Re: Eldritch Horror
: 01 lip 2015, 07:30
Trochę info of nowych badaczach z trzeciego dodatku (Strange Remnants): https://www.fantasyflightgames.com/en/n ... dangerous/
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Nie, to całkiem nowe postacie. Przynajmniej nie przypominam sobie, by jakaś z dotychczasowych się pokrywała.c08mk pisze:Te nowe postacie są kompatybilne z figurkami postaci z Arkham? Jeżeli są te same to może kiedyś pomyślałbym nad kompletem figurek do EH.
1) Mam polską wersję, nie wyobrażam sobie czuć klimat w innym języku niż rodzimy. Moim zdaniem nie ma co się czepiać szczegółów. Nikt na siłę nie ukraca tekstu. Literówka wiem, że jest jedna (niezauważalna). Podczas gry trzeba być raczej dziwnym aby wyłapywać takie rzeczy zamiast skupiać się na grze. Tak więc jeśli masz znajomych Polaków, którzy stoją lekko dobrze z angielskim albo średnio to bierz w ciemno wersję PL. Jeśli mieszkasz za granicą to wiadomo. Rób tak aby Tobie i współgraczom było wygodnie i by rozgrywka była płynna.Sarinus pisze:Przejrzałem wątek, ale nie znalazłem poszukiwanych odpowiedzi, więc pytania pozwolę sobie zadać tutaj
1) Jak oceniacie jakość tłumaczenia na język polski? Widziałem tylko wymianę zdań związaną z kazusem "pojawia się/rozmnaża" Spotkałem się także z opiniami o jakiś chochlikowych literówkach, dużo tego? Czy oryginalne nazwy kart nie są jakoś na siłę zmieniane/skracane, co by zmieścić się na danym kawałku "papieru"? Wreszcie czy tłumaczenie nie zabija przez to klimatu gry?
2) FFG mocno i głęboko sięga do tematyki związanej z twórczością Lovecrafta. Może ktoś się orientuje, czy do każdej gry tworzą nowe grafiki, czy może korzystają pełną garścią chociażby z karcianki lcg? Tam jakby nie patrzeć grafiki też bywają przemocne.
3) Tutaj wiele zapewne napisać będą mogli fani AH, bo EH można powiedzieć, że jest na starcie. Czy nie robi się z tego na siłę maszynki do wyciągania pieniędzy z graczy? Pisząc na siłę mam na myśli działanie na zasadzie: wypuśćmy 20 dodatków, zawsze ktoś to kupi - zamiast wypuścić 5 solidnych, które dla każdego stałyby się "must-have" ze względu na swoją jakość.
Jakość tłumaczenia co do zasady jest w porządku o ile nie przeszkadza Ci to "rozmnażanie", które o ile do potworów mniej lub bardziej pasuje do bram i innych elementów już niekoniecznie. Kwestia gustu.Sarinus pisze:Przejrzałem wątek, ale nie znalazłem poszukiwanych odpowiedzi, więc pytania pozwolę sobie zadać tutaj
1) Jak oceniacie jakość tłumaczenia na język polski? Widziałem tylko wymianę zdań związaną z kazusem "pojawia się/rozmnaża" :) Spotkałem się także z opiniami o jakiś chochlikowych literówkach, dużo tego? Czy oryginalne nazwy kart nie są jakoś na siłę zmieniane/skracane, co by zmieścić się na danym kawałku "papieru"? Wreszcie czy tłumaczenie nie zabija przez to klimatu gry?
2) FFG mocno i głęboko sięga do tematyki związanej z twórczością Lovecrafta. Może ktoś się orientuje, czy do każdej gry tworzą nowe grafiki, czy może korzystają pełną garścią chociażby z karcianki lcg? Tam jakby nie patrzeć grafiki też bywają przemocne.
3) Tutaj wiele zapewne napisać będą mogli fani AH, bo EH można powiedzieć, że jest na starcie. Czy nie robi się z tego na siłę maszynki do wyciągania pieniędzy z graczy? Pisząc na siłę mam na myśli działanie na zasadzie: wypuśćmy 20 dodatków, zawsze ktoś to kupi - zamiast wypuścić 5 solidnych, które dla każdego stałyby się "must-have" ze względu na swoją jakość.
c08mk pisze: Tłumaczenie nazw jest tradycyjne, dobrze znane fanom Lovecrafta. Wspominam o tym ze względu na to że ostatnio kupiłem większy tomik w którym autor wprowadza swoje wersje nazw np. "Zgroza w Dunwich" zamiast znany "Koszmar w Dunwich", "Kolor z innego wszechświata" zamiast "Kolor z przestworzy", itp. Nie są to błędne tłumaczenia ale fani już są już przyzwyczajeni do pewnego nazewnictwa i ciężko to przełknąć tak jak np. "Łazik" i "Obieżyświat" w różnych tłumaczeniach Władcy Pierścieni.
Nieeee, nie idźmy drogą tłumaczeń polskich filmów. Faktycznie, w przypadku samych tytułów też nie miałbym aż takiego ciśnienia na ich zmianę (w przypadku Koloru w dalszym ciągu nie do końca trafną, chociaż już i tak o wiele bardziej sensowną niż poprzednia). Dalej uważam jednak, że porównanie Płazy do Łozińskiego za krzywdzące dla Maćka. Swoją drogą szkoda, że tłumacze EH nie bazowali na przekładzie Płazy.c08mk pisze:Nie mówię o samym tłumaczeniu tylko o tytułach. Stare nazwy się przyjęły i już głęboko funkcjonują w świadomości polskiej społeczności lovecraftowskiej. Zresztą same tytuły nie muszą być dokładnie tłumaczone czego przykładem są polskie tłumaczenia tytułów większości filmów.
Tłumacz stworzył nowe nazwy bo mu się stare nie podobały, nie oddawały dokładnego przekładu czy co tam sobie przywidział ale już i tak wszystkie filmy, gry i cały fandom będzie funkcjonował na starych nazwach. Przykładem jest choćby Eldritch Horror gdzie właśnie widzimy stare dobre nazwy.
Dla mnie ponowne tłumaczenie nazw na dokładniejsze to tak jakby ponownie przetłumaczyć filtrfraki z Diuny na kombinezony filtrujące.
A ja się akurat cieszę bo mogę w grze zobaczyć nazwy które już znam :PBary pisze:...Swoją drogą szkoda, że tłumacze EH nie bazowali na przekładzie Płazy.
Bo serio komuś zrobi różnicę, czy na karcie będzie Koszmar, czy Zgroza z Dunwich? To nie jest przecież tak, że w nowym przekładzie to zupełnie inna książka i starzy fani się pogubią.c08mk pisze:A ja się akurat cieszę bo mogę w grze zobaczyć nazwy które już znamBary pisze:...Swoją drogą szkoda, że tłumacze EH nie bazowali na przekładzie Płazy.
Zresztą wydawnictwa gier planszowych nie mogą sobie pozwolić na eksperymenty z nazwami. Sprzedaż planszówek w Polsce to nie jest żyła złota. Używając tradycyjnie przyjętych nazw są w stanie dotrzeć do większej ilości klientów.
Maxxx76 pisze:Przypadek? Nie sądzę...
Toż to w głowie się nie mieści...Bogenhafen pisze:Dokładnie, premiera przewidywana na 14 lipca - http://galakta.pl/plany-wydawnicze/plan ... e-nowosci/
14 lipca sonda kosmiczna New Horizons ma przelecieć najbliżej Yuggoth, znaczy Plutona...
Pisz do ffg - wyślą ci nowe. Znajomy tak robił i ma drugi komplet.c08mk pisze:No i przy pierwszym użyciu kości jedynki powypadały. Dosłownie.
Spodziewałem się, że kości w takiej cenie będą przynajmniej standardowej jakości i będzie je można używać wieki, a tu niespodzianka, farba odpadła :/
Zobaczymy jak pójdzie z reklamacją, paragon na szczęści mam. Zakup u trolli a u nich jeszcze niczego do tej pory nie reklamowałem.
Widzę, że słaba jakość to nie tylko mój problem. W sumie u mnie na 15 kości, aż pięć to buble.pan_satyros pisze:Pisz do ffg - wyślą ci nowe. Znajomy tak robił i ma drugi komplet.
Bogus_law pisze:U mnie też niestety jedna kostka ma już pół trójki. Po pierwszej grze już odpadło.
Kości Arkham Files jak to FFG kwalifikuje cały temat planszówek Cthulhu.motti pisze:A o jakie kości chodzi?
Zestaw do Arkham od Q-workshop czy cursed/blessed, lub też zwykłe z podstawki? Strach rzucać, jednak kategoria 'horror' zobowiązuje ;)