GRY-PLANSZOWE.pl

lacki2000 pisze: ↑25 lis 2023, 19:41 A tak połowicznie z innej beczki to Pax Pamir jest już dostępny do grania na BGA, właśnie się uczę
A połowicznie z tej samej beczki to Total War: Napoleon - Definitive Edition (gra PC) jest na steamie za 21zł. Polecam.

Do tego napoleona to trzeba mieć mocnego kompa? Czy może pójdzie na zwykłym lapku?
Ja wypadlem z wyścigu mocy na PC przez debilne ceny podzespołów (zwłaszcza kart graficznych), pykam sobie na kalkulatorze tj na SWITCHu i mi pasuje ("advance wars" rulez)

Markus pisze: ↑25 lis 2023, 23:25

lacki2000 pisze: ↑25 lis 2023, 19:41 A tak połowicznie z innej beczki to Pax Pamir jest już dostępny do grania na BGA, właśnie się uczę
A połowicznie z tej samej beczki to Total War: Napoleon - Definitive Edition (gra PC) jest na steamie za 21zł. Polecam.

Do tego napoleona to trzeba mieć mocnego kompa? Czy może pójdzie na zwykłym lapku?
Ja wypadlem z wyścigu mocy na PC przez debilne ceny podzespołów (zwłaszcza kart graficznych), pykam sobie na kalkulatorze tj na SWITCHu i mi pasuje ("advance wars" rulez)

To jest gra z 2010 roku więc chyba jeszcze sam Napoleon w nią grał (przypomnę, że to był rok w którym wchodziły na rynek telefony z ekranem dotykowym). Zalecane wymagania sprzętowe to procesor 2.6 GHz Dual Core, 4 GB RAM, GPU: 256 MB. A minimalne wymagania to chyba nawet czerstwa bagietka da radę

No i cóż.
Krolm dziś napakowany ludźmi jak gościniec na Smoleńsk w 1812. Nie ma miejsca i nie będzie (zaplanowane turnieje) więc taktycznie trzeba się wycofać na inne pozycje.

Niewykluczone, że dopiero się spotkamy przed kinem

A to nie robiliśmy rezerwacji stolika za kasę?
Może caffe Delfin? Nie zagramy ale pogadamy. Co tam jeszcze jest w tej Oliwie z kawiarni?
Do jakiego kina idziemy?

Może by się spotkać w Sopocie? Tex Mex i były Złoty Ul mają sporo miejsca.

Nie, nie robiłem. Mój błąd :/

Maciek ma propozycję, ale nie chcę za niego pisać

Z planszą przenieśliśmy się taktycznie do mnie na Rolną, ale po przemyśleniu to logistycznie bez sensu dla Was szczególnie jadąc z Gdyni. A do nas wpadają jeszcze jakoś po 17 znajomi z dziećmi więc będzie tlok jak w Krolmie teraz.

Chyba Giovanni ma rację, najlepiej umówcie się gdzieś w Sopocie w okolicy kina.

Ok, ja zjechałem do Maćka, na ok 18 będę w Sopocie. Janku, wybierz miejsce. Super, gdyby dali się tam coś zjeść

Dobrze, zarządxę tematem: spotykamy się w Tex Mex. Gdziekolwiek to jest

Wrażenia z filmu "Napoleon" Patryka Wegety
Film długi a mimo to sprawiał wrażenie jakby ktoś z 10 odcinkowego serialu wyrwał fragmenty i zmontowal z tego 2,5 godz wersję kinową.
Można uznac że ten film to romansidło a nie film o wojsku

Spotkanie bardzo udane , rozmowy przed i po filmie jak zwykle genialne.

Super było spotkać się z dawno niewidzianymi Kolegami (i z tymi widzianymi niedawno również ) Towarzystwo jak zwykle doskonale.

Gorzej z filmem, który Nie wiem czy osławiona "wersja reżyserska" da radę się z tego wygrzebać. Ale wyjścia na pewno nie żałuję. W szafie do ogrania dwie napoleońskie gry, trzy książki do przeczytania - mam sposoby na pozbycie się tego niesmaku po seansie

W najbliższy wtorek niestety mnie nie będzie w Krolmie :/

Też uważam, że dla rozmów przed i po, a czasem i krótkich komentarzy w trakcie, warto iść do kina na cokolwiek z taką ekipą. To może Barbie?
Były przed filmem zajawki do innych ciekawych historycznych produkcji (Kościuszko, Powstanie Styczniowe, Monte Cassino), więc jest miejsce do dyskusji.
Ja Napoleona oceniam na A jeszcze zebrane wpadki filmowe na IMDB:

O filmie zamilczę ale spotkanie bardzo udane:)

Francuzi są wściekli...
https://www.rmf24.pl/kultura/news-franc ... Id,7166823

raj pisze: ↑27 lis 2023, 09:46 Francuzi są wściekli...
https://www.rmf24.pl/kultura/news-franc ... Id,7166823

No, tych uwag nawet dubbing nie przykryje
Ponoć reżyser dowalił jeszcze kąśliwy komentarz, że Francuzi nie lubią siebie więc tym bardziej nie lubią filmów o sobie - czy jakoś tak.
No i czytając opinie wszelakie krytyków i historyków widać wyraźnie, że tworzy się kolejna silna koalicja antynapoleońska

Pod koniec XVIII wieku w armiach państw zaborczych – Austrii, Prus i Rosji, zaczęto tworzyć pułki ułańskie wzorowane na polskich ułanach. W okresie wojen napoleońskich polscy ułani w służbie francuskiej (ułani Legionów Polskich we Włoszech, a później ułani Legii Nadwiślańskiej) rozpowszechnili mundur ułański w Europie, gdzie powstały formacje tzw. lansjerów, umundurowane i uzbrojone na wzór polski. Do krajów, w których pojawiły się takie kawaleryjskie jednostki, zaliczyć można m.in. Wielką Brytanię, Rzeszę Niemiecką (od 1870 Niemcy) Francję, Hiszpanię, Włochy, także niektóre z państw południowoamerykańskich. Od 1795 Prusy posiadały słynny pułk Towarzyszy, którego zalążkiem był pułk litewskich Tatarów pod dowództwem Janusza Murzy Tuhan-Baranowskiego

Czyli nie wiadomo czy w filmie były przedstawieni Polacy.

Na pewno jest Józefina. Podobno wg filmu była Szarą Eminencją która sterowała Napoleonem i skłoniła go do tych wszystkich podbojów...

Czy jutro ktoś się wybiera do Krolma, w szczególności ktoś dysponujący i chcący zagrać w karcianego LotR ?

Ok, cisza w eterze wiec zakladam że dzisiejsze spotkanie odwołane.

Mi się niestety drastycznie zmienił plan pracy i teraz najbliższe wtorki 2 a może nawet 3 mam zajęte do wieczora.

A odnośnie Napoleona z powodu niedosytu przeglądam takie różne ekranizacje bitwy pod Austerlitz i w tych starszych filmach było to trochę bliższe historycznemu rozstawieniu wojsk, ale wciąż używają w nich artylerii z XX wieku Te wybuchy ognia nie tylko z wylotu armat ale i wyrywające tony gleby przy upadku i chyba wybuchu kuli są głupawo groteskowe. A w jednej ekranizacji rosyjska armia szturmuje przez mgłę z pięknym sowieckim "uuraAAAaaaAa" na ustach
I jeden mały istotny fakt do filmu:

Na jakim my własciwie filmie byliśmy? Ani to dobre romansidło , ani nie zgadza się z faktami , wojnę też pokazuje po łebkach , nie ma tam grozy wojny tj starć na bagnety, skutków głodu , zimy itp.
Właściwie najbardziej działający na cżłowieka moment to zgilotynowanie kobiety (początek filmu).
ps to siedzenie w pracy to jakaś plaga dziś , ja piszę właśnie z biura

Markus pisze: ↑28 lis 2023, 18:20 Na jakim my własciwie filmie byliśmy? Ani to dobre romansidło , ani nie zgadza się z faktami , wojnę też pokazuje po łebkach , nie ma tam grozy wojny tj starć na bagnety, skutków głodu , zimy itp.
Właściwie najbardziej działający na cżłowieka moment to zgilotynowanie kobiety (początek filmu).

To zgilotynowanie też nie było do końca precyzyjne, bo wtedy Napoleon był już pod Tulon
Mogliby na początku dać napis, że przedstawione postaci są fikcyjne a zbieżność nazwisk zupełnie przypadkowa, to by się tak ludzie nie czepiali

Zupełnie nie wiem czego się czepiacie. Zrobili czarnego Napoleona? Nie zrobili!
Czyli film jest wierny historycznie!!!

Panowie Generałowie. Zastanawiam się na kupnem jakiejś gry wojennej, której jeszcze nie ma w naszej kolekcji a byłaby grywalna na spotkaniach. Może macie jakieś propozycje?
Rozważam C&C Napoleonics - czyli dość prosta taktyczna 2-osobówka w mechanice Memoir'44, ale może macie jakieś inne propozycje, marzenia, żądania, to chętnie wysłucham rad ekspertów

C&C:N to może być najlepszy wybór.
Całkiem niedawno kupiłem C&C: Samurai, licząc właśnie na takie szybkie, krótkie granie. Ale ostatecznie sprzedałem, bo się okazało, że to wcale nie są aż tak proste i szybkie gry, przynajmniej w tej odsłonie. Samurai był o tyle fajny, że stosunkowo kompletny. Tzn nie potrzeba tam żadnego dodatku, wszystko masz w pudełku razem z 40 scenariuszami i mini-kampaniami (najwięcej w serii). Za to karty "Dragon" (talia specjalnych efektów, opłacanych punktami honoru) chyba prowadzają niepotrzebną komplikację do tego stosunkowo prostego systemu, dając wrażenie "magicznych efektów". O ile kojarzę, tego typu kart nie ma w C&C:N i to bym poczytał na plus tej odsłony.
Napoleonics jednak prosi się o dodatki, a to z armią rosyjską, a to pruską, austriacką itp.

Ja chętnie zagram. Z prostych gier - a zgadzam się, że innych kupować pod naszą grupę nie warto - niczego innego nie widzę. Serią Undaunted straciłem zainteresowanie (Stalingrad nie z powodów ideologicznych, Britain z powodów mechanicznych, kosmos z powodów kosmicznych...).

Aaaa! Spojrzałbym jeszcze na Fighters of the Pacific, bo sam się do tego przymierzałem. To stosunkowo prosta, ale nie taka banalna gra o starciach dużych formacji samolotów. W przygotowaniu jest wersja Europe. Mamy duże formacje, rozgrywkę nieco szachową, szybką, ale podobno z wieloma taktycznymi manewrami. Sam chciałem kupić, ale po tym, jak poszalałem na Essen, to jednak zrezygnowałem. Natomiast gra wydaje się bardzo dobra.