GRY-PLANSZOWE.pl

Jak w tytule. Czy Brzdek i domowe granie w dwoje z żoną to dobra pozycja? Jesli tak to lepiej nie drażnić smoka czy eksplorowac kosmos?

Gra fajnie chodzi na 2 osoby . Grałem tylko w fantasy. Kosmos bardziej regrywalny, fantasy troche prostsze. Kosmos jest dostepny, nie drażnić smoka teraz ciężko dostać bez przepłacania.

Moja opinia będzie na wskroś subiektywna i nieprofesjonalna: nie

Brzdęka (że Smokiem) zakupiłem właśnie w tym celu:do pogrania we dwoje z żoną. Gra po jednej partii wylądowała na OLX.

Mogę opisać jedynie swoje odczucia z rozgrywki: we dwójkę niewiele się dzieje, deckbuilding czyli rzekomo główna mechanika gry jest płytki (o wiele bardziej wolę ten z Dominiona czy nawet Hero Realms), mechanizm brzdęku z założenia ma budować napięcie a dla nas był meh.

Ale jak wspomniałem na wstępie: to moje subiektywne wrażenia po jednej rozgrywce. Być może powinnismy Brzdękowi dać drugą szansę. Ale przy ponad 100 innych grach w domu stwierdziliśmy, że nie ma po co. Dla nas gra jest po prostu przeciętna (przynajmniej na 2 osoby).

Sprawdź gameplaye, może to pomoże stwierdzić czy gra się wpasuje w Wasz gust.

No widzisz a ja zagrałem kilka partii w 2 osoby, kilka w 3, jedną w 4 i moim zdaniem w każdym gronie ta działa świetnie . W dominiona grałem multum, w Star/Hero Realms chętnie pykam, Arnak to też bardzo fajna giera z klimatem i deckbuildingiem, ale jakbym miał wybrać jedną grę z tych wszystkich to by był Brzdęk. Niestety i tak się go pozbyłem, bo niestety nie gra się samemu, a innym domownikom aż tak jak mi nie podeszło.

Działa na dwie osoby jednak w trójkę jest zdecydowanie lepiej. Mam (chyba) wszystko co do obu Brzdęków wyszło po polsku i dla dwu osób polecam kosmos. Ma nieco poprawioną mechanikę w stosunku do smoka. I nie traktuj tego jako deck biulding. To luźna, wesoła gra wyścigowa wykorzystująca mechanikę deck building a nie pełnoprawny DB. Dopóki nie zacząłem tak traktować Brzdęka też kręciłem nosem na mechanicznie płytki deck building.

Losiek pisze: ↑14 kwie 2021, 12:06 Działa na dwie osoby jednak w trójkę jest zdecydowanie lepiej. Mam (chyba) wszystko co do obu Brzdęków wyszło po polsku i dla dwu osób polecam kosmos. Ma nieco poprawioną mechanikę w stosunku do smoka. I nie traktuj tego jako deck biulding. To luźna, wesoła gra wyścigowa wykorzystująca mechanikę deck building a nie pełnoprawny DB. Dopóki nie zacząłem tak traktować Brzdęka też kręciłem nosem na mechanicznie płytki deck building.

A jak grałes w obie w wariantach 2os, to możesz ocenić w skali 0-10 obie w tym wariancie?warto doplacic jakieś 100zl za smoka wzgledem kosmosu? Bo mniej więc taka jest różnica (kosmos 130, smok 240). Nie wykluczam też zakupu dodatkow jak się spodoba.

ja z dziewczyną mam około 30 partii na koncie w Brzdęka ze smokiem plus dwie w superbrzdęka. Bawimy się przy tym tak dobrze, że mam prikaz od ukochanej brać wszystko co pojawi się w sprzedaży. Nadmienię, że gramy w trybie szarańczy , czyli zanim zaczniemy wyścig do wyjścia, ścigamy się w grabieży wszystkiego co jest wyłożone na planszy.

tomwro pisze: ↑14 kwie 2021, 12:32

Losiek pisze: ↑14 kwie 2021, 12:06 Działa na dwie osoby jednak w trójkę jest zdecydowanie lepiej. Mam (chyba) wszystko co do obu Brzdęków wyszło po polsku i dla dwu osób polecam kosmos. Ma nieco poprawioną mechanikę w stosunku do smoka. I nie traktuj tego jako deck biulding. To luźna, wesoła gra wyścigowa wykorzystująca mechanikę deck building a nie pełnoprawny DB. Dopóki nie zacząłem tak traktować też kręciłem nosem na mechanicznie płytki deck building.

A jak grałes w obie w wariantach 2os, to możesz ocenić w skali 0-10 obie w tym wariancie?warto doplacic jakieś 100zl za smoka wzgledem kosmosu? Bo mniej więc taka jest różnica (kosmos 130, smok 240). Nie wykluczam też zakupu dodatkow jak się spodoba.

Zawsze możesz kupic kosmos teraz, a fantasy jak wróci do normalnej sprzedaży .

Nam znowu udało się zagrać na 2 osoby i... znowu miałem to uczucie stagnacji w talii lochów. Widziałem, że na bgg ludzie mieli jakieś pomysły z rozkładaniem złota na najbardziej 'zatykających' kartach by skusić graczy do wykupienia ich. Odważyłbym się nawet na stwierdzenie, że gra solo radzi sobie o wiele lepiej z różnorodnością kart w lochu poprzez ich losowe odrzucanie. Sam myślałem by zrobić chociaż coś takiego, że jeśli poprzedni gracz coś kupił i wywołał atak smoka, to na początku swojej tury możesz odrzucić 1-2 kart z lochu (poza tymi świeżymi) by dobrać na ich miejsce nowe i ignorować ataki smoka jakie by wywołały.

tomwro pisze: ↑14 kwie 2021, 12:32 A jak grałes w obie w wariantach 2os, to możesz ocenić w skali 0-10 obie w tym wariancie?warto doplacic jakieś 100zl za smoka wzgledem kosmosu? Bo mniej więc taka jest różnica (kosmos 130, smok 240). Nie wykluczam też zakupu dodatkow jak się spodoba.

Zrób tak jak radzi Blue - kup Brzdęka w kosmosie. Jak Ci się spodoba to kupisz smoka i dodatki. Kosmos ogranicza strategię - biorę artefakt i uciekam jak najszybciej. Ponadto ma modułową planszę a i dwa dodatki do niego wyszły (faktycznie mniej niż do smoka ale jednak). Moim zdaniem zupełnie nie opłaca się dopłacać 100 zł do smoka. Poczekaj na dodruk i kupisz w rozsądnej cenie. Chyba, że Ci kosmos nie podejdzie.
W wersji podstawowej wolę kosmos (dałem na BGG 8 a smokowi 7), jednak taka Świątynia Małpich Królów dodaje mechanizm zmienności tuneli i jest to bardzo fajne.

Pamiętajcie, że jest jeszcze aplikacja, która umożliwia grę solo (bardzo fajnie się gra) i urozmaica grę na 2, 3 i 4 osoby dzięki pomagierowi. Brzdęk na 2 osoby jest spoko, a na pewno warto wypróbować z pomagierem (sam jeszcze nie próbowałem, ale wygląda ciekawie).

To.
Gramy zwykle z żoną we dwoje i aplikacja znacznie urozmaica rozgrywkę. Właściwie, to nie gramy już bez aplikacji.

Jeżeli ktoś do tej gry podchodził jak do średnio-ciężkiego euro, to również rozumiem rozczarowanie. Brzdęk to luźna, przyjemna gra na spędzenie miło czasu przy planszy po ciężkim tygodniu pracy. Taki rozluźniacz, ale nie filler.

Minusem apki jest to, że jest dostępna tylko dla podstawowej wersji, Mokrej Roboty i Klątwy mumii. Czyli brak wsparcia dla serii Ekspedycje.

Ale ja też lubię jej używać

Przynajmniej jest dla tych dodatków, bo dla Brzdęka w Kosmosie jest na razie tylko dla podstawki.

Dla zainteresowanych pozwolę sobie przypomnieć podawane już przeze mnie informacje o apce. Amerykanie mają plany na dalszy jej rozwój, ale znajdują się one nisko na liście priorytetów. Istnieje zatem ryzyko, że będą one odkładane na święte nigdy. Jeżeli pojawi się się aktualizacja oczywiście ją spolonizujemy TSJTM (tak szybko jak to możliwe - chciałem napisać ASAP, ale w kontekście polonizacji, to chyba kiepsko by brzmiało).

Shimrod pisze: ↑14 kwie 2021, 17:31 Minusem apki jest to, że jest dostępna tylko dla podstawowej wersji, Mokrej Roboty i Klątwy mumii. Czyli brak wsparcia dla serii Ekspedycje.

Ale ja też lubię jej używać

Również lubię grać z apką (jak nie mam żywego gracza do towarzystwa). Fajnie, że jest po polsku i bezpłatna (dla przykładu aplikacja solo do Najeźdźców z północy jest płatna, niedużo ale jednak).

Leser pisze: ↑14 kwie 2021, 18:53 Dla zainteresowanych pozwolę sobie przypomnieć podawane już przeze mnie informacje o apce. Amerykanie mają plany na dalszy jej rozwój, ale znajdują się one nisko na liście priorytetów. Istnieje zatem ryzyko, że będą one odkładane na święte nigdy. Jeżeli pojawi się się aktualizacja oczywiście ją spolonizujemy TSJTM (tak szybko jak to możliwe - chciałem napisać ASAP, ale w kontekście polonizacji, to chyba kiepsko by brzmiało).

Wiemy, pamiętamy. Ze zniecierpliwością czekam na update apki o dodatki do Brzdęka w Kosmosie. Ostatnio graliśmy z dodatkami i było o tyle śmiesznie, że punkty z kapsuły (jeden gracz uciekł w kapsule za 10 pkt) odejmowaliśmy z puli kart/żetonów.

O nie wiedziałem że jest apka. Pobrałem już sobie i zainstalowałem. Fajnie że jest polski język. Faktycznie przydałoby się wsparcie dla ekspedycji oraz wesołej kompanii. Ostatnio z żoną gramy w Brzdęka prawie codziennie, dzieci też się dołączają, i mamy wszystkie dodatki, to apkę też wypróbujemy.

A tak z innej beczki. Ostatnio gramy zawsze z postaciami z wesołej kompanii. Co bardzo urozmaica rozgrywkę. Odnieśliśmy jednak wrażenie że postać Agnet jest niezbalansowana. Tzn jest wyraźnie słabsza od pozostałych. Każda z postaci ma jakieś ciekawe zdolności i bonusy a Agnet jedynie dobieranie towarzyszy na wierz talii zamiast na stos kart odrzuconych ale tylko 4 razy na całą grę. Chyba tylko dwa razy była grana i nikt nią już nie chce grać.

Shimrod pisze: ↑14 kwie 2021, 17:31 Minusem apki jest to, że jest dostępna tylko dla podstawowej wersji, Mokrej Roboty i Klątwy mumii. Czyli brak wsparcia dla serii Ekspedycje.

Ale ja też lubię jej używać

Owszem, brak dedykowanego wsparcia ekspedycji, ale na tych mapach śmiało można grać z użyciem trybu podstawowego aplikacji. Polecam.

adam_k27 pisze: ↑15 kwie 2021, 09:50 Odnieśliśmy jednak wrażenie że postać Agnet jest niezbalansowana. Tzn jest wyraźnie słabsza od pozostałych. Każda z postaci ma jakieś ciekawe zdolności i bonusy a Agnet jedynie dobieranie towarzyszy na wierz talii zamiast na stos kart odrzuconych ale tylko 4 razy na całą grę.

[Opinia] Każda postać jest nastawiona na coś innego i błyszczy w innych okolicznościach. Kolekcjoner zdaje się najlepiej działać przy większej ilości osób (3 reakcje związane ze zdobywaniem znajdziek przez innnych graczy na start). Małpobot działa lepiej/gorzej w zależności od tego ile smoczych ataków wyleci (czyli jak często gracze kupują coś z lochów), czy ataki będą na początku gry (trzy zębatki w 2 tury, czy dwie zębatki po 5 turze?) oraz od tego czy inni gracze dużo brzdękają, co redukuje szansę, że akurat jego kostki wyjdą z torby. No i jest Agnet której siła mocno zależy od tego jacy i ilu towarzyszy pojawi się w lochu. Jedna z jej kart, Autorytet, jest mega potężna jeśli uda nam się ją połączyć z jakimś dobrym towarzyszem [np. Król]. Nie mówiąc już o tym, że w mini-dodatku ekstra kart jest Syrenka [obrazek w spoilerze]. Trochę podobnie ma ork - jeżeli wylatują potwory i to on ma okazje je ubić, to jest cacy, a jeśli nie...to potencjał się marnuje :/

Trzy zębatki w dwie tury się raczej nie da bo tylko ściągamy jedna podczas ataku niezależni ile naszych kostek jest. A ork zawsze ma goblina do ataku.

Właśnie doszły do mnie dwa nowe dodatki z bohaterami i jestem trochę zawiedziony. Myślałem, że każda postać oprócz unikalnych kart, będzie też miała jak w wesołej kompani unikalne zdolności. Zdziwiłem się gdy otworzyłem pudełko a tu wszystkie plansze postaci różnią się tylko obrazkiem. Wiadomo to moja wina bo nie doczytywałem co jest w środku, tylko jak usłyszałem, że są kolejne postacie liczyłem na powtórkę z wesołej kompani.

Rykas pisze: ↑16 kwie 2021, 12:49 Trzy zębatki w dwie tury się raczej nie da bo tylko ściągamy jedna podczas ataku niezależni ile naszych kostek jest. A ork zawsze ma goblina do ataku.

Właśnie doszły do mnie dwa nowe dodatki z bohaterami i jestem trochę zawiedziony. Myślałem, że każda postać oprócz unikalnych kart, będzie też miała jak w wesołej kompani unikalne zdolności. Zdziwiłem się gdy otworzyłem pudełko a tu wszystkie plansze postaci różnią się tylko obrazkiem.

Jak jesteś pierwszym graczem, to na start masz już trochę brzdęku w puli. Do tego w 2 pierwszych rundach dorzucisz 2x +1 Brzdęk (2/10 kart podstawowych). Reszta zależy od tego ile inni gracze będą kupować z lochu i jakie będzie szczęście w nieszczęściu ze smoczymi atakami

Co do 2 dodatków (Drużyna Zarządu i Drużyna C) to zgadzam się, że mocno rozczarowuje po tym jak miało się styczność z Wesołą Kompanią. 4 plastiki, 4 planszetki, i 4x10 kart [gdzie znowu, jedynie 3/10 coś zmieniają, 2/10 brzdęki i 5/10 Włamów]

Druga sprawa to kart z tych dodatków odrazu po otwarciu widać białe ślady na krawędziach. Czy zmienili drukarnie lub papier? A karta gratisową która była w koszulce bez żadnego śladu. W poprzednich dodatkach czegoś takiego nie miałem lub nie pamiętam. Czy to tylko kwestia dwóch moich pudełek czy częsty przypadek?

Kto projektuje pudełka do tych dodatków? Nijak się da je postawić żeby jakoś sensownie wyglądały. Nie mogli zachować chociaż jednego wymiaru żeby postawione np. jeden na drugim były na równi z podstawką? Chyba ze brzdęk legacy ma znowu jakies inne wymiary.

A ktoś może próbował w rozgrywce 2-4 graczy jak działają nowe karty? Czy faktycznie nie ma sensu ich dorzucać?