(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Ja jutro będę. Wezmę U:NA, Holdfast i Seki. No i te gry do rozdania.
Fort Gier mi pisze że muszę poczekać na IS bo druga dostawa jest w drodze. Pierwsza partia dla wszystkich nie wystarczyła.
Fort Gier mi pisze że muszę poczekać na IS bo druga dostawa jest w drodze. Pierwsza partia dla wszystkich nie wystarczyła.
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Ja jutro nie mogę grać, ale wpadnę przelotem po: grę od Hańczy, książkę od Bartka i (chyba) drużynę krasnoludów do BB od Adama.
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Widać chcesz dużo wynieść z tego spotkania
Highlander, Brutuss, Antoine, Andy wybieracie się?
- Markus
- Posty: 2466
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 573 times
- Been thanked: 279 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Markus zrzeka się Mage Wars na rzecz Odiego. Miłego grania.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Przecież jak z kimś w to zagram, to właśnie z Tobą
Bierz śmiało.
Bierz śmiało.
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Jutro Odiego nie ma. Weź Muad coś na 3 osoby na wypadek gdyby była nieparzysta ilość osób. Może Churchill lub Cuba Libre?
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Możemy na jednym stole UN:A a na drugim np. Sekigahare która jest jedynym tytułem lubianym przez wszystkich od lewicy do prawicy. Zakładam że Muad nie musi być zainteresowany Afryką no i znużony po przeczytaniu 70 postów o tym
- Muad
- Posty: 704
- Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 113 times
- Been thanked: 66 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Nie ma mnie dzisiaj, plany musiałem zmienić
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Widzę, że spotkanie zaczyna się rozłazić :/
No mi niestety wypadło coś nagłego i nie dam rady
Ale taki pomysł mi przyszedł do głowy: może zrobimy sobie pchli targ?
Ja w sumie też miałbym kilka gier do oddania/wymiany dla kogoś w naszej grupie:
Kameleon - imprezówka z ukrytą tożsamością i zabawą słowami (nowa)
K2 pierwsza edycja z mini dodatkiem POGODA
Atak Zombie - w sumie fajna eurogierka z klimatem
Kaleido Junior - gra na spostrzegawczość dla dzieci. Mój syn jakoś nie polubił, ale gra jest całkiem spoko
Coś jeszcze by się pewnie znalazło...
No mi niestety wypadło coś nagłego i nie dam rady
Ale taki pomysł mi przyszedł do głowy: może zrobimy sobie pchli targ?
Ja w sumie też miałbym kilka gier do oddania/wymiany dla kogoś w naszej grupie:
Kameleon - imprezówka z ukrytą tożsamością i zabawą słowami (nowa)
K2 pierwsza edycja z mini dodatkiem POGODA
Atak Zombie - w sumie fajna eurogierka z klimatem
Kaleido Junior - gra na spostrzegawczość dla dzieci. Mój syn jakoś nie polubił, ale gra jest całkiem spoko
Coś jeszcze by się pewnie znalazło...
- raj
- Administrator
- Posty: 5226
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 901 times
- Kontakt:
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Zainteresujcie się Domination.
Biorąc pod uwagę jak się Wam spodobała UN, to powinno ono trafić w wasze gusta.
viewtopic.php?p=1264963#p1264963
Biorąc pod uwagę jak się Wam spodobała UN, to powinno ono trafić w wasze gusta.
viewtopic.php?p=1264963#p1264963
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
K2 przygarnę za darmo/za piwo bo to jest ciekawa przygoda, ale raczej nie prawdziwa gra i tyle jest dla mnie warta. Tak więc jak masz możliwość sprzedania za kasę to sprzedaj.
Oddam - Ken Follet - Słup Ognia.
Oddam - Ken Follet - Słup Ognia.
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Na tą chwilę wpada Highlander, Brutuss i ja. Po cichu na Markusa liczę.
Afrykę możemy "każdy z każdym i jeden pauzuje". Krótkie i ciekawe scenariusze.
Afrykę możemy "każdy z każdym i jeden pauzuje". Krótkie i ciekawe scenariusze.
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Wpadam za tydzień. Do zob!
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- Markus
- Posty: 2466
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 573 times
- Been thanked: 279 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Ty heretyku. Rebel wpompował wagony marketingu w to K2 , z autora prawie drugiego Knizie chciano zrobić a a ty mówisz że to jest warte 1 piwo .
W sumie ciekaw jestem jak ta gra się zestarzała. Czy przetrwała próbę czasu?
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Rozegraliśmy z Janem ciężki bój o Kaukaz (Stalingrad 42). To nasza trzecia rozgrywka w ten scenariusz. Tym razem wziąłem na siebie ciężar prowadzenia ofensywy Niemcami, podczas gdy Jan starał się bronić kaukaskich stepów przed nacierającymi dywizjami pancernymi III Rzeszy uzupełnionymi strzelcami alpejskimi, regularną piechotą, a także rumuńską kawalerią, słowacką dywizją zmotoryzowaną, pułkiem rowerowym oraz Legionem Północnokaukaskim.
Przebieg rozgrywki
Rozpocząłem od silnego uderzenia na wycofujące się wojska radzieckie. W pierwszej rundzie rozbite zostały 4 dywizje piechoty oraz 1 dywizja kawalerii, a wojska niemieckie podzieliły się i obrały sobie za cel Stawropol oraz Majkop. Ten pierwszy został szybko otoczony, co jak sądziłem sprawi, że obrońcy poniosą straty w wyniku izolacji, a ten drugi wymagał dalszego parcia na południe. W 4 rundzie Majkop i Armawir zostały zdobyte, ale ku mojemu zaskoczeniu Stawropol trzymał się dalej.
Z perspektywy czasu uważam, że ogromnym błędem było nie zaatakowanie Stawropolu od razu. Jako, że miasto zostało szybko otoczone, liczyłem na to, że tym zręcznym manewrem przynajmniej jedna z broniących się tam dywizji poniesie stratę z powodu izolacji i tym samym w kolejnej rundzie miasto padnie łatwym łupem. Było to założenie błędne, nie tylko z uwagi na perfekcyjne rzuty kostką oznaczające, że Rosjanie nie tracili ducha walki, ale przede wszystkim z powodu straty czasu. Chcąc oszczędzić strat cennych czołgów opóźniłem szturm na miasto, ale to z kolei zepsuło cały efekt zaskoczenia jaki osiągnąłem tak szybko odcinając miasto i grożąc dalszymi postępami na kiepsko broniony południowy wschód. Przy udanym ataku i złamaniu obrony, niemiecka dywizja pancerna mogłaby już w kolejnej rundzie zawitać do Piatigorska. Była to więc decyzja, która zaważyła na sukcesie operacji. Aczkolwiek możliwe, że nie wszystko było jeszcze stracone gdybym zaraz po upadku miasta posłał dywizję pancerną wraz SS Wiking na wschód zamiast do wsparcia ofensywy na półwysep. Tak czy inaczej siły niemieckie muszą się rozdzielić i przycisnąć Rosjan na wschodzie dopóki jest do tego okazja, a obrona półwyspu i tak powinna się załamać pod naporem piechoty.
Stawropol padł dopiero w 5 rundzie, za to zaledwie rundę później dołączył do niego Krasnodar, co wprowadziło do gry Legion Północnokaukaski. Dalsza ofensywa niemiecka była skupiona na całkowitym przejęciu kontroli nad Półwyspem Tamańskim. W 9 rundzie niemieckim łupem padło Tuapse co w połączeniu z otoczeniem Noworosyjska odcięło część broniących się radzieckich wojsk od zaopatrzenia. Te w akcie desperacji przystąpiły do próby odbicia miasta oraz przebicia się przez pozycje niemieckie, żeby wyrwać się z okrążenia. Ataki pomimo niekorzystnego układu sił okazały się skuteczne na tyle, żeby przebić się do miasta. Tam jednak opór obrońców nasilił się i pomimo poniesienia strat niemiecka dywizja piechoty utrzymała miasto. Ten ostatni desperacki zryw otoczonych sowieckich wojsk prawie się udał, ale teraz były skazane na wykrwawienie lub poddanie. Niemcy natomiast kontynuowali przejmowanie kontroli nad półwyspem zajmując w rundach 13-15 kolejno: Tamań, Noworosyjsk oraz Soczi.
W końcowej fazie operacji zemściło się na mnie początkowe zawahanie przy Stawropolu. Pomimo przerzucenia w ekspresowym tempie 3 dywizji pancernych, 1 dywizji zmechanizowanej oraz wsparcia oddziałów rumuńskich i słowackich, nie udało się dostatecznie szybko poprowadzić ofensywy na wschodnią część ZSRR w kierunku Czeczenii, gdzie wojska radzieckie były już dobrze przygotowane, okopane i gotowe do walki obronnej. Czas kończył się nieubłaganie, a pozycje obrońców były silne. Wojska niemieckie przebiły się przez pozycje obronne zajmując Piatigorsk, ale na tym działania ofensywne się zakończyły z uwagi na koniec czasu, a na liczniku wciąż brakowało ostatniego punktu, żeby ogłosić triumfalne zwycięstwo.
Podsumowanie rozgrywki
W przeciwieństwie do historycznych dokonań Wehrmachtu udało mi się zająć Tuapse oraz Soczi. Odbyło się to jednak kosztem mniejszych postępów na wschodzie, gdzie najdalszym zajętym przeze mnie punktem był Piatigorsk. Co za tym idzie z punktowanych lokacji Niemcom historycznie udało się jeszcze zająć Nalczyk, Mozdok oraz Małgobek co daje 3 punkty podczas gdy Soczi i Tuapse jedynie 2. Poza tym wszystkie osiągnięcia niemieckiej ofensywy zostały oddane co przełożyło się na 11 punktów, podczas gdy do zwycięstwa wymagane jest ich 12. Zabrakło więc tego 1 punktu, żeby wyrównać niemiecki wynik tym samym osiągając zwycięstwo w scenariuszu. Ten punkt był ewidentnie na wyciągnięcie ręki przy szybszym poprowadzeniu ofensywy na wschód. Bardzo możliwe, że wtedy to ZSRR byłoby zmuszone do przeprowadzania kontrataków na wschodzie w próbie jego odbicia podczas gdy Niemcy próbowaliby przerzucić więcej posiłków na wschód, żeby utrzymać pozycję.
Scenariusz całościowo narzuca Niemcom bardzo szybkie tempo. Szaleńczą pogoń na południe i południowy-wschód musimy prowadzić zdecydowanie, wykorzystując każdą możliwość przebicia się głębiej w wyniku breakthrough combat. Należy jednocześnie wyważyć oszczędzanie cennych i kluczowych jednostek w bojach, które mogą je wykrwawić z walką z najgroźniejszym w tej operacji przeciwnikiem - upływającym czasem. Zbytnia ostrożność to nieunikniona porażka na czas, ale z kolei zbyt brawurowe prowadzenie natarcia może wyczerpać niemieckie siły, których do pokrycia tak dużego terenu nieustannie brakuje.
O scenariuszu
Kaukaz to świetny scenariusz z dużą asymetrią stron, ale przy zachowaniu ciekawych decyzji dla obu graczy. Brawurowa ofensywa i maksymalne parcie do przodu przez Niemców połączone z organizowaniem prowizorycznej obrony przez wojska radzieckie. Sytuacja powoli się jednak wyrównuje, natarcie spowalnia w trudnym terenie, trwają emocjonujące batalie o miasta, każda strata zadana Niemcom i każde spowolnienie jest na wagę złota, liczebność Rosjan stopniowo daje o sobie znać, podczas gdy Niemcy muszą maksymalnie wykorzystać czas, w którym sowieci nie są przygotowani. To niesamowita walka z czasem, w której czujemy jak zwycięstwo ucieka przez palce.
Po 3 rozgrywkach (grałem 2 razy jako obrońca, 1 raz jako atakujący) scenariusz nie stracił swoich atutów. Widać ewolucję w podejściu atakującego. W dwóch pierwszych rozgrywkach Niemcy nie byli nawet blisko zwycięstwa i chociaż na tym etapie parę zasad nam uciekło, co również nie pomogło stronie atakującej to dopiero za trzecim razem można było poczuć, że niemiecka ofensywa idzie w dobrym kierunku.
Czuć w tym scenariuszu sporo oddechu i przestrzeni. To zasługa dużego terenu połączonego z niezbyt dużą gęstością wojsk. W ten sposób pomimo, że całość trwa 18 rund, to jest spokojnie do rozegrania w 6-7 godzin. Można więc zakończyć całość na jednym dłuższym spotkaniu lub dwóch krótszych. To idealny punkt wejścia w system Simonitcha, ale jednocześnie pełnoprawny i przynoszący sporo satysfakcji z rozgrywki scenariusz.
Zdjęcia
Rozstawienie początkowe (poza mapą: niemieckie wojska, które wchodzą w 1 rundzie; przed ruchem Niemców, Rosjanie mogą się jeszcze wycofać)
Upadek Krasnodaru
Obrona półwyspu załamuje się, przejęcie kontroli przez Niemców to już tylko kwestia czasu oraz trudnych walk o miasta
Tuapse i Soczi w rękach Niemców (i Rumunów oraz pułku z Legionu Północnokaukaskiego), w tle straty Rosjan
Ostatni zryw na wschód, Słowacy zabezpieczają zdobyty Piatigorsk, oddziały pancerne i zmechanizowane prą do przodu, ale nie ma już czasu, a obrona jest silna
Widok całościowy
Wbrew początkowym zamysłom udało się spotkać jedynie w sobotę. Więc wciąż nie wypróbowaliśmy scenariusza będącego początkiem operacji Fall Blau, który mieliśmy w planie. Jestem ciekawy czy jest do rozegrania na jednym spotkaniu. Na pewno więcej wojsk, ale tylko 8 rund, więc nie jest to poza zasięgiem. Przekonamy się. Potem Uran... a na kampanię trzeba dokupić drugi stół, co akurat mamy w planie, więc nie wykluczone , chociaż z uwagi na rozmach nie wiem czy pełna kampania nie sprawdzi się lepiej na vassalu. Do przemyślenia.
Przebieg rozgrywki
Rozpocząłem od silnego uderzenia na wycofujące się wojska radzieckie. W pierwszej rundzie rozbite zostały 4 dywizje piechoty oraz 1 dywizja kawalerii, a wojska niemieckie podzieliły się i obrały sobie za cel Stawropol oraz Majkop. Ten pierwszy został szybko otoczony, co jak sądziłem sprawi, że obrońcy poniosą straty w wyniku izolacji, a ten drugi wymagał dalszego parcia na południe. W 4 rundzie Majkop i Armawir zostały zdobyte, ale ku mojemu zaskoczeniu Stawropol trzymał się dalej.
Z perspektywy czasu uważam, że ogromnym błędem było nie zaatakowanie Stawropolu od razu. Jako, że miasto zostało szybko otoczone, liczyłem na to, że tym zręcznym manewrem przynajmniej jedna z broniących się tam dywizji poniesie stratę z powodu izolacji i tym samym w kolejnej rundzie miasto padnie łatwym łupem. Było to założenie błędne, nie tylko z uwagi na perfekcyjne rzuty kostką oznaczające, że Rosjanie nie tracili ducha walki, ale przede wszystkim z powodu straty czasu. Chcąc oszczędzić strat cennych czołgów opóźniłem szturm na miasto, ale to z kolei zepsuło cały efekt zaskoczenia jaki osiągnąłem tak szybko odcinając miasto i grożąc dalszymi postępami na kiepsko broniony południowy wschód. Przy udanym ataku i złamaniu obrony, niemiecka dywizja pancerna mogłaby już w kolejnej rundzie zawitać do Piatigorska. Była to więc decyzja, która zaważyła na sukcesie operacji. Aczkolwiek możliwe, że nie wszystko było jeszcze stracone gdybym zaraz po upadku miasta posłał dywizję pancerną wraz SS Wiking na wschód zamiast do wsparcia ofensywy na półwysep. Tak czy inaczej siły niemieckie muszą się rozdzielić i przycisnąć Rosjan na wschodzie dopóki jest do tego okazja, a obrona półwyspu i tak powinna się załamać pod naporem piechoty.
Stawropol padł dopiero w 5 rundzie, za to zaledwie rundę później dołączył do niego Krasnodar, co wprowadziło do gry Legion Północnokaukaski. Dalsza ofensywa niemiecka była skupiona na całkowitym przejęciu kontroli nad Półwyspem Tamańskim. W 9 rundzie niemieckim łupem padło Tuapse co w połączeniu z otoczeniem Noworosyjska odcięło część broniących się radzieckich wojsk od zaopatrzenia. Te w akcie desperacji przystąpiły do próby odbicia miasta oraz przebicia się przez pozycje niemieckie, żeby wyrwać się z okrążenia. Ataki pomimo niekorzystnego układu sił okazały się skuteczne na tyle, żeby przebić się do miasta. Tam jednak opór obrońców nasilił się i pomimo poniesienia strat niemiecka dywizja piechoty utrzymała miasto. Ten ostatni desperacki zryw otoczonych sowieckich wojsk prawie się udał, ale teraz były skazane na wykrwawienie lub poddanie. Niemcy natomiast kontynuowali przejmowanie kontroli nad półwyspem zajmując w rundach 13-15 kolejno: Tamań, Noworosyjsk oraz Soczi.
W końcowej fazie operacji zemściło się na mnie początkowe zawahanie przy Stawropolu. Pomimo przerzucenia w ekspresowym tempie 3 dywizji pancernych, 1 dywizji zmechanizowanej oraz wsparcia oddziałów rumuńskich i słowackich, nie udało się dostatecznie szybko poprowadzić ofensywy na wschodnią część ZSRR w kierunku Czeczenii, gdzie wojska radzieckie były już dobrze przygotowane, okopane i gotowe do walki obronnej. Czas kończył się nieubłaganie, a pozycje obrońców były silne. Wojska niemieckie przebiły się przez pozycje obronne zajmując Piatigorsk, ale na tym działania ofensywne się zakończyły z uwagi na koniec czasu, a na liczniku wciąż brakowało ostatniego punktu, żeby ogłosić triumfalne zwycięstwo.
Podsumowanie rozgrywki
W przeciwieństwie do historycznych dokonań Wehrmachtu udało mi się zająć Tuapse oraz Soczi. Odbyło się to jednak kosztem mniejszych postępów na wschodzie, gdzie najdalszym zajętym przeze mnie punktem był Piatigorsk. Co za tym idzie z punktowanych lokacji Niemcom historycznie udało się jeszcze zająć Nalczyk, Mozdok oraz Małgobek co daje 3 punkty podczas gdy Soczi i Tuapse jedynie 2. Poza tym wszystkie osiągnięcia niemieckiej ofensywy zostały oddane co przełożyło się na 11 punktów, podczas gdy do zwycięstwa wymagane jest ich 12. Zabrakło więc tego 1 punktu, żeby wyrównać niemiecki wynik tym samym osiągając zwycięstwo w scenariuszu. Ten punkt był ewidentnie na wyciągnięcie ręki przy szybszym poprowadzeniu ofensywy na wschód. Bardzo możliwe, że wtedy to ZSRR byłoby zmuszone do przeprowadzania kontrataków na wschodzie w próbie jego odbicia podczas gdy Niemcy próbowaliby przerzucić więcej posiłków na wschód, żeby utrzymać pozycję.
Scenariusz całościowo narzuca Niemcom bardzo szybkie tempo. Szaleńczą pogoń na południe i południowy-wschód musimy prowadzić zdecydowanie, wykorzystując każdą możliwość przebicia się głębiej w wyniku breakthrough combat. Należy jednocześnie wyważyć oszczędzanie cennych i kluczowych jednostek w bojach, które mogą je wykrwawić z walką z najgroźniejszym w tej operacji przeciwnikiem - upływającym czasem. Zbytnia ostrożność to nieunikniona porażka na czas, ale z kolei zbyt brawurowe prowadzenie natarcia może wyczerpać niemieckie siły, których do pokrycia tak dużego terenu nieustannie brakuje.
O scenariuszu
Kaukaz to świetny scenariusz z dużą asymetrią stron, ale przy zachowaniu ciekawych decyzji dla obu graczy. Brawurowa ofensywa i maksymalne parcie do przodu przez Niemców połączone z organizowaniem prowizorycznej obrony przez wojska radzieckie. Sytuacja powoli się jednak wyrównuje, natarcie spowalnia w trudnym terenie, trwają emocjonujące batalie o miasta, każda strata zadana Niemcom i każde spowolnienie jest na wagę złota, liczebność Rosjan stopniowo daje o sobie znać, podczas gdy Niemcy muszą maksymalnie wykorzystać czas, w którym sowieci nie są przygotowani. To niesamowita walka z czasem, w której czujemy jak zwycięstwo ucieka przez palce.
Po 3 rozgrywkach (grałem 2 razy jako obrońca, 1 raz jako atakujący) scenariusz nie stracił swoich atutów. Widać ewolucję w podejściu atakującego. W dwóch pierwszych rozgrywkach Niemcy nie byli nawet blisko zwycięstwa i chociaż na tym etapie parę zasad nam uciekło, co również nie pomogło stronie atakującej to dopiero za trzecim razem można było poczuć, że niemiecka ofensywa idzie w dobrym kierunku.
Czuć w tym scenariuszu sporo oddechu i przestrzeni. To zasługa dużego terenu połączonego z niezbyt dużą gęstością wojsk. W ten sposób pomimo, że całość trwa 18 rund, to jest spokojnie do rozegrania w 6-7 godzin. Można więc zakończyć całość na jednym dłuższym spotkaniu lub dwóch krótszych. To idealny punkt wejścia w system Simonitcha, ale jednocześnie pełnoprawny i przynoszący sporo satysfakcji z rozgrywki scenariusz.
Zdjęcia
Rozstawienie początkowe (poza mapą: niemieckie wojska, które wchodzą w 1 rundzie; przed ruchem Niemców, Rosjanie mogą się jeszcze wycofać)
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Brutuss będziesz? Pisałeś o 85%
Jeżeli ktoś jeszcze wpada to niech się ujawni bo tu roszady robimy z Highlanderem jak grać.
Jeżeli ktoś jeszcze wpada to niech się ujawni bo tu roszady robimy z Highlanderem jak grać.
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
W takim razie ja pasuję i możecie spokojnie rozegrać mordercze pojedynki 1:1 w Undaunted
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Nie-sa-mo-wi-te! Ale końcówka w drugiej rozgrywce! Jestem pod wrażeniem! Efektowny rajd pickupem w kierunku czołgu w składzie Gunner- Sabotażysta - Sierżant. Karty i ich timing, a do tego kości podeszły wprost idealnie. Wskoczyli na czołg i wysadzili go zabijając wszystkich kierowców. Nie tylko karty musiały podejść, trzeba było jeszcze wygrać inicjatywę no i wykulać: dwa razy po dwie k10 i 5-tki trafiały. Gdyby coś z tego się nie udało to zostaliby potem wystrzelani przez załogę czołgu. Play of the day (ale i jaki fart). W Krolmie chyba dawno nikt nie tak krzyczał po wygranej
Dwa razy zagraliśmy w scenariusz 6-ty który zgodnie z oczekiwaniem dostarczył świetną zabawę i dużo kombinowania. Brutuss-Hancza 1:1
W pierwszej rozgrywce wygrał Brutuss grając Brytolami. Grał bardzo optymalnie i wykorzystał moje błędy polegające na stracie kart z biblioteki. Trzeba na to bardziej uważać aby nie tracić counterka przed czasem z kartami do kupienia.
Dwa razy zagraliśmy w scenariusz 6-ty który zgodnie z oczekiwaniem dostarczył świetną zabawę i dużo kombinowania. Brutuss-Hancza 1:1
W pierwszej rozgrywce wygrał Brutuss grając Brytolami. Grał bardzo optymalnie i wykorzystał moje błędy polegające na stracie kart z biblioteki. Trzeba na to bardziej uważać aby nie tracić counterka przed czasem z kartami do kupienia.
- Markus
- Posty: 2466
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 573 times
- Been thanked: 279 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Pytanie czy ten 6 scenariusz daje pole do kombinowania jak 2? Czy jest tylko 1 słuszna droga?
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Jest dużo więcej kombinowania ponieważ:
Włosi mają czołg który może kontrolować pola oraz Scout Car z Riflemanem który też ma Control. Muszą skontrolować 2 pola na przeciwległych końcach mapy. Słabością ich jest nierozpoznana mapa i łykanie dużej ilości FoW.
Brytyjczycy mają niemal wszystko rozpoznane i grają prawie bez FoW. Nie mają jednak Antitank! Jedyny sposób aby niszczyć pojazdy to demolition: Inżynier, Sabotażysta i Sierżant mogą to robić i masz 3x4 kart w decku. Niby dużo ale w konfrontacji z czołgiem łatwo się ich traci. Potrzebna dobra sekwencja kart np. szybki podjazd autem, 2 x Sabotażysta + Inspire.
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Bo to nie jest gra, ale symulator wchodzenia na K2. Tak samo "gra" się w 1 jak w n osób. Mam Everesta (zakupiony na Sophie) i jak Odi nie będzie miał z tym co zrobić przygarnę K2.Ty heretyku. Rebel wpompował wagony marketingu w to K2 , z autora prawie drugiego Knizie chciano zrobić a a ty mówisz że to jest warte 1 piwo .
W sumie ciekaw jestem jak ta gra się zestarzała. Czy przetrwała próbę czasu?
Przy okazji zagramy to zobaczysz o czym mówię
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- Markus
- Posty: 2466
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 573 times
- Been thanked: 279 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Janie, ja K2 poznałem w okolicach premiery i nie bardzo mogłem zrozumieć o co ten cały buzz, jype, zachwyt itp w necie i środowisku graczy.
Nie był to mój typ gry.
W K 2 jakiś tam poziom interakcji był pomiędzy graczami. Chba były pola gdzie mógł być tylko 1 ludek co tam niby blokowało innych. Dokładnie już nie pamiętam.
Hańcza. Dzieki za opis scenariusza.
Nie był to mój typ gry.
W K 2 jakiś tam poziom interakcji był pomiędzy graczami. Chba były pola gdzie mógł być tylko 1 ludek co tam niby blokowało innych. Dokładnie już nie pamiętam.
Hańcza. Dzieki za opis scenariusza.