GRY-PLANSZOWE.pl

Curiosity pisze: ↑17 lut 2025, 09:53

Spoiler:

No prawie, prawie. ale zabawne jest

Ja jestem obecnie na dniu 50 karta story 3A. No nie powiem fabuła wciąga ,a podczas czytania akcji końcowej story z 2B to załączyła mi się w głowie muzyka ala Władca pierścieni . Zaowocowały wcześniejsze wybory fabularne i fajnie to się odczuwa, czuć braterstwo z zaprzyjaźnionym ludem. Sama walka z N oddała tym razem wypadły ,aż 2 fanty , stwierdziłem że nie będę cisnął od razu na wygrana tj 10AT i spróbuję wytrzymać dalej, jaki było moje zdziwienie jak zobaczyłem treść jedne z kart AI która powoduje permanentne usunięcie unikatowego ekwipunku, na szczęście od czegoś są nimfy. Zaczynam się zastanawiać jak w finale go ubić obstawiam że będzie coś w stylu finału C1 ,ale i tak 12 ran mu zadać gdzie będą się pojawiać jego karty lvl3 oraz wyłączy mu się combo break to może być masakra . Obawiam się że bez końcowego farta w postaci awekening może być ciężko. Samo pływanie Argo to też niezła masakra obecnie mam kadłub 2 i załogę 3 ale już miałem przez chwile 1 i 1, Argo fate również oscyluje raczej w górnych liczbach i już raz musiałem użyć kapłanów aby nie przegrać kampanii. No ciekawy jestem tego finału generalnie . To jest jak dobry film akcji SF, mogli by w sumie nakręcić film trylogię oparta o tą grę z chęcią bym obejrzał.

@Sixshot W finale będziesz zbierał owoce całej pracy w cyklu: sojusze, zakończone Huby, nasze wybory - to wszystko się tam spotyka jak w punkcie. Będzie inaczej niż w C1 gdzie masz zyski podane wprost na początku, ale nie spojluję.

Na chwilę obecną jestem trochę zawiedziony humanity ,

@Sixshot Serio?

Koshiash pisze: ↑17 lut 2025, 15:01 @Sixshot Serio?

Spoiler:

Przygotowuję się właśnie do finałowego starcia i ani razu nie zbliżyłem się nawet do dodatniej wartości humanity

Prosta sprawa , każda moja decyzja fabularna była oparta o to ,aby nie tracić hamanity, potem w czasie walki za krytyki na cyklopie i czasem fabularnie można zyskać dodatni..teraz mam chyba 4 albo 5 na plusie

Jeszcze wczoraj mogłem rzec ,że mam luz jeżeli chodzi o tytanów , a tym czasem co chwila ,a to w fabule "lose 1 Titan" ,a to podczas eksploracji i takim o to sposobem w kilka dni 14 zostało mi tu raptem 6.. i teraz czeka mnie walka z cyclonusem lvl4 i w tym samym dniu z kulką .. więc może być ciekawie..albo i nie

Sixshot pisze: ↑18 lut 2025, 11:21 Jeszcze wczoraj mogłem rzec ,że mam luz jeżeli chodzi o tytanów , a tym czasem co chwila ,a to w fabule "lose 1 Titan" ,a to podczas eksploracji i takim o to sposobem w kilka dni 14 zostało mi tu raptem 6.. i teraz czeka mnie walka z cyclonusem lvl4 i w tym samym dniu z kulką .. więc może być ciekawie..albo i nie

Od Burdena zmykaj i po sprawie

Już mam nawet gear z niego pomocniczy więc mam nadzieję że w najgorszym wypadku zginie max 1 tytan zwykły. , zobaczymy jeszcze co cyklop pokaże bo z nim to różnie bywa . Swoją drogą to cyklop ma kilka dziwnych ataków z after attack "pull", tyle że to nie ma sensu gdy wcześniej było move and attack bo niby jak ma przyciągnąć tytana do którego wcześniej podszedl. O ile pulll ma sens przy atakach dystansowych o tyle przy move and attack niema.. albo ja coś źle rozumiem , czytam

Sixshot pisze: ↑18 lut 2025, 11:54

Spoiler:

japanczyk pisze: ↑18 lut 2025, 11:46

Sixshot pisze: ↑18 lut 2025, 11:21 Jeszcze wczoraj mogłem rzec ,że mam luz jeżeli chodzi o tytanów , a tym czasem co chwila ,a to w fabule "lose 1 Titan" ,a to podczas eksploracji i takim o to sposobem w kilka dni 14 zostało mi tu raptem 6.. i teraz czeka mnie walka z cyclonusem lvl4 i w tym samym dniu z kulką .. więc może być ciekawie..albo i nie

Od Burdena zmykaj i po sprawie

Już mam nawet gear z niego pomocniczy więc mam nadzieję że w najgorszym wypadku zginie max 1 tytan zwykły. , zobaczymy jeszcze co cyklop pokaże bo z nim to różnie bywa . Swoją drogą to cyklop ma kilka dziwnych ataków z after attack "pull", tyle że to nie ma sensu gdy wcześniej było move and attack bo niby jak ma przyciągnąć tytana do którego wcześniej podszedl. O ile pulll ma sens przy atakach dystansowych o tyle przy move and attack niema.. albo ja coś źle rozumiem , czytam

Oj ktoś tu sobie ułatwił walkę z cyklopem
Adjacency: If the affected miniature is or becomes adjacent
to the source, the Pull does not end. Instead, move the source
directly away from the affected miniature the remaining
number of spaces, then finish the Pull. The source follows
the rules of voluntary movement (i.e. Pulling Primordials can
move through Obstacles and other miniatures, but Pulling Titans
cannot).

To teraz kolejne pytanie tj cyklop często w response ma move 4 ..( no turn ) i teraz pytanie co w przypadku jak dojdzie do krawędzi mapy ..przestaje wędrować ? Tak by sugerowało trochę ( no turn ) ale z drugiej strony wg zasad move to raczej powinien iść dalej wzdłuż brzegu w wybranym kierunku..

Jeszcze się zastanawiam nad walka z Chimerą metastacja i pozostawianiu śladu ambrozji za sobą ..co w momencie gdy się nam skończą kafle ? I co w momencie gdy już ma za sobą plamę ambrozji ale tak ustawione że nowa się nie zmieści..ja stawiam wtedy jakoś obok na czują jak mogę..a jak się kończą kafle to wykorzystuje stare położone najwcześniej

No turn w tym kontekście dotyczy zmiany frontu primordiala, że się nie obraca w kierunku ruchu. Ruch przy krawędzi jest standardowy.

Co do ambrosia pool - stawiasz zawsze nowe, inny który by się znalazł pod po prostu usuwasz. A jeśli brak to najdalszy z mapy zabierasz.

Story wystartowało z 2A ale zrypalismy podczas decyzji, xdd, dużo się popierdzieliło, jakoś przetrwaliśmy do dalszej mapy, do tego wtf , kadłub na 3, crew 3 też, co chwila doom wpada, humanity - 2 bo inaczej to byśmy byli w d.., ogólnie nie wiem jak ma ten statek utrzymać się na powierzchni xd, doom jest dosłownie wszędzie do tego wraz z 2A wpadło doom 2A i już 3 dodatkowe tokeny na 2B.. doom card, humanity to chyba poddamy za dużo dostawania w d jeśli chcemy dotrwac a rzuty nie są po naszej stronie, do tego 2A doom dość nieprzyjemne uprzykrzenie :/ chyba aż zbyt blokujące taktykę, z walkami nie idzie nam źle ale ilość randomowego dooma jest nieprzyjemna i blokuje decyzyjność sporo

Teraz Chimerkę blokują potem nagradzają. 2A story to była Temple of Man? Czy dopiero będzie?
No nie poddawajcie się! Jedyna droga to naprzód!
A im dalej to oczywiście tym bardziej krew, trud, pot i łzy - samo ulubione!

Reset c2 chyba jest powszechny, chyba dużo ludzi przegrywało pierwszy run. Nie ma miękkiej gry

Skrobię sobie na boku coś o cyklu drugim z perspektywy narracyjnej, ale tylko wspomnę - cykl tak naprawdę ma dwa finały, bowiem ma dwa równorzędnego i równie istotne wątki wymagające konkluzji. Główny wątek z walką z nihilistyczną pogardą wobec słabych, rozgrywany na melodię Ex unitate vires, w jedności siła, z epickim finałem. Ale jest i drugi, cichy wątek, który zaczyna się równie wcześnie jak ten pierwszy, gdzie konfrontacja jest bardziej personalna, i ten motyw z kolei znajduje swoje zwieńczenie w ostatniej Wewnętrznej Odysei, w Pieśni Życia, moim zdaniem najważniejszym tekście całego cyklu. Dobra, tyle. Jak skończę to tu wrzucę.

U mnie dzień 69 , fabuła 4A, doom 3A, właśnie resetuje łzą syzyfa walkę prywatnych lekcji z N. Kadłub 2 załoga 6. Tytani coś koło 10-11. Więc wszędzie w miarę stabilnie ,ale powiem wam że zaczynam się obawiać walki finałowej z N .On jak się rozkręci to pozamiata w jednej turze i trudno przewidzieć jego ruchy. Póki co mam 5 hubów story skończone i licze że do finału zamknę jeszcze chociaż jeden . Mam nadzieję że te huby w finale dadzą konkretnego powera a nie 2 openingi i breaki w pierwszej turze i nara. .Póki co moja najlepsza walka z N to 6 ran ..6sta była kończąca ...Cały czas się zastanawiam jakie finałowe techy wynaleźć bo w C2 w przeciwieństwie do C1 to spoko techów będzie nie wynalezionych.

Pytanie kontrolne o techy za dyplomację ..rozumiem że jak się wbije Ally to te techy są po prostu dostępne do wyboru ,a nie że dostaje od razu ?

Mam zagwostkę jakie techy wybrać i jakie ostatecznie Argo ability używać. Tak jak do walki z temenosem podchodziłem dość pewnie tak tutaj mam obawy ,że będzie potrzeba potężnego rng i bez awakeningn a najlepiej 2 to nie do wygrania jest.

Jak przygotować się do walki z N? To proste: dobierz przypadkowy ekwipunek, nie myśl o żadnej taktyce, tylko zdaj się na szczęśliwe rzuty kośćmi. Mi wystarczyło, taka to taktyczna walka .

Cześć!

Mam prośbę do forumowiczów.

Kończę liczyć karty do podstawki (najnowsza wersja z 2024 roku) i mam małą zagwozdkę odnośnie kart typu mini american.

Wg instrukcji kart tych jest 830, wg sleeveyourgames.com 831.

U mnie jest 829 (w tym 5 w kopertach).

Wg boardgamegeek.com w talii 12 jest 31 kart. U mnie jest 29 (razem już z przekładkami).

Z góry dziękuję za pomoc.

Grahf pisze: ↑23 lut 2025, 22:31 Cześć!

Mam prośbę do forumowiczów.

Kończę liczyć karty do podstawki (najnowsza wersja z 2024 roku) i mam małą zagwozdkę odnośnie kart typu mini american.

Wg instrukcji kart tych jest 830, wg sleeveyourgames.com 831.

U mnie jest 829 (w tym 5 w kopertach).

Wg boardgamegeek.com w talii 12 jest 31 kart. U mnie jest 29 (razem już z przekładkami).

Z góry dziękuję za pomoc.

Nie licz, nie ma sensu masz wszystko, każde źródło, może podawać błędnie - nie pamiętam już detali ale z tego co wiem w pliku errata były dane dotyczące poprawnych ilości poza tym jeżeli by ci brakowało to całego typu kart lub całego decku, a nie pojedynczych.

Zdarzyło mi się ze 2 tygodnie temu skończyć C1. Czekam teraz, aż mi figurki z malowania wrócą i powoli za C2 się zabiorę, ale przed tym planuję przejść przez Onwards Odyssey. I tutaj mam pytanie - ile pi razy oko czasu to zajmuje? Widziałem, że raczej zasuwa się do przodu od Huba do Huba z olaniem eksploracji i technologii, w historyjkach pewnie czasem napadnie mnie jakiś niemiły Hekaton, ale tak poza tym to idzie raczej szybko do przodu?

Bym grę rozłożył i na 2-3 wieczory pyknął, ale nie chcę się rozbić o "łoooo to miało być szybkie, a tu znowu 2 tygodnie grania, a nie mam teraz chwilowo 2 tygodni"

skiba pisze: ↑24 lut 2025, 10:55 Zdarzyło mi się ze 2 tygodnie temu skończyć C1. Czekam teraz, aż mi figurki z malowania wrócą i powoli za C2 się zabiorę, ale przed tym planuję przejść przez Onwards Odyssey. I tutaj mam pytanie - ile pi razy oko czasu to zajmuje? Widziałem, że raczej zasuwa się do przodu od Huba do Huba z olaniem eksploracji i technologii, w historyjkach pewnie czasem napadnie mnie jakiś niemiły Hekaton, ale tak poza tym to idzie raczej szybko do przodu?

Bym grę rozłożył i na 2-3 wieczory pyknął, ale nie chcę się rozbić o "łoooo to miało być szybkie, a tu znowu 2 tygodnie grania, a nie mam teraz chwilowo 2 tygodni"

Nie ma tech tree, nie ma craftu przedmiotów(!), jest tylko zdobywanie tego co zasiejemy na planszy.
OO to są trzy godzinki i po sprawie.
Przynajmniej Broken Patterns takie są, bo Broken Chains czyli pomiędzy c2 a c3 mają wprowadzone realne starcia wiec już samo to wydłuża czas na dwie, przynajmniej, sesje.

Najistotniejsze co daje OO - możliwość ogarnięcia brakujących IO, RR czy Pharos. Jest jedynie ryzyko, że tytanów i kadłuba tyle nie wyciągniesz ile mógłbyś normalnie startując od razu c2, coś za coś. Możesz też ich uzyskać więcej. Warto spróbować. Ale OO między c1-c2 wydaje mi się słabsze narracyjnie od c2-c3, ze względu na dość hermetyczną historię tam zaprezentowaną. Z pierwszego OO takie mocno średnie odczucia miałem. Za to BC okazało się dużo ciekawsze, bardziej hmm na ludzką miarę.

tommyray pisze: ↑24 lut 2025, 11:03OO to są trzy godzinki i po sprawie.

Kurka to niepotrzebnie grę składałem, bo dłużej teraz będę to rozkładał i mapę ustawiał niż grał

Figurki skończone* to wkoncu można grać dalej
Wrzucam dla podbicia hypeu. Mam nadzieje, że admini nie będą batorzyć po skończeniu cyklu 1 wolałem walnąć resztę figurek do końca żeby zachęcały do regularnego grania.

Cykl trzeci. Kronika zapowiedzianej śmierci No ciekawe skąd wzięła się w cyklu trzecim karta kondycji Śmierć z opisem: "Została ci przepowiedziana śmierć. Umrzesz za 1 turę.". Chyba ktoś się zaczytał w Marquezie
Przeszłością są dni kiedy obrywaliśmy klasycznym Knockdownem, Dread czy Hatred. W Delfach niezłe bordello - na dzień dobry jest Śmierć i Wymazywanie Z Istnienia. Ambrosia to teraz mleko. Wywalenie poza czas to chleb powszedni, a Przewijanie nas w przeszłość to cukierek.
@Jes Ibn Jester czemu nie pisałeś więcej o c3, wcześniej byłoby odpalane! Tu jedna karta ma więcej mechanik niż całe demo Lands Of Evershade

@brazylianwisnia - jedź z tym drugim cyklem a żywo! I wpadaj na imprezę do Wyroczni! Hype is so strong!!
ps - Nie wiem jak zrobiłeś Dragon of Phobos ale wygląda fenomenalnie, jak oświetlony od spodu,

@Sixshot Wygrane? OmniMan na kolanach?

@tommyray

Powiem tak C2 względem C1 to jest przyspieszenie naszego bolidu na wyższy bieg i śmiało można powiedzieć ,że C1 to taki wielki tutorial. Fabularnie bardzo fajnie opisany świat i jego losy , tak dobrze opisany ,że człowiek zaczyna sobie wyobrażać w głowie sceny jak z jakiegoś filmu. Cykl udało mi się przejść głównie dlatego ,ze był kontynuacją C1 i miałem uciułanych bodajże 6ciu kapłanów z którymi niewiadomo co robić w C1 ..tzn trzymałem ich tak długo na czarną godzinę ,że się przydali w C2. Fabuła nas nie rozpieszcza gdzieś koło 20 dnia się zaczyna co chwila tracimy ,a to kadłub ,a to załogę ,a los argo idzie w górę na save ..i tak w pewnym momencie majac 8 argo fate historyjka nie pozostawia wyboru ..dodaj 2 Argo fate ..sobie myślę no pięknie ..i już koniec ? ..myśle co robić ... i olśnienie ..no przecież kapłanów można poświęcić na argo fate ..to ciach ..2ch poszło w piach i uratowany. Potem już jakoś szło . Walka z adwersarzem to wtedy jak zbawienie. Jak już sobie ogarnąłem burdena to się tylko cieszyłem z kolejnych walk z nim.

Co do samego N to walka z nim była znacznie bardziej efektownie zaprojektowana niż walka z Temenosem. Nagrody za ukończone huby , sojusze i historie znacznie bardziej znaczące chociaż tu też było różnie. Niektóre były takie sobie ,a niektóre bardzo znacząc więc to różnie. Sama walka to chyba trwała u mnie z 3-4h z przerwami do tego te przerywniki co chwila no działo się, w skrócie miałem 3 awakeningi , krytyczny cios w nie to BP3 ..ale tu się zdziwiłem trochę jaka była nagroda ( kto wie ten wie co można "dostać" z niektórych ) nimfy użyte .. w tym aby anulować jego Ulti które dość szybko się pojawiło ,ale co z tego jak za chwile poszło 2gi raz tak ze wszystkie 3 tytany ciągną obole ..sobie myślę no to po mnie bo z jednym tytanem który ma gołe pięści to słabo ,a tu jednak przeżył 1 .. no gruba walka. Jak się dziad rozkręci to idą 4 ataki. ..tak że ostatecznie zwycięstwo.

Małe przemyślenia po C2 odnośnie gry żeby nie było za słodko:
1) Argo fate - moim zdaniem to skoro można tracić w czasie gry zarówno kadłub, załogę , doom itp ,a AF służy tu do przerzutów to mogli już darować dodatkowe dobicie argo fatem podczas fabuły. Wystarczająca karą było by wbicie 9 i niemożność przerzutów w kluczowym momencie i wtedy przegrana ,a nie przegrana z samego AF
2) ..wygrana fabularna. Już drugi raz tak miałem w C1 też ,że jest wygrana bez walki. To też słabe rozwiązanie, człowiek jest nahypowany ,a tu jakby dostał w pysk. To też mogli rozegrać inaczej ..np jakąś ekstra nagrodą czy dodatkowym wpisem ułatwiającym walkę. ..albo chociażby taki paragraf ale to jakby się mało już przegrać ..a tu jednak nie, a nie że na dzień dobry. No dosłowie odechciewa się grać na moment.
3) Bronie z C2 .. nie wiem jak wy ,ale dla mnie niektóre takie troche słabe. 3/4 C2 przeszedłem Mając Kosę skyseer, pyrasklepiosa, i ulepszoną włócznię z ptaka ,a 4ty tytan zestaw labiryntu . Potem wiadomo jakieś supportowe itemki wchodziły itp ..a dopiero pod koniec jakis boomspear, czy tam inny gear.
4) Włócznia z ptaka .. wszystko fajnie póki nie zmissujesz , dostajesz specjalny fated mnemos .no i dobra niech sobie tam jest ..nie przeczytałem za wczasu co powoduje jak sie go rozwiąże bo przecież rozwiązanie fated mnemos zawsze jest dobre no nie ?..i co ? na 5 dni przed finałem z dream of pharos moge wlepic sobie 2 nody w fated mnemos to to wybieram właśnie tą zeby rozwiązac bo przecież Rozwiązane fated mnemos ZAWSZE JEST DOBRE CO NIE ?..patrze ? .. Także delfy czekają , ale to za jakiś czas dopiero bo właśnie sprzątnąłem grę ze stołu po około miesiącu ..trzeba odpocząć nabrać sił i smaka. ..bdw C4 , C5 ktoś już zaczął ?

Gratki!! All for one!
W pełni się zgadzam z punktami. I z tym o Argo i z tym o Finałach (choć mój finał c1 to był stary uczciwy Temenos LVL2). Co do broni - ja miałem strasznego pecha i po pierwszym resecie c2 straciłem (jak to przy resecie) wszystkie unikaty. Cały czas zostawiałem sobie Teatr na później i ostatecznie nie miałem ani Pyramidiona ani Skyseer, ani też włóczni z Ptasiora, którego ubiłem bardzo późno w c2. Więc musiałem ciągle rzeźbić z tego co jest naturalnie do craftu w cyklu, a sprzętu z burdena nawet nie zobaczyłem. Nie narzekam, było ciekawie.
Ale! Warto zrobić Broken Chains z OO z rozbiegu. Są walki! Warto aby mieć wszystkie zapisy swoich danych z c2. Polecam nie progresować w aplikacji do c3 zanim nie zrobisz tego OO.