Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Siersciu
Posty: 165
Rejestracja: 26 kwie 2020, 01:02
Lokalizacja: Radzionków
Has thanked: 176 times
Been thanked: 53 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Siersciu »

Dr. Nikczemniuk pisze: 10 mar 2021, 21:47
seki pisze: 10 mar 2021, 16:53 Też się wypowiem. Nie tyle aby przeczyć indywidualnym opiniom, te z pewnością są prawdziwe w tych indywidualnych przypadkach. Co prawda ja też mam wydanie KS ale żadnej ryski na planszy nie zauważam a rozegrane mam więcej niż "już po pierwszej rozgrywce". Weźcie pod uwagę, że po planszy nie przestawiamy praktycznie żadnych twardych elementów z tworzywa nie licząc toru punktacji/przychodu i ewentualnie sztony w strefie wydatków. Kładziemy na planszę tekturowe żetony, a na nie małe plastikowe kosteczki. Nie bardzo widzę okazji by rysować planszę tymi tekturowymi żetonami. W każdym razie u siebie nie zauważyłem problemu z jakością. Chciałem tylko wtrącić swoją kontrol opinie bo dla osób postronnych tworzy nam się obraz tandety a temu chciałem zaprzeczyć.
No płeć piękna kładąc/biorąc taki żeton może tipsem coś tam rysnąć :wink:
Dokładnie. I to już nie tylko o płeć piękną chodzi. Najwięcej zarysowań powstaje od paznokci po prostu, podejrzewam, że od samego układania żetonów na planszy też. I nie mówię tu o rysach jako zagłębieniach w tekturze czy zadrapań. Tu chodzi o zarysowania widoczne na lakierze pod światło. Kolega wyżej napisał, że on na swoim egzemplarzu nic takiego nie zauważył. Nie uwierzę w to, bo mam oba brassy (jeden od Phalanxów, drugi z KS). Nikt z tej gry nie robi też bubla (absolutnie), po prostu lakier matowy nie jest najlepszym rozwiązaniem do tego typu rzeczy. Ja osobiście już nie mam z tym problemu, bo najbardziej boli tylko pierwsza skaza :) ale nie zapomnę jak po odpakowaniu Lancashire wziąłem do ręki planszetkę gracza i zobaczyłem dokładnie i wyrażnie odbite swoje linie papilarne na czarnym tle. Pierwsza myśl - gramy tylko w białych rękawiczkach, jak gentelmeni :) Nie jest to żadne czepianie się tylko stwierdzenie faktu, że tak jest. Uważam, że gra i tak jest wydana przepięknie.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2801
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 357 times
Been thanked: 639 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: bogas »

Tak mi się coś przypomina (ale może mylę), że ten mat na planszy to celowy zabieg, bo miał być błysk z fakturą a la płótno, ale na egzemplarzach przedprodukcyjnych tak się światło odbijało, że z tego zrezygnowali.
Awatar użytkownika
Siersciu
Posty: 165
Rejestracja: 26 kwie 2020, 01:02
Lokalizacja: Radzionków
Has thanked: 176 times
Been thanked: 53 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Siersciu »

bogas pisze: 11 mar 2021, 12:21 Tak mi się coś przypomina (ale może mylę), że ten mat na planszy to celowy zabieg, bo miał być błysk z fakturą a la płótno, ale na egzemplarzach przedprodukcyjnych tak się światło odbijało, że z tego zrezygnowali.
Masz rację. Jak widać, ani jedno, ani drugie rozwiązanie nie jest idealne :)
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2025
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1503 times
Been thanked: 1154 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Bruno »

Matowa plansza, bez połysku, jest fajna. To "brudny" czas rewolucji przemysłowej, a nie słodkie mysie-pysie z Everdell (tak a propos wyników tegorocznego Gram Prix :wink: ).

Za to pokrywa pudełka jest płótnowana i prezentuje się (wraz z genialną grafiką) naprawdę bardzo ładnie!
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
khomaniac
Posty: 103
Rejestracja: 04 lut 2020, 17:39
Has thanked: 56 times
Been thanked: 33 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: khomaniac »

Pytanie po pierwszej pełnej rozgrywce (2 osoby). Czy na koniec gry zawsze się ma taka kupę szmalu? Bo się martwię, że coś przeoczyliśmy :)
Awatar użytkownika
Muleq
Posty: 615
Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 166 times
Been thanked: 157 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Muleq »

khomaniac pisze: 22 mar 2021, 17:16 Pytanie po pierwszej pełnej rozgrywce (2 osoby). Czy na koniec gry zawsze się ma taka kupę szmalu? Bo się martwię, że coś przeoczyliśmy :)
Najprawdopodobniej gracie dobrze ale nie wiem skąd to zdziwienie, przecież wszyscy wiedzą, że w biznesie nie chodzi o kasę tylko o połączenia :wink:
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: WRS »

khomaniac pisze: 22 mar 2021, 17:16 Pytanie po pierwszej pełnej rozgrywce (2 osoby). Czy na koniec gry zawsze się ma taka kupę szmalu? Bo się martwię, że coś przeoczyliśmy :)
czyli ile?
Ponieważ w B:B kasa na koniec nie bałdzo się liczy, to zwykle nie powinno jej zostawać.
Wydajesz ją na połączenia (podwójne kosztuje $15!) i na przedsiębiorstwa.
Gdyby mi zostało ponad $15 (+ ew. koszty węgla), to czułbym że coś przeoczyłem, czegoś nie zbudowałem.
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

WRS pisze: 22 mar 2021, 17:44
khomaniac pisze: 22 mar 2021, 17:16 Pytanie po pierwszej pełnej rozgrywce (2 osoby). Czy na koniec gry zawsze się ma taka kupę szmalu? Bo się martwię, że coś przeoczyliśmy :)
czyli ile?
Ponieważ w B:B kasa na koniec nie bałdzo się liczy, to zwykle nie powinno jej zostawać.
Wydajesz ją na połączenia (podwójne kosztuje $15!) i na przedsiębiorstwa.
Gdyby mi zostało ponad $15 (+ ew. koszty węgla), to czułbym że coś przeoczyłem, czegoś nie zbudowałem.
Ale po ostatniej turze też wleci jakaś kasa z dochodu więc na koniec gry spokojnie można mieć nawet te kilkadziesiąt funciaków.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
dwaduzepe
Posty: 687
Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
Has thanked: 125 times
Been thanked: 254 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: dwaduzepe »

Nigdy nie widzialem zeby komus na koniec Brassa zostalo kiliadziesiat monet. To chyba trzeba cos zle robic zeby tego nie wydac.
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: WRS »

Dr. Nikczemniuk pisze: 22 mar 2021, 20:24Ale po ostatniej turze też wleci jakaś kasa z dochodu więc na koniec gry spokojnie można mieć nawet te kilkadziesiąt funciaków.
Primo, po pierwsze:
Wyjątek: Po ostatniej rundzie w grze nie pobieramy dochodu.
na stronie 6. to stoi...

Primo, po drugie:
Maksymalny dochód to $30 - trudno to nazwać kilkadziesiąt...
Wyjątek: Nie możesz zwiększyć poziomu dochodu powyżej 30.
co na stronie 5. to stoi...

No i warto pamiętać, że dochód to ta złota moneta, a nie liczba na torze postępu.
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
khomaniac
Posty: 103
Rejestracja: 04 lut 2020, 17:39
Has thanked: 56 times
Been thanked: 33 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: khomaniac »

Myślę, że mi zostało >40, a żonie >30 kasy.
Po ostatniej turze chyba nie pobieraliśmy. Ogólnie jakoś w ostatnich kilku turach gry poczułem, że kasa mnie nie ogranicza.
Wynik 151:143 więc chyba dosyć standardowo.
Oczywiście dochód to "monety" na torze.

Ale teraz w trakcie pisania posta chyba mnie olśniło o co chodzi. Zapomnieliśmy o możliwości przebudowy przedsiębiorstw! Na południowo/centralnej części planszy skończyły się miejsca na browary, a nie mieliśmy na ręce kart browarów. Nie było już piwa, więc budowa drogich manufaktur, przędzalni i wytwórni ceramiki mijała się z celem, a rozbudowa podwójnych połączeń nie było możliwe. Więc myślę, że to częściowo przynajmniej tłumaczy powód nagromadzenia takich oszczędności :D
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: WRS »

Przypomniałem te łatwe do przeoczenia zasady, bo z lektury tego forum, ale także i BGG, wynika że zdarza się graczom o nich zapomnieć.
Dlatego też i teraz przypominam, że cała plansza jest dostępna podczas rozgrywki (każdej liczby graczy). Po prostu trzeba używać jokerów albo podciągnąć na północ swoje połączenia i używać kart przedsiębiorstw.
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
khomaniac
Posty: 103
Rejestracja: 04 lut 2020, 17:39
Has thanked: 56 times
Been thanked: 33 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: khomaniac »

Zgadza się: nie wpadliśmy też na pomysł wykorzystania jokerów ;)
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Faktycznie, po ostatniej rundzie nie pobiera się dochodu.
Na str.6 instrukcji zwróciłem uwagę na podpunkt Lista Akcji i w opisie Budowa brak wzmianki o słynnej już Przebudowie :wink:
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: WRS »

Dr. Nikczemniuk pisze: 23 mar 2021, 08:38 Na str.6 instrukcji zwróciłem uwagę na podpunkt Lista Akcji i w opisie Budowa brak wzmianki o słynnej już Przebudowie :wink:
No to jest zaszłość z pradawnych czasów, gdy M. Wallace tak to ujął, a nikt nie próbował tego potem inaczej opisać.
Trzeba z tym żyć.
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

A to przykład tego co można zrobić z takim samoprzylepnym welurem :D
Spoiler:
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
dwaduzepe
Posty: 687
Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
Has thanked: 125 times
Been thanked: 254 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: dwaduzepe »

Dr. Nikczemniuk pisze: 23 mar 2021, 17:04 A to przykład tego co można zrobić z takim samoprzylepnym welurem :D
Spoiler:
po co to?
maniekmal
Posty: 58
Rejestracja: 06 kwie 2017, 22:05
Been thanked: 14 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: maniekmal »

Wygląda jak podkładka pod żetony kupców :)
dwaduzepe
Posty: 687
Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
Has thanked: 125 times
Been thanked: 254 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: dwaduzepe »

Tylko po co:)
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1804
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 78 times
Been thanked: 336 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: hipcio_stg »

dwaduzepe pisze: 23 mar 2021, 19:37 Tylko po co:)
Zapewne, żeby czasami nie zarysować planszy :D W końcu gra do tanich nie należy :P
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2025
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1503 times
Been thanked: 1154 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Bruno »

Bruno pisze: 10 mar 2021, 03:39 Względem wad w edycji "Gra roku":
- w moim egzemplarzu wszystko jest OK, z wyjątkiem tych nieszczęsnych żetonów, które mają nierówne lub lekko postrzępione krawędzie. Ewidentna wada sztancy :roll:
Ponieważ to już padło, a nawet kilka osób się odniosło, to dodam jeszcze, że jednak miałem też wady na 5 kartach (miejscami przetarte [?] rewersy lub awersy oraz przebarwienie na jednym rewersie).

W każdym razie Phalanx załatwił reklamację od ręki!
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

dwaduzepe pisze: 23 mar 2021, 19:37 Tylko po co:)
Świadomość tego że żeton ma ciepło w nóżki jest bezcenna :D
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
rdbeni0
Posty: 402
Rejestracja: 19 sty 2020, 00:06
Has thanked: 65 times
Been thanked: 72 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: rdbeni0 »

Wiem, że to głupię pytanie, ale przeoczyłem aktualny dodruk, a cena znowu poszybowała w górę.
Będzie jeszcze dodruk w tym roku, ma ktoś jakieś informacje??
Głównie mi zależy na niższej cenie.

Specjalnie mi się nie śpieszy, bo może bym i kupił teraz za ok. 240 zł, ale mamy do ogrania z 5-7 gier jeszcze i nigdzie się nie śpieszymy.
Ale planuję z wyprzedzeniem - a ta gra jest w planach.
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: WRS »

Trzeba pytać na fb PHALANXów. Tam takie kwestie najszybciej wyjaśnisz.
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
mich81
Posty: 36
Rejestracja: 18 gru 2020, 20:59
Has thanked: 11 times
Been thanked: 4 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: mich81 »

Czy wydawca planuje jakieś dodatki do gry? Mam na myśli jakieś dodatkowe żetony albo karty.
ODPOWIEDZ