(Warszawa) Agresor - Piątek WIBHiIŚ PW

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
Mustafa
Posty: 537
Rejestracja: 31 gru 2007, 12:21
Lokalizacja: Szkocja

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Mustafa »

zath pisze:Nie wiem o której jutro będę, postaram się być na okolice 16:30-17, wszystko zależy od tego, czy mama zasponsoruje paliwo, czy pozostanie raczej autobus :P
Zabieram ze sobą Dungeon Lords i chyba Haciende, są chętni na ten drugi, stary tytuł? Ew. mogę przynieść Hansa Teutonika.

Co do Dungeon Lords, to preferowana (przeze mnie) będzie wersja bez wydarzeń, za duża losowość z nimi jest. Ew. można odkryć jedno wydarzenie na początku gry, żeby każdy wiedział co się będzie działo.
Jak przyniesiesz grę to ja wezmę planszę do Hansa Teutonica
Monsoon Group Rulez

A.J.Mustafa
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: jax »

zath pisze:Co do Dungeon Lords, to preferowana (przeze mnie) będzie wersja bez wydarzeń, za duża losowość z nimi jest. Ew. można odkryć jedno wydarzenie na początku gry, żeby każdy wiedział co się będzie działo.
Sprawdzałem to kiedyś i wydarzenie trzeba odkryć od razu na początku - po umieszczeniu kafelka ze znakiem zapytania.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
Inermis
Posty: 735
Rejestracja: 04 maja 2008, 12:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Inermis »

Ok, to ja nie biorę SMCtBG (civilizacji ;)) i się raczej nie pojawię.
Inermis - Blog netrunner.znadplanszy.pl
Chętnie zagram: Android: Netrunner LCG, Mage Wars, Battlestar Galactica
Chętnie poznam: Rex
Kolekcja | Want to Trade
berem
Posty: 1218
Rejestracja: 26 sie 2008, 14:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: berem »

To przynieść Funny Friends na 16:00? Ja mam czas na tą grę do 17:30.
Awatar użytkownika
zath
Posty: 514
Rejestracja: 13 lis 2009, 09:55
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: zath »

Mustafa pisze:Jak przyniesiesz grę to ja wezmę planszę do Hansa Teutonica
W tym dodatku jest tylko plansza, czy jeszcze coś więcej? Ale jasne, z chęcią.
jax pisze:Sprawdzałem to kiedyś i wydarzenie trzeba odkryć od razu na początku - po umieszczeniu kafelka ze znakiem zapytania.
Hm, właśnie mnie zmotywowałeś do tego, żeby znów przeczytać instrukcję :D Ostatnio jak do niej zaglądałem to odkryłem, że demonowi trzeba jednak płacić dwa razy potworkiem, a opisywany tam tekst mówi o czymś innym - że to zjedzonemu potworowi nie trzeba już płacić.
nahar pisze:Ekhm, to ja sobie daruję może taszczenie mojego egzemplarza DL?
Czy ew zabrać jako rezerwowy?
Jak uważasz. Ostatnio zarówno w Agresorze jak i Monsoonie ciągle coś mi wypadało i się nie pojawiałem, więc bezpieczniej byłoby napisać, żebyś wziął jednak :D Ale tym razem na 99% będę.
Wishlist: Mission: Red Planet (2005), Steam (2009)
Personal Fav: Dungeon Lords (2009), Once Upon a Time (1993)
Awatar użytkownika
Keleno
Posty: 451
Rejestracja: 04 kwie 2007, 10:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Keleno »

berem pisze:To przynieść Funny Friends na 16:00? Ja mam czas na tą grę do 17:30.
Ja będę o 16tej. Przynieś, spróbuję jeszcze namówić Sir-lothara, na pewno się zgodzi :) To byśmy już mieli 3 osoby.
Awatar użytkownika
stalker
Posty: 2594
Rejestracja: 24 cze 2004, 23:14
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 33 times
Been thanked: 13 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: stalker »

Przepraszam tych, co chcieli ew. pogać w Navegadora, ale mnie jednak nie będzie -- małżonce wypadł projekt do skończenia, trudno... zobaczymy się pewnie dopiero po świętach.
Lukasz M. Pogoda | w biblioteczce | zainteresowało mnie
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
magdalena
Posty: 31
Rejestracja: 11 wrz 2006, 13:34
Lokalizacja: ursynow

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: magdalena »

Keleno pisze:
berem pisze:To przynieść Funny Friends na 16:00? Ja mam czas na tą grę do 17:30.
Ja będę o 16tej. Przynieś, spróbuję jeszcze namówić Sir-lothara, na pewno się zgodzi :) To byśmy już mieli 3 osoby.
Ja postaram się być jak najszybciej. Niestety kończę pracę w najlepszym wypadku o 16 więc będę mogła być najwcześniej o 16.30.
Jak się nie wyrobię to zagram w coś innego na doczepkę.
Awatar użytkownika
awojdi
Posty: 78
Rejestracja: 18 maja 2009, 11:58
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: awojdi »

Geko pisze:Małe podsumowanie dla kandydatów na Panów/Panie Podziemi. Lista chętnych:
:twisted: Cronenberg,
:twisted: Magda,
:twisted: Zath,
:twisted: e.Paku,
:twisted: Franek Strzała,
:twisted: Nahar,
:twisted: Awojdi,
:twisted: ja.
Czyli jakby nie patrzeć, idealna liczba graczy na dwa egzemplarze gry.
Czy wszyscy są dalej chętni i będą?
Czyli zaczynamy ok. 17.00 od tłumaczenia zasad?
Może być wspólne tłumaczenie, jak wolicie.
Tymczasem idę sobie odświeżyć reguły. :D
będę po 16nastej już się kręcił w oczekiwaniu na pierwszą osobę z DL, instrukcję przeczytałem
Awatar użytkownika
herman
Posty: 687
Rejestracja: 12 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: ukochana Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 43 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: herman »

Wasylus ja będę na 16 i mam czas do 18:30. Jeśli chcesz możemy zagrać w TSa, tyle , że ja 18:30 punt będę zmuszony wyjść.
Napisz jeśli Ci pasuje.
Wasylus
Posty: 128
Rejestracja: 06 gru 2010, 12:07
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Wasylus »

Herman - mogę być o 16 i bardzo chętnie bym zagrał, są jednak dwa ale:
1. Nie wiem w końcu czy Janek jest umówiony z Beremem na 17:30 na TSa (zakładam że tak ale jeśli nie, to ja jestem..., sam zrobiłem to zamieszanie)
2. w 2,5 godziny a tym bardziej w 1,5 nie skończylibyśmy najpewniej - chyba że ktoś wygra znacznie przed czasem.
berem
Posty: 1218
Rejestracja: 26 sie 2008, 14:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: berem »

Jednak jestem z Jankiem umówiony
Wasylus
Posty: 128
Rejestracja: 06 gru 2010, 12:07
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Wasylus »

Okej - dobrze wiedzieć.

Herman - w takim razie między 16 a 18:30 mozemy rozegrać partię TSa - jak ktoś wygra przed czasem to mamy szansę zdążyć.
Awatar użytkownika
herman
Posty: 687
Rejestracja: 12 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: ukochana Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 43 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: herman »

Spoko , będę na 16 więc, proponuje w tej salce spokojniejszej zagrać.
W 2,5h przy sprawnej grze można się z całą rozgrywką wyrobić :)

do zoo
Awatar użytkownika
Przemekk
Posty: 344
Rejestracja: 19 maja 2009, 09:08
Lokalizacja: Ząbki

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Przemekk »

Dzisiaj udało mi się zagrać w 2 tytuły i to w dodatku nowości, przynajmniej dla mnie.

Najpierw Funny Friends, które bardzo chciałem poznać, a przyznam, że negatywnie mnie zaskoczyło. Nie uważam się za grzeczną dziewczynkę, ale granie alkoholikami i narkomanami, którzy zdradzają się na lewo i prawo, realizując takie życiowe cele jak "wstąp do sekty", "nabaw się zawału serca" czy "prześpij się z jak największą ilością swoich przyjaciół" było dla mnie wręcz przykre.
Gra wydaje się działać, jest w niej licytacja którą lubię i nawet niezła dawka planowania, poza tym nie wykorzystaliśmy jej całego potencjału. Nie zmienia to jednak faktu, że była trochę nudna.

Następnie zasiadłem do partii w 20-sty Wiek Wladimira Suchego. Licytacja, optymalizacja i gra kafelkowa, brzmiało naprawdę obiecująco. Przyznam, że tutaj było dużo lepiej. Początek wystartował bardzo dobrze, cały czas tylko nie mogłem uwierzyć, że z tych 6 punktów na rundę da się wykręcić wyniki powyżej 100. Dlatego spokojnie odpuściłem pieniądze w 3 i 4 etapie, licząc, że wygram grając na naukę i licytując 1 sensowny kafel na rundę. To był duży błąd. Późniejsze budynki są bowiem bardzo mocne, a biorąc pod uwagę punktację do zwycięstwa prowadzi generalnie jedna strategia, którą trzeba wykonać jak najlepiej. Partię zakończyłem z wynikiem 68 punktów, mniej więcej 60 punktów za liderem. Chętnie jeszcze spróbuję za jakiś czas, tym bardziej, że teraz wiem jakie błędy popełniłem.

Dziękuję wszystkim za grę i do zobaczenia w nowym roku :D
Grze zawsze trzeba dać drugą szansę, a czasem nawet trzecią, czwartą i piątą.

Moje gry
Awatar użytkownika
Keleno
Posty: 451
Rejestracja: 04 kwie 2007, 10:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Keleno »

A mnie się Funny Friends bardzo podobało! :D Gra jest jajcarska i chyba nie trzeba brać jej zbyt na serio ;) W każdym razie dostarczyła dużo śmiechu i zabawy. Dziękuję współgraczom! :)
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: jax »

Przemekk pisze: licząc, że wygram grając na naukę
czy możesz sprecyzować co znaczy 'grając na naukę'?
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
zath
Posty: 514
Rejestracja: 13 lis 2009, 09:55
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: zath »

Dzięki za Dungeon Lords. Po tylu partiach dowiedziałem się, że za pokoje też należy płacić podatki. Partia mi nie do końca podeszła. Dwukrotnie straciłem akcję przez brak miejsca, przeliczyłem się na końcu o 1 punkt zła (nawet wiem już gdzie: jakbym wstawił w przedostatniej turze jedzonko o 1 wcześniej, tak jak planowałem, to byłoby akurat 1 zła mniej. Ale nie. Chciałem być pewny, że Geko nie będzie bardziej zły i że nie dostanę złodzieja :P) i wylądowałem z paladynem z drugiego roku. Przez to załapałem się na 3 pkt złodzieja, 9 pktów leczenia i 3 maga, przez którego dostałem czarem po łbie. Gdyby nie ten paladyn miałbym może i 5 pktów mniej, ale nie straciłbym tylu kafelków później (była szansa nie stracić żadnego) i miałbym 3 więźniów więcej.

A przy okazji instrukcji, to widzę, że trzeba będzie po kilku partiach ponownie czytać instrukcje do każdej gry. Bo aż głupio później człowiekowi, jak ma już 10+ partii na koncie, a dowiaduje się, że grał źle…

Chciałbym kiedyś zagrać z tymi dodatkowymi żetonami, ale do tego wymagana jest ekipa ludzi, którzy znają dobrze grę.
Wishlist: Mission: Red Planet (2005), Steam (2009)
Personal Fav: Dungeon Lords (2009), Once Upon a Time (1993)
Awatar użytkownika
Sir-lothar
Posty: 366
Rejestracja: 25 cze 2008, 01:00
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Sir-lothar »

Witam,
@zath: ok, to też mnie zaskoczyłeś, w instrukcji faktycznie stoi za "dungeon tiles" (komnaty i korytarze), ach te mylące oznaczenie na wydarzeniu w postaci 2 korytarzy. Ile to już razy trzeba było płacić 3-4 złota podatku, a tu może kolejne 1-2 dojść ... zamiast majestatycznego lochu zaczyna to bardziej przypominać skromną dziurę w ziemi, ach te podwyższanie podatków.
Ale opisując:
Na początek Funny Friends, gra w której jednym z życiowych celów jest zapisanie się na zabieg odsysania tłuszczu :mrgreen: . Faktycznie gra, dla mało drażliwych osób, gdyż słowa sex, narkotyki, głośna muzyka w godzinach wieczornych pojawiają się często, a do dyspozycji jest jeszcze wstąpienie do sekty, nihilizm, ateizm, satanizm i wiele innych podobnych tematów. Jednak dla wszystkich tych, którzy śmiało ścinali głowy w Guillotine, czy atakowali plagą w Rattus zabawne rysunki na kartach, oraz dwuznaczne ich nazwy nie przeszkodzą w rozgrywce. Jednocześnie jeśli ktoś zawsze chciał partnera homoseksualnego, lecz bał się ogłosić to światu to ma w tej grze idealną okazję do tego. Pomijając "liberalne" podejście do tematu życia, gra się całkiem przyjemnie, z drobnymi potknięciami w zasadach (pierwsze partie). W grze wcielamy się w anonimową osobę, której układamy/marnujemy życie. Mechanicznie bazuje na licytacji, jednak główną frajdę (przynajmniej dla mnie) dawało składanie poszczególnych wymagań celów oraz nagród w sprawne realizowanie posiadanych celów (dla jednego celu trzeba było być singlem, w innym mieć stałego partnera). Dużą frajdę dawało również rozszyfrowywanie ukrytych w kartach znaczeń. Następnie szybka druga partia, nadal niedokładnie z zasadami, po doczytaniu w domu okazuje się, że jest jeszcze więcej interakcji i psucia związków/planów życiowych. Będzie się chciało jeszcze trochę zagrać, przynajmniej robi się co innego niż przekłada kosteczek.
Zostało jeszcze trochę czasu, aby wspólnie z Renatą spróbować Sobek'a. Zbieranie zestawów kart z losowego toru. Ideą gry, jest iż możemy zabierać za darmo tylko pierwszą kartę, jeśli chcemy dalszą (ale max 4) pozostałe karty musimy zebrać jako korupcję. Kto ma najwięcej korupcji traci punkty. Mechanizm przygotowany do bicia lidera, jednak jakoś udało mi się sprawić, że pobił ostatniego gracza (mnie :) ). Dodatkowo pojawiają się losowe postacie (zakryte, ale wiadomo, że to jakaś postać - fajny pomysł w sumie), których użyteczność waha się pomiędzy bardzo, a wcale. Jako 2-osobówka bez większych problemów(1h czytania instrukcji i opisu symboli, 30 min gry), jednak wydaje się brakować elementów do oznaczania ile było uzupełnień toru surowco-postaci w trakcie tury. Na więcej graczy przewiduję, że czasochłonność rozgrywki oraz nieprzewidywalność partii sporo wzrośnie. Kolejną z wad gry jest wprowadzenie dużej liczby mało oczywistych symboli, które trzeba przyswajać, często w tajemnicy przed innymi graczami, na bieżąco z instrukcji. Obawę mam też o liczenie kart, które może być decydujące. Jednak nawet interesująca mała gierka, trochę ciekawych pomysłów, trochę sprawdzonych rozwiązań. Może błyszczy na więcej graczy, może 3 to magiczna liczba, się okaże.
Gratuluję Keleno wszystkich 3 zwycięstw w powyższe tytuły oraz wszystkim graczom za wspólne partie.
Pozdrawiam.
Wasylus
Posty: 128
Rejestracja: 06 gru 2010, 12:07
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Wasylus »

Dziękuję Hermanowi (oraz kibicom !) za partię w Twilight Struggle. Jako USA przegrałem sromotnie w 9 turze na punkty. Technicznie rzecz biorąc, to przegrałem gdzieś w połowie midwaru, wywołując nuklearny holokaust ale Herman pozwolił mi cofnąć ten ruch. Następnym razem będę wiedział, iż SĄ nie-sowieckie karty o sile 3+ zmniejszające DEFCON. Nawet gdyby ich nie było, to i tak ruch byłby nadmiernie ryzykowny z mojej strony. Jedynym jasnym momentem całej rozgrywki dla USA był headline w 4? turze, gdy Herman zagrał SE Asia Scoring a ja Colonial Rear Guardsów - to się nazywa fuks. Oraz dowód na to, że scoring card zagrana w headline to spore ryzyko. Jeszcze moja ręka w 1 turze - dość mocna + Red Scare/Purge. Ale nie wyszło tak dobrze jak wyglądało, Herman także miał dobrą rękę, same nie-amerykańskie karty, których wiele zagrał jako eventy (Dekolonizacja, Blokada...) więc te -1 aż tak go nie zabolało, jakby mogło przy bardziej mieszanej ręce.
Nie czuję się z tą przegraną bardzo źle :) , była to dopiero 2 pełna gra z mojej strony, do tego grałem jako USA przeciwko bardziej doświadczonemu przeciwnikowi. Tym niemniej popełniłem parę kretyńskich błędów - nastepnym razem mam nadzieję ich uniknąć.
Ostatnio zmieniony 18 gru 2010, 11:03 przez Wasylus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Przemekk
Posty: 344
Rejestracja: 19 maja 2009, 09:08
Lokalizacja: Ząbki

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Przemekk »

jax pisze:
Przemekk pisze: licząc, że wygram grając na naukę
czy możesz sprecyzować co znaczy 'grając na naukę'?
Konkretnie chodzi mi o kafelek technologii z laboratorium, który dał mi +2 do nauki przyległych miast, recyler z +3 do nauki wylicytowany bodaj w 3 rundzie i rezultat +13 do nauki (na moje oko za dużo). A do tego marne +5 do kasy, którą wydawałem w całości co rundę nie mogąc właściwie przebijać i w rezultacie kupując od razu za pełne 5 jeden kafelek na rundę. Finałowe punkty za naukę były przy naszych wynikach nagrodą pocieszenia (+8 to naprawdę mało, najlepiej wydać wszystko co się zdobyło, zarówno kasę jak i naukę), a technologie i katastrofy nie bolały aż tak, by warto było mieć tak dużo nauki (przynajmniej w tej partii).
Grze zawsze trzeba dać drugą szansę, a czasem nawet trzecią, czwartą i piątą.

Moje gry
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Geko »

zath pisze:Dzięki za Dungeon Lords. Po tylu partiach dowiedziałem się, że za pokoje też należy płacić podatki.
To ja byłem tym, który Ci zburzył podziemny światopogląd :wink:
zath pisze: Partia mi nie do końca podeszła. Dwukrotnie straciłem akcję przez brak miejsca, przeliczyłem się na końcu o 1 punkt zła (nawet wiem już gdzie: jakbym wstawił w przedostatniej turze jedzonko o 1 wcześniej, tak jak planowałem, to byłoby akurat 1 zła mniej. Ale nie. Chciałem być pewny, że Geko nie będzie bardziej zły i że nie dostanę złodzieja :P)
A to zabawne, bo ja chciałem nie być bardziej zły od Ciebie i dostać tego złodzieja.
zath pisze:Chciałbym kiedyś zagrać z tymi dodatkowymi żetonami, ale do tego wymagana jest ekipa ludzi, którzy znają dobrze grę.
Też o tym myślałem.

Z kronikarskiego obowiązku napiszę, że wygrał Michał (nie wiem, czy udziela się na forum), z 22 punktami. Ja miałem chyba 16, Zath 15, Cronenber w okolicach 5 (?). Najzabawniejsze jest, że Michał miał w grze chyba ze 4 akcje, których nie mógł wykonać, bo nie miał złota i jedzenia, a wylądował na polach, które wymagają zapłacenia nimi.

Moje podziemne królestwo było wielkie (12 zajętych pól) i za to dostałem jedyny samotny tytuł (okupiony wysokimi podatkami :mrgreen: ), drugi - współdzielony, był za liczbę potworów. Górnej ligi potworów nie miałem, a bohaterów zgarniałem z 3. lub 4. miejsca (czyli byłem raczej zły :twisted: ). Z walką było OK - w obu latach towarzystwo padało w 3. rundzie. W obu latach dobrze znałem karty walki (w pierwszym 2, a w drugim 3) i to mi trochę pomagało w jej planowaniu. Z posiadanych pokoi produkcyjnych miałem jeden dający dodatkowe kopanie i nie jest to nic specjalnego, choć angażuje mało impów.

Słaby wynik Cronenberga był dla niego rozczarowujący i zastanawiał się czemu miał tak mało punktów. Przede wszystkim dlatego, że nie nastawił się na zdobycie tytułów, a te trzeba brać, żeby wygrać.

Ogólnie, jak zwykle przy DL, zabawa była świetna. Jak dla mnie jest to czołowa eurogra w kategorii "mocno klimatyczna". A elementy niepewności w mechanice idealnie pasują do tematu. Jakby to była gra, gdzie można wszystko przewidzieć i zaplanować, to straciłaby dla mnie dużo uroku.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: jax »

Przemekk pisze:Konkretnie chodzi mi o kafelek technologii z laboratorium, który dał mi +2 do nauki przyległych miast, recyler z +3 do nauki wylicytowany bodaj w 3 rundzie i rezultat +13 do nauki (na moje oko za dużo). A do tego marne +5 do kasy, którą wydawałem w całości co rundę nie mogąc właściwie przebijać i w rezultacie kupując od razu za pełne 5 jeden kafelek na rundę. Finałowe punkty za naukę były przy naszych wynikach nagrodą pocieszenia (+8 to naprawdę mało, najlepiej wydać wszystko co się zdobyło, zarówno kasę jak i naukę), a technologie i katastrofy nie bolały aż tak, by warto było mieć tak dużo nauki (przynajmniej w tej partii).
W sumie wpadłem na podobną ścieżkę - mocna nauka i nie za dużo kasy. I też w ostatnich rundach tylko mogłem patrzeć jak Jans i zephyr zyskują kafelek za kafelkiem. Wyglądało, że to ślepa uliczka (przynajmniej w tej partii) - jak wskazują wyniki Jansa i zephyra.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
Franek Strzała
Posty: 353
Rejestracja: 06 lip 2007, 21:40
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Franek Strzała »

wreszcie zagralem w Dungeon Lords. gra ma niesmowity klimat i doskonale go odzwierciedla. gralem pierwszy raz i z checia zagram 2,3....itd. mysle ze plusem gry jest rowniez czas rozgrywki. zasady tez nie sa skomplikowane.
wielkie dzieki wszystkim z ktorymi mialem przyjemnosc wczoraj zagrac.
pozdrawiam
Franek

Mój Harem!!!
Awatar użytkownika
Micelius
Posty: 758
Rejestracja: 19 lut 2009, 16:49
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Micelius »

Co do niegrzecznych przyjaciół (sorry, uwaga na początku natury ogólnej) przyznam, że nigdy nie mogłem zrozumieć wrzucania rozmaitych "niegrzecznosci" do jednego worka. - Sex ogólnie jest fajny i raczej od osobistych preferencji zależy, sypianie z iloma osobami uznamy już za przesadę. Satanizm czy nihilzm mogą mieć albo oblicze non-konformistyczne (precz ze "strasznymi mieszczanami"), albo wygłupiaste, albo sadystyczne. Natomiast stawianie sobe za cel życiowy odsysanie tłuszczu bądź zachlanie się na śmierć to afirmacja głupoty, a ludzie usiłujący amputować sobie mózg zawsze napełniali mnie oburzeniem...
Co do samej gry, to wyglada na to, że może przydać się na imprezę... Na spotkania growe, to trzeba zapytać - po odsianiu tematyki, na ile mechanika wciągająca? Przemekk napisał, że się trochę nudził, ale może to efekt uboczny przepalenia bezpieczników wrażliwości? :wink:

Dziękuję za partię Dominant Species. Na przyszłosć TRZEBA to zaczynać nie później niż, o 16.15, zwł. z wolnomyślicielami/nowymi (pochlebiam sobie, że nie myślałem ze wszystkich najdłużej :) ). Przez kłopoty organizacyjne wystartowaliśmy dopiero o 17.10. Wszystkim ogólnie się podobało, choć zwł. nowych przytłaczało wszech-powiązanie reguł (acz prostych) i zaskoczyła duża butalność... Wszyscy popełniliśmy trochę błędów. Brawo dla Barta, który tak umiejętnie się chował, że do aż do ostatecznej punktacji nie dał się poznać jako jeden z głównych kandydatów do zwycięstwa... Wyrazy współczucia dla debiutantów, którzy nieraz zapominali istotnych rzeczy (nie zawsze dawało się to odkręcić). Auto-wyrazy współczucia dla mnie za to, że mi najmniej pozwalano korygować błędy :wink: A dlaczego udało mi się z Bartem? Jestem zadowolny z umiejetnego operowania kostkami - przez większość gry byłem liczny tylko na jednym-dwóch obszarach, ale nie poginąłem bardzo mocno, a przed końcem wszystko wyłożyłem na planszę i dużo zebrałem z regionów. Choć wynik mógł być inny, zwł., że ostatnią rundę rozgrywaliśmy w wariackim tempie. Wyniki: Piotrsmu 131, Blazo 149, Bart 164, Micelius 172. Dodatkowe dzięki dla Jaxa, że na mnie poczekał z transportem :)

Wszystkim Wesołych Świąt!!!
Niech garby waszych wielbłądów będą zawsze tłuste!
ODPOWIEDZ