Strona 1 z 2

Gry "niezależne alkoholowo"

: 12 lut 2010, 15:03
autor: garg
Ostatnio zastanawiałem się nad grami odpowiednimi na różne imprezy i przyszła mi do głowy nowa kategoria (chociaż może ktoś już jej używał?) - jeśli są gry niezależne językowo, to powinny też być gry niezależne alkoholowo :D . Chodzi o planszówki lub karcianki, które sprawuję się równie dobrze w towarzystwie całkowicie trzeźwym, jak i wśród osób po kilku głębszych. Takie gry muszą spełniać kilka warunków:

1) Mieć proste zasady.
2) Mieć niewiele elementów.
3) Mieć szybki setup.
4) Nie wymagać głębokiej refleksji nad każdym ruchem.
5) Nie trwać dłużej niż 30 minut.
6) ...?

Być może są jeszcze jakieś warunki, które powinna spełniać taka gra, ale nic więcej nie przyszło mi do głowy. Spośród tytułów, w które grałem, do tej kategorii zaliczyłbym:

1) Cash and Guns
2) Dixit
3) Igloo Pop
4) Jenga lub Villa Palletti, chociaż tu mam wątpliwości :wink:
5) Karibik (ale kładzenie skrzyń ze skarbami na statki może być w pewnym momencie przeszkodą nie do pokonania...)
6) Verflixxt! tutaj sumowanie może być trudne :)

Co ważne, istnieją gry, które teoretycznie są proste, ale po kilku piwach rozgrywka w nie może stać się męczarnią (Mafia, Bang!, też chyba 6 bierze!). Tak więc nie każda gra imprezowa nadaje się do tej kategorii.

Czy macie jakieś inne pomysły? Od razu dodam, że nie chodzi mi o jakąś wielką i mądrą klasyfikację, ale raczej o zabawę konwencją :D

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 12 lut 2010, 15:14
autor: zath
garg pisze:4) Nie wymagać głębokiej refleksji nad każdym ruchem.
[...]
4) Jenga lub Villa Palletti, chociaż tu mam wątpliwości :wink:
To ja chyba źle się bawię przy Jenga, bo muszę zdrowo pomóżdżyć przed każdym ruchem :-)

Może:
- Munchkin
- Wiochmen Rejser (szczególnie 2, z beretem)
- Guilottine
- RoboRally?
- Hazienda?

Byłem w stanie grać w nie zarówno na trzeźwo jak i pod wpływem. W RoboRally im bardziej jest się nietrzeźwym tym robi się zabawniej, stąd ta propozycja. W Haziendę można grać móżdżąc, a można też wykonywać swoje akcje 'na intuicję', a przy drobnym wpływie substancji chemicznych można mieć dodatkową frajdę z podkładania komuś świń :-)

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 12 lut 2010, 15:31
autor: Andreus
Zgedycowanie zgadzam się co do RoboRally, na imprezach sprawdza się znakomicie :)

Polecić mogę jeszcze Fasolki i Cytadelę.

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 12 lut 2010, 15:44
autor: Don Simon
Cywilizacja.

My dawalismy rade ;).

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 12 lut 2010, 15:48
autor: FormatC
Nam sie b. wesolo gralo w TTA po kilku drinkach... :mrgreen: Niezbyt optymalnie ale za to wyjatkowo przyjemnie, ale to pewnie glownie zasluga towarzystwa.

Poza tym na "zakrapiane" imprezy swietnie nadaje sie Kragmortha, Zombies!!!, Cytadela i Dominion. Proste, zabawne i z interakcja.

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 12 lut 2010, 15:51
autor: MichalStajszczak

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 12 lut 2010, 16:38
autor: kwiatosz
A wg mnie mafia wspomagana odsetkami z państwowego monopolu spirytusowego sprawdza się wyśmienicie :)
Crokinole, PitchCar mini, także wbrew pozorom niektóre cięższe gry, bo nie ma wtedy napinania się na zwycięstwo, tylko radosna gra pseudooptymalizacyjna :)
Pit jest jeszcze super, a nade wszystko są Pędzące Żółwie z modyfikacją Trzewiczka :)

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 12 lut 2010, 17:17
autor: bartek_mi
taki temat juz chyba byl

u mnie zawsze zwycieza "polowanie na robale"
-proste
-nawet niegrywajacym sie podoba
-zupelnie odporne na WSZYSTKO elementy. zalanie, brudne lapy, upadek - nic nie szkodzi
-nieduzo zajmja miejsca wiec zabieram na wszelkie
-nie trzeba pilnowac tego co robia inni. wiec spokojnie mozna "nocne Polakow rozmowy" uprawiac a jak przyjdzie nasza kolej to ktos powie zeby kulac kostkami :)

jak dla mnie winner kategorii "pije i gram"

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 12 lut 2010, 22:36
autor: Maras
Palce w Pralce to jest dopiero czad po małym co nieco. Mam całą sesję z takiej rozgrywki - bezcenna. Polacam także Blefuj także daje radę.

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 13 lut 2010, 14:53
autor: wicz
Ja również polecam Cytadelę. Dużo śmiechu.

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 13 lut 2010, 19:27
autor: Maras
wicz pisze:Ja również polecam Cytadelę. Dużo śmiechu.
Oczywiściw jak mogłem zapomnieć o Cytadeli. Od tego zaczynaliśmy pierwsze boje z temacie - Gry "niezależne alkoholowo"

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 21 kwie 2010, 19:24
autor: sowacz
kwiatosz pisze:Pędzące Żółwie z modyfikacją Trzewiczka :)
Można coś więcej o tym?:)

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 21 kwie 2010, 19:49
autor: kwiatosz
W zasadach jest, że jak stos żółwi dotrze do mety, to wygrywa ten na dole, modyfikacja Trzewika jest taka, że wygrywa ten na górze. (albo odwrotnie, nigdy nie pamiętam i sprawdzać muszę każdorazowo w instrukcji :wink: )

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 21 kwie 2010, 22:19
autor: Browarion
A ja pozwolę sobie napisać, że to nie gra musi być niezależna alkoholowo, ale towarzystwo.
I od razu z łezką w oku wspominam Wysokie Napięcie wraz z Izą, Jaxem i Pędrakiem... gdy z Pędrakiem raczyliśmy się drinkami na wódeczce. Ot i tyle :mrgreen:
I o ile pamiętam to wygrał Jax, ale musiał się starać, bośmy nie odstawali za bardzo.

Oczywiście wszyscy współgracze muszą przystać na taką formę...
... ale to było jedno z lepszych spotkań :D ;)

Pozdrówka
8)

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 24 kwie 2010, 23:01
autor: maciejo
siemka gargu

proponuje VILLA PALETTI i PITCHCARA niezla jazda :lol:

pozdr. :wink:

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 24 kwie 2010, 23:31
autor: costi
Boomtown powinien sie niezle sprawdzic.

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 27 kwie 2010, 23:16
autor: Dandee
"Polowanie na robale" jest niezależne tylko do pewnego "procentu".
Pogubiłem kostki.
I przez jakiś czas nikomu to nie przeszkadzało.
Potem do rozgrywki wróciła żona.
I to nie był mój egzemplarz.
Do czasu odpokutowania muszę być niezależny alkoholowo wśród ludzi.

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 28 kwie 2010, 08:50
autor: garg
Dandee pisze:Potem do rozgrywki wróciła żona.
I to nie był mój egzemplarz.
Zadrżałem :shock: :lol:

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 28 kwie 2010, 11:43
autor: poooq
Dandee pisze: Potem do rozgrywki wróciła żona.
I to nie był mój egzemplarz.
A jaki był nakład, jeśli to nie tajemnica?

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 28 kwie 2010, 18:47
autor: Dandee
Z zeznań naocznych świadków wynika, że było to tak:
1. Żona moja produkowana w jednym egzemplarzu
2. "Polowanie na robale" kolegi Przemka do dziś niekompletne.

Nawiasem pisząc, pamiętnego sylwestra 1998/9 graliśmy z bratem i dobraną kompanią w szachy za piony i figury mając napełnione kieliszki systemem bicie = picie, co miało zniwelować przewagę wygrywającego gracza przez osłabienie jego koncentracji.
W 1/3 partii pojawiło się kilkoro zmienników.
W 2/3 partii zapomniano, że chodzi o szachy.
W 3/4 partii uzgodniliśmy remis.

Eksperymentu nigdy nie powtórzyliśmy.

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 29 kwie 2010, 08:18
autor: MoniQ
W tematykę chyba dobrze wpisuje się Santy Anno ;) W opisie Rebela to nawet chyba każą stawiać kolejkę za przegraną ... :lol:

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 29 kwie 2010, 10:01
autor: oopsiak
Dixit po kilku głębszych bywa MOCNO pokręcony xD

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 28 lis 2010, 13:02
autor: wicz
U mnie zaczyna się sezon growy, więc dla odświeżenia tematu zaproponuje grę MAFIA. Idealnie nadaję się jako dodatek przy spożywaniu wódeczki lub piwka itp. Znikoma ilość rekwizytów(nie ma problemu że się coś zaleje, jak ktoś przesadzi z alko. :D ) Proste zasady, więc na pewno każdy ogarnie. Mało zajmująca, więc w między czasie można prowadzić swobodną rozmowę. No i duża ilość śmiechu. Jedyna mała wada to: musi być liczniejsze grono, minimum 7 osób. Polecam.

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 28 lis 2010, 17:33
autor: DDP
Red Dragon Inn - nie miałem jeszcze okazji zagrać ale czytalem sporo i czekam na mozliwosc zakupu. Gra o tematyce picia w trakcie picia? Come on, musi byc dobra:D Duzy element take that.

Zlot czarownic - wiem ze to gra dla dzieci ale po % nabiera nowego wymiaru. Czlowiekowi pod wplywem wydaje sie ze potrafi zapamietac wszystkie kostki w oka mgnieniu a potem przez 15 rund z rzedu nie moze ruszyc sie nawet o 1 pola :D mialem takie przypadki!

Jungle speed - klasyk, ktory staje sie trudniejszy im pozniej wejdzie na stol :D

Re: Gry "niezależne alkoholowo"

: 28 lis 2010, 19:58
autor: garg
wicz pisze:U mnie zaczyna się sezon growy, więc dla odświeżenia tematu zaproponuje grę MAFIA. Idealnie nadaję się jako dodatek przy spożywaniu wódeczki lub piwka itp. Znikoma ilość rekwizytów(nie ma problemu że się coś zaleje, jak ktoś przesadzi z alko. :D ) Proste zasady, więc na pewno każdy ogarnie. Mało zajmująca, więc w między czasie można prowadzić swobodną rozmowę. No i duża ilość śmiechu. Jedyna mała wada to: musi być liczniejsze grono, minimum 7 osób. Polecam.
Grałem kiedyś w Mafię późnym wieczorem (albo wczesnym rankiem :lol: ) i był dość poważny problem z graczami, którzy nie byli pewni, czy są uczciwymi obywatelami, czy mafiosami :lol: Co prawda nie pamiętali też, kto i kiedy otworzył oczy, więc nie było wsypy, ale jest to jednak jakaś przeszkoda w rozgrywce :)