GRY-PLANSZOWE.pl

Geko, dziękuję, że zaczekaliście z Olymposem na mnie Mam mieszane uczucia. Z jednej strony trochę mnie irytował fakt, że karty Wyroczni/Bogów mogą podejść lub nie, z drugiej strony jest w tej grze kupa fajnego kombinowania i tworzenia własnych strategii. Bart postawił na płytki, Geko na cuda i kolonizację, a ja starałem się inwestując w technologie dorwać cuda bez posiadania gwiazdek. Efekt końcowy był mizerny

Adnotacja: Karta wyroczni dająca żetony Zeusa działa zupełnie inaczej niż graliśmy. Kartę tę gracz zagrywa w swojej turze i otrzymuje w zamian żeton Zeusa (na stałe). Nie jest ona używana do "podbijania modlitewnej licytacji", tak jak jej używaliśmy Jest więc dużo mocniejsza niż przypuszczałem

Oczywiście granie z błędnymi zasadami unieważnia moje niechlubne 4-te miejsce

PanMarcin pisze: Adnotacja: Karta wyroczni dająca żetony Zeusa działa zupełnie inaczej niż graliśmy. Kartę tę gracz zagrywa w swojej turze i otrzymuje w zamian żeton Zeusa (na stałe). Nie jest ona używana do "podbijania modlitewnej licytacji", tak jak jej używaliśmy Jest więc dużo mocniejsza niż przypuszczałem

Nie, to jest nieścisłość w instrukcjach (w różnych językach). W instrukcji wprawdzie napisano "Do zagrania po odkryciu karty Olimpu. Gracz dodaje jeden żeton Zeusa do już posiadanych, po czym odrzuca tą kartę", ale to błąd ("tą kartę" też ). W pudełku są dwa żetony Zeusa, z czego jeden jest nadmiarowy i niepotrzebny (kwestia produkcyjna) a drugi służy do zaznaczania, kto ma terytorium z Olimpem. Na BGG jest wyjaśnienie, że to nieścisłość i że karta daje chwilowy wzrost pobożności (jeden symbol więcej na potrzeby rozpatrywania bieżącej karty boga). Jakby dawała stały, to byłaby przegięta.

http://www.boardgamegeek.com/thread/678 ... eus-tokens

A dla ścisłości, to mówimy o karcie przeznaczenia . Wyrocznia to ta płytka co miałeś, która pozwalała na wybieranie 1 z 3 kart przeznaczenia.

Geko pisze: Nie, to jest nieścisłość w instrukcjach (w różnych językach).

Ooo! Czyli nie czytamy polskich instrukcji i nie mądrzymy się na forum potem
Naprawdę nie mówi się "tę kartę"? Żyję w przekonaniu, że jak "ę" na końcu wyrazu, to używam "tę". Choć kolega polonista uważa, że można bez obaw używać zamiennie "tę" i "tą". Ja jestem matematykiem, nie znam

Grr, moja literówka (jak szybko piszę bezwzrokowo, to palce mi czasem robią literówki), chodziło oczywiście o błąd w instrukcji "tą kartę", zamiast "tę kartę" Obie formy w mowie podobno są dobre ("tę" prawidłowe, a "tą" dopuszczalna), ale na piśmie tylko "tę".

Drugi stolik tez gral w Olymposa i moja prywatna oplinia jest taka: gra dziala bardzo sprawnie, nie mam kompletnie zadnych zarzutow z wyjatkiem jednego - gra mnie nie porywa, nie ma tego blysku, czegos co by mnie przyciagalo do kolejnych rozgrywek. A co do zwycieskiej strategii to mi sie udalo polaczyc elementy, ktore przy stoliku obok byly udzialem roznych graczy, czyli 10 kafelkow technologii i 22 pkt. z cudow

Zabawnie dlugo gral tez sasiedni stolik w OLymposa - wystartowal z 10-15 minutowym opoznieniem do naszego a zakonczyl, gdy my rozegralismy juz Olymposa i 5 (slownie: piec) innych rozgrywek i bylismy juz w trakcie szostej (Dixit Odyssey)

jax pisze:A co do zwycieskiej strategii to mi sie udalo polaczyc elementy, ktore przy stoliku obok byly udzialem roznych graczy, czyli 10 kafelkow technologii i 22 pkt. z cudow

Cholera, że też na to nie wpadłem!

jax pisze:Drugi stolik tez gral w Olymposa i moja prywatna oplinia jest taka: gra dziala bardzo sprawnie, nie mam kompletnie zadnych zarzutow z wyjatkiem jednego - gra mnie nie porywa, nie ma tego blysku, czegos co by mnie przyciagalo do kolejnych rozgrywek.

Jestem mile zaskoczony Twoją opinią. Spodziewałem się, że grę mocno zjedziesz.

jax pisze:A co do zwycieskiej strategii to mi sie udalo polaczyc elementy, ktore przy stoliku obok byly udzialem roznych graczy, czyli 10 kafelkow technologii i 22 pkt. z cudow

Wszystko zależy od tego, co robią inni. Ja wyraźnie zwycięskich strategii w grze nie widzę, choć pewne kombinacje mają duży potencjał.

jax pisze:Zabawnie dlugo gral tez sasiedni stolik w OLymposa - wystartowal z 10-15 minutowym opoznieniem do naszego a zakonczyl, gdy my rozegralismy juz Olymposa i 5 (slownie: piec) innych rozgrywek i bylismy juz w trakcie szostej (Dixit Odyssey)

Oj tam, oj tam, ale paskudna propaganda Ja wy zaczynaliście, to my mniej więcej zaczynaliśmy tłumaczyć zasady. Tłumaczenie zajęło pewnie ze 20-30 minut. Poza tym wy graliście w 4 osoby, a my w 5. Zdarzały nam się chwilowe przestoje, zwłaszcza pod koniec, ale trochę też dlatego, że były luźne rozmowy. W sumie graliśmy chyba 2 godziny, co nie wydaje mi się aż tak długo na 5 osób. A te wasze 5 rozgrywek to jakieś bzurki typu "każdy zagra dwa razy po jednej karcie i koniec gry"

Marcinie, co do strategii Jaxa, to pamiętaj, że początkowy układ technologii (a zatem ich ceny i to jak się układają w kolumnach, co ma znaczenie dla cudów) jest losowy. Więc Jax mógł mieć lepszy układ pod granie akurat tej strategii (np. powtarzające się surowce w kosztach).

Geko pisze: Jestem mile zaskoczony Twoją opinią. Spodziewałem się, że grę mocno zjedziesz.

No nie, nie ma powodu.

geko pisze: Wszystko zależy od tego, co robią inni. Ja wyraźnie zwycięskich strategii w grze nie widzę, choć pewne kombinacje mają duży potencjał.

To oczywiscie nie byla strategia, ale rezultat gry. Jesli jakakolwiek strategia uda sie go uzyskac, to znaczy ze ma sie ogromne szanse powalczyc o wygrana.

geko pisze: Oj tam, oj tam, ale paskudna propaganda Ja wy zaczynaliście, to my mniej więcej zaczynaliśmy tłumaczyć zasady. Tłumaczenie zajęło pewnie ze 20-30 minut. Poza tym wy graliście w 4 osoby, a my w 5. Zdarzały nam się chwilowe przestoje, zwłaszcza pod koniec, ale trochę też dlatego, że były luźne rozmowy. W sumie graliśmy chyba 2 godziny, co nie wydaje mi się aż tak długo na 5 osób. A te wasze 5 rozgrywek to jakieś bzurki typu "każdy zagra dwa razy po jednej karcie i koniec gry"

Wszystko to prawda ale pominmy szczegoly na rzecz utworzenia legendy

[/quote]

Hej, dzięki za piątkowe gry, najpierw First Train to Nurnberg, a potem same wesołe filerki: The Resistance, Geistes Blitz i Dixit Odyssey: jak sobie przypomnę "Sikorskiego" to do tej pory się gęba cieszy

Cześć, szukam osób, które chciałyby zagrać w najbliższy piątek w:
Glory to Rome, Książęta Florencji lub Dungeon Lords (możemy wyjaśnić zasady).

Ewentualnie: Race for the Galaxy lub 7 cudów świata, jeśli ktoś mógłby wyjaśnić zasady, bo gry dostanę pod koniec tygodnia i nie wiem czy zdążę przeczytać instrukcję:)

ewaewa pisze:Cześć, szukam osób, które chciałyby zagrać w najbliższy piątek w:
Glory to Rome, Książęta Florencji lub Dungeon Lords (możemy wyjaśnić zasady).

Ewentualnie: Race for the Galaxy lub 7 cudów świata, jeśli ktoś mógłby wyjaśnić zasady, bo gry dostanę pod koniec tygodnia i nie wiem czy zdążę przeczytać instrukcję:)

Chętnie spróbowałbym Dungeon Lords. Race'a mogę wytłumaczyć. 7 cudów też. Obie gry są szybkie, więc spokojnie starczyłoby czasu na Dungeon Lords. Jeżeli zaczęcie gry około 17-18 nie jest problemem, to wpisz mnie na listę chętnych

No to już mamy 3 osoby. CZekamy na jeszcze jedną - do Dungeon Lords muszą być 4 - wersja na 3 osoby nie jest za bardzo udana.

Szukam chętnych na wieloosobówkę historyczną na piątek a może na sobotę lub niedzielę.
Już wiele razy pisałem jakie tego typu gry posiadam to nie będę się powtarzał.

Witam,
w ten piątek wyjątkowo pojawię się o godzinie 18:00. Liczę na to, że do czegoś się dołączę.

Awaryjnie biorę ze sobą Mu & Lots more czyli kilka ciekawych karcianek na 60-70 min.

ja jestem chetny na jakas gre wojenna/strtegiczna/eurogre z duza iloscia interakcji.

To z wieloosobówek mogę przynieść: Sword of rome (przede wszystkim), Kutuzov, Wellington, Orzeł i Gwiazda (ale zacząć kampanię od ustawienia ze scenariusza drugiego lub zapisać stan gry i dokończyć w innym terminie), HIS (podobnie jak przy Orzeł i Gwiazda), History of the roman empire, Srebrna flota, Wyprawy krzyżowe - rosyjskiej firmy produkcja wieloosobowa, Imperium Romanum, Hannibal barkas.

zagrałbym jutro w jakąś grę,której nie mam.
Najchętniej może i w dwie-czy ktoś może przynieść,nauczyć i zagrać w : Troyes,Navegador,Hansa Teutonica,Vasco da Gama,Louis XIV,Key Market,Olympus,Torres,Chicago Express ?

staszku, jak chcesz to możesz coś ode mnie pożyczyć, mnie prawie na bank jutro nie będzie

w żadną z tych gier nie grałem,także wolałbym pożyczyć razem z właścicielem

staszek pisze:w żadną z tych gier nie grałem,także wolałbym pożyczyć razem z właścicielem

Mogę przynieść Vasco da Gama. Poza tym chętnie wezmę RftG i Glen More.

Wczoraj z bazynem zaczęliśmy szukać chętnych na Die Macher za tydzień w piątek. Są chętni?

W Die Macher baaardzo chętnie bym zagrał,ale nie będę mógł w przyszły piątek.
Może za dwa tygodnie ?

Ja też jestem chętny na Die Machera.

draco pisze:

staszek pisze:w żadną z tych gier nie grałem,także wolałbym pożyczyć razem z właścicielem

Mogę przynieść Vasco da Gama. Poza tym chętnie wezmę RftG i Glen More.

Wczoraj z bazynem zaczęliśmy szukać chętnych na Die Macher za tydzień w piątek. Są chętni?

ale przecież Jaś jest za tydzień w Bieszczadach

Panowie i Panie,
Czy oprócz Draco i jego Vasco + ew.Gleen More ktoś będzie ?

Grzesiek i ja.