To i ja napiszę parę słów
Pacific Typhoon - też byłem miło zaskoczony. Gra pd dawna leżała na półce i nie miałem jakoś okazji zagrać. Po lekturze instrukcji nie spodziewałem się wielkich rewelacji, ale rozgrywka była dla mnie miłym zaskoczeniem. Pal licho, że przegrałem, grało się fajnie. Mechanika jest dobrze pomyślana, jest sporo rzeczy dodających rozgrywce smaczku i windujących emocje.
Bardzo chętnie spróbuję ponownie.
Atlantic Star - spodziewałem się gry o prostej mechanice, ale o sporej ilości możliwości. Co do pierwszego elementu, to tak faktycznie jest, co do drugiej, to już nie do końca. Mimo to gra bardzo mi się podoba. Ma śliczną oprawę graficzną, chodzi od 2 do 6 graczy, dobrze się skalując, a jednocześnie umożliwia szybką i sprawną grę. Jak dla mnie solidna, choć raczej lekka pozycja.
Edel, Sten & Reich - kupiłem tą grę pod wrażeniem kilku partii jakie kiedyś rozegrałem z Filipem. Muszę potwierdzić to co napisał - to świetny filler i bardzo dobra pozycja. Gra w cztery osoby była ciekawa - być może oceniam ją tak dlatego, że do tej pory grałem zawsze na dwie albo trzy osoby.
Co do jutrzejszej gry, to ja odpadam.
