustroju - taka Korea północna) siedziała sobie w barakach czasami wychodząc żeby zniewolić kilka największych niedojd wśród poddanych Jacka;)

Wadą na 3 osoby jest uczucie że gra za bardzo pędzi. Nowe technologie/wodzowie/budynki pojawiają się na wspólnej planszy za szybko ( co turę odrzucane są dwie karty ze wspólnej planszy) i nie ma okazji nadążać w swoim kraju za erą w tym momencie panującą.
W grze jest spory down time ale chyba przez to że mnie zafascynowała zupełnie mi to nie przeszkadzało.

Naprawdę jeszcze raz koniecznie w to zagram. Tym razem proponował bym opcje 4 graczy + wojny od 17 w piątek powinniśmy dać rade do 23 ( zakładając że nie tłumaczymy zasad)

Jedna refleksja czemu czesi robią takie fajne gry :)

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 12 kwie 2008, 15:31
autor: jax
Polaros pisze:Jedna refleksja czemu czesi robią takie fajne gry :)
Ha, bardzo dobra refleksja.
Ja jestem pozytywnie porazony Through the Ages.
Doskonala gra.

Oby nasza Historia Swiata nie byla gorsza..