Dokładnie. I to już nie tylko o płeć piękną chodzi. Najwięcej zarysowań powstaje od paznokci po prostu, podejrzewam, że od samego układania żetonów na planszy też. I nie mówię tu o rysach jako zagłębieniach w tekturze czy zadrapań. Tu chodzi o zarysowania widoczne na lakierze pod światło. Kolega wyżej napisał, że on na swoim egzemplarzu nic takiego nie zauważył. Nie uwierzę w to, bo mam oba brassy (jeden od Phalanxów, drugi z KS). Nikt z tej gry nie robi też bubla (absolutnie), po prostu lakier matowy nie jest najlepszym rozwiązaniem do tego typu rzeczy. Ja osobiście już nie mam z tym problemu, bo najbardziej boli tylko pierwsza skaza ale nie zapomnę jak po odpakowaniu Lancashire wziąłem do ręki planszetkę gracza i zobaczyłem dokładnie i wyrażnie odbite swoje linie papilarne na czarnym tle. Pierwsza myśl - gramy tylko w białych rękawiczkach, jak gentelmeni Nie jest to żadne czepianie się tylko stwierdzenie faktu, że tak jest. Uważam, że gra i tak jest wydana przepięknie.Dr. Nikczemniuk pisze: ↑10 mar 2021, 21:47No płeć piękna kładąc/biorąc taki żeton może tipsem coś tam rysnąćseki pisze: ↑10 mar 2021, 16:53 Też się wypowiem. Nie tyle aby przeczyć indywidualnym opiniom, te z pewnością są prawdziwe w tych indywidualnych przypadkach. Co prawda ja też mam wydanie KS ale żadnej ryski na planszy nie zauważam a rozegrane mam więcej niż "już po pierwszej rozgrywce". Weźcie pod uwagę, że po planszy nie przestawiamy praktycznie żadnych twardych elementów z tworzywa nie licząc toru punktacji/przychodu i ewentualnie sztony w strefie wydatków. Kładziemy na planszę tekturowe żetony, a na nie małe plastikowe kosteczki. Nie bardzo widzę okazji by rysować planszę tymi tekturowymi żetonami. W każdym razie u siebie nie zauważyłem problemu z jakością. Chciałem tylko wtrącić swoją kontrol opinie bo dla osób postronnych tworzy nam się obraz tandety a temu chciałem zaprzeczyć.
Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Siersciu
- Posty: 165
- Rejestracja: 26 kwie 2020, 01:02
- Lokalizacja: Radzionków
- Has thanked: 176 times
- Been thanked: 53 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
- bogas
- Posty: 2801
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 357 times
- Been thanked: 639 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Tak mi się coś przypomina (ale może mylę), że ten mat na planszy to celowy zabieg, bo miał być błysk z fakturą a la płótno, ale na egzemplarzach przedprodukcyjnych tak się światło odbijało, że z tego zrezygnowali.
- Siersciu
- Posty: 165
- Rejestracja: 26 kwie 2020, 01:02
- Lokalizacja: Radzionków
- Has thanked: 176 times
- Been thanked: 53 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Masz rację. Jak widać, ani jedno, ani drugie rozwiązanie nie jest idealne
- Bruno
- Posty: 2025
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1503 times
- Been thanked: 1154 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Matowa plansza, bez połysku, jest fajna. To "brudny" czas rewolucji przemysłowej, a nie słodkie mysie-pysie z Everdell (tak a propos wyników tegorocznego Gram Prix ).
Za to pokrywa pudełka jest płótnowana i prezentuje się (wraz z genialną grafiką) naprawdę bardzo ładnie!
Za to pokrywa pudełka jest płótnowana i prezentuje się (wraz z genialną grafiką) naprawdę bardzo ładnie!
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Pytanie po pierwszej pełnej rozgrywce (2 osoby). Czy na koniec gry zawsze się ma taka kupę szmalu? Bo się martwię, że coś przeoczyliśmy
- Muleq
- Posty: 615
- Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 166 times
- Been thanked: 157 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Najprawdopodobniej gracie dobrze ale nie wiem skąd to zdziwienie, przecież wszyscy wiedzą, że w biznesie nie chodzi o kasę tylko o połączenia
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
czyli ile?
Ponieważ w B:B kasa na koniec nie bałdzo się liczy, to zwykle nie powinno jej zostawać.
Wydajesz ją na połączenia (podwójne kosztuje $15!) i na przedsiębiorstwa.
Gdyby mi zostało ponad $15 (+ ew. koszty węgla), to czułbym że coś przeoczyłem, czegoś nie zbudowałem.
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Ale po ostatniej turze też wleci jakaś kasa z dochodu więc na koniec gry spokojnie można mieć nawet te kilkadziesiąt funciaków.WRS pisze: ↑22 mar 2021, 17:44czyli ile?
Ponieważ w B:B kasa na koniec nie bałdzo się liczy, to zwykle nie powinno jej zostawać.
Wydajesz ją na połączenia (podwójne kosztuje $15!) i na przedsiębiorstwa.
Gdyby mi zostało ponad $15 (+ ew. koszty węgla), to czułbym że coś przeoczyłem, czegoś nie zbudowałem.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
-
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 254 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Nigdy nie widzialem zeby komus na koniec Brassa zostalo kiliadziesiat monet. To chyba trzeba cos zle robic zeby tego nie wydac.
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Primo, po pierwsze:Dr. Nikczemniuk pisze: ↑22 mar 2021, 20:24Ale po ostatniej turze też wleci jakaś kasa z dochodu więc na koniec gry spokojnie można mieć nawet te kilkadziesiąt funciaków.
na stronie 6. to stoi...Wyjątek: Po ostatniej rundzie w grze nie pobieramy dochodu.
Primo, po drugie:
Maksymalny dochód to $30 - trudno to nazwać kilkadziesiąt...
co na stronie 5. to stoi...Wyjątek: Nie możesz zwiększyć poziomu dochodu powyżej 30.
No i warto pamiętać, że dochód to ta złota moneta, a nie liczba na torze postępu.
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Myślę, że mi zostało >40, a żonie >30 kasy.
Po ostatniej turze chyba nie pobieraliśmy. Ogólnie jakoś w ostatnich kilku turach gry poczułem, że kasa mnie nie ogranicza.
Wynik 151:143 więc chyba dosyć standardowo.
Oczywiście dochód to "monety" na torze.
Ale teraz w trakcie pisania posta chyba mnie olśniło o co chodzi. Zapomnieliśmy o możliwości przebudowy przedsiębiorstw! Na południowo/centralnej części planszy skończyły się miejsca na browary, a nie mieliśmy na ręce kart browarów. Nie było już piwa, więc budowa drogich manufaktur, przędzalni i wytwórni ceramiki mijała się z celem, a rozbudowa podwójnych połączeń nie było możliwe. Więc myślę, że to częściowo przynajmniej tłumaczy powód nagromadzenia takich oszczędności
Po ostatniej turze chyba nie pobieraliśmy. Ogólnie jakoś w ostatnich kilku turach gry poczułem, że kasa mnie nie ogranicza.
Wynik 151:143 więc chyba dosyć standardowo.
Oczywiście dochód to "monety" na torze.
Ale teraz w trakcie pisania posta chyba mnie olśniło o co chodzi. Zapomnieliśmy o możliwości przebudowy przedsiębiorstw! Na południowo/centralnej części planszy skończyły się miejsca na browary, a nie mieliśmy na ręce kart browarów. Nie było już piwa, więc budowa drogich manufaktur, przędzalni i wytwórni ceramiki mijała się z celem, a rozbudowa podwójnych połączeń nie było możliwe. Więc myślę, że to częściowo przynajmniej tłumaczy powód nagromadzenia takich oszczędności
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Przypomniałem te łatwe do przeoczenia zasady, bo z lektury tego forum, ale także i BGG, wynika że zdarza się graczom o nich zapomnieć.
Dlatego też i teraz przypominam, że cała plansza jest dostępna podczas rozgrywki (każdej liczby graczy). Po prostu trzeba używać jokerów albo podciągnąć na północ swoje połączenia i używać kart przedsiębiorstw.
Dlatego też i teraz przypominam, że cała plansza jest dostępna podczas rozgrywki (każdej liczby graczy). Po prostu trzeba używać jokerów albo podciągnąć na północ swoje połączenia i używać kart przedsiębiorstw.
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Faktycznie, po ostatniej rundzie nie pobiera się dochodu.
Na str.6 instrukcji zwróciłem uwagę na podpunkt Lista Akcji i w opisie Budowa brak wzmianki o słynnej już Przebudowie
Na str.6 instrukcji zwróciłem uwagę na podpunkt Lista Akcji i w opisie Budowa brak wzmianki o słynnej już Przebudowie
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
No to jest zaszłość z pradawnych czasów, gdy M. Wallace tak to ujął, a nikt nie próbował tego potem inaczej opisać.Dr. Nikczemniuk pisze: ↑23 mar 2021, 08:38 Na str.6 instrukcji zwróciłem uwagę na podpunkt Lista Akcji i w opisie Budowa brak wzmianki o słynnej już Przebudowie
Trzeba z tym żyć.
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
A to przykład tego co można zrobić z takim samoprzylepnym welurem
Spoiler:
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
-
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 254 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
po co to?Dr. Nikczemniuk pisze: ↑23 mar 2021, 17:04 A to przykład tego co można zrobić z takim samoprzylepnym weluremSpoiler:
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Wygląda jak podkładka pod żetony kupców
- hipcio_stg
- Posty: 1804
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 336 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Zapewne, żeby czasami nie zarysować planszy W końcu gra do tanich nie należy
- Bruno
- Posty: 2025
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1503 times
- Been thanked: 1154 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Ponieważ to już padło, a nawet kilka osób się odniosło, to dodam jeszcze, że jednak miałem też wady na 5 kartach (miejscami przetarte [?] rewersy lub awersy oraz przebarwienie na jednym rewersie).
W każdym razie Phalanx załatwił reklamację od ręki!
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Świadomość tego że żeton ma ciepło w nóżki jest bezcenna
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Wiem, że to głupię pytanie, ale przeoczyłem aktualny dodruk, a cena znowu poszybowała w górę.
Będzie jeszcze dodruk w tym roku, ma ktoś jakieś informacje??
Głównie mi zależy na niższej cenie.
Specjalnie mi się nie śpieszy, bo może bym i kupił teraz za ok. 240 zł, ale mamy do ogrania z 5-7 gier jeszcze i nigdzie się nie śpieszymy.
Ale planuję z wyprzedzeniem - a ta gra jest w planach.
Będzie jeszcze dodruk w tym roku, ma ktoś jakieś informacje??
Głównie mi zależy na niższej cenie.
Specjalnie mi się nie śpieszy, bo może bym i kupił teraz za ok. 240 zł, ale mamy do ogrania z 5-7 gier jeszcze i nigdzie się nie śpieszymy.
Ale planuję z wyprzedzeniem - a ta gra jest w planach.
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)
Trzeba pytać na fb PHALANXów. Tam takie kwestie najszybciej wyjaśnisz.