GRY-PLANSZOWE.pl

edrache pisze:

polwac pisze:Macie jakieś sprawdzone organizery do Gloomhaven? Setup jest strasznie długi i ciężko ogarnąć wszystkie elementy jakie są w tej grze

My kupiliśmy na aliexpress 2 sztuki prawie plano. Jedyna różnica to to, że nie można modyfikować "pionowych" ścianek i bossów oraz potrójne żetony terenów trzymamy w woreczkach. Dodatkowo musieliśmy przeciąć wypraskę, żeby zmieścić organizery, ale teraz wszystko fajnie pasuje i setup trwa dużo dużo krócej. Muszę jeszcze zrobić legendę, żeby było jeszcze szybciej
http://s.aliexpress.com/bUvEjqmm

Acha, duża wada - czekaliśmy ok. 2 miesięcy i jedno z pudełek pękło bardzo szybko (da się skleić, ale jednak) - na szczęście zamówiliśmy jedno więcej.

Mógłbyś pokazać jakieś zdjęcia Twojego rozwiązania i podać ilość tych pudełek jaka jest potrzebna?
Ja żetony potworów mam w dwóch tackach GMT. Potrzebuję jeszcze organizerow do żetonów terenu głównie bo cześć tych, żetonów jest większa i sporo i sporo jest ich rodzajów.

edrache pisze:Mógłbyś pokazać jakieś zdjęcia Twojego rozwiązania i podać ilość tych pudełek jaka jest potrzebna?

Jasne, wieczorem podeślę.

elbruus pisze:Na jakim poziomie trudności gracie solo? Ja póki co na 0, po tym kiedy dostałem łupnia w pierwszej grze na poziomie 1 ale planuje wrócić do niego w najbliższej rozgrywce.

Ja zagrałem na solo pierwsze cztery scenariusze na easy i początkowo było na styk, a czwarty poszedł już aż za gładko (postacie wskoczyły przed nim na 2 lvl) więc kolejne raczej już bedę grał na normalu. Team brute + tinkerer

polwac pisze:Macie jakieś sprawdzone organizery do Gloomhaven? Setup jest strasznie długi i ciężko ogarnąć wszystkie elementy jakie są w tej grze

Są gdzieś w Polsce dostępne organizery plano 3600, 3601? To by było idealne rozwiązanie.

Ceny tych pudełek w Stanach to 6$ za sztukę. W PL na pewno tańsze by nie były, nawet jeśli to by dało 60 zł za 3 małe pudełka. IMO średnio opłacalne.

Ja kupiłem 2 takie pudełka:
http://allegro.pl/cormoran-pudelko-wedk ... 64816.html

Mieści się wszystko oprócz największych przeszkód i bosów, które trzymam osobno. Kilka potworów jest po 2 rodzaje razem, bo są na tyle małe że się mieszczą.

Do tego kupiłem w tesco teczkę harmonijkową (15zł), która IMO jest idealnym rozwiązaniem na składowanie planszetek mapy. Większość jest alfabetycznie, 4 czy 5 największych jest razem w takiej większej przegródce. Teczkę trzymam poza pudełkiem, wszystko inne się spokojnie mieści w pudełku.

Innym tanim sposobem na składowanie potworów, które się dobrze sprawdza jest wycięcie przegródek na wymiar w gąbce, która jest w pudełku. Przykładamy potworka do gąbeczki i wycinamy na obrys. Potworki nie wypadną, dość łatwo widać gdzie co jest itd. Sam trochę teraz żałuję, że tak nie zrobiłem, miałbym pewnie 1 pudełko mniej.

Hej,

dopiero zaczynam swoją przygodę z Gloomhaven. Mam szybkie pytania odnośnie odnośnie zasad jakie powinny obowiązywać przy prowadzeniu kampanii jeżeli chodzi o powtarzanie scenariuszy i zbieranie doświadczenia.

Czy mogę np. zacząć 1, 2 scenariusz zagrać na easy zebrać doświadczenie i złoto (wiadomo mniej) a potem powtórzyć 1 i 2 na wyższym poziomie i podnieść poziom expa i złota ? Czy ono się kumuluje ? Czy to jest traktowane jakbym zaczynał jeszcze raz ? Czy jak już raz przejdę scenariusz to amen w danej kampanii ?

Przy takim podejściu jak tylko raz to jak zacznę na easy to chyba do końca zostaje już tylko easy? Wiadomo zawsze mniej doświadczenia i złota.

Fojtu pisze: Do tego kupiłem w tesco teczkę harmonijkową (15zł), która IMO jest idealnym rozwiązaniem na składowanie planszetek mapy. Większość jest alfabetycznie, 4 czy 5 największych jest razem w takiej większej przegródce. Teczkę trzymam poza pudełkiem, wszystko inne się spokojnie mieści w pudełku.

Teczka harmonijkowa? Czyli coś takiego:
http://abchurt.com.pl/produkt/1986,tecz ... dek-taurus ?
Nie głupie w sumie. Pewnie tylko trzeba mieć ze 2-3 do Gloom? Ja ostatnio sobie kafelki zorganizowałem w czymś takim (akurat do Descenta): http://allegro.pl/obwoluta-z-suwakiem-t ... 02546.html
Obwoluta z suwakiem, opisałem na zewnątrz mazakiem kafle 1-19, 20-39 itp. Faktycznie szybciej się rozkłada wszystko.

YoYo pisze:

Fojtu pisze: Do tego kupiłem w tesco teczkę harmonijkową (15zł), która IMO jest idealnym rozwiązaniem na składowanie planszetek mapy. Większość jest alfabetycznie, 4 czy 5 największych jest razem w takiej większej przegródce. Teczkę trzymam poza pudełkiem, wszystko inne się spokojnie mieści w pudełku.

Teczka harmonijkowa? Czyli coś takiego:
http://abchurt.com.pl/produkt/1986,tecz ... dek-taurus ?
Nie głupie w sumie. Pewnie tylko trzeba mieć ze 2-3 do Gloom? Ja ostatnio sobie kafelki zorganizowałem w czymś takim (akurat do Descenta): http://allegro.pl/obwoluta-z-suwakiem-t ... 02546.html
Obwoluta z suwakiem, opisałem na zewnątrz mazakiem kafle 1-19, 20-39 itp. Faktycznie szybciej się rozkłada wszystko.

Ja mieszczę wszystkie płytki w jednej. Mam jakieś 15 przegródek + jedną szerszą plastikową z przodu (w niej trzymam największe płytki). Trochę trzeba pomyśleć przy pakowaniu (A z lewej, B z prawej, C z lewej itd.) i wszystko ładnie się mieści i zapina na gumkę. Niestety nie widzę na allegro nigdzie takiego modelu na szybko

ajvven pisze:Hej,

dopiero zaczynam swoją przygodę z Gloomhaven. Mam szybkie pytania odnośnie odnośnie zasad jakie powinny obowiązywać przy prowadzeniu kampanii jeżeli chodzi o powtarzanie scenariuszy i zbieranie doświadczenia.

Czy mogę np. zacząć 1, 2 scenariusz zagrać na easy zebrać doświadczenie i złoto (wiadomo mniej) a potem powtórzyć 1 i 2 na wyższym poziomie i podnieść poziom expa i złota ? Czy ono się kumuluje ? Czy to jest traktowane jakbym zaczynał jeszcze raz ? Czy jak już raz przejdę scenariusz to amen w danej kampanii ?

Przy takim podejściu jak tylko raz to jak zacznę na easy to chyba do końca zostaje już tylko easy? Wiadomo zawsze mniej doświadczenia i złota.

Ok znalazlem na 34 stronie instrukcji, ze nie mozna wracac w kampanii do tych samych scenariuszy

ajvven pisze:

ajvven pisze:Hej,

dopiero zaczynam swoją przygodę z Gloomhaven. Mam szybkie pytania odnośnie odnośnie zasad jakie powinny obowiązywać przy prowadzeniu kampanii jeżeli chodzi o powtarzanie scenariuszy i zbieranie doświadczenia.

Czy mogę np. zacząć 1, 2 scenariusz zagrać na easy zebrać doświadczenie i złoto (wiadomo mniej) a potem powtórzyć 1 i 2 na wyższym poziomie i podnieść poziom expa i złota ? Czy ono się kumuluje ? Czy to jest traktowane jakbym zaczynał jeszcze raz ? Czy jak już raz przejdę scenariusz to amen w danej kampanii ?

Przy takim podejściu jak tylko raz to jak zacznę na easy to chyba do końca zostaje już tylko easy? Wiadomo zawsze mniej doświadczenia i złota.

Ok znalazlem na 34 stronie instrukcji, ze nie mozna wracac w kampanii do tych samych scenariuszy

W zasadzie można grając casual mode. Nie ma obowiązku grania tylko campaign mode. Z tego co czytałem na forum bgg zdarza sie wcale nierzadko, że ludzie grają te same scenariusze właśnie stosując reguły casual mode np: po to by zaliczyć personal goal. Ja też tak będę musiał zrobić bo jeden bohater po ponad 20 scenariuszach nie ma za bardzo widoków na zakończenie swojego celu. Także nie ma co być w tej grze aż tak ortodoksyjnym...

ajvven pisze:

ajvven pisze:Hej,

dopiero zaczynam swoją przygodę z Gloomhaven. Mam szybkie pytania odnośnie odnośnie zasad jakie powinny obowiązywać przy prowadzeniu kampanii jeżeli chodzi o powtarzanie scenariuszy i zbieranie doświadczenia.

Czy mogę np. zacząć 1, 2 scenariusz zagrać na easy zebrać doświadczenie i złoto (wiadomo mniej) a potem powtórzyć 1 i 2 na wyższym poziomie i podnieść poziom expa i złota ? Czy ono się kumuluje ? Czy to jest traktowane jakbym zaczynał jeszcze raz ? Czy jak już raz przejdę scenariusz to amen w danej kampanii ?

Przy takim podejściu jak tylko raz to jak zacznę na easy to chyba do końca zostaje już tylko easy? Wiadomo zawsze mniej doświadczenia i złota.

Ok znalazlem na 34 stronie instrukcji, ze nie mozna wracac w kampanii do tych samych scenariuszy

Zaraz poniżej masz napisane, że możesz wracać do scenariuszy jako casual mode. Inaczej niektóre warunki przejścia na emeryturę byłyby nie do spełnienia Players can still gain experience and money, loot treasure tiles, complete battle goals, and make progress toward completing their personal quests

Fojtu pisze:

ajvven pisze:

ajvven pisze:Hej,

dopiero zaczynam swoją przygodę z Gloomhaven. Mam szybkie pytania odnośnie odnośnie zasad jakie powinny obowiązywać przy prowadzeniu kampanii jeżeli chodzi o powtarzanie scenariuszy i zbieranie doświadczenia.

Czy mogę np. zacząć 1, 2 scenariusz zagrać na easy zebrać doświadczenie i złoto (wiadomo mniej) a potem powtórzyć 1 i 2 na wyższym poziomie i podnieść poziom expa i złota ? Czy ono się kumuluje ? Czy to jest traktowane jakbym zaczynał jeszcze raz ? Czy jak już raz przejdę scenariusz to amen w danej kampanii ?

Przy takim podejściu jak tylko raz to jak zacznę na easy to chyba do końca zostaje już tylko easy? Wiadomo zawsze mniej doświadczenia i złota.

Ok znalazlem na 34 stronie instrukcji, ze nie mozna wracac w kampanii do tych samych scenariuszy

Zaraz poniżej masz napisane, że możesz wracać do scenariuszy jako casual mode. Inaczej niektóre warunki przejścia na emeryturę byłyby nie do spełnienia Players can still gain experience and money, loot treasure tiles, complete battle goals, and make progress toward completing their personal quests

Tak, mogę powtarzać scenario, ale nie w trybie kampanii tylko casual i wszystko co zdobędę w trybie casual mode - zostaje pominięte.

Tyle, że nie bardzo rozumiem co z trybem kampanii jednak po przegranym scenariuszu ponieważ na str 34 jest napisane, ze nie mozna powtarzac scenariusza w trybie kampanii, ale na str. 41 przy road eventach w kampanii kiedy je rozpatrujemy a kiedy nie to jest napisane "unless they are playing the same scenario"

To już sam nie wiem jak to jest z tym trybem kampanii... jak przegram potyczkę to mogę potwórzyć scenariusz w trybie kampanii czy nie ?

I wiem wiem, to nie ten dział na zasady, ale w odpowiedniej sekcji nie znalazlem topicu o gloomhaven.

Jak przegrasz scenariusz, to pozostaje niezaliczony. Musisz go przejść, jeśli chcesz iść dalej w kampanii.

Więc tak, przegrane scenariusze można a w zasadzie TRZEBA powtarzać.

Chyba że grasz w trybie permanentnej śmierci. Wtedy kaput i wszystko od nowa

Ryslaw pisze:Jak przegrasz scenariusz, to pozostaje niezaliczony. Musisz go przejść, jeśli chcesz iść dalej w kampanii.

Więc tak, przegrane scenariusze można a w zasadzie TRZEBA powtarzać.

Chyba że grasz w trybie permanentnej śmierci. Wtedy kaput i wszystko od nowa

Ok w casual mode jest napisane "story text or rewards are disregarded", ale nie exp, money, loot:).

Już jasne. Dziękuje

Pod linkiem zdjęcia i krótki opis naszego "zorganizowanego" pudełka. Organizery, o których pisze Fojtu to chyba to samo, jeśli mieszczą się tak jak u nas, więc to jest świetny wybór, bo cena jest bardzo dobra i czas oczekiwania na pewno krótszy.
https://imgur.com/gallery/q7Pzc

edrache pisze:Pod linkiem zdjęcia i krótki opis naszego "zorganizowanego" pudełka. Organizery, o których pisze Fojtu to chyba to samo, jeśli mieszczą się tak jak u nas, więc to jest świetny wybór, bo cena jest bardzo dobra i czas oczekiwania na pewno krótszy.
https://imgur.com/gallery/q7Pzc

Ja mam w swoich pudełkach trochę większe przegródki i do tego są trochę okrągłe, więc łatwo się wyjmuje. IMO znacznie lepiej jest jak tokeny leżą poziomo, bo wtedy szybko widać z góry gdzie jest jaki potwór. No i w swoim głównym pudełku mam te pojemniki poziomo na górze, bo plansze terenu mam poza pudełkiem (we wcześniej wspomnianej teczce).

Jestem właśnie po pierwszej "rozgrywce" (nie dokończyłem, bo w połowie drugiego roomu ogarnąłem, że źle rozpatrywałem wszystkie ataki) i w sumie jestem rozczarowany. Jakoś póki co bez polotu w porównaniu do Mage Knight albo Sword and Sorcery.

Nie mówię grze nie, zapewne pogram więcej, ale spodziewałem się w sumie czegoś wow.

A czym grałeś? Brute jest chyba najmniej ciekawy ze startowych postaci, szczególnie na początku. Dla mnie najfajniejszy element to jednak to, że postacie mocno się zmieniają stylem gry z poziomu na poziom (i przedmiotami). GH jest zdecydowanie lepszy od MK, u nas po 2-3 grach przekonał do siebie całe grono.

Fojtu pisze:A czym grałeś? Brute jest chyba najmniej ciekawy ze startowych postaci, szczególnie na początku. Dla mnie najfajniejszy element to jednak to, że postacie mocno się zmieniają stylem gry z poziomu na poziom (i przedmiotami). GH jest zdecydowanie lepszy od MK, u nas po 2-3 grach przekonał do siebie całe grono.

Gloomhaven nie jest lepszy od MK, nie jest też gorszy. To zupełnie inne gry. Tak samo Swords And Sorcery też nie rozpatrywał bym w tych kategoriach bo to przy GH i MK taki fillerek. Grałem w gloomhaven póki co 2x, w MK ze 20, w Swords And Sorcery 5 i dla mnie te 3 gry są na równym poziomie jeśli chodzi o ilość dostarczanej radości. Wszystko zależy od tego czy mamy chęć na przygodę czy też rozgrywkę wymagającą ciągłego myślenia. Gloomhaven póki co ma jedną podstawową zaletę względem dwóch pozostałych, czyli bardzo rozbudowaną kampanię i duży rozwój postaci. Jak tylko skończę kampanię S&S to od razu biorę gloomhaven w obroty.

xan pisze:

Fojtu pisze:A czym grałeś? Brute jest chyba najmniej ciekawy ze startowych postaci, szczególnie na początku. Dla mnie najfajniejszy element to jednak to, że postacie mocno się zmieniają stylem gry z poziomu na poziom (i przedmiotami). GH jest zdecydowanie lepszy od MK, u nas po 2-3 grach przekonał do siebie całe grono.

Gloomhaven nie jest lepszy od MK, nie jest też gorszy. To zupełnie inne gry. Tak samo Swords And Sorcery też nie rozpatrywał bym w tych kategoriach bo to przy GH i MK taki fillerek. Grałem w gloomhaven póki co 2x, w MK ze 20, w Swords And Sorcery 5 i dla mnie te 3 gry są na równym poziomie jeśli chodzi o ilość dostarczanej radości. Wszystko zależy od tego czy mamy chęć na przygodę czy też rozgrywkę wymagającą ciągłego myślenia. Gloomhaven póki co ma jedną podstawową zaletę względem dwóch pozostałych, czyli bardzo rozbudowaną kampanię i duży rozwój postaci. Jak tylko skończę kampanię S&S to od razu biorę gloomhaven w obroty.

Dla mnie MK i GH to bardzo bliskie sobie gry. Podobnie eurowate gry, podobny dość feel z grania. Oczywiście, że się różnią, ale najważniejsze dla mnie w porównaniu jest to, że GH całkowicie wyparło MK ze stołu i w sumie nie wiem czy do MK będzie mi się chciało kiedykolwiek wracać jak już wiem jak dużo lepsza mogłaby być ta gra. Moja grupa bardzo lubiła sięgać po MK, ale po kilku grach w GH dla nas GH jest zdecydownie lepsze.
1. Brak losowego doboru kart - nie ma chyba nic bardziej frustrującego niż dobranie kompletnie nie tego co trzeba w MK. Oczywiście można się próbować przed tym bronić, ale co zrobisz jak dobierzesz 0 ruchu na pierwszą rękę?
2. Wymagana współpraca z innymi - w MK każdy gra sobie solo, w GH tak się nie da
3. Znacznie prostsze zasady - w MK po 5 grach zdarzało mi się zapomnieć o czymś całkiem sporym, w GH zasady są proste jak drut.
4. Duże zróżnicowanie postaci - MK oferuje niby 4 postaci, ale są one bardzo podobne, do tego ulepszają karty z tej samej puli - meh.

Możnaby tak wymieniać pewnie długo, ale najważniejszy dla mnie argument jest taki, że nie sięgnę więcej po MK jeżeli mogę po GH.

Grałem Brute, Scoundrel i Spellweaver. Co mi najbardziej przeszkadza, a co pewnie wiele osób uzna za dużą zaletę to to, ze nie ma żadnych zaskoczeń w trakcie całej rozgrywki. Masz dostępne wszystkie karty, nie rzucasz koścmi, ze scenariusza też wiadomo co wyskoczy.

Jednakże muszę przyznać, że ta rozbudowana kampania bardzo ciągnie do grania, więc zapoznam się z instrukcją ponownie i rozłożę wieczorem - może po prostu się ztiltowałem złymi zasadami i długim setupem

Fojtu pisze:

xan pisze:

Fojtu pisze:A czym grałeś? Brute jest chyba najmniej ciekawy ze startowych postaci, szczególnie na początku. Dla mnie najfajniejszy element to jednak to, że postacie mocno się zmieniają stylem gry z poziomu na poziom (i przedmiotami). GH jest zdecydowanie lepszy od MK, u nas po 2-3 grach przekonał do siebie całe grono.

Gloomhaven nie jest lepszy od MK, nie jest też gorszy. To zupełnie inne gry. Tak samo Swords And Sorcery też nie rozpatrywał bym w tych kategoriach bo to przy GH i MK taki fillerek. Grałem w gloomhaven póki co 2x, w MK ze 20, w Swords And Sorcery 5 i dla mnie te 3 gry są na równym poziomie jeśli chodzi o ilość dostarczanej radości. Wszystko zależy od tego czy mamy chęć na przygodę czy też rozgrywkę wymagającą ciągłego myślenia. Gloomhaven póki co ma jedną podstawową zaletę względem dwóch pozostałych, czyli bardzo rozbudowaną kampanię i duży rozwój postaci. Jak tylko skończę kampanię S&S to od razu biorę gloomhaven w obroty.

Dla mnie MK i GH to bardzo bliskie sobie gry. Podobnie eurowate gry, podobny dość feel z grania. Oczywiście, że się różnią, ale najważniejsze dla mnie w porównaniu jest to, że GH całkowicie wyparło MK ze stołu i w sumie nie wiem czy do MK będzie mi się chciało kiedykolwiek wracać jak już wiem jak dużo lepsza mogłaby być ta gra. Moja grupa bardzo lubiła sięgać po MK, ale po kilku grach w GH dla nas GH jest zdecydownie lepsze.
1. Brak losowego doboru kart - nie ma chyba nic bardziej frustrującego niż dobranie kompletnie nie tego co trzeba w MK. Oczywiście można się próbować przed tym bronić, ale co zrobisz jak dobierzesz 0 ruchu na pierwszą rękę?
2. Wymagana współpraca z innymi - w MK każdy gra sobie solo, w GH tak się nie da
3. Znacznie prostsze zasady - w MK po 5 grach zdarzało mi się zapomnieć o czymś całkiem sporym, w GH zasady są proste jak drut.
4. Duże zróżnicowanie postaci - MK oferuje niby 4 postaci, ale są one bardzo podobne, do tego ulepszają karty z tej samej puli - meh.

Możnaby tak wymieniać pewnie długo, ale najważniejszy dla mnie argument jest taki, że nie sięgnę więcej po MK jeżeli mogę po GH.

1. Zawsze można zagrywać bokiem a ten losowy dobór sprawia że każda gra wygląda inaczej.
2. Ja grałem z kumplami zarówno kooperacyjne jak i konkurencyjnie i to dla mnie dużą przewaga MK nad GH
3. To fakt, jak się długo nie gra to można zapomnieć o czymś istotnym
4. Ja mam w MK 9 postaci i wg mnie każda gra się zupełnie inaczej. Zaawansowane akcje faktycznie dało by się zrobić inaczej.

Tak czy inaczej u mnie też póki co MK wyparte przez inne gry ale tylko dlatego że trochę mi się tego nazbierało. Na pewno do niego nie raz wrócę. Zaletą Gloomhaven jest zdecydowanie krótszy czas pojedynczej rozgrywki bo w MK na 3 potrafiliśmy 5h siedzieć

Gatherey pisze:Grałem Brute, Scoundrel i Spellweaver. Co mi najbardziej przeszkadza, a co pewnie wiele osób uzna za dużą zaletę to to, ze nie ma żadnych zaskoczeń w trakcie całej rozgrywki. Masz dostępne wszystkie karty, nie rzucasz koścmi, ze scenariusza też wiadomo co wyskoczy.

Jednakże muszę przyznać, że ta rozbudowana kampania bardzo ciągnie do grania, więc zapoznam się z instrukcją ponownie i rozłożę wieczorem - może po prostu się ztiltowałem złymi zasadami i długim setupem

Masz interaktywne scenriusze ENG (pdf lub aplikacja) ktore rozwiazuja ten problem, odslaniasz Roomy dopiero jak tam wchodzisz plus czesc tekstu. Wtedy masz efekt zaskoczenia, do tego do 20tego jest tez w wersji PL i tez sa interaktywne (oczywiscie sa to mody).

Gatherey pisze:Grałem Brute, Scoundrel i Spellweaver. Co mi najbardziej przeszkadza, a co pewnie wiele osób uzna za dużą zaletę to to, ze nie ma żadnych zaskoczeń w trakcie całej rozgrywki. Masz dostępne wszystkie karty, nie rzucasz koścmi, ze scenariusza też wiadomo co wyskoczy.

Postaraj się nie patrzeć co jest poza startowym pomieszczeniem w scenariuszach. To sprawia, że gra jest dużo ciekawsza. Pomaga w tym dostępna aplikacja lub polskie interaktywne tłumaczenie scenariuszy. My nigdy nie wiemy co czyha za drzwiami...

elayeth pisze:

Gatherey pisze:Grałem Brute, Scoundrel i Spellweaver. Co mi najbardziej przeszkadza, a co pewnie wiele osób uzna za dużą zaletę to to, ze nie ma żadnych zaskoczeń w trakcie całej rozgrywki. Masz dostępne wszystkie karty, nie rzucasz koścmi, ze scenariusza też wiadomo co wyskoczy.

Postaraj się nie patrzeć co jest poza startowym pomieszczeniem w scenariuszach. To sprawia, że gra jest dużo ciekawsza. Pomaga w tym dostępna aplikacja lub polskie interaktywne tłumaczenie scenariuszy. My nigdy nie wiemy co czyha za drzwiami...

A czy nie burzy to balansu?