Ardel12 pisze: ↑09 sty 2022, 08:40Wygląda, że wszystko z 4 fali jest w zaawansowanym stadium, a informacji o tym w aktualizacjach w ogóle nie ma. Nie rozumiem czemu dla uspokojenia wspierających nie dali tego od razu w aktulizacji, typu, hey może będą opóźnienia przez Omnicrona, ale patrzcie ile jest już zrobione.
No my możemy jedynie pospekulować, a że ja lubię rozmyślania wszelakie to to robię
.
Wszystkie moje wywody są czystą spekulacją, niby opartą opartą na mojej wiedzy, ale jednak. Mam tez wiedzę jak wygląda projektowanie, przygotowalnie, produkcja, wysyłka bo po prostu pracowałem w drukarni. Współpracowałem z wydawcami i drukarniami więc coś tam wiem z procesów okołowydawniczych i spedycyjnych. Wglądu w kondycje finansową Pootsa oczywiście nie mam. Tak samo jak nie mam pojęcia jakie są jego nakłady produkcyjne. Tyle, że dla nas klientów końcowych to nieistotne. Dla nas ważne jest głównie czy jego firma nie runie nim wywiąże się z podjętych zobowiązań
.
Dlatego opisałem swój punkt widzenia na proces który się toczy, i poparłem go argumentami jakie dostrzegam. Tych których nie dostrzegam napisać nie mogłem
. Dlatego wysyłam uspokajający komunikat, że na tę chwilę wygląda jakby wszystko było na naprawdę długiej, ale drodze wiodącej do spełnienia. Dlatego nie podsuwam i nie rozważam ewentualności, że Pootsowi się finanse nie zamykają i wali ściemy, żeby kupić sobie kolejny rok spokoju zanim życie i wierzyciele zwalą mu się na konto.
Ależ już wysyłał informacje, że pracują nad każdym elementem. 4 Falą, dodatkami 3 fali, Gamblerem. Co jakiś czas dzieli się screenami, renderami, pomalowanymi prototypami figurek. Już nawet koszulki z ich wizerunkiem wysyłał
. Gdyby nie było tych uspokajających komunikatów, nie byłoby ludzi którzy którzy piszą - skoro ma być lepsze to możemy jeszcze poczekać
. To nie jest firma która raz do roku daje ludziom informacje - sorry Chiński nowy rok, Covid, brak kontenerów na świecie, kryzys materiałowy. Nie ma papieru na rynku - musicie wszyscy czekać. Te informacje daje częściej i przeważnie opatrzone ilutracją/renderem postaci z wielkim kutasem albo jeszcze większymi cyckami. Po tym oprócz słów rozgoryczenia, włącza się głośniejszy chór piewców - oooo taaaak! Na to warto czekać!
Tyle, że niektóre tłumaczenia to ewidentne ściemy
. Napisał, że Gambler już by poszedł ale muszą jeszcze poprawić figurkę zbroi po Karmazynowym Krokodylu, bo jakością odstaje od reszty. Mija miesiąc czy dwa i pokazuje, nowe "fajniejsze" projekty pancerza. Ale po tym wychodzi, że na świecie są opóźnienia związane z Covidem. Później że Chiński Sylwester, a później, że kontenery. No brzmiało to jakby paczki już stały na magazynie tylko kurde nie ma jak tego do nas dowieść. Po czym pisze, że potrzebne są jeszcze delikatne szlify w zasadach bo to jeszcze nie skończone
. A wszystko okraszone pięknymi ilustracjami grafików. Ale nie trzeba tęgiej głowy by zauważyć, że Covid opóźnił pracę ale nie w Chińskiej fabryce, tylko w biurach USA. Chiński Nowy rok nie miał żadnego znaczenia, braki surowcowe i kontenerów także. Bo nawet jeśli z tego powodu czekali dłużej na jakieś proofy z Azji, to nie wpływa nijak to na opracowywaną mechanikę, którą można robić bez tego. No chyba, że trzeba było poczekać na wydrukowane w Chinach białe pudełka i pinupy by mieć czym zapłacić za pracę grafikom zaangażowanym w projekt. Nie wiem czy Poots ma jakichś zatrudnionych pracowników. Widziałem tylko, że do malowania figurek, rzeźbienia figurek, wykonywania ilustracji wynajmuje freelancerów. I to nie są studenci ostatniego roku pracujący za "będziesz miał do portfolio" tylko żyjący z tego fachu. Takie osoby nie zaczynają pracy bez zaliczek / wypłaty. Możemy gdybać, ale też może być rozwiązanie sekretu braku ciągłości pracy nad projektem
. Bo delikatne szlify końcowe są wykonywane już rok! I takie jeszcze tylko ostateczne dopieszczenie finałowego bossa musi przesunąć ten ostatni "nieprzekraczalny" termin o pół miesiąca. Czyli pewnie to wyjdzie do produkcji przed lutym. 1 lutego zaczyna się Chiński Nowy Rok! Ale tam fabryki stają 2 tygodnie wcześniej - widać więc gołym okiem do czego to zmierza
. Teraz to już nie będzie jego wina tylko tego przeklętego święta Chińczyków które wbija sztylet w plecy całemu światu
. Też nie wiemy tego, czy te ściemy nie są strategiczne. Bo zapłacił za jakąś produkcję np. po Black Fridayu i właśnie czeka aż mu to wyprodukują, wjedzie na sklep, a gotówka za to w końcu zasili Gamblera, który od dawna jest gotowy do produkcji. Ale został skalkulowany w czasach gdy transport był o kilkaset procent tańszy.
Ja za Echo of Death zapłaciłem w ich sklepie, w listopadzie 2020 roku. Zacząłem się dopytywać, o jakiś przybliżony termin dostawy - i miesiąc temu black mediator mi napisał - "It will be packed and shipped shortly, expect tracking soon. Take care and have a great day!". Oczywiście niczego nadal nie mam, ale staram się mieć dobre dni i w radości oczekuję przesyłki
. Echo of Deaths są mniejszymi dodatkami, o niebo łatwiejsze i tańsze do wyprodukowania niż te "brązowe". Co mi podsuwa myśl, że Poots teraz to najbardziej potrzebuje gotówki. I wg mnie to definiuje to, co pojawią się w sklepie. Okazjonalne pinupy pewnie się same bilansują. Uruchomienie produkcji białych pudełek kosztuje mniej niż całej reszty. Ale i zysk z nich mniejszy, tak jak i sprzedaż powolniejsza. Brązowe pudła to już musi być fortuna potrzeba na wydanie tego. Ale tez i zastrzyk gotówki po tym większy. Tak samo jak z podstawkami, sprzedaży których musi być priorytetowa, by gra nie umarła. Wg mnie więc wszystko zależy od sprzedaży Gamblera. Jak kupią to ludzie którzy nie wspierali na kickstarterze, to będzie miał kasę by to rozbujać znów
. Mam nadzieję, że będzie go stać nie tylko na białe pudełka, ale i na te brązowe oraz co najważniejsze podstawki
. A wchodzić będą w to nowi klienci, wtedy to się wszystko będzie pięknie kręciło. Wtedy dopiero zacznie naprawdę kończyć prace nad 3 fala i zajmie się na poważnie 4. Poots dawno odkrył prawdę, że ludzie kupują oczami i na tym się mocno skupia. Renderują mu i rzeźbią te figuraski na wszelkie sposoby do idei gry która jest obecnie czystą koncepcją. Dłubią to freelancerzy którzy to robią w oderwaniu do reszty procesu, gameplaya, żeby było co pokazać i to bardzo spektakularnego.
Mnie ciekawi jak to się zderzy z technologiczną rzeczywistością która nie stoi w miejscu. Aspekt modelarski jest niebagatelny w KDM. Ale jak oglądałem ostatnie szczegóły na figurkach Awakenów, CMON to no cóż. To technologia może się zbliżyć do detali wymagających klejenia KDMowych. Co wtedy? Kiedyś jako powód klejenia dodawano, że można samemu z tych dodatkowych rączek, broni poskładać sobie pozy. No ale w nowej serii białych pudełek jest tylko jedna uznana poza. Tak na oko w Gambler Chescie będzie podobnie. Może się okazać, że jak dojdzie czasowo do 4 fali, to nie będzie sensu miała obecnie wykonywana praca dzieląca figurkę na drobniejsze elementy
.
.
. 
.