GRY-PLANSZOWE.pl

Witam,

chętnie zadebiutowałbym podczas politechnikowego grania, zabierając ze sobą GOT lub coś mniej wojowniczego, ale mogę zagrać jedynie w sobotę

Ja chętnie w grę o tron zagram dzisiaj. Jesli ktos przyniesie.

: (

jednak nas nie będzie : / grr...

jax pisze:

staszek pisze:

jax pisze:[albo zdążę przeczytać zasady do Princes of the Renaissance... zobaczymy

no,no,no
to widzę,że skończyłeś swój egzemplarz
szkodza,że mnie nie będzie-mógłbym wytłumaczyć i oczywiście zagrać...

egzemplarz to skończyłem już dawno, tylko jakoś nie było okazji przynieść
ale jutro raczej nie wezmę - nie mam czasu na przeczytanie zasad, możemy się za tydzień zgrać albo za 4, dla odmiany chętnie posłucham twojego tlumaczenia

Za tydzień jeszcze mnie nie ma, ale za 4 spróbuję wytłumaczyć

oopsiak pisze: jednak nas nie będzie : / grr...

Czyli chyba jednak wskakuję... choć mam mieszane uczucia, bo pamiętam bardzo wyraźnie, że po pierwszej partii Pod razu mówiłem, że chcę zagrać w następnej - i w ostatni piątek powtarzałem to przy Przemkku. Czuję się trochę wyślizgiwany... Eh, szerzej rzecz ujmując, męczy mnie to, że do tych spotkań coraz bardziej potrzebna jest wojskowa dyscyplina - jeśli się coś zaproponuje z wyprzedzeniem kilku dni, to zwykle trudno się umówić, ludzie zapominają itd. Z kolei na krótko przed postkaniem wszyscy są już umówieni. Czyli mniej więcej od 16.45 w czw. należy sprawdzać forum co 10 min.

Musisz bardziej algorytmizować Micelius W stylu: 'następnym razem jak będzie grany Posiedon (nieważne kiedy i gdzie), zaklepujcie miejsce dla mnie na 100%'. Ja zawsze słyszę raczej luźniejsze dekalracje

Ale nie deklaruję się na przechowywanie tych algorytmów - za mało pamięci operacyjnej, przepełniają ją zasady gier

To jak, będzie w koncu dziś grana Gra o Tron ? : D
Bo uzależniam moje przyjście od tego, chwilowy przesyt planszówek, lecz zajaranie PLiO
Mogę chyba śmiało powiedzieć że 3 osoby wliczajać mnie były by chętne co zresztą deklarowały (mam na myśli Hermana i Rybę) tylko egzemplaża gry brak.
Więc może czas na jakieś twarde deklaracje bo musiał bym się powoli zbierać jakbyśmy grali : D

Nikt nie zadeklarował że weźmie grę
Mnie dziś nie będzie jednak, pogoda zachęca do zostania w domu

Mogę przybyć z Grą o Tron, ale jedynie w sobotę, więc jeżeli są chętni i ktoś, kto salę otworzy/udostępni, to przybywam. tym bardziej, że jestem ciekawy, jak to wygląda, gdyż nigdy jeszcze w Agresorze nie byłem

Bardzo udane spotkanie dzisiaj, dziękuję wszystkim.

Poseidon w końcu nie dotarł, więc piątka śmiałków zasiadła do Periklesa. Było unikalnie i zabawnie (nic więcej nie napiszę ale ekipy sąsiadujące z naszym stolikiem miały niezły ubaw ).
Zwycięstwo Przemkka po spaleniu Sparty w drugiej rundzie.
Gdyby była trzecia, nie wiadomo jakby się skończyło - ja i Jurek 'fistan' mielibyśmy spore szanse go przeskoczyć, bo Przemka mało już było na planszy.

Potem 7 Wonders z dodatkiem Leaders. Dodatek bardzo fajny, niby więcej tego samego ale wnosi ożywienie, pozwala jeszcze więcej pokombinować/poplanować.
Ze względu na szybką ewakuację niektórych graczy podaję do ich wiadomości pełne wyniki:
Keleno - 66 (gratulacje!)
ja - 64
sir_Lothar - 61
bart8111 - 55
zephyr - 51
fistan - 43

Bardzo przyjemnie było, mimo że niektórzy lamentowali ponad miarę i za wszelką cenę próbowali zepsuć sielankową atmosferę

Jax: dzięki za wyniki, byłam bardzo ciekawa jak gra się zakończy No i dzięki wszystkim za grę

Spodziewałam się, że mogę sporo punktów uzyskać, gdyż na początku trafili mi się dwaj liderzy, którzy praktycznie zdeterminowali moją dalszą strategię - najpierw wystawiłam lidera dającego kasę za żółte karty, a potem drugiego dającego za nie punkty, więc wystarczyło tylko przy odrobinie szczęścia wystawiać jak najwięcej żółtych kart Miałam karty dające zniżkę na zakupy u sąsiadów, co też pozwoliło mi sporo zaoszczędzić, więc podejrzewam, że też trochę punktów musiałam za kasę dostać. No i wystawiłam kilka kart dających po prostu punkty. W tej rozgrywce odpuściłam sobie zbieranie zielonych kompletów i częściowo walkę i cuda - w walkę nie opłacało mi się inwestować, gdyż i tak pokonałabym tylko jednego rywala (Lothar zbroił się od samego początku więc z nim nie miałabym szans) więc te 3 stracone punkty nie były aż takie istotne, podczas gdy inwestując w inne karty udawało mi się odrobić straty zadane podczas walk. No a na cuda nie starczyło już mi po prostu czasu i kart

Ogólnie dodatek mi się podoba, choć też trzeba dobrze trafić z liderami, mnie akurat trafiło się fajne kombo i udało mi się je wykorzystać.

Również dzięki Zephyr za wytłumaczenie i możliwość zagrania w Genuę - bardzo fajna gra Jest dużo rzeczy które można robić i początkowo trochę się obawiałam że będzie nie do ogarnięcia, ale jak się okazało nie jest wcale bardzo trudna, a ciekawa. Następnym razem będzie można opracować jakąś sensowną strategię

Witam,
dziękuje Wszystkim za grę było super.
Perikles - grało się świetnie, a spalenie Sparty było zagraniem czysto taktycznym !!
Co do 7 Wonders - to jeszcze muszę poćwiczyć (wychodzi na to, że samym zbrojeniem się nie wygra), ale podoba mi się taka szybka rozgrywka.

Cześć.

Chętny ktoś na Merchants & Marauders w najbliższy piątek? Chciałem dać grze kolejną szansę.
Szukam osób, którym nie przeszkadza losowość w grze, bo będą się męczyć (dużo jej tu).
Z roboty wychodzę koło 18:00, więc pomiędzy 18:15 a 18:30 moglibyśmy zacząć.
Jeśli będzie trzeba, mogę wytłumaczyć zasady. Fajnie by zagrać we 4 osoby.

Jak nie będzie zadeklarowanych chętnych, to nie przynoszę. Za ciężkie to żeby dźwigać cały dzień.


Pozdrawiam,
Marcin

zath pisze:Chętny ktoś na Merchants & Marauders w najbliższy piątek?

Ja bardzo chciałbym spróbować (wstęp do mechaniki i ideę gry już znam z recenzji). W piątek jednak niestety nie mogę

Nie wpadłbyś w poniedziałek do Chwila Da Club?

Nie bardzo mam czas w tygodniu. Najwyżej zgadamy się jakoś w następne piątki, jeśli będziesz mógł.

To rozumiem, że na najbliższy pt. powraca Poseidon... o ile ktoś go przyniesie

Tak, Jax się rozwinął z twórczością dot. ostatniej partyjki Perylesa na BGG, więc pewnie tam powinienem dać główny komentarz... w każdym razie, było przynajmniej ciekawie. Uświadomiłem sobie, że w tej partii o dziwo wszyscy osiągnęli swe cele:
Misiek chciał, by partia skończyła się jak najszybciej - i doprowadził do tego...
Ja, po tym, jak wszystkim wypadała droga akurat przez moje miasta i bitwy (a nie przez inne, choćby słabo/nie bronione), walczyłem głównie o to, by nie być ostatnim oraz by nie wygrał gracz przeciw mnie judzący... i też się udało
Jax ostrzegał, że jestem groźny... i zostałem unieszkodliwiony
Fistan chciał nieźle wypaść w debiucie - i wyszło baardzo przyzwoicie (choć paradoksalnie, następny raz moze być gorzej, dużo ugrał na tym, że jako nowicjusz nie ściągał na siebie aż takiej uwagi)
Przemekk natomiast chciał wygrać... i bingo. To, że inni realizowali chyba głównie inne cele, nie umniejsza jego chwały
Myślę, że w trzeciej rundzie miałbym też szanse - bo na nią się mocno nastawiałem i byłem dobrze przygotowany - ale wyszło jak wyszło. Dziekuję wszystkim, acz jednemu graczowi chłodno - temu, który grał tak, żeby szybko wyjść - w Peryklesie element chaosu jest wystarczająco silny bez takich kwiatków.

rozumiem, że nasza piątkowa partyjka Gry o Tron nadal aktualna.
Lista wygląda tak z tego co pamietam:

1. Ataman
2. Dezerter
3. Herman
4. Ziomek od Hermana
5. Skipper
6. O kim zapomniałem ? (jeśli o nikim to wstępnie zarezerwuje dla ziomka nr.2)

Bardzo wstrzemięźliwy (wręcz przyjacielski ) komentarz jak na Miceliusa

W kazdym razie w ten piątek jestem już umówiony na War of Honor, więc na Poseidona się tym razem nie piszę, choć na pewno ciągle chcę zagrać żeby, podobnie jak Przemekk, ostatecznie wyrobić sobie zdanie...

herman pisze:rozumiem, że nasza piątkowa partyjka Gry o Tron nadal aktualna.
Lista wygląda tak z tego co pamietam:

1. Ataman
2. Dezerter
3. Herman
4. Ziomek od Hermana
5. Skipper
6. O kim zapomniałem ? (jeśli o nikim to wstępnie zarezerwuje dla ziomka nr.2)

Herman o mnie zapomniales
mozna jeszcze?
Czy tchorzysz od razu?

Micelius pisze: Uświadomiłem sobie, że w tej partii o dziwo wszyscy osiągnęli swe cele:
Misiek chciał, by partia skończyła się jak najszybciej - i doprowadził do tego...
Ja, po tym, jak wszystkim wypadała droga akurat przez moje miasta i bitwy (a nie przez inne, choćby słabo/nie bronione), walczyłem głównie o to, by nie być ostatnim oraz by nie wygrał gracz przeciw mnie judzący... i też się udało
Jax ostrzegał, że jestem groźny... i zostałem unieszkodliwiony
Fistan chciał nieźle wypaść w debiucie - i wyszło baardzo przyzwoicie (choć paradoksalnie, następny raz moze być gorzej, dużo ugrał na tym, że jako nowicjusz nie ściągał na siebie aż takiej uwagi)
Przemekk natomiast chciał wygrać... i bingo. To, że inni realizowali chyba głównie inne cele, nie umniejsza jego chwały

Fajnie napisałeś, jakby tylko Przemekk miał za cel wygranie

W piątek przybędę koło 17. Zabiorę Vinhos, poszukuję innych koneserów wina;) sam jeszcze nie grałem, będę po lekturze instrukcji.

Skoro GoT ma być w sześciu, rozumiem, że ktoś przyniesie podstawkę z rozszerzeniem... będę około 17.00. Zagram rodem, który mi Siedmiu przydzieli...

Moi drodzy klubowicze!

Startujemy z organizacją konwentu KOCIOŁ 2011. Odbędzie się w dniach 24-25.09.2011 na Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej. Dlatego od tego piątku w klubie będę chciał z Wami porozmawiać na tematy organizacyjne. Liczę na Was. Pa! Do zobaczenia w Agresorze.

Wasz Niezastąpiony Prezes

To chyba warto osobny wątek wydzielić? Ja na polibudzie nie bywam, ale jeśli będę miał możliwość pomóc to jak najbardziej. Co jednak we wrześniu będzie - nie wiem

@ Herman
Miło że pamiętaleś o mnie z GoTem. W piątek mnie nie będzie jednak, zwalniam miejsce.