GRY-PLANSZOWE.pl

misioooo pisze:

c08mk pisze:Przez oznaczenie 5-ek i 6-ek symbolem Starszych Bogów kości są bardziej czytelne, od razu na pierwszy rzut oka widać czy test się powiódł. Kości są też odrobinę większe niż te które są dodawane do gry.

Jak zatem rozpatrzyć rzut gdy 5 = 1 sukces, 6 = 2 sukcesy? Jakby znaczek miał różne kolory na kości to po temacie, a tak to mi się jakoś to nie widzi...
Tak samo błogosławieństwo i klątwa - trzeba mieć osobne komplety kości do tego :/

Ja gram tymi standardowymi dokupionymi dodatkowo i po prostu biorę poprawkę na wszelkie modyfikacje sukcesów. Jednakże, też mi się ten stan rzeczy nie podoba i w mojej opinii powinni dodać do CS porządne kości, a nie te cztery popierdółki małe (wystarczy zobaczyć jak wyglądają kości w Robinsonie). Bądź co bądź na kościach opiera się w Eldritch cała rozgrywka. Niestety, FFG nie przepuści żadnej okazji, żeby wyciągnąć od gracza dodatkową kasę. Samo wykonanie, nawet tych osobno kupowanych kości, też nie powala i wspomniane kości w RC miażdżą je jakością.

5 = sukces
6 = sukces

Podwójne sukcesy trzeba sobie samemu przemnożyć (jest jakaś karta która liczy 6-ki jaki dwa sukcesy, w takim przypadku trzeba policzyć 5-ki + (6-ki x2).

Podwójne sukcesy jak w przykładzie powyżej to są wyjątki, możliwe tylko jeżeli się posiada odpowiedni zasób. Robienie osobnych kości dla sytuacji wyjątkowych to by było już mocne przegięcie. Wystarczy że są dla błogosławieństwa i klątwy (która mi się chyba zdarza w każdej grze).

c08mk pisze: Podwójne sukcesy jak w przykładzie powyżej to są wyjątki, możliwe tylko jeżeli się posiada odpowiedni zasób. Robienie osobnych kości dla sytuacji wyjątkowych to by było już mocne przegięcie.

Z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie, żeby jednak znak starszych bogów na szóstce oznaczyli jakimś innym kolorem (np. złotym), żeby łatwiej było na pierwszy rzut oka odczytać. Przy takiej cenie dodatkowego zestawu kości nie jest to wielki problem.

Jeśli chodzi o wyliczenie podwójnych sukcesów to myślę że Misioooo umie dodawać więc niepotrzebny był ten wykład z matematyki. Nie dodaliśmy po prostu, że one mają tam także małą cyferkę oprócz znaku sukcesu, więc można odróżnić piątkę od szóstki.

Zainteresowała mnie ta gra i wątek kosci poruszony w tym temacie.
Jesli dobrze rozumiem w pudełku są tylko 4 kosci i warto dokupic dedykowany zestaw z Horror Arkham który pasuje do Eldritch Horror?

dariuszkoziel pisze:Zainteresowała mnie ta gra i wątek kosci poruszony w tym temacie.
Jesli dobrze rozumiem w pudełku są tylko 4 kosci i warto dokupic dedykowany zestaw z Horror Arkham który pasuje do Eldritch Horror?

W pudełku jest 5 kości.

Czy warto to już zależy od punktu widzenia. : )

Przeglądam własnie instrukcję na stronie Galakty i pisze, że 4 kosci.

Cztery są w pudełku z grą, zwykłe z oczkami, czarno-białe.

Dodatkowe kości są pakowane po 5 sztuk, z grafiką i w kolorach np. czarno-zielone.

A ja sobie po prostu sprawiłem takie:


Kości Chessex 12x D6 16mm gemini black-purple/gold

Jak są (nawet malutkie( cyferki na znakach sukcesu to ok Może się skuszę nawet.
Za to chętnie bym sobie wydrukował wkładkę na podstawkę + forsaken lore + góry szaleństwa nadchodzące
Gotowy projekt i pliki stl dla drukowania 3D:
http://www.thingiverse.com/thing:667143/#files

dariuszkoziel pisze:Zainteresowała mnie ta gra i wątek kosci poruszony w tym temacie.
Jesli dobrze rozumiem w pudełku są tylko 4 kosci i warto dokupic dedykowany zestaw z Horror Arkham który pasuje do Eldritch Horror?

Na pewno przyda się więcej kości, w czasie walki i innych testów spokojnie będziesz rzucał większą liczbą niż 4. Do tego standardowe kostki wyglądem i jakością odstają od reszty gry, są malutkie i kompletnie nijakie.


Pytanie do weteranów:
Jak to jest z poziomem trudności?

Rozegrałem zapoznawczą partyjkę solo, astronom Norman kontra Shub Niggurath.
Spodziewałem się totalnej miazgi, tymczasem chłop szedł jak przecinak. Dograłem do 10 rundy, udało mi się rozwiązać 2 pogłoski oraz 1 tajemnicę a druga była na ukończeniu. Gra próbowała walczyć ale zawsze odpowiedni czar, sojusznik czy usługa rozwiązywały problem. Dzielny astronom dorobił się wielu długów i problemów psychiczny ale jakoś niespecjalnie go to ruszało a na niektórych nawet skorzystał.

Szczerze mówiąc liczyłem na bardziej emocjonującą rozgrywkę z większą presją ze strony gry. Graliśmy wcześniej w Elder Sign i właśnie niski poziom trudności strasznie zraził mnie do gry już po 2 rozgrywkach. Miałem nadzieję że w Eldritch będzie trochę trudniej.

Grałem 3-4 razy solo. Opcja z kontrolą 2 postaci na raz i łatwiejszy zestaw Mitów. Nie wygrałem ani raz chociaż raz brakowało mi tylko jednej akcji do zakończenia gry. Wydarzenie niestety okaleczyło mi badacza i poruszyło zagładę.
Może pomijasz jakieś zasady? Chyba, że to ja gram zbyt rygorystycznie.

misioooo pisze: Za to chętnie bym sobie wydrukował wkładkę na podstawkę + forsaken lore + góry szaleństwa nadchodzące
Gotowy projekt i pliki stl dla drukowania 3D:
http://www.thingiverse.com/thing:667143/#files

Wątpię, żeby podstawka plus oba dodatki weszły Ci do jednego pudła.
Co do poziomu trudności, to jest dość wysoki. Na pewno nie jest to ZSB gdzie 70% gier kończyło mi się wygraną.

c08mk pisze: Może pomijasz jakieś zasady? Chyba, że to ja gram zbyt rygorystycznie.

Mam nadzieje że nie, przygotowałem się czytając instrukcję, almanach i FAQ.

Przejrzałem karty mitów z tamtej rozgrywki, w pierwszych 10 trafiły się 4 łatwe, 3 normalne i 3 trudne.

3 pozytywne dały błogosławieństwo, 2 poczytalności i zamknięcie jednej bramy.
2 pogłoski(łatwa i trudna) zostały rozwiązane przed odpaleniem.
Pozostałe 5 łącznie spowodowały przesunięcie zagłady o 1 oraz utratę 1 poczytalności w zamian zamykając 1 bramę.

Ogólnie specjalne efekty kart mitów chyba bardziej mi pomogły niż zaszkodziły. Tak samo było z rozliczeniami stanów i długów, po wykonaniu testu brak efektu albo nawet jakiś mały bonus.

Wyposażony w błogosławieństwo, teleportację, czary bojowe, sojuszników i Magiczny Kluczyk, astronom okazał się bardzo sprawnym wojownikiem oraz negocjatorem. W walce z potworami pomogła usługa Kwarantanny która oczyściła Arkham z 3 dość mocnych potworów. Na starcie 11 rundy astronom wyposażony był w tyle opcji przerzutu kostek i leczenia że trudno mi było wyobrazić sobie porażkę.

Mam nadzieję że to tylko przypadek i następna rozgrywka, tym razem w większym składzie będzie bardziej emocjonująca.

Raczej przypadek. Jeden ze znajomych (swoją drogą planszówkowy geek) zagrał pierwszy raz i trafiła się akurat taka łatwa rozgrywka - wygrana bez większych przeszkód. Po tej grze kolega wyrobił sobie opinię i nie chciał więcej w EH grać.
Wszystkim pozostałym rozgrywkom towarzyszły mega emocje, w tym jedna była tak EPICKA, że po grze jeszcze przez godzinę przeżywaliśmy to jak udało się wygrać. Generalnie na więcej osób jest łatwiej, ale solo jeszcze mi się wygrać nie udało (na 4 gry). Zawsze miałem jakieś takie combo pecha i rzutów kostką, że lepiej nie zostawiać losów świata tylko w moich rękach

Bary pisze:

misioooo pisze: Za to chętnie bym sobie wydrukował wkładkę na podstawkę + forsaken lore + góry szaleństwa nadchodzące
Gotowy projekt i pliki stl dla drukowania 3D:
http://www.thingiverse.com/thing:667143/#files

Wątpię, żeby podstawka plus oba dodatki weszły Ci do jednego pudła.
Co do poziomu trudności, to jest dość wysoki. Na pewno nie jest to ZSB gdzie 70% gier kończyło mi się wygraną.

Bary przeczytaj opis na tamtej stronie i obejrzyj fotki - to jest pod właśnie taki komplet zrobione jak napisałem Gór Szaleństwa nie ma w wersji polskiej, ale na zachodzie już chyba są od jakiegoś czasu i osobniki z innych krajów grają i tworzą wkładki do pudeł ;P
Góry są na pewno w tym tworze - widać na jednym ze zdjęć żetony skupienia.

Czytałem, że niby wejdą obydwa dodatki, ale im nie wierzę. A tak poważnie, to chyba zbyt wymagająca wypraska biorąc pod uwagę, że już kolejny dodatek zapowiedzieli. Lepiej chyba zacząć dzielić już zawartość na dwa pudła.

Bary pisze:Czytałem, że niby wejdą obydwa dodatki, ale im nie wierzę. A tak poważnie, to chyba zbyt wymagająca wypraska biorąc pod uwagę, że już kolejny dodatek zapowiedzieli. Lepiej chyba zacząć dzielić już zawartość na dwa pudła.

Co nie zmienia faktu, że nawet i w 5 pudłach jakoś trzeba to rozsądnie układać, aby setup i cleanup =t min

misioooo pisze:

Bary pisze:Czytałem, że niby wejdą obydwa dodatki, ale im nie wierzę. A tak poważnie, to chyba zbyt wymagająca wypraska biorąc pod uwagę, że już kolejny dodatek zapowiedzieli. Lepiej chyba zacząć dzielić już zawartość na dwa pudła.

Co nie zmienia faktu, że nawet i w 5 pudłach jakoś trzeba to rozsądnie układać, aby setup i cleanup =t min

Racja, racja. Też dużo uwagi przykładam do szybkiego setupu. Mnie przypadła do gustu ta wypraska: http://imgur.com/a/55UT1#wqAV9Nh. Jej dużym plusem są te wykładane półeczki na karty. Znacznie przyspieszyłyby przygotowanie. Oczywiście trzeba by zaktualizować projekt do zawartości dodatków i rozbić na dwa pudełka.

EDIT: Koniec końców zaś wylądujemy z czymś takim: https://www.youtube.com/watch?v=K4SJN6u ... be&t=4m10s

Bary pisze:Racja, racja. Też dużo uwagi przykładam do szybkiego setupu. Mnie przypadła do gustu ta wypraska: http://imgur.com/a/55UT1#wqAV9Nh. Jej dużym plusem są te wykładane półeczki na karty. Znacznie przyspieszyłyby przygotowanie. Oczywiście trzeba by zaktualizować projekt do zawartości dodatków i rozbić na dwa pudełka.

EDIT: Koniec końców zaś wylądujemy z czymś takim: https://www.youtube.com/watch?v=K4SJN6u ... be&t=4m10s

Tylko gdzie w tej z pierwszego linka trzymać wory do ciągnięcia potworów, bram i wskazówek? ;P

Tak jak na youtube to wygląda mój Legendary Encounter: Alien

Nie kupuję wyprasek i wkładów z paru powodów.

1. Używam koszulek FFG, które znacząco zwiększają wielkość karty. Masowe wypraski są robione pod karty bez koszulek, czasem się mieszczą w Maydayach ale w FFG odpada. Niby można rozmiar na zamówienie ale tu znowu karty w trzech rzędach się nie mieszczą (koszulki FFG) bo po prostu tyle miejsca w pudełku nie ma (przykład Władca Pierścieni).

2. Ukazują się dodatki. Wkłady na zamówienie są ładnie dopasowane ale jak wyjdzie dodatek to taki wkład już się tylko do kosza nadaje. Czasem przyjmie jeden dodatek ale następnych już na pewne nie. A do takiego Eldritch to dodatków jeszcze parę będzie jak przypuszczam.

Elementy trzymam w Deck Boxach, pudełkach po ... (wstawić nazwę pudełka po tym czego się w domu używa, a pudełko wyrzuca) woreczkach strunowych (byłem strasznie naiwny i czasem dorzucałem parę woreczków w sklepach z grami np. 5 szt. za 1zł, LOL, na allego za 100 szt. 2-4zł, zależnie od rozmiaru jaki kupowałem). Dodatkowo czasem sklejam wikolem wypraski z tektury 2mm ze sklepu papierniczego albo z pianki pod panele (ze sklepu budowlanego).

Pierwsza gra za nami...
Jim (muzyk) i szamanka kontra Cthulu.
Słyszeliśmy jakieś plotki i pogłoski o strasznym stworze na północy, ale olaliśmy... I Pajączek utkał połączenie pomiędzy światami kończąc naszą przygodę W 5 turze polegliśmy przez nierozwikłaną pogłoskę.

Pogłoski to główny killer w naszych grach

Bogus_law pisze:Pogłoski to główny killer w naszych grach

Taa, potrafią napsuć krwi. Wyjdą 2-3 pogłoski i później człowiek miota się jak jednoręki tapeciarz, żeby ogarnąć wszystko. Szczególnie wredna jest tak, do której dokłada się żetony życia i odbiera tyle życia, ile ma już "na sobie" żetonów.

misioooo pisze:Tak jak na youtube to wygląda mój Legendary Encounter: Alien

Zazdroszczę Aliena, z Waszych opisów wynika, że gra wymiata.

Reid666 pisze: Pytanie do weteranów:
Jak to jest z poziomem trudności?

... Dzielny astronom dorobił się wielu długów...

Dawno nie grałem, ale czy w grze nie ma przypadkiem ograniczenia ilości długów jakie można mieć na raz?

Bary pisze:Taa, potrafią napsuć krwi. Wyjdą 2-3 pogłoski i później człowiek miota się jak jednoręki tapeciarz, żeby ogarnąć wszystko. Szczególnie wredna jest tak, do której dokłada się żetony życia i odbiera tyle życia, ile ma już "na sobie" żetonów.

W talii mitów mieliśmy 3 karty z mackami (te najgorsze)... I wszystkie 3 wyszły w 4 pierwszych turach (przy 15 kartach łącznie) Jak peszek to peszek... Badacze bez ekwipunku, nieprzygotowani, żaden specjalnie niezaprawiony w boju. Wkrótce rewanż.

Co do Aliena - tak, nam się mega podoba. Gra prosta w zasadach, ale rozgrywka bardzo emocjonująca i napięcie rośnie logarytmicznie aż do stania nad stołem zamiast siedzenia na krzesłach LE: Alien to jak na razie wzór "gry z klimatem" wg mnie. Jest to tak fajna gra, że osobnicy z mojej grupy niecierpiący SciFi a o Obcym to coś kiedyś słyszeli, może obejrzeli ale nie pamiętają też chętnie grają. Moja małżonka lubi scifi, ale Obcego (filmów) nie lubi. I też to jedna z jej ulubionych gier