Co do tamtego domu kultury, to i tak sprawdzimy to miejsce. Czy wogóle się da - aby mieć zabezpieczenie.
Pomysł z knajpą jest w porządku, ale ma jedną wadę. Generuje cotygodniowe koszta w wysokości 10-15zł (w przypadku Academic Pub), natomiast dłuższe siedzenie w pubie będzie się wiązało z tym, że koszta wzrosną.
Hamanu: Co do zarażania planszówkami innych to dom kultury moim zdaniem jest chyba najlepszym miejscem. Można zrobić plakaty, na stronie DK umieścić informacje itd., sam dom kultury z nazwy teoretycznie już zachęca
Natomiast pub zawęża grono wiekowe (niektórzy młodsi gracze usłyszą od rodziców - pub? w życiu!
), zawęża grono ze względu na finanse (niektórych nie stać na cotygodniowe wydatki w pubie)
Wracając do sprawy domu kultury - nie mówię, że to ma być akurat ten na os. Warszawskim, to jest jedna na razie propozycja. Domów kultury jest w Poznaniu więcej, ale do pozostałych trzeba będzie podzwonić i przejść się. Jeśli znajdę chwilę w tym tygodniu, to zamierzam wykonać kilka telefonów do domów kultury blisko centrum. Idealny do CK Zamek, ale tak samo jest nierealny
(taki żarcik). Chyba, że ogólnie was nie interesuje dom kultury i wyrazicie to dosadnie, to wtedy dam sobie spokój. Może zrobić nowy wątek z ankietą dotyczącą miejsca (pub, dk, jakiś klub), lokalizacji (centrum, obrzeża), kosztów (brak, x zł, y zł, z zł ) itd.?
Harun: kluby studenckie - świetny pomysł. Pytanie tylko czy są studenci na tyle aktywni, którzy mogliby coś takiego spróbować zorganizować. Tzn. ilu mamy studentów w tej chwili chodzących na spotkania?
longinus: oczywiście, że centrum jest najlepsze. Jeśli mielibyśmy zostać przy pubie, to czwartek nie jest dużym problemem. Ale za to lokal jest, bo faktycznie, jeżeli lokal jest mocno oblegany przez brać studencką, to nasze spotkania mogą być mocno zakłócane w czwartki. Albo znalezienie lokalu, który w czwartki ma mniejsze oblężenie, albo inny dzień niż czwartek (najlepiej początek tygodnia).
Pozdrawiam i cieszę się, że zaczęliśmy dyskutować o problemie.