GRY-PLANSZOWE.pl

Przedstawiając zarzuty co do realizmu gry napisałem, że mam na ten temat pewną hipotezę. Brzmi ona tak: Agricola tak naprawdę pokazuje, jakby wyglądało XVII-wieczne rolnictwo, gdyby wtedy była stosowana polityka rolna Unii Europejskiej.
Stąd np. dziwny sposób przyrostu stada zwierząt - maksymalnie o jedną sztukę. Przyrost nie wynikający z fizjologii ale z limitów, nałozonych przez Unię, takich jak tzw. kwoty mleczne.
A punktacja w grze to po prostu odwzorowanie systemu dopłat. Np. do 6 krów rolnik dostaje dopłatę, za następne już nie. Podobnie jest z łąką i pastwiskiem. Za ogrodzone pastwisko należy sie dopłata, za nieogrodzoną łąkę nie. Ale podatek gruntowy za łąkę się płaci i stąd te ujemne punkty.

No widzisz - samo zycie A analiza swietna

MichalS. - co do polityki rolnej - zagdzam się jako ŻART dobre ale TYLKO jako żart!

Dla przypomnienia: marchewka jest owocem, z którego robi się dżem, więc pomarańczowym warzywem w A. jest prawdopodobnie dynia.

Nawet na pewno - to właśnie tłumaczy dlaczego miniaturowe dynie pojawiły się w zestawach dodatkowych meepli do Agricoli.

P.S. Michał - znakomita hipoteza!

mst pisze:Nawet na pewno - to właśnie tłumaczy dlaczego miniaturowe dynie pojawiły się w zestawach dodatkowych meepli do Agricoli.

Taaa, za 6 euro! Sorki, ale ktoś tu mocno przegina. Bylem w Essen, moglem kupić, ale nie będę baranom dawał zarabiać. Generalnie polityka Lookout Games mocno mnie zniesmaczyła, tak jak Agri-Cola, której nie dało się pić

właśnie ostatnio rozmawiałem z bazikiem o warzywkach, pomyliło mi się i powiedziałem, że są po 3 euro
bazik - to za darmo, nawet za 6 by poszło
no i poszło

Hmm, ja trochę z innej beczki.
Kilka postów temu była HOT dyskusja na temat BUDOWANIA IZB i przy okazji ktoś wklił foto UWE który gra i ma kilka kart ŻEBRANIA
na to ktoś , że pewnie ma JAŁMUŻNIKA [-2 karty żebrania]

chciałem obalić mit , że to dobra karta.
Otóż, tak naprawdę jałmużnik daje JEDNORAZOWO 2 posiłki. Nie lepiej iść raz na dniówkę? Nie płaci się wtedy tego jednego posiłka [no chyba ,że zagraliśmy go jako pierwszego ]

ktoś ma inne zdanie?

Lucf pisze:Otóż, tak naprawdę jałmużnik daje JEDNORAZOWO 2 posiłki. Nie lepiej iść raz na dniówkę? Nie płaci się wtedy tego jednego posiłka [no chyba ,że zagraliśmy go jako pierwszego ]ktoś ma inne zdanie?

'posiłka' Chodzi o to, że na początku gry jak ma się dwóch członków rodziny może być bardziej opłacalne wykonanie innych akcji niż dniówka i wzięcie kart żebrania. Natomiast Jałmużnika można zagrać pod koniec gry kiedy akcji się ma więcej i łatwiej wygospodarować członka rodziny chcącego iść na zatrudnij pomocnika.

plus można mieć np. bonusy za ilość pomocników

niektóre ulepszenia wymagają też określonej liczby pomocników

ale nie będę się upierał że Jałmużnik jest nadzwyczajnie mocny

<uwaga, herezja> niektorzy ponoc tez graja dla samej przyjemnosci gry, a nie tylko dla wygranej </uwaga, herezja>

niby tak... ale zobaczyć minę przeciwnika jak w ciągu kilku ostatnich tur z ostatniego miejsca wychodzi się na pierwsze - bezcenne

ragozd pisze:<uwaga, herezja> niektorzy ponoc tez graja dla samej przyjemnosci gry, a nie tylko dla wygranej </uwaga, herezja>

yosz pisze:niby tak... ale zobaczyć minę przeciwnika jak w ciągu kilku ostatnich tur z ostatniego miejsca wychodzi się na pierwsze - bezcenne

No a cóż mają mówić Ci którym się to nie uda i zostają na ostatnim miejscu po kilku rozgrywkach. Z moją empatią nawet nie próbuję sobie tego wyobrażać...

Styku pisze:

Lucf pisze:Otóż, tak naprawdę jałmużnik daje JEDNORAZOWO 2 posiłki. Nie lepiej iść raz na dniówkę? Nie płaci się wtedy tego jednego posiłka [no chyba ,że zagraliśmy go jako pierwszego ]ktoś ma inne zdanie?

'posiłka' Chodzi o to, że na początku gry jak ma się dwóch członków rodziny może być bardziej opłacalne wykonanie innych akcji niż dniówka i wzięcie kart żebrania. Natomiast Jałmużnika można zagrać pod koniec gry kiedy akcji się ma więcej i łatwiej wygospodarować członka rodziny chcącego iść na zatrudnij pomocnika.

No to wpadłem Ale mam już wytłumaczenie: nie miało być posiłka tylko "pomocnika", co potwierdza nawias [] gdzie napisalem, że chyba ze gramy go jako pierwszego - JEDNOCZEŚNIE myślałem o posiłkach itd


Rzeczywiście pod koniec gry wydaje się, że jest częściej dostępne pole POMOCNIK, ale pod koniec gry jest już tak ciasno [pomimo większej ilości rodziny]] , że nie ma mowy na błędy, właśnie na początku można sobie jeszcze "gdybać" . jedyny plus jaki widzę przy tej karcie to taki, że może służyć jako warunek do innych kart-ale wtedy wypada ją zagrać WCZEŚNIE

A jeśli chce sięzrobić "ściemę'' , że niby "OJOJOJJJJ zagapiłem się i mam teraz dwie karty żebrania -jak ja to odrobię!" no to trzeba by niezły teatrzyk odstawiać , tak by ktoś nie skapnął się , że mamy Jałmużnika :|:|

Lucf pisze:A jeśli chce sięzrobić "ściemę'' , że niby "OJOJOJJJJ zagapiłem się i mam teraz dwie karty żebrania -jak ja to odrobię!" no to trzeba by niezły teatrzyk odstawiać , tak by ktoś nie skapnął się , że mamy Jałmużnika

Nie każdy, a może wręcz mało kto, zna na pamięć wszystkie karty Agricoli

No to robiąc "ściemę", o której pisał Lucf trzeba powiedzieć: "Ojojoj ale się zagapiłem z tym żebraniem, gdybym chociaż miał Jałmużnika..."

No i nie zapomniec ubrac sie parszywie i dlugo myslec nad wlasnymi ruchami

Gdy przeciwnicy również czytują felietony Kapustki szanse na zwycięstwo znacznie maleją.

Witam

Jestem po kilku partiach w agricolę (wypas gierka swoją drogą) z kartami małych usprawnień i pomocników i nasunęło się kilka watpliwości dot. pomocnika Budowniczy chat. Samą "ideę" karty rozumiem, tylko: czy jak dojdzie do 11 rundy to będę miał za darmo dodatkową izbę w chacie, bez konieczności stawiania mojego członka rodziny na akcji buduj izby? Czy muszę tam umieścić kogoś z rodziny i wtedy dostanę izbę za free? W instrukcji jest dodatkowo napisane, że aby nie zapomnieć do należy położyć izbę na rundzie 11 i to wszystko. Wtedy jak będzie początek 11 rundy to po prostu ją biorę i kładę na swojej planszy. Proszę o info bo prawie poszło na noże podczas gry
Druga sprawa: czy jest jakakolwiek korzyść z małego usprawienienia Figurka Maryi? (poza 2 punkami zwycięstwa na koniec gry?)

Szpemek

szpemek pisze:Witam

Jestem po kilku partiach w agricolę (wypas gierka swoją drogą) z kartami małych usprawnień i pomocników i nasunęło się kilka watpliwości dot. pomocnika Budowniczy chat. Samą "ideę" karty rozumiem, tylko: czy jak dojdzie do 11 rundy to będę miał za darmo dodatkową izbę w chacie, bez konieczności stawiania mojego członka rodziny na akcji buduj izby? Czy muszę tam umieścić kogoś z rodziny i wtedy dostanę izbę za free? W instrukcji jest dodatkowo napisane, że aby nie zapomnieć do należy położyć izbę na rundzie 11 i to wszystko. Wtedy jak będzie początek 11 rundy to po prostu ją biorę i kładę na swojej planszy. Proszę o info bo prawie poszło na noże podczas gry
Druga sprawa: czy jest jakakolwiek korzyść z małego usprawienienia Figurka Maryi? (poza 2 punkami zwycięstwa na koniec gry?)

Szpemek

1. Jak na karcie jest napisane, że otrzymujesz dodatkową izbę w 11. rundzie, to na początku 11. rundy po prostu ją otrzymujesz. Podobnie jak inne zasoby z kart małych usprawnień/pomocników, np. drewno z Prywatnego lasu.
2. Figurka Maryi po prostu daje dwa punkty i tyle. Opłaca się ją wystawić pod koniec gry, odrzucając dwa usprawnienia, które już nam nie pomogą, a które przydawały się wcześniej.

Figurke też można wystawić wcześniej o ile ma się karty , które w przyszłości będą wymagać usprawnień. Wtedy liczy się figurka do tego.

Co do budowniczego, nie mam teraz kart by spr ale jest teżchyba taki budowniczy który daje Ci za darmo 5tą albo 6tą chatę, czyli jak już masz pięc chat, za darmo tworzy się szósta. ale bardzo ciężko tyle chat narobić:)

Lucf pisze:Figurke też można wystawić wcześniej o ile ma się karty , które w przyszłości będą wymagać usprawnień. Wtedy liczy się figurka do tego.

W takim wypadku nie opłaca się wystawiać Figurkę Maryi. Przecież by ją wyłożyć na stół musisz oddać 2 usprawnienia

mam pytanie do wszystkich posiadaczy PL wersji Agri
czy Wam też tak łatwoo schodzi farba z plansz ??? Normalnie delikatnie się obchodzę z grą, ale z boków plansz na zielone farba odchodzi bardzo łatwo :|:|
a przecież nie włożę plansz w koszulki

U mnie już plansze (a właściwie ich krawędzie) były lekko "poszarpane" od początku, ale nie zauważyłem, aby ich stan się pogarszał.