GRY-PLANSZOWE.pl

Witam. Poszukuję gry która:
- dobrze się sprawdza na 2 osoby (możliwość grania w więcej osób mile widziana)
- czas gry pomiędzy 30-60 minut (bliżej 30)
- z odczuwalną interakcją między graczami.
- w miarę możliwości niezależna językowo bądź z minimalną ilością tekstu w obcym języku w przypadku braku polskiego wydania.

Po głowie chodził mi dominion ale z racji małej interakcji moja druga połówka nie za bardzo się tym pomysłem zainteresowała. Ale nie musi to być karcianka. Z góry dziękuje za sugestie

Podane przez Ciebie kryteria spełnia większość gier logicznych (np. cały projekt GIPF, Blokus, Ingenious, Quoridor itp.). Niektóre z nich chodzą także na 3 i 4 osoby (Blokus, Ingenious).

Jeśli szukasz czegoś ze szczątkową chociaż fabułą: Mr Jack w Nowym Jorku (fabuła jest mocna), Saint Petersburg, Carcassonne (jaka fabuła?), Władca Pierścieni: Konfrontacja (mocno klimatyczne). Z wymienionych tylko Carcassonne i Saint Petersburg dobrze działają na więcej osób.

Cold War: CIA vs. KGB. Ale tylko na dwie osoby.

Zooloretto,
Cytadela,
Edel, Stein & Reich

Small World!!
Bardzo dobrze skalująca się gra, tak samo przyjemnie gra się w 2 jak i w więcej osób. Rozgrywka na 2 osoby, może trwać około 30min. A interakcji w tej grze jest bardzo dużo
I to co często przekonuje , gra bardzo podoba się Płci Pięknej, dla przykładu jest to ulubiona gra mojej dziewczyny.

zdecydowanie Cytadela-od 2 do 8(nawet) osób,interakcja duża,niezależna językowo i wydanie polskie
czas gry przy 2 osobach spokojnie 30 minut.
sporo gier 2 osobowych-dla mnie poza logicznymi(głównie projekt GIPF) najfajniejsza jest Lord of the Rings Confrontation-najlepiej wersja deluxe.zależność językowa niewielka-do opanowania dosłownie kilka pojęć,krótka interakcyjna i z bardzo fajnym(jeśli ktoś lubi Tolkiena)klimatem

UncleLion pisze:Witam. Poszukuję gry która:
- dobrze się sprawdza na 2 osoby (możliwość grania w więcej osób mile widziana)
- czas gry pomiędzy 30-60 minut (bliżej 30)
- z odczuwalną interakcją między graczami.
- w miarę możliwości niezależna językowo bądź z minimalną ilością tekstu w obcym języku w przypadku braku polskiego wydania.

Po głowie chodził mi dominion ale z racji małej interakcji moja druga połówka nie za bardzo się tym pomysłem zainteresowała. Ale nie musi to być karcianka. Z góry dziękuje za sugestie

Dwie pary rękawic do boksu, a jeśli rozgrywka z kobietą to polecam rakiety do tenisa.

Też polecam Carcassonne poza tym Warhammer Invasion - to jest sama interakcja. Tylko na razie jest po angielsku ale ma być polskie wydanie.

Taluva - ale debeściacka jest na 4 osoby.

small world wygląda ciekawie ale sprzeczne recenzje o tym czytam. Faktycznie wykonanie ma bajkowy klimat ale to chyba musiałbym wcześniej spróbować.

Zaintrygował mnie władca pierścieni. Oboje (ja i moja druga połowa) lubimy Tolkiena. Ale gra nie do dostania w sklepach...

Ingenious jest na liście do kupienia (szukamy jeszcze jednej gry do zamówienia). Grałem w to wcześniej w sieci i jak zwykle Knizia mnie powalił (jedna z naszych ulubionych gier to Samuraj)...

Hmm… namawiać nie będę, ale fakt taki że z kim nie zagrałem w SW to się podoba i jest raczej chwalony. Moim zdaniem naprawdę warto, przyjemna, prosta gra o dużej interakcji, dobrze zbalansowanych zasadach, dobrze wyskalowana (dzięki różnych mapach), dobrze wykonana z pięknymi grafikami.

A z innych tytułów to może warto też zastanowić się nad:
- Thurn und taxis
- El Grande.
Obie proste i przyjemne. Przy obu spokojnie zejdzie się poniżej godziny w rozgrywce dwuosobowej. El Grande, ma w sobie bardzo dużo interakcji, TuT mało co niektórych może odstraszyć. TuT jest lepiej wyskalowany – mi się równie dobrze gra w 2 jak i w 4 osoby, a El Grande chodzi dobrze na 2 osoby ale duże lepiej na 3-4.

moim zdaniem El Grande świetna gra,ale dla 5 ew.4 osób
dobry dwuosobowy wariant jest nieoficjalny i polega na tym,że każdy gra dwoma kolorami

To już zależy od preferencji i wyrobionego zdania.
Wiele osób np. uważa Age of Empires III za grę wyłącznie od 4 graczy, ja natomiast uwielbiam tą grę także na 2 osoby. I bardzo podobnie jest z El Grande, moim zdaniem dobrze chodzi na 2 graczy, choć zgodzę się, że im więcej osób tym dużo, dużo lepiej.

Hmmm... Dominion z Milicja, Zlodziejem, Wiedzma i Biurokrata ma malo interakcji?... Nie zauwazylam. Ale zawsze mozecie dokupic Intryge!

Z innych propozycji - popre Small Worlda, jest naprawde b. sympatyczny, ale ze wzgldu na niezmienna plansze moze sie znudzic. Ale jest na to rada - mapa modulowa dostepna na BGG.

Od siebie polece Osadnikow z Catanu - wersje karciana. Mozna grabic panstewko przeciwnika, bic jego rycerzy i... handlowac z nim, a wiec interakcji jest naprawde sporo, a do tego pudeleczko jest male i zgrabne, idealne na wyjazdy.

FormatC pisze:Hmmm... Dominion z Milicja, Zlodziejem, Wiedzma i Biurokrata ma malo interakcji?... Nie zauwazylam. Ale zawsze mozecie dokupic Intryge!

Zarzut z brakiem interakcji jest poruszany w większości recenzji (czy karty które wymieniłaś są w podstawowej wersji?) Czyta się ciągle że gra skupia się na budowaniu w trakcie gry własnej talii nie patrząc na przeciwnika. Dlatego trochę zastanawia mnie fenomen tej gry:)
I pytanie co do Intrygi. Bo działa on jako samodzielna gra czyli: ma większość kart z królestwa i plus kilka dodatkowych czy ma całkowicie nowe karty?

Milicja, Złodziej, Wiedźma i Biurokrata to karty z podstawki.
Intryga jest samodzielną grą ponieważ są w niej karty pieniędzy i punktów zwycięstwa oraz klątw (identyczne jak w podstawce) natomiast wszystkie karty akcji są inne niż w podstawce.

Uncle Lion - wkrótce nakładem wydawnictwa Lacerta ukaże się Havana w wersji PL. Zreszta nawet wersję eng możecie spróbować (jeden ze sklepów dodaje do gry instrukjce PL, z kompletnie przetłumaczonymi kartami postaci)

Gra spełnia Wasze oczekiwania w całości: jest interaktywna, szybka, znakomicie chodzi na 2 osoby

Przyjemnie gra się także w 3 osoby, a w 4 już zauważalnie gorzej (bardziej chaotycznie), co jednak nie powinno przeszkadzać początkującym współgraczom.

Polecam

UncleLion pisze: Zarzut z brakiem interakcji jest poruszany w większości recenzji (czy karty które wymieniłaś są w podstawowej wersji?) Czyta się ciągle że gra skupia się na budowaniu w trakcie gry własnej talii nie patrząc na przeciwnika. Dlatego trochę zastanawia mnie fenomen tej gry:)

Nie wierz tym recenzjom!

Nie patrzac na przeciwnika raczej daleko nie zajedziesz w Dominionie... Musisz przynajmniej +/- orientowac sie, ile Ty masz punktow a ile przeciwnik, zeby wiedziec, czy konczyc gre, czy przedluzac. Dodatkowo przydaloby sie zrozumienie jego strategii, zeby jej skutecznie przeciwdzialac. Kolejny interaktywny element to karty, ktore wymienilam. Moim zdaniem w Dominionie jest naprawde sporo interakcji. U nas w domu (maz jest zagorzalym zwolennikiem gier, w ktorym mozna kogos "pojechac" ) D. regularnie laduje na stole juz od roku. (nie zdarzyl sie jeszcze miesiac, zebysmy nie zagrali w Dominiona chociaz kilka razy)

A dlaczego tak nam sie podoba? Dlatego, ze gra jest: szybka, emocjonujaca, latwa do nauczenia (sie) i wytlumaczenia (nawet zupelnie zielonym graczom) no i za kazdym razem troszke inna ze wzgledu na mozliwosc losowania zestawow startowych, co ma znaczenie przy 30 partii (w podstawowego Dominiona rozegralam ok. 50, co najmniej drugie tyle - z dodatkami).

W inne gry, ktore wymienilam, tez gramy, ale zdecydowanie rzadziej. Np. taki Small World, mimo, ze jest taki ladny i, wydawaloby sie, przyjemny, to jednak nie przypadl do gustu przynajmniej trzem osobom z naszego towarzystwa (pokazywalismy go ok. 10 osobom). Osadnicy sa tylko dwuosobowi, wymienione przez garga Carcassonne jest jakby troszke malo interaktywne, Cytadela jest super na wiecej osob, ale mnie wariant 2-osobowy jakos nie przekonuje, w pozostale polecane w tym watku nie gralam.

Na Havane poczekam jak będzie po polsku bo wygląda naprawdę ciekwie.

Z gier które wypisaliście debatuje z moją drugą połówką między dominionem a small worldem. z czego mnie bardziej przekonuje dominion moją Lubą Small World....ciężka sprawa ale coś się wybierze. Pewnie prędzej czy później obie zlądują w kolekcji...pytanie w jakiej kolejności:)

Ja proponuję bardzo przyjemną gierkę - Filary Ziemi

kobra pisze:Ja proponuję bardzo przyjemną gierkę - Filary Ziemi

A mamy:) faktycznie dość przyjemna....i do tego ładnie wykonana.

kobra pisze:Ja proponuję bardzo przyjemną gierkę - Filary Ziemi

Tak, ale czas rozgrywki w FZ to raczej przekracza godzinę, w 2 osoby można by się wyrobić, ale do 30min to się chyba nie zejdzie.
Ogólnie to gra naprawdę udana, bardzo przyjemnie się w nią gra i daje dużo frajdy z rozgrywki i przepiekanie wykonana, choć z tego typu gierek to już osobiście bardziej doradzał bym Stone Age. Stone Age też chyba prędzej zmieściłby się w podanych ramach czasowych.

UncleLion pisze:

kobra pisze:Ja proponuję bardzo przyjemną gierkę - Filary Ziemi

A mamy:) faktycznie dość przyjemna....i do tego ładnie wykonana.

Jeśli macie FZ, to może rzeczywiście lepiej kupić coś całkiem innego, bo Stone Age jest grą pod pewnymi względami podobną do filarów. Small World i Dominiom są zupełnie inne, a najlepiej mieć urozmaiconą kolekcję.

PS. Jak dla mnie, dominiom jest ciekawą grą, ale jakąś taka bez płciową, to taka nie klimatyczna układanka, w określony sposób zagrywasz karty i nic więcej.

kobra pisze:Ja proponuję bardzo przyjemną gierkę - Filary Ziemi

Do filarów mam tylko jeden zarzut: mogłoby być więcej kart wydarzeń.

Mogę od siebie polecić Neuroshime Hex i Manouvre Obie z dużą interakcją i bardzo strategiczne

UncleLion - moje pojęcie o grach jak na razie jest dość skromne, ale jeszcze nikt nie wspomniał o Battleline - może a nuż Cię zainteresuje. To dwuosobowa karcianka, czas gry pi razy drzwi 30 min, interakcja jakaś niby jest (nie są to jednak szczyty podkładania świń). Gra w j. angielskim, ma mało napisów - tylko na kartach taktyk (jest ich 10), nie widziałem jednak nigdziep olskiej instruckji. Zasady jednak sa bardzo proste, pamiętam że ktoś napisał, że można ją polecić dzieciom, początkującym oraz Amerykanom. I tania jest (chyba 65zł?), choć jak na jej zawartość to cena jakieś 2x za wysoka jednak (tak samo za duże jest pudełko).

I chciałbym się odnieść krótko do Dominiona:

FormatC pisze:

UncleLion pisze: Zarzut z brakiem interakcji jest poruszany w większości recenzji (czy karty które wymieniłaś są w podstawowej wersji?) Czyta się ciągle że gra skupia się na budowaniu w trakcie gry własnej talii nie patrząc na przeciwnika. Dlatego trochę zastanawia mnie fenomen tej gry:)

Nie wierz tym recenzjom!

Nie patrzac na przeciwnika raczej daleko nie zajedziesz w Dominionie... Musisz przynajmniej +/- orientowac sie, ile Ty masz punktow a ile przeciwnik, zeby wiedziec, czy konczyc gre, czy przedluzac. Dodatkowo przydaloby sie zrozumienie jego strategii, zeby jej skutecznie przeciwdzialac. Kolejny interaktywny element to karty, ktore wymienilam. Moim zdaniem w Dominionie jest naprawde sporo interakcji. U nas w domu (maz jest zagorzalym zwolennikiem gier, w ktorym mozna kogos "pojechac" ) D. regularnie laduje na stole juz od roku. (nie zdarzyl sie jeszcze miesiac, zebysmy nie zagrali w Dominiona chociaz kilka razy)

A dlaczego tak nam sie podoba? Dlatego, ze gra jest: szybka, emocjonujaca, latwa do nauczenia (sie) i wytlumaczenia (nawet zupelnie zielonym graczom) no i za kazdym razem troszke inna ze wzgledu na mozliwosc losowania zestawow startowych, co ma znaczenie przy 30 partii (w podstawowego Dominiona rozegralam ok. 50, co najmniej drugie tyle - z dodatkami).

W końcu ktoś normalny pisze! Czasami odnoszę wrażenie, że osoby krytykujące Dominiona są do niego od początku pod kątem interakcji uprzedzone i wszystko interpretują w ten sposób. Wg mnie jak się nie ma uprzedzeń, to większość gier potrafi cieszyć. Nie wiem skąd się bierze przekonanie, że w D należy tylko i wyłącznie a) trzepać nieskończone kombosy bo to przynosi frajdę (co jest w sumie faktem) albo b) grać strategią kaplicy (czy jak to się tam nie nazywa). Ja się świetnie bawię szukając za każdym razem nowych rozwiązań, często zapisuję fajne 10-kartowe zestawy, w których możnaby spróbować wielu różnych rozegrań i za każdym razem muszę widzieć co robi przeciwnik. A ten czasem bywa wredny i kupując odpowiednią ilość jakichś np. milicji, może mi skutecznie mimo wszystko utrudniał grę.
Inna rzecz - gdy gra się w czwórkę, często mi się zdarzało że był jakiś bardzo pożądany zestaw kart, który znikał w mgnieniu oka i nie raz ktoś się nawet nie zdążył nań załapać (albo miał 1 kartę, a reszta po 3).
W sumie najlepiej by było gdybyś spróbował gdzieś zagrać i będziesz wiedział o co chodzi - w razei czego możesz na BSW