GRY-PLANSZOWE.pl

Moje dzieci (4,8) w połowie pierwszej historyjki prosiły bym przestał bo to strasznie nudne. Raczej nie chodzi o problem z dykcją, nie usną bez książki, bardzo lubią czytanie, więc wprawa jest. Serio dla mnie też ta historyjka jest słaba. Pewnie na tle suchej instrukcji to jest jakiś postęp. Gramy więc bez wstępu fabularnego , tylko szybki zarys co i jak (młodszy oczywiście musi grać ze mną wspólnie).

Ze swoim synem grałem w ubiegłym roku jak miał 10 i był zachwycony.

wirusman pisze:Ile dzieciaczki powinny mieć lat. Żeby czerpały przyjemność z tej gry?

Moja 6-letnia córka bawiła się świetnie.

Czyli nie od wieku a od upodobań dziecka to zależy i każdy musi sam spróbować na swoim bądź sąsiada potomku

shaigan pisze:Moje dzieci (4,8) w połowie pierwszej historyjki prosiły bym przestał bo to strasznie nudne.

Cóż, mogę zrozumieć. A to dlatego, że uważam, że Mice and Mystics jest tak samo grą dla dzieci, jak Muminki czy Mały Książę dla nich książką. Czyli prawie w ogóle

rattkin pisze:

shaigan pisze:Moje dzieci (4,8) w połowie pierwszej historyjki prosiły bym przestał bo to strasznie nudne.

Cóż, mogę zrozumieć. A to dlatego, że uważam, że Mice and Mystics jest tak samo grą dla dzieci, jak Muminki czy Mały Książę dla nich książką. Czyli prawie w ogóle

Moja córa z chęcia słucha, jak czytamy muminków. Ogólnie jestem zdziwiony jak daleko bajka jest od książki. W książce to śmierć zagląda tobie do oczu:D

Wracająć do tematu, moja ratolość, chciała by ze mną zagrać we wszystko (aż się boję otwierać gry planszowe:D ) tylko do każdej gry jest jeszcze za mała (4-lata). Więc szukam czegoś ciekawego w co ja mogę zagrać i ona (przynajmniej częściowo).

wirusman pisze:

rattkin pisze:

shaigan pisze:Moje dzieci (4,8) w połowie pierwszej historyjki prosiły bym przestał bo to strasznie nudne.

Cóż, mogę zrozumieć. A to dlatego, że uważam, że Mice and Mystics jest tak samo grą dla dzieci, jak Muminki czy Mały Książę dla nich książką. Czyli prawie w ogóle

Moja córa z chęcia słucha, jak czytamy muminków. Ogólnie jestem zdziwiony jak daleko bajka jest od książki. W książce to śmierć zagląda tobie do oczu:D

Wracająć do tematu, moja ratolość, chciała by ze mną zagrać we wszystko (aż się boję otwierać gry planszowe:D ) tylko do każdej gry jest jeszcze za mała (4-lata). Więc szukam czegoś ciekawego w co ja mogę zagrać i ona (przynajmniej częściowo).

Myślę, że mógłbyś spróbować. Najlepiej chyba w Twoim przypadku pożyczyć gdzieś grę i sprawdzić scenariusz, czy dwa...

Według bgg, ta gra jako jedna z nielicznych ma wyższy "zalecany wiek" przez community (8), niż przez producenta (7). Nie bez powodu. To nie jest gra dla 4 latków.

Hmmmm napisany na pudełku zalecany wiek wiąże się według mnie z pewną nieścisłością. Gra jest jednak dość złożona, ma sporo reguł - nie wyobrażam sobie, żeby dać ją trójce nawet najbardziej ogarniętych siedmiolatków. Nie poradzą sobie sami, nie ma bata. Myślę, że komentarze na BGG mogą dotyczyć tego właśnie aspektu. Co innego, jeśli w grze uczestniczy co najmniej jeden dorosły i - jak rolplejowy Mistrz Gry - pilnuje przebiegu rozgrywki: tu gra - która tak naprawdę jest fantastyczną, interaktywną baśnią o przygodach ludzi zamienionych w myszki - będzie odpowiednia nawet dla 5-6-latków, zwłaszcza, jeśli dorosły odciąży grające dzieciaki od technikaliów, będzie mówił im, iloma kostkami rzucić, jakiej zdolności użyć, podpowiadał im optymalne rozwiązania itp. Tonowanie lekkiej grozy bijącej z niektórych czytanych fragmentów kampanii też może być wskazane w przypadku co młodszych adeptów naszego hobby

Prawda jest taka, że Magia i Myszy, to gra dość specyficzna. Dzieci same w nią nie zagrają, bo niejeden dorosły ma wątpliwości co do zasad. Tak jak napisał Gothik, jeśli wśród graczy jest co najmniej jeden dorosły, pełniący rolę "Mistrza Gry", to jak najbardziej kilkuletnie dzieci mogą się świetnie bawić przy rozgrywce.

Grałem w kwietniu z dwójką znajomych, którzy wcześniej nie znali tej gry. Znajoma przeczytała wcześniej raz instrukcję, ale to ze 3 miesiące wcześniej i mało co z zasad pamiętała, a znajomy w ogóle ich nie znał. Jednak ja ogólnie im omówiłem zasady na wstępie, a potem ruszyliśmy do gry. I bardzo im się podobała rozgrywka, bo ja robiłem właśnie za takiego Mistrza Gry, który zasady znał lub wiedział, jak szybko je znaleźć w instrukcji. A Oni świetnie się bawili, czytając historię z Księgi Opowieści


Swoją droga, już niedługo wpływa na teren Polski dodatek w wersji PL Oj, trzeba będzie w październiku wygospodarować czas na pomalowanie tych dwóch dodatkowych figurek i skończyć wreszcie kampanię z podstawki w "najbliższym" możliwym czasie

No to czas musi się teraz znaleźć. Wczoraj Serce Glorma trafiło do magazynów Cube, a ja dziś odebrałem paczkę od kuriera Wszystko ładnie doszło, jeszcze kart nie rozpakowałem, ale na to będzie czas w weekend, gdy dokupię koszulki foliowe do kart z dodatku

Gothik pisze:Hmmmm napisany na pudełku zalecany wiek wiąże się według mnie z pewną nieścisłością. Gra jest jednak dość złożona, ma sporo reguł - nie wyobrażam sobie, żeby dać ją trójce nawet najbardziej ogarniętych siedmiolatków. Nie poradzą sobie sami, nie ma bata. Myślę, że komentarze na BGG mogą dotyczyć tego właśnie aspektu. Co innego, jeśli w grze uczestniczy co najmniej jeden dorosły i - jak rolplejowy Mistrz Gry - pilnuje przebiegu rozgrywki: tu gra - która tak naprawdę jest fantastyczną, interaktywną baśnią o przygodach ludzi zamienionych w myszki - będzie odpowiednia nawet dla 5-6-latków, zwłaszcza, jeśli dorosły odciąży grające dzieciaki od technikaliów, będzie mówił im, iloma kostkami rzucić, jakiej zdolności użyć, podpowiadał im optymalne rozwiązania itp. Tonowanie lekkiej grozy bijącej z niektórych czytanych fragmentów kampanii też może być wskazane w przypadku co młodszych adeptów naszego hobby

Dokładnie. Ja tak grałem z moją 4-latką i 11-latkiem. I oboje bawili się świetnie.

Podczas gry w magie i myszy, załańczacie podkład dźwiękowy, jak tak to jaki?

Moim zdaniem bardzo pasuje odpowiednio wyselekcjonowany soundtrack z Harry'ego Pottera (main theme automatycznie kojarzy mi się już z planszówką). Ścieżka dźwiękowa z filmu ma świetny balans atmosfery tajemnicy/magii/akcji .

Ktoś wcześniej już polecił podkład z gry Trine- jeszcze nie próbowałem, ale sam podkład po przesłuchaniu też jest dla mnie ok.

Tak jak wspominali poprzednicy, podkład z Trine i Trine 2 sprawdza się znakomicie.

https://www.youtube.com/watch?v=RkyhqPjVE0w

https://www.youtube.com/watch?v=8fkSw8Auv3I

Ogólnie polecam tę stronę:
Melodice.org
to stricte planszówkowy projekt (w dodatku rodzimego pochodzenia)
Używam jej jako źródeł tematycznych klimatów muzycznych do wszystkich gier które rozgrywamy (o ile mamy ochotę na podkład muzyczny)

https://www.etsy.com/listing/277992050/ ... e_active_5 - ta kocia łapa

Nowi już gotowi. Można grać!

Można bedzię kupić dwie karty promosek ?

Podstawki nie zdążyłem ograć (aktualnie dalej maluję figurki), ale Serce Glorma już leży na półce. Pytanie: są w ogóle jakiekolwiek szanse na wydanie u nas Downwood Tales? Nie ukrywam, że przeniesienie akcji do lasu wygląda na świetny pomysł.

Cube pisal, ze zamierza ciagnac temat i sa checi do wydania.

Jako, że nie dostałem odpowiedzi na moje pytanie w odpowiednim dziale. Pytam się tu.

"Myszę zabic wszystkich sługusów, żeby zrobic zwiad/przejść na inny kafelek? I czy nie zabici sługusy przechodzą z moją ekipą na inny kafelek"

Musisz zabić wszystkich sługusów aby przejść na kolejny kafel.

Po przewertowaniu wątku, mam jedno krótkie pytanie o komentowaną polemicznie regrywalność. Na ile (konkretnie, mniej więcej) gier jest to rozgrywka? 5,10,50, 100?