Tak pokrótce bo temat rzeka:
1. Osobiście dokupię wszystkiego co mi brakuje (czyli Głos plus ewentualnie to co jeszcze wyjdzie) w wersji PL (jest taniej niż ENG a sądzę że teraz będzie jeszcze taniej). Będę grał aż wszystko przejdę (jestem dopiero na etapie drugiego dodatku z trzeciego cyklu). Później być może zacznę kupować dalsze dodatki w wersji ENG (jeżeli gra nadal mi się będzie podobać tak bardzo jak teraz).
Gry nie zamierzam sprzedawać. Ogłoszenie Galakty nie uczyniło jej ani trochę mniej grywalną*. Liczę też, że kiedy syn dorośnie pogram w nią jeszcze drugie tyle - tym razem na dwóch
2. Zbliża się złoty czas dla twórców scenariuszy PL. Ci którzy nie pójdą w wersję ENG (z powodu nieznajomości języka lub niechęci uczenia się słów kluczowych na nowo) będą chętni poświęcić czas i pieniądze na drukowanie scenariuszy tworzonych przez innych fanów.
3. Jeżeli ktoś zastanawiał się nad wejściem w WP:LCG teraz jest idealny moment ze względu na ewentualne wyprzedaże używanych egemplarzy. Później pełne kolekcje i niektóre dodatki zyskają bardzo na wartości.
4. * Jako fani WP:LCG jesteśmy w tej korzystnej sytuacji, że nie potrzebujemy sceny/turniejów/reguralnych spotkań aby pograć w swoją ulubioną grę. Nadal możemy grać w zaciszach domów (czy to solo czy w stałym składzie). To co stało się być może powodem zamknięcia linii wydawniczej (czyli brak dopływu nowych graczy bo każdy grał w swoim składzie) jest tym co tak naprawdę trzyma wielu z nas przy tej grze.
5. Testowałem osobiście miksowanie wersji PL z ENG - nie ma żadnego problemu. Trzeba się oswoić z keywordami ale poza tym nie warto zamieniać (z dużą stratą) wersji PL na ENG.
6. Nie pędźcie sprzedawać (chyba że ktoś tanio sprzeda Głos to ja chętnie się skuszę
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
). Mamy tyle scenariuszy, tyle kart że jeszcze latami będzie można grać bez znudzenia na tym co Galakta wydała.
7. Pewnym "problemem" WP:LCG jest szybkość z jaką FFG wypluwa dodatki. Zwykłe cykle, sagi, koszmarne talie. Czasowo nie idzie tego sensownie ograć w tym tempie, a nie oszukujmy się cenowo obciążenie dla nas zarabiających w PL też jest naprawdę spore
Poza tym zgadzam się z tym co
Olgierdd napisał.