Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

[RUNner]

"Zabrałem" siostrze sfery Ducha i Przywództwa, więc zaczynam przygodę z WP niemal od początku! Kompletnie nie znam tych sfer, tyle co widziałem podczas gry 2-osobowej na stole, ale kart nie miałem w ręku. Czeka mnie kompletna przebudowa mentalności. Do tej pory skupiałem się tylko na Taktyce oraz w dużo mniejszym stopniu Wiedzy. Kusi mnie granie talią 3-sferową, ale na razie muszę poznać możliwości Ducha i Przywództwa.

[pattom]

"Zabrałem" siostrze sfery Ducha i Przywództwa, więc zaczynam przygodę z WP niemal od początku! Kompletnie nie znam tych sfer, tyle co widziałem podczas gry 2-osobowej na stole, ale kart nie miałem w ręku. Czeka mnie kompletna przebudowa mentalności. Do tej pory skupiałem się tylko na Taktyce oraz w dużo mniejszym stopniu Wiedzy. Kusi mnie granie talią 3-sferową, ale na razie muszę poznać możliwości Ducha i Przywództwa.

Pisz w miarę możliwości o swoich doświadczeniach
Ja zaczynam dopiero grać we Władcę Pierścieni LCG. Na początek chciałem zagrać każdą talią złożona na 3 core setach przygody z podstawki.
Na początek rozegrałem scenariusz: Przeprawa przez Mroczną Puszczę talią Przywództwa, Taktyki i Ducha.

Talią Przywództwa 3 razy wygrana bez problemu - dużo zasobów, dobra obrona i atak. Faramir i Aragorn (+Kamień Celebriany) i czasami Theodred (+ zasoby) pchają wyprawę do przodu, do tego Zwiadowca ze Śnieżnego Potoku pomaga kładąc żetony postępu na Obszary w strefie przeciwności.

Znacznie większy problem mam z talią Taktyki (przegrywam) przeważnie problemem jest brak zasobów i możliwość przechodzenia Wyprawy

Talia Ducha świetnie radzi sobie z Wyprawą, gorzej z obroną ale można dać radę.

[RUNner]

Talia Taktyki ma spore problemy w fazie wyprawy, zwłaszcza gdy wykorzystujesz tylko coreset. Wraz z dodatkami dochodzą sprzymierzeńcy potrafiący zabłysnąć siłą woli - Radagast czy Orły z Gór Mglistych. Postęp może nabijać Legolas (najlepiej uzbrojony w 2 Ostrza Gondolinu) w fazie walki i to jest podstawą funkcjonowania tej talii. W cyklu Przeciw Cieniowi pojawia się Theoden i konkretnie zwiększa możliwości "czerwonych"! Wyprawa już im niestraszna ale nadal sporym utrudnieniem jest wysokie zagrożenie. Nieraz zdarzało mi się startować z pułapu 32-35, co sprawia że czasu jest naprawdę niewiele i trzeba mocno zagęszczać ruchy! Najczęściej jednak korzystam z konfiguracji Theoden, Legolas i Thalin, co daje "rozsądne" 30 punktów zagrożenia.

[pattom]

Talia Taktyki ma spore problemy w fazie wyprawy, zwłaszcza gdy wykorzystujesz tylko coreset. Wraz z dodatkami dochodzą sprzymierzeńcy potrafiący zabłysnąć siłą woli - Radagast czy Orły z Gór Mglistych. Postęp może nabijać Legolas (najlepiej uzbrojony w 2 Ostrza Gondolinu) w fazie walki i to jest podstawą funkcjonowania tej talii. W cyklu Przeciw Cieniowi pojawia się Theoden i konkretnie zwiększa możliwości "czerwonych"! Wyprawa już im niestraszna ale nadal sporym utrudnieniem jest wysokie zagrożenie. Nieraz zdarzało mi się startować z pułapu 32-35, co sprawia że czasu jest naprawdę niewiele i trzeba mocno zagęszczać ruchy! Najczęściej jednak korzystam z konfiguracji Theoden, Legolas i Thalin, co daje "rozsądne" 30 punktów zagrożenia.

No właśnie podobną talię Taktyki chciałem stworzyć Theoden, Legolas i Thalin do tego Orły i Radagast (grałem taką talią w grze na 4 graczy i dobrze działało, SOLO na samej podstawce strasznie ciężko mi idzie) ale uparłem się, że na samej podstawce chcę przejść. Jak sobie radzisz z małą ilością zasobów w talii Taktyki ?

[RUNner]

Zasobów jest mało, ale inne sfery też mają podobny problem nie licząc Przywództwa. Trzeba po prostu tak złożyć talię, żeby mieć w niej dużo tanich kart. W coresecie jest z tym pewien problem, bo najtańsze karty sprzymierzeńców kosztują 2 zasoby.
Grając samym coresetem trzeba zaopatrzyć się w Róg Gondoru żeby odzyskiwać zasoby za jednorazowych blokujących, takich jak Włócznik z Gondoru czy Weteran Topornik.
Wraz z dodatkami dojdą nowe możliwości. Wspomniany Radagast sam zbiera zasoby które można wydawać na wystawianie orłów. W ostatnim cyklu pojawią się sprzymierzeńcy o koszcie 1.
Wraz z nadejściem Hobbita można wykorzystywać bohatera Beorna. Ten heros może dać kilka rund czasu na wystawianie sprzymierzeńców niekoniecznie na jedną rundę. Beorn bierze na klatę kilka ataków, sam może ładnie wykańczać wrogów.

[pattom]

Zasobów jest mało, ale inne sfery też mają podobny problem nie licząc Przywództwa. Trzeba po prostu tak złożyć talię, żeby mieć w niej dużo tanich kart. W coresecie jest z tym pewien problem, bo najtańsze karty sprzymierzeńców kosztują 2 zasoby.
Grając samym coresetem trzeba zaopatrzyć się w Róg Gondoru żeby odzyskiwać zasoby za jednorazowych blokujących, takich jak Włócznik z Gondoru czy Weteran Topornik.
Wraz z dodatkami dojdą nowe możliwości. Wspomniany Radagast sam zbiera zasoby które można wydawać na wystawianie orłów. W ostatnim cyklu pojawią się sprzymierzeńcy o koszcie 1.
Wraz z nadejściem Hobbitem można wykorzystywać bohatera Beorna. Ten heros może dać kilka rund czasu na wystawianie sprzymierzeńców niekoniecznie na jedną rundę. Beorn bierze na klatę kilka ataków, sam może ładnie wykańczać wrogów.

No tak, tak ale czysta Taktyka na samej podstawce to ciężka sprawa:-).

[RUNner]

Właściwie to sama Taktyka, solo, na samej podstawce, może tylko przejść Przeprawę przez Mroczną Puszczę. Z całą pewnością mogę postawić tezę, że nikomu nie udało się przejść pozostałych dwóch przygód. To jest niewykonalne.
Zanim trafił do mnie Theoden, miałem spore problemy żeby poradzić sobie z Podróżą w dół Anduiny. Scenariusz ten przechodziłem na 10-15% skuteczności. Z Theodenem wskaźnik ten znacznie wzrósł, muszę sprawdzić w notatkach ale chyba do około 50%.
O Ucieczce z Dol Guldur nawet nie ma co wspominać. Z pełnym zestawem kart zaliczyłem tę przygodę za 50-tą próbą, co stawia ten scenariusz na szczycie poziomu trudności.

[Kulgan]

Znacznie większy problem mam z talią Taktyki (przegrywam) przeważnie problemem jest brak zasobów i możliwość przechodzenia Wyprawy

Talia Ducha świetnie radzi sobie z Wyprawą, gorzej z obroną ale można dać radę.

Talią Taktyki gra się ciężko właśnie ze względu na Wyprawę. Dlatego lepiej ją mieszać np. z Przywództwem - na początku Legolas był wymarzonym Kompanionem do mieszanej talii

Przywództwo jest chyba najbardziej uniwersalną Sferą, a do tego ma Namiestnika Gondoru

[pattom]

Wczoraj dwa razy podstawową talią Ducha grałem scenariusz Przeprawa przez Mroczną Puszczę. Wiem, wiem prosty itd., ale zgodnie z radami w artykule: WP:LCG przewodnik dla nowych (solo) graczy by Wojtek Wojcik, gram każdą talią z podstawki. Raz Orki mnie wycięły już pod koniec scenariusza.

Druga gra znacznie lepiej poszła, zmniejszenie zagrożenia o 6 punktów (Pozdrowienie Galadrimów) to fajna karta, w razie zagrożenia i zwarcia oraz braku sprzymierzeńców ratuje sprawę karta Światło w Ciemnościach. Cofanie do strefy przeciwności wrogów i atak Dunhernem (Brzęczyrogi i inni wrogowie z wyższymi zagrożeniami siedzą w strefie przeciwności i dostają baty) to świetna kombinacja. Eowina pchała wyprawę niczym burza.
Udało mi się wystawić 3 Zwiadowców z Północy, którzy już w strefie przeciwności "przechodzili" Obszary.

[RUNner]

Druga gra znacznie lepiej poszła, zmniejszenie zagrożenia o 6 punktów (Pozdrowienie Galadrimów) to fajna karta

No ba! Z takimi kartami to można grać!

Eleanora pchała wyprawę niczym burza.

A nie miałeś na myśli Eowiny?

[zioombel]

Eleanora pchała wyprawę niczym burza.
Udało mi się wystawić 3 Zwiadowców z Północy, którzy już w strefie przeciwności "przechodzili" Obszary.

Raczej Eowina pchała wyprawę jak sądzę Duchem rownież udawało mi się to przejść. Niestety pierwsza talia jaką wziąłem do gry solo to była taktyka. Po kilku porażkach uważałem, że gra jest beznadziejna, popsuta i jak mogli coś takiego wydać
Po ruchu w wątku znów zacząłem grać. Bo od jakiegoś czasu stało i się kurzyło. Dzięki za motywacje. Obecnie próbuje przejść solo Podróż do Rhosgobel i jak na razie jak zawsze same porażki, ale nowa talia już złożona. Mam nadzieje, że uradzi.

Edit: RUNner mnie ubiegł z Eowina

[pattom]

A nie miałeś na myśli Eowiny?

Oczywiście

Już poprawione.

[RUNner]

Niestety pierwsza talia jaką wziąłem do gry solo to była taktyka. Po kilku porażkach uważałem, że gra jest beznadziejna, popsuta i jak mogli coś takiego wydać

Też tak miałem. Nie wiem ale chyba sporo osób lubi czerwień czy co? Taktyka solo w samym coresecie to katorga, za to w grze wieloosobowej daje rade.

Obecnie próbuje przejść solo Podróż do Rhosgobel i jak na razie jak zawsze same porażki, ale nowa talia już złożona. Mam nadzieje, że uradzi.

Jeśli złożona w oparciu o Wiedzę, to na pewno uradzi. Wystarczy że trafi na rękę Wiedza z Imladris i właściwie można czekać (byle nie za długo!) na jedno zielsko. Scenariusz nie należy do moich ulubionych, bo jest zbyt losowy.

[zioombel]

Tak zbudowalem na Wiedzy i Duchu. Wziąłem Elronda, żeby móc kupić Orły na te jednostki, które dylko z dystansu lub Orłami można zabić i przed nimi się bronić. Zobaczymy jak to zadziała. Do tego Eleonora na podstępy i Glorfidel niebieski do podróżowania.

[RUNner]

Ja oparłem swoją talię całkowicie na Wiedzy i nie było żadnych problemów z tą przygodą. Tylko jedna porażka na kilka prób. Czasem podstęp może dać nieźle w kość, zdecydowanie mocniej niż wrogowie. Dlatego Eleonora mile widziana. Warto dołożyć Radagasta, którego zasobami w razie czego można wyleczyć rannego orła (maksymalnie 5 punktów i czarodziej wypada z gry, ale opcja jest).

[zioombel]

Rozumiem, tylko Ducha najbardziej lubię wiec zawsze z nim staram się najpierw przechodzić. Do tego do Glorfindela mogę dołączyć tego konia z wiedzy (nie pamiętam teraz nazwy karty) i zrzucic sobie Rosgobel jeszcze w pierwszej karcie scenariusza) Radagasta już wziąłem. Do tej pory najbardziej dokuczali wrogowie, którzy wymagają orłów lub dystansu do walki z nimi. Stąd Elrond i Orły. Mam nadzieję, że dadzą rade

[tomb]

Może nie każdy zauważył, ale jest szansa na zagranie w turnieju: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 50&t=28067

A tu dyskusja o nim: http://www.forum.galakta.pl/viewtopic.p ... sc&start=0

[RUNner]

To jest turniej par? Dobieranych losowo?

[tomb]

Na razie plan jest taki, że uczestnicy przyjeżdżają parami.
Jeśli będzie za mało graczy to może być tak, że będzie turniej rozgrywek solo.

Ewentualnym rozwiązaniem ma być losowanie par, ale nie sądzę, by był to dobry pomysł.

[Borek224]

Tak z ciekawości: Jak technicznie będzie rozwiązany problem kontrolowania poprawności rozgrywki?

Nie chcę sugerować zamierzonego oszustwa, ale wielokrotnie jak w gram w gry solo/coop to popełniam jakieś błędy (najczęściej zapominam o jakiejś fazie tury, umiejce jakiejś karty, coś zrobię dwa razy itp.) Jak gra się w domu to to nie jest ważne (bo liczy się frajda z gry) ale jak jest mowa o turnieju to pilnowanie zasad robi się ważne.

W grach konfrontacyjnych zawsze pilnuje cię przeciwnik.

[RUNner]

Albo zdefiniowane wcześniej pary albo/i solo. Innych konkurencji jakoś nie widzę, bo jak tutaj grać z przypadkowym partnerem?

[Kulgan]

Tak z ciekawości: Jak technicznie będzie rozwiązany problem kontrolowania poprawności rozgrywki?

Nie chcę sugerować zamierzonego oszustwa, ale wielokrotnie jak w gram w gry solo/coop to popełniam jakieś błędy (najczęściej zapominam o jakiejś fazie tury, umiejce jakiejś karty, coś zrobię dwa razy itp.) Jak gra się w domu to to nie jest ważne (bo liczy się frajda z gry) ale jak jest mowa o turnieju to pilnowanie zasad robi się ważne.

W grach konfrontacyjnych zawsze pilnuje cię przeciwnik.

Tutaj też będzie Cię pilnował przeciwnik, bo będzie rozgrywka przeciwko drużynie (najprawdopodobniej na punkty). Cała runda będzie podzielona na fazy, które będą rozgrywać naprzemiennie drużyny przyglądając się, co robi przeciwnik. Poza tym będą też sędziowie, może nawet przy każdej parze. Takie są założenia.

[pattom]

No to mogę się pochwalić . Może nie ma czym ale dla początkującego to sukces

Scenariusz Przeprawa przez Mroczą Puszczę wygrałem każdą z talii , które składałem na podstawce (x3).
Grałem 2 razy każdą talią Przywództwem 2 razy dość łatwa wygrana, Duchem, Wiedzą i Taktyką 1 wygrana i 1 przegrana.

Najciężej było Taktyką, na Ducha i Wiedzę trzeba mieć pomysł i powinno pójść dobrze
Pułapka to nieoceniona karta

Duże problemy z talią Taktyki miałem w czasie Wyprawy jednak Legolas i Ostrze Gondolinu świetnie dają radę i pchają Wyrawę do przodu (2 Ostrza to już komfort ), genialne Szybkie Uderzenie pozwala unicetwić niebezpiecznych wrogów przed ich atakiem .

No gra REWELACJA !! !! !!

Czas na kolejny scenariusz, który sugeruje zagrać autor WP:LCG przewodnik dla nowych (solo) graczy by Wojtek Wojcik - Stary Las autorem jest użytkownik BGG o nicku NinjaDorg.

[pattom]

Stary Las - po 3 próbach pokonany talią Przywództwa. Yupii....

[pattom]

Zapraszam, może pozwoli to pozyskać nowych graczy i ułatwi kontakt między nimi:

https://www.facebook.com/groups/736036963082592/