GRY-PLANSZOWE.pl

Rezerwuję miejsce przy stoliku z Tinner's Trail.

Ciekaw jestem na ile nowa gra jest podobna do Brassa, którego bardzo lubię.

Powinienem być przed 18, więc chętnie się podłączę np. do Osadników.

Ja , jeśli jutro dotrę do Gniazda, również piszę się na "Brassa w wersji light". A czy dotrę to dam znać jutro

A ja muszę zwolnić miejsce przy Tinner's Trail :/ Pewnie mnie jutro nie będzie. W piątek też nie... Chciałbym spróbować więc liczę że Jacek będziesz miał tę grę jeszcze kiedyś ze sobą (np za tydzień we wtorek )

Jeśli jutro dotrę (bo nie wiem jeszcze) to bym chętnie też spróbował Shoguna -- przyznaję, że i ja go nie znam...

Jutro prawie na pewno mnie nie ma.
Wszyscy spragnieni Tinners' Trail musza wytrzymac do piatku.

SLuchajcie jesli byscie przyjeli do stolu jeszcze jedna osobe chetna na Shoguna to sie pisze na gre. Nie gralem w nia jeszcze ale nie liczcie na latwy lup

Jest jeszcze miejsce?

seba

Widzę, że jeszcze nikt się nie zdeklarował, że przyniesie Shoguna, a już jest masa chętnych. Otóż w tym momencie grają werble i zza kurtyny wypada geko z odsieczą, trzymając w łapkach właśnie w/w grę. Czyli na polski - będę jutro (zaraz po 17tej) z Shogunem. Ktoś jeszcze chętny poza Sebastianem i Stalkerem? W każdym razie zapraszam

Też się przez chwilę zastanawiałem kto weźmie Shoguna, bo ja wcześniej pisałem że mnie nie będzie.

Geko pisze:Widzę, że jeszcze nikt się nie zdeklarował, że przyniesie Shoguna, a już jest masa chętnych. Otóż w tym momencie grają werble i zza kurtyny wypada geko z odsieczą, trzymając w łapkach właśnie w/w grę. Czyli na polski - będę jutro (zaraz po 17tej) z Shogunem. Ktoś jeszcze chętny poza Sebastianem i Stalkerem? W każdym razie zapraszam

Dzieki Geko i pamietaj ze gram w to glownie za Twoja namowa

do zobaczenia jutro

seba

sebastianbl1 pisze: Dzieki Geko i pamietaj ze gram w to glownie za Twoja namowa

Mam rozumieć, że jak się będziesz męczyć, to będzie moja wina : Ale ja Cię przecież nie namawiałem, wyraziłem tylko swoją opinię, że wolę Shoguna od GoTa.

A co do spraw organizacyjnych - o której będziesz? Pewnie od początku

I prośba do Stalkera, żeby dał znać, czy będzie i o której. Bo mam nadzieję, że zdążymy sprawnie wytłumaczyć zasady i rozegrać pełną partię.

Nam się udało rozegrać Shoguna bez problemu we wtorek, tak więc wam pewnie też się uda

Całe plany w tym tygodniu mi diabli wzięli więc może jutro się pojawię w Smoczym Gnieździe. Jak nie będę miał innych planów growych to Shogun czemu nie

Geko pisze:mam nadzieję, że zdążymy sprawnie wytłumaczyć zasady i rozegrać pełną partię.

Przy tłumaczeniu tylko pamiętaj że "gra fajna, tylko zasady nudne" Dacie radę do 21 spokojnie.

Dla mnie Shogun jest za długi jak na de facto 6 tur... ale skoro nie ma Jax'a z Tinners' Trail trza się będzie do czegoś dołączyć, w sumie dawno w Shoguna nie grałem, może odświeżę... zobaczymy.

zephyr pisze:Dla mnie Shogun jest za długi jak na de facto 6 tur...

Nie wydaje mi się, żeby to było zbyt długo. W zasadzie najdłużej trwa faza planowania. Ale tu masz w sumie dużo decyzji do podjęcia - ile zalicytować, co budować, gdzie zaciągnąć wojska, gdzie i czy atakować, gdzie się przegrupować itd., plus dodatkowo ustalenia dyplomatyczne. Reszta idzie całkiem szybko. Na moje oko, 6 tur w GoT trwa podobną ilość czasu, jak nie więcej.

Jednak mnie nie będzie (czuję że zmieniam zdanie najczęściej na tym forum)

A Shogun się nie dluży przynajmniej w odróżnieniu od np: takich Osadników ;P

Ja wolałbym poznać Shoguna niż Osadników, ale będę dopiero o 18 z minutami.

Geko pisze:

zephyr pisze:Dla mnie Shogun jest za długi jak na de facto 6 tur...

Nie wydaje mi się, żeby to było zbyt długo. W zasadzie najdłużej trwa faza planowania. Ale tu masz w sumie dużo decyzji do podjęcia - ile zalicytować, co budować, gdzie zaciągnąć wojska, gdzie i czy atakować, gdzie się przegrupować itd., plus dodatkowo ustalenia dyplomatyczne. Reszta idzie całkiem szybko. Na moje oko, 6 tur w GoT trwa podobną ilość czasu, jak nie więcej.

A GoT to już w ogóle jest za długi, chyba tylko TI ma szansę go pobić

Jako że w Shoguna graliśmy dwa tygodnie temu, a Jax z Tinners Trail się nie pojawi i zapewne będzie tylko japoński stół dziś grał to ja też się nie pojawiam. Miłych wojen, dużo ryżu i tchórzliwego chłopstwa życzę zatem.

Oj, bracia, plamicie honor swojego rodu taką tchórzowską postawą.

A ja sie mialem pojawic nawet z El Capitanem. Jednakze z uwagi na wykruszajace sie towarzystwo chyba bede musial zrezygnowac, gdyz o 18.30 raczej nie bedzie z kim grac

Ej, jak jeszcze parę osób podejdzie w ten sposób to faktycznie w ogóle nie będzie spotkania.

Valmont pisze:A ja sie mialem pojawic nawet z El Capitanem. Jednakze z uwagi na wykruszajace sie towarzystwo chyba bede musial zrezygnowac, gdyz o 18.30 raczej nie bedzie z kim grac

Aj no niestety prawda, mnie nie bedzie a El Kapitano bym ujrzal chetnie...

Geko pisze:Oj, bracia, plamicie honor swojego rodu taką tchórzowską postawą.

Chyba raczej tchórzliwą panie moderatorze
A mówiąc poważnie Shogun to nie jest gra w którą jestem w stanie pykać więcej niż raz na miesiąc.

No to podzielcie się z chorującym człowiekiem (khyy..khyy..) najnowszymi wieściami z planszówkowego świata, tzn. ze Smoczego Gniazda.