Re: Pierwsi Marsjanie: Przygody na Czerwonej Planecie
: 13 wrz 2017, 16:59
Suchość jest cechą eurosucharów, ale eurosuchar/euro nie jest cechą suchości. Prościej już nie umiem.
I o ile z tą nazwą to prawda - jest myląca (choć może faktycznie chcą zrobić z tego jakąś serię), to jedyną rzecz jaką pamiętam z filmików z Trzewiczkiem to powtarzanie jak mantra że to naukowa (czytaj: sucha) wersja RC. Przygody przedstawiane takie jakie są: coś Ci się zepsuło, pojechałeś na zbyt długą wycieczkę łazikiem. Nawet były porównania, że na wyspie spotkacie tygrysa czy dziwną chatkę, a na marsie to najwyżej ci uszczelka się zepsuje. Nie pamiętam żadnych obiecanek, że będę się bał wyjść z bazy bo kosmici czy czegoś takiego - choć szczerze, jak by poszli w przygodę zamiast excela to zyskali by hype kosmiczny wręcz.
I o ile z tą nazwą to prawda - jest myląca (choć może faktycznie chcą zrobić z tego jakąś serię), to jedyną rzecz jaką pamiętam z filmików z Trzewiczkiem to powtarzanie jak mantra że to naukowa (czytaj: sucha) wersja RC. Przygody przedstawiane takie jakie są: coś Ci się zepsuło, pojechałeś na zbyt długą wycieczkę łazikiem. Nawet były porównania, że na wyspie spotkacie tygrysa czy dziwną chatkę, a na marsie to najwyżej ci uszczelka się zepsuje. Nie pamiętam żadnych obiecanek, że będę się bał wyjść z bazy bo kosmici czy czegoś takiego - choć szczerze, jak by poszli w przygodę zamiast excela to zyskali by hype kosmiczny wręcz.