Strona 38 z 50

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 17 maja 2023, 22:19
autor: bajbaj
salaba pisze: 17 maja 2023, 21:59 Czy ktoś ma może wolne pudełko od podstawki TMB - chodzi mi o to w najnowszej edycji (małe) i byłby chętny je oddać / odsprzedać? Wymyśliłam sobie organizację kolekcji by zajmowała mało miejsca i pomyślałam, że fajnie by było zamiast w randomowym pudełku mieć po prostu drugie identyczne :D

Obrazek

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 10:41
autor: Daetorian
Trove Chest na razie nie do dostania. Z drugiej strony zastanawiam się, że jak wszystko się tam włoży to waga tego będzie z 20-25 kg więc gra stanie się stacjonarna :lol:

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 10:42
autor: Seykan
Daetorian pisze: 18 maja 2023, 10:41 Trove Chest na razie nie do dostania. Z drugiej strony zastanawiam się, że jak wszystko się tam włoży to waga tego będzie z 20-25 kg więc gra stanie się stacjonarna :lol:
Nie tak źle jest z tym Trove Chest ;) Tam wszystko jest fajnie popakowane, więc jak gdzieś wychodzisz to np. wrzucasz wszystko co potrzebne do jakiegoś pudełka i nie ma problemu. Tak sobie właśnie zostawiłem pudełko po Undertow, na wyjścia.

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 11:24
autor: Jiloo
Daetorian pisze: 18 maja 2023, 10:41 Trove Chest na razie nie do dostania. Z drugiej strony zastanawiam się, że jak wszystko się tam włoży to waga tego będzie z 20-25 kg więc gra stanie się stacjonarna :lol:
Jak wsadzisz do 3 pudełek to będzie ważyć podobnie :) Plus jest taki, że masz 3 pudełka, więc waga się rozkłada. Minus jest taki, że masz 3 pudełka.
Wcześniej zamieściłem wszystko w 3 pudłach – od podstawki (nowej, mniejszej), 40 Days i AoT. Niby spoko, ale setup był upierdliwy, bo wszystkie 3 musiałem otwierać i wziąć coś z każdego. Jak tylko nadarzyła się okazja, dorwałem Trove Chest. NIe dość. że wszystko jest ładnie posegregowane, masz ułatwiony dostęp (szufladę łatwiej otworzyć niż wieczko pudełka) to jeszcze dedykowane pudełeczka na Gearlocki i Tyranów robią robotę.
Jeśli ktoś ma dużo dodatków to zdecydowanie polecam skrzynię.

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 13:35
autor: salaba
Trove chest jest dla mnie za duży i nie ma szans bym go kupiła ze względu na ograniczone miejsce (pomijajac dostępność). Szukam rozwiązania z dodatkowym oryginalnym pudełkiem, bo mogę sobie swobodnie rozdzielać na półce.

Nie ma co forsować ludzi do zakupu trove chest bo to nie tylko kwestia dostępności czy skąpstwa tylko po prostu miejsca i indywidualnego poczucia estetyki.

Odezwałam się na forum, bo skoro sporo ludzi, jak czytam ma Trove chest, to może i ma też niepotrzebne pudełka i chętna by była odstąpić jedno w małej wersji.

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 13:58
autor: Jiloo
salaba pisze: 18 maja 2023, 13:35 Nie ma co forsować ludzi do zakupu trove chest bo to nie tylko kwestia dostępności czy skąpstwa tylko po prostu miejsca i indywidualnego poczucia estetyki.
Ktoś cię zmusza do zakupu Trove Chest? Niewybaczalne!

A tak serio, nikt niczego nie forsuje. Ja zwyczajnie wyraziłem swoją opinię dlaczego wolę TC zamiast bujania się z kilkoma pudełkami.

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 14:11
autor: gogovsky
Ja się nie mogę doczekać trove chesta :p już teraz te 3 pudla dają mi wylew jak dojdzie UB i nowe gearlocki to chyba zgon na miejscu z 5 pudel wyciągać :p

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 14:42
autor: seki
Ale czemu z 5 pudełek? Ja mam tak zorganizowane, że bossa, karty, sztony złolców, kości ogólne wyciągam z pudła konkretnej przygody: albo duża podstawka albo Undertow. Unbreakable też będzie osobnym standalone setem przygody. A gearlocków wyciągam z drugiego pudła. Także serio to nic wielce problematycznego otworzyć dwa pudełka i wyciągnąć potrzebne elementy.

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 16:08
autor: gogovsky
Panie co Pan, mi maty do gearlockow zajmuja całe Undertow? A kości gdzie?:D

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 16:38
autor: seki
No to ja doprecyzuje, że mam duże pudło TMB, w którym zmieściłem prawie wszystkich dodatkowych bohaterów. Przy małych pudłach pewnie zamiast 2 robią się 3 pudła.

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 16:43
autor: Jiloo
seki pisze: 18 maja 2023, 14:42 Ale czemu z 5 pudełek? Ja mam tak zorganizowane, że bossa, karty, sztony złolców, kości ogólne wyciągam z pudła konkretnej przygody: albo duża podstawka albo Undertow. Unbreakable też będzie osobnym standalone setem przygody. A gearlocków wyciągam z drugiego pudła. Także serio to nic wielce problematycznego otworzyć dwa pudełka i wyciągnąć potrzebne elementy.
Pewnie zależy ile masz dodatków i jaką wersję podstawki.
Ja mając nową podstawkę (w starej mieściło się dużo więcej), 5 gearlocków, Age of Tyrany i 40 Days in Daleore potrzebowałem 3 pudeł żeby wszystko zmieścić – podstawki, AoT i 40DiD. Pozbyłem się tylko pudeł od Gearlocków.

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 16:47
autor: gogovsky
Ja maajc wszystko prócz rzeczy UB nowa podstawka 3.5 pudla potrzebuje :p

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 17:36
autor: qreqorek
To powiem jak ja to trzymam, bo takiego głosu tu nie widziałem.
Do podstawki TMB (duże pudełko) wrzuciłem:
- Age of Tyranny
- 40 Days
- Mapę
- wydrukowane pomoce PL do Gearloków i GARG PL.
Resztę trzymam w gablotce w oryginalnych pudełkach. Gdy mam ochotę zagrać wybranym Gearlokiem lub Undertow/Splice & Dice, to wyjmuję potrzebne pudełka niczym tomy encyklopedii. Wygląda to dla mnie właśnie jak seria książek, nie wyobrażam sobie pozbyć się tej estetyki na rzecz upychania wszystkiego do 3-5 zbiorczych pudeł bądź chowania do TroveChesta.
Aha, żetony życia premium trzymam w osobnym pudełku, bo wykorzystuję je do trzech różnych gier na teraz (a wygląda że się to zwiększy).

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 19:06
autor: hamish
qreqorek pisze: 18 maja 2023, 17:36 To powiem jak ja to trzymam, bo takiego głosu tu nie widziałem.
Do podstawki TMB (duże pudełko) wrzuciłem:
- Age of Tyranny
- 40 Days
- Mapę
- wydrukowane pomoce PL do Gearloków i GARG PL.
Resztę trzymam w gablotce w oryginalnych pudełkach. Gdy mam ochotę zagrać wybranym Gearlokiem lub Undertow/Splice & Dice, to wyjmuję potrzebne pudełka niczym tomy encyklopedii. Wygląda to dla mnie właśnie jak seria książek, nie wyobrażam sobie pozbyć się tej estetyki na rzecz upychania wszystkiego do 3-5 zbiorczych pudeł bądź chowania do TroveChesta.
Aha, żetony życia premium trzymam w osobnym pudełku, bo wykorzystuję je do trzech różnych gier na teraz (a wygląda że się to zwiększy).
A czy w pudełku masz oryginalny i sery, czy też zastosowałeś jakieś własne rozwiązanie? Nie ukrywam, że mam zamiar to jakoś sobie zorganizować, ale na razie nie wiem jak.

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 19:15
autor: polwac
qreqorek pisze: 18 maja 2023, 17:36 To powiem jak ja to trzymam, bo takiego głosu tu nie widziałem.
Do podstawki TMB (duże pudełko) wrzuciłem:
- Age of Tyranny
- 40 Days
- Mapę
- wydrukowane pomoce PL do Gearloków i GARG PL.
Resztę trzymam w gablotce w oryginalnych pudełkach. Gdy mam ochotę zagrać wybranym Gearlokiem lub Undertow/Splice & Dice, to wyjmuję potrzebne pudełka niczym tomy encyklopedii. Wygląda to dla mnie właśnie jak seria książek, nie wyobrażam sobie pozbyć się tej estetyki na rzecz upychania wszystkiego do 3-5 zbiorczych pudeł bądź chowania do TroveChesta.
Aha, żetony życia premium trzymam w osobnym pudełku, bo wykorzystuję je do trzech różnych gier na teraz (a wygląda że się to zwiększy).
Dokładnie tak samo mam to zorganizowane. Osobno podstawka, osobno Undertow, osobno żetony i osobno każdego Gearloca.
NIe zajmuje to jakoś strasznie dużo miejsca, a jest wygodne. Kiedy gram to biore podstawkę, żetony i wybranych Gearloc'ów.
NIe chciałbym tego upychać i później szukać po różnych pudełkach gdzie co jest. Trove Chesta też nie mam potrzeby kupować.
Wolę te pieniądze przeznaczyć na kolejną grę CTG :D

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 19:15
autor: Toma0411
Hej, przepraszam jeśli nie związane z tematem albo jakoś naruszam zasady…
Właśnie na trwa przykładowa rozgrywka poprzedzona pogadanką:
https://www.youtube.com/live/cjS8TWSHSxs?feature=share
Portal mnie trochę zbył z odpowiedzią na pytania o reszcie w naszym języku wiec udało mi sie zapytać u źródła.
Jeżeli ktoś chce posłuchać to jest to druga odpowiedz na pytania z czata.

Moze tajniak ktoś już u pisał jak byśmy się aktywnie włączyli z prośba o język PL to coś dało by się ugrać 🙃

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 21:50
autor: staniach21
Spoiler:
W sumie to nic ciekawego nie powiedział :P Natomiast co może powiedzieć? Zawsze to wygląda tak samo. Jeśli będzie chęć partnera to z chęcią, a żeby była chęć partnera to musi się zgadzać sprzedaż, a są ludzie, którzy nie chcą wejść w Polską edycje, bo nie będzie dodatków i takie kółko :P Podstawka + dodatkowa postać myślę starczy na wiele miesięcy grania, więc walcz z FOMO i zakup podstawkę, aby cieszyć się grą :D

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 18 maja 2023, 22:48
autor: Toma0411
Podstawka z Ghillim zamówiona.
BotSE rownież.
Jeżeli nie będzie perspektyw, a ogram do imentu już wersję podstawową to pewnie wejdę w oryginał. Może do tej pory pojawi się fanowskie tłumaczenie reszty…

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 20 maja 2023, 15:55
autor: gath
Toma0411 pisze: 18 maja 2023, 22:48 Podstawka z Ghillim zamówiona.
BotSE rownież.
Jeżeli nie będzie perspektyw, a ogram do imentu już wersję podstawową to pewnie wejdę w oryginał. Może do tej pory pojawi się fanowskie tłumaczenie reszty…
U mnie jest w 100% to samo, ale myślę, że nic fanowskiego chłopaki nie dorobią (bo po co dublować pracę?) zanim nie okaże się, że Portal odpuścił. Natomiast jeżeli nie będzie popytu, "sierotki" z polską wersją będą musiały się zmobilizować i masowo prosić ekipę tłumaczy o kontynuowanie tytanicznej pracy. Do tej pory trzeba nam czekać i mieć nadzieję.

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 11 cze 2023, 21:06
autor: seki
W weekend rozegrałem 2* partię w Unbreakable z wtasowanym dodatkiem 40 caves. W Drużynie była Gale i Figment. Unbreakable poznaje od razu w formie kampanii, więc tak naprawdę jest to jedna bardzo długa partia, w której początkowo zmierzyliśmy się z Rok&Rol a następnie Cinder.

Dwoma słowami? Jestem zachwycony! Po 5 h spędzonych w krainie The Break, na tą chwilę uważam, że to najlepsza z części! Niesamowicie fajne jest pole bitewne i mechanika związana z lawą. Mam wrażenie, że autorzy gry posłuchali głosów graczy, którzy szeptali, że bitwy są za mało taktyczne a zdolności związane z ruchem mało sympatyczne. Świetne są warunki bitew związane z Ciemnością i Niepewnym gruntem (w wolnym tłumaczeniu). Te wszystkie elementy wpływają na fakt, że mamy jeszcze więcej decyzji związanych z ustawieniem, z kolejnością ataku itp.
Tryb kampanii prosty w zastosowaniu i pozwalający zmierzyć się z coraz silniejszymi wrogami bez rozpoczynania naszego rozwoju od początku. W tym trybie nawet grając małą drużyną możemy w końcu zmierzyć się z potężnymi złolcami 20pts. Nawet Trove Looty udawało się otworzyć znacznie częściej niż zwykle. Nie porównywałem trudności zamków ale do tej pory był to dla mnie zmarnowany potencjał a w Unbreakable w ciągu 5 dni przygody mieliśmy już 3 Trove Looty otwarte.

Rol&Rok stosunkowo prosty ale klimatycznie bardzo fajna finałowa bitwa, w której obaj tyrani oprócz tego, że walczą przeciwko nam, mają sobie też coś do wyjaśnienia. I znów scenariusz wymaga od nas trochę taktyki związanej z zarządzaniem życiem.
Cinder z kolei mnie nieco zawiódł. Uwierz mi mi, że finałową bitwę graliśmy około godziny. Figment jako bohater mógł przedłużać bitwę wpływając na czas, a warunki bitwy tak skonstruowane że ciężko było doprowadzić do jej zakończenia. Męczące i nieco irytujące gdy bez skilli pozwalających przesuwać wrogów musisz doprowadzić do sytuacji, gdy któryś z nich stanie i zginie w narożniku pola bitewnego.
Szczegółów nie chce zdradzać ale chętnie podyskutuje na ten temat, gdy kolejni z Was stoczą bitwę z Cinder a jej warunki przestaną być spoilerem.

Gale ma masę świetnych skilli i backup planu. Ucząc się tego gearlocka miałem wciąż banana na ustach. Jest bardzo uniwersalną bohaterką, ma nie tylko fajne zdolności zadawania obrażeń ale też sprawnie leczy się a jak trzeba to i wyleczy całą drużynę.
Figment choć ciekawy na papierze, był bardziej nudny w praktyce. Niestety ja nim grałem. Skille związane z wpływaniem na tor inicjatywy i czas bitwy w teorii wydawały się całkiem całkiem. W praktyce takie sobie. Owszem, wielokrotnie cofałem licznik rundy tak aby skille przedłużały swoje działanie ale summa summarum nie było tu efektu wow.

Dużym problemem zrobiła się dla mnie logistyka przechowywania. Może czas zacząć odkładać na Trove Chesta? Do tej pory mieściłem się w 2 pudłach (duże stare pudło TMB + nowe mniejsze pudło Undertow) a w nich wszyscy dodatkowi gearlodzy, dodatki przygodowe, kampanie itp. Jednym słowem cały stary content. Obecnie po dodaniu 40 waves do Undertow i 40 caves do Unbreakable ani sztony złolców ani karty przygód nie mieszczą się w standardowej strukturze pudła. Musiałem dodać tam pudełko z przygodami i pudełko dodatkowe ze sztonami a tym samym wywalić wszelkich gearlocków i kości ataku i obrony. Obecnie całość mam w 6 pudełkach. Duże TMB ze starymi dodatkowymi gearlockami + Undertow jako zestaw przygód + Unbreakable jako zestaw przygód + dwa pudła każde po 4 garlocków + pudło z kampanią do pierwszego TMB wraz z kościami ataku i obrony. Robiąc setup teraz muszę wyciągać gearlocka z jednego pudła + kości ataku/obrony z innego + tematyczne pudło przygód z pozostałą zawartością. Da się przeżyć ale jak dla mnie zmniejszenie pudełek jest błędem bo uważam, że powinny chociaż pomieścić zawartość tematycznych dodatków "40" a tego nie robią i prowadzi to do dylematu co wywalić by móc te dodatki wtasować do przygody. Trochę absurd.

Ostatecznie przy całej miłości do TMB dotychczasowe pudła to było dla mnie 9/10. Unbreakable to ocena 10! Muszę przyznać, że dostałem grę jeszcze lepszą niż się spodziewałem. Unbreakable to nie tylko świetne przygody (jak zwykle) ale też bardzo interesujące mechaniki pola bitewnego (wg mnie ciekawsze niż mechy i krellny w Undertow) i bardzo fajny zestaw dwóch gearlocków.

Curiosity dzięki za kolejną organizacje i jak zawsze miłe spotkanie!

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 11 cze 2023, 23:03
autor: venomik
seki
To ja może rzucę garścią pytań. Póki co Unbreakable nie posiadam, ale pewnie prędzej czy później kupię. Mam jednak większość tego, co wyszło do tej pory i jeszcze potrzebuję trochę czasu na odpowiednie ogranie.
1. Jak oceniasz Gale i Figment w kontekscie trudnosci prowadzenia? Czy to są dobre postacie aby dać je graczom, którzy graliby pierwszy/drugi raz w grę? Często próbuję grać z kompletnie nowymi ludźmi i nie wszystie postacie się wówczas do tego nadają (przykładowo jedna osoba się od takiej Stanzy kompletnie odbiła).
2. Jak oceniasz spotkania? Bo osobiście zdecydowanie bardziej cenię sobie spotkania z Undertow niż z podstawki - są jednocześnie mniej przekombinowane i bardziej różnorodne (trochę też dzięki możliwości wyboru walki z botami vs walki na tratwie, gdzie ta druga ma swoje oddzielne mechaniki).
3. (nawiązując do poprzedniego) Rozumiem, że lawa wprowadza takie urozmaicenie walk? W sensie, że lawa funkcjonuje różnie w różnych spotkaniach?

Dzięki za info o trove loot. Też do tej pory tak średnio mi to siedziało, bo otwierałem coś pewnie raz na 15 gier, a co dopiero jeszcze jakoś efektywnie z tego skorzystać.

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 11 cze 2023, 23:34
autor: seki
venomik pisze: 11 cze 2023, 23:03 seki
To ja może rzucę garścią pytań. Póki co Unbreakable nie posiadam, ale pewnie prędzej czy później kupię. Mam jednak większość tego, co wyszło do tej pory i jeszcze potrzebuję trochę czasu na odpowiednie ogranie.
1. Jak oceniasz Gale i Figment w kontekscie trudnosci prowadzenia? Czy to są dobre postacie aby dać je graczom, którzy graliby pierwszy/drugi raz w grę? Często próbuję grać z kompletnie nowymi ludźmi i nie wszystie postacie się wówczas do tego nadają (przykładowo jedna osoba się od takiej Stanzy kompletnie odbiła).
2. Jak oceniasz spotkania? Bo osobiście zdecydowanie bardziej cenię sobie spotkania z Undertow niż z podstawki - są jednocześnie mniej przekombinowane i bardziej różnorodne (trochę też dzięki możliwości wyboru walki z botami vs walki na tratwie, gdzie ta druga ma swoje oddzielne mechaniki).
3. (nawiązując do poprzedniego) Rozumiem, że lawa wprowadza takie urozmaicenie walk? W sensie, że lawa funkcjonuje różnie w różnych spotkaniach?

Dzięki za info o trove loot. Też do tej pory tak średnio mi to siedziało, bo otwierałem coś pewnie raz na 15 gier, a co dopiero jeszcze jakoś efektywnie z tego skorzystać.
1. Gale i Figment się łatwo prowadzą. Łatwo wytłumaczyć ich ogólny zarys umiejętności. Zwłaszcza Gale. Wiem co masz na myśli w kwestii Stanzy, mimo jej genialności jest trudna zarówno w zasadach jak i w skuteczności gry. W przypadku Gale i Figment gwarantuje Ci, że takich problemów nie będzie. Wydaje mi się, że tak zostali skonstruowani nowy gearlodzy by ten prosty duet (przypomnę, że Gale jest świetna mimo prostoty) znalazł się w Unbreakable, a te bardziej skomplikowane postacie są w dodatkach z najnowszej kampanii.

2. Nie mam odpowiedniej perspektywy by ocenić spotkania. Poznałem do tej pory 10 z nich. Nie były przekombinowane. Fabularnie są fajnie opisane, wszystkie nawiązujące do krainy w której toczą się bieżące przygody. Praktycznie nie było niczego, z czym miał bym problem w kontekście zrozumienia jak mam rozegrać przygodę. Nie było też żadnego wow. Zwykle były to wybory odnośnie warunków rozegrania bitwy lub kosztów uzyskania sukcesu bez bitwy. Żadnego budowania wieży, pstrykania, wielkiego manewrowania kolejką bitewną, zamieniania się w inne stworzenia itp. Lubię bitwy z warunkiem Darkness, w którym odkrywamy zlolce dopiero gdy staną obok nas lub gdy zadamy im obrażenia. Można się nieco przygotować już w trakcie bitwy przy jednoczesnym braku wiedzy odnośnie tego z czym się mierzymy. Ale jak pisałem wcześniej, wtasowałem już 40 caves do podstawowej talii więc mamy tam kilkadziesiąt przygód z czego do tej pory poznałem niewielki procent.

3. Lawa zawsze zadaje True Dmg ale oddziałuje w różny sposób na złolców, w różny sposób my mamy możliwość wpływania na pola z nią. Nie chcę spoilerować zbyt dużo. Przynajmniej przez jakiś czas dobrze gdy szczegóły bitew będą tajemnicą zanim poznacie je sami. Powiedział bym, że wszystko co zobaczyłem było małą wariacja na ten sam temat bez dużej różnorodności ale te drobiazgi były wystarczająco odczuwalne by każde spotkanie było inne. Poniżej zdjęcie z jednej z bitew. Widać na nim, że na polu bitwy mogą się pojawiać nie tylko skały i lewa. Ale znów, szczegółów nie będę zdradzać.
Spoiler:
Reasumując to co zobaczyłem to raczej prostolinijny twór ale z mechanikami, które bardzo mnie bawiły. To jak Gasket wśród gearlocków - w sumie prostacki, bez fajerwerków jak Stanza czy Tink ale bardzo bawi to co potrafi.

Looty mamy za to bardzo pomysłowe, przynajmniej to co zobaczyłem wywołało u mnie kilkakrotnie efekt wow. Zarówno pod względem działania jako przyrząd jak i wywołania innych efektów :)

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 12 cze 2023, 12:24
autor: bajbaj
seki dostał nowości, więc ogrywa. Ja dostałem nowości, więc zabrałem się za wołające atencji starocie :D

Chodzi tu o Splice&Dice. Do tej pory wykorzystywałem ten dodatek jako dawcę złolców i tyranów (BFF Amanight :D ). Teraz w końcu zabrałem się za laboratoryjną pracę i tworzenie tyranów. Nie chcę tu szczegółowo pisać o możliwościach gry w Splice&Dice (pisali już o tym wcześniej, jak i o swoich wrażeniach m.in. qreqorek i Dhel), ale bardziej o wrażeniach o grze w jeden z wariantów tworzenia tyrana, czyli tzw. NAP - Nobolous Apprenticeship Program.

W tym wariancie gry działamy, zgodnie z nazwą, jako stażyści w labie Nobulousa. Dostaliśmy misję od szefa, aby w ciągu 6 dni pracy zmajstrować mu tyrana, który będzie wystarczająco mocny, aby pokonać tzw. prototyrana i kilku złoli go wspomagajacych. W ciągu 6 dni musimy zdobyć, co najmniej 5 punktów rozwoju. Można zdobyć maksymalnie jeden punkt za każdy dzień i to tylko wtedy, jeśli wyjdzie nam co najmniej 1 udany splice, czyli połączenie cech złolca bądź złolców z naszym tyranem. W grze mamy 4 zbiorniki (kadzie, cysterny?), w których możemy umieszczać złoli. Mamy też 10 kostek laboratoryjnych, na których ściankach są różne oznaczenia (HP, atak, obrona, inicjatywa, umiejętność, kość tyrana, forma ataku, liczba atakowanych etc.). Udane połączenie jest wtedy, gdy mamy kostkę z właściwym oznaczeniem i albo łączna suma wartości na złolcach po obu stronach kostki przekracza obecne parametry naszego tyrana (dla HP, ataku i obrony), któryś ze złolców ma wyższą wartość parametru (dla inicjatywy), albo np. mamy kostę umiejętności, a któryś z sąsiadujących złoców posiada skill, którego nie posiada nasz tyran etc. Tych warunków jest trochę więcej, ale w sumie są bardzo proste i nie budzą wątpliwości. Gra byłaby banalna, gdyby nie to, że nasz szef co i rusz podrzuca nam jakieś dodatkowe wyzwania na kartach - jedne to szanse na zyskanie czegoś, inne to konkretne zadania, które przekształcają się w żądania, a te w kary, jeszcze inne to informacje o fakapach w labie, z którymi musimy sobie radzić. Część żądań chcemy wypełnić, przy innych - jak to w pracy - czekamy, aż szefowi przejdzie i zapomni (najpierw chce trochę, potem więcej, potem się denerwuje i mamy karę, a potem karta spada...). W grze więc z jednej strony zarządzany pracą laboratoryjną nad tworzeniem tyrana, z drugiej zaś jak w ukropie latamy, walcząc z kolejnymi kartami, albo je olewając. Problem z kartami jest głównie taki, że po pojawieniu się 8 karty w tableau wykonujemy ostatnią turę gracza i kończy się dzień. A tur gracza jest tyle, ile jest jest jeszcze miejsca na karty. Czyli, jeśli rozpoczynamy dzień z 6 kartami przed sobą, to będziemy mogli wykonać tylko 2 tury gracza (2 jednego stażysty, jeśli gramy jednym, po jednej dla dwóch, dla trzech i czterech ... ktoś nie będzie miał swojej tury). I w tym zwalczaniu przeciwności, przy równoczesnym budowaniu tyrana, jest cała gra. Jest tu i trochę (wybaczcie anglicyzmy) puszjolaka (bo potwory i kości labu możemy badać i odkładać obok siebie do wykorzystania, a możemy i od razu, niemalże w ciemno, wrzucać do labu, podobnie jest z kartami - znamy tylko rodzaj najbliższej karty), sporo dice (and baddie :D) placement and management, tableau buliding and tableau management, jest trochę action selection. Gra daje nam wiele możliwości wyboru naszych działań, w zależności od naszych decyzji możemy mieć np. dodatkowe pola akcji na kartach w tableau (z jakąś turbo silną akcją), ale ... to będzie nam zajmowało slot na kartę, a więc będzie oznaczać jedną turę na dzień mniej! Gra oczywiście daje nam możliwość wybierania cech naszego tyrana, czy też cech, o które chcemy go wzbogacić. W praktyce to nie jest takie łatwe, bo naprawdę niezmiernie trudno mieć kombo w postaci posiadania kości z oznaczeniem 'skill", potwora z pożądaną umiejętnością i akcje do wydania na to, aby to połączyć.

W sumie ta część gry to bardzo solidne kooperacyjne euro osadzone w świecie TMB, do którego potrzebujemy poza S&D komponentów z podstawki lub Undertow. Grając w NAP mam podobne odczucia jak grając w grę Roll Camera - podobnie dobre (zresztą ... kooperacyjnych euro nie ma zbyt wiele na rynku). Gra na dwóch stażystów w tworzenie tyrana zajmowala mi około 45 minut do godziny przy grze solo i około 1-1,5h przy grze w dwie osoby. Podane czasy obejmują także finalny etap zabawy, czyli starcie naszego tyrana (jeśli udało nam się spełnić warunek osiągnięcia 5 punktów rozwoju w ciągu 5-6 dni) z prototyranem i jego ekipą. Tylko wygrana walka pozwala zachować nasze dziecko i wykorzystywać je w dalszych grach. Na razie grałem 3 razy, 3 razy udało mi się stworzyć tyrana, ale ... tylko jeden raz wygrał walkę i mogłem (mogliśmy) go zachować.

W sumie bardzo fajna zabawa, przy czym polecam raczej ludziom, którzy lubią mechaniki gier euro i lubią TMB. Tu w sumie taki euro-spinn-off TMB. Na razie jest u mnie w topce gier solo do godziny.

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 12 cze 2023, 21:18
autor: Velsu
Mam pytanie odnośnie gry. Warto czekać na Polską wersje czy lepiej kupować oryginał? Nie mam żadnego problemu z językiem, na tym ze troche może być taniej też mi nie zalezy. Słyszałem ze może nie być dodatków po PL, ale jednoczesnie ze podstawka to gra na miesiące albo i dłużej i sie zastanawiam czy kupowac ENG czy czekać na PL?

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

: 12 cze 2023, 21:23
autor: seki
Jeśli język nie jest problemem to brał bym ENG. Zawartości w podstawce jest dużo ale na pewno za chwilę stwierdzisz, że brakuje kart dni 1-3 które kupisz tylko w wersji oryginalnej. Za chwilę spodoba Ci innych dodatkowy gearlock i znów skazany będziesz tylko na ENG. Mieszanie wersji językowych może nie wyjść dobrze z uwagi na sporą ilość słów kluczowych, do których odnoszą się różnego typu komponenty. Ciężko byłoby się połapać.