GRY-PLANSZOWE.pl

Witam,

Vlaada Chvatil na pewno nie zrobi dodatku do TTA - tak przynajmniej twierdzą Czesi, ponieważ uważają grę za zamkniętą i nie bardzo da się tam ingerować - i tu się z nimi zgadzam. Jednak jako fani - myślę, że możemy przynajmniej sobie spróbować wymyślić coś fajnego, jako print & play. Już ragozd na blipie pisał, że ma jakieś pomysły - a jak pozostali?

Ja np. widziałbym chętnie jakieś rozwiązania dot. religii - bardzo fajnie to działa w komputerowej Civilization IV. Być może też jakieś dodatkowe elementy handlu / sojuszy - w tej chwili niebieskie karty to raczej słabe rozwiązanie i rzadko wchodzi do gry. A fajnie by było, gdyby można było zaproponować taki sojusz w każdej chwili - bez konieczności posiadania karty, po prostu przy sprzyjających okolicznościach.

PS: Nie ma co tutaj dyskutować nad sensem tworzenia dodatku - pewnie nie ma to sensu, ale co to dla prawdziwych fanów?!

Jeszcze tylko dopisz, ze jest szansa, ze wydrukujecie go i bede wniebowziety .

I jeszcze dodatkowa kwestia. Oprocz "standardowego" wymyslania dodatkowych kart, moze warto by pomyslec nad trybem "Pozny start".

Czyli kazdy ma na starcie troche wiecej rzeczy(np. wybieranych za pomoca jakiegos draftu), ale np. gramy dodatkowa 4 ere... Dzieki temu czas rozgrywki sie nie wydluzy, a bedzie mozliwosc pogrania w dodatkowych klimatach .

btw. Ma być z tego co wiem, jeszcze dodatek "narodowy" francuski. Nie jest to typowy dodatek, ale zawsze jakieś karty będą

Generalnie same dodatkowe karty to słaby pomysł - właśnie chodzi o pomyślenie jakie dodatkowe mechanizmy mogłyby się znaleźć w takim dodatku.
Niestety raczej nie ma szans, abyśmy go wydrukowali Ale kto wie?

Świetny pomysł.
Jako że religia jest dość słabo zaakcentowana(w 3 grach, zbudowałem chyba tylko 1 świątynię) wydaje mi się to strzał w dziesiątkę. Niedawno grałem w dodatek do komputerowej CivIV - Gods of Old, gdzie religia była ważniejsza jednak nie powodowała zachwiania równowagi gry.

Propozycje
- Nowy tor - tor wiary. Za niego można by zagrywać karty Religi... świątynie dają przyrost wiary. (działa analogicznie jak tor nauki)

- Jednostki religijne, wymagające do zagrania lub budowania odpowiedniej ilości świątyń, jednak silniejsze niż ich świeckie odpowiedniki (karty zagrywane nie za wiedzę ale za wiarę)
- Templariusze (konnica - sila ? koszt? )
- Inkwizytorzy (piechota - sila ? koszt? )
- ... (znane z innych religii?)

- Religie o specjalnych zdolnościach (analogicznie jak niebieskie technologie):
religia 1) pozwala raz na turę zmienić wolnego obywatela za darmo w jednostkę religijną
religia 2) każda buźka ze świątyni liczy się podwójnie
religia 3) każdy punkt wiary ze świątyni dodaje 1 do siły militarnej
religia 4) każdy punkt wiary ze świątyni dodaje 1 do przyrostu nauki (scjentyzm?)
...

- Nowy rodzaj agresji - Krucjaty dają bonusy atakującej frakcji, jeśli przeciwnik ma też religię. Jeśli przeciwnik poświęci swoją kartę religii, może anulować krucjatę. Nie działają jeśli przeciwnik nie ma karty religii.

- Dodatkowi liderzy religijni
...

Oczywiście to tylko propozycja wymyślona na kolanie. Wymaga rozwinięcia i przemyślenia by nie popsuła balansu rozgrywki. Trzeba trochę testów aby nowe mechanizmy nie okazały się zbyt silne lub bezużyteczne.

Inremis --> ogólnie OK, ale niektóre Twoje propozycje sprawiłyby, że o balansie można by zapomnieć (choćby: religia 2) każda buźka ze świątyni liczy się podwójnie, żeby daleko nie szukać)
Ale nie krytykuję - fajnie że jest jakiś konkretny pomysł, mimo że IMHO trochę przegięty - ale po to jest wątek by pewne sprawy wyklarować, a potem przetestować

generanie z zamknientoscia gry polemizowalbym mocno - aspekt militarny jest zdecydowanie zbyt losowy i potaktowany pobiezne , kilka kart bialych jest zbyt slabych, klika troszke zbyt mocnych.

Poszedlbym tropem militarnym, i dodal zetony polityczne (czarne) - w TtA jest juz niezetonowana (i dlatego zapominana) akcja polityczna. Rozdzielilbym i rozbudowal ciemne karty na talie polityczna, militarna i wydarzeniowa i rozdzielil te akcje zupelnie.
Do kazdego ustroju politycznego dodalbym system militarny, tak by czesc z nich umozliwiwiala niezbyt mocna, ale automatyczna agresje, inne - automatyczna lekka obrone. (np pospolite ruszenie - w wyniku wypowiedzianej wojny tansze powolywanie wojska) To powodowaloby ze mozna byloby jednoczesnie wojowac, paktowac a i zagrywac wydarzenia - czyli tak jak to wlasnie bylo
W rozbudowe religii bym nie wchodzil by nie skonczyc jak pewnien dunski karykaturzysta, raczej ten aspekt uwzglednil w kartach politycznych i systemach militarnych.
Dodalbym za to aspekt szpiegowski - polaczony z paktami i umowami handlowymi - tak by mozna bylo (w ograniczonym zakresie) korzystac z technologii juz wynalezionych, przechwytyac je lub wynajdywac taniej. Tu nowy tor niekoniecznie, raczej nowe zetony (np. pomaranczowe) .

generalnie luzna koncepcja, ale zakres testow takich zmian jest tak przytlaczaajacy, zeby rezultat byl sensowny, ze samodzielnie robic tego nie ma sensu i potrzebny jest wspolny consenus. Mysle ze sporo sie wykrystalizuje w Debrzynie

Podoba mi sie opcja "poznego startu" i mozliwosci rozgrywania czwartej ery. Przydaloby sie jednak wtedy stworzyc dosc sporo kart, zeby takie rozwiazanie mialo sens.

Wizja ragozda - rozdzielenie militariow, wydarzen i paktow - brzmi bardzo fajnie, przy okazji moznaby rozbudowac nieco talie paktow, zeby to mialo sens, ew. moze w ogole stworzyc nowa talie Polityki, w ktorej oprocz paktow znalazlyby sie umowy handlowe, kradzieze technologii (lub handel nimi), moze jakies religijne pogrywki (zaleznie od ustroju).
W komputerowej wersji byly tez dwa cudy, ktore otwieraly opcje glosowania nad prawami (Stolica Apostolska, jesli dobrze pamietam, i ONZ) - moze by to tez reanimowac? W talii polityki znalazlyby sie dodatkowe karty, ktore moznaby zagrac tylko w sytuacji, gdy odpowiedni cud jest w grze, i nad efektem ktorych glosowaliby wszyscy gracze (waga glosow moglaby byc np. ilosc robotnikow czy ilosc akcji).

Większy nacisk na świątynie uważam za ciekawy, ale trudno mi podać jakieś konkretne pomysły.

Podobałby mi się też większy nacisk na wojsko. Na przykład dobieranie kart militarnych na podobnej zasadzie jak dobiera się cywilne - żeby losowość była mniejsza.

abadura pisze:Większy nacisk na świątynie uważam za ciekawy, ale trudno mi podać jakieś konkretne pomysły.

Podobałby mi się też większy nacisk na wojsko. Na przykład dobieranie kart militarnych na podobnej zasadzie jak dobiera się cywilne - żeby losowość była mniejsza.

dobry pomysl - czyli mamy jawne karty militarne na torze, oraz tajne karty polityczne i wydarzen. Tak, trzy osobne talie na bazie terazniejszej ciemnej talii.

A mi się podoba gra taką jaką jest. O

Geko pisze:A mi się podoba gra taką jaką jest. O

Już myślałem że Geko rozwiniesz jakoś ciekawie pomysł z rozwojem Religi i świątyń.. a tu zwykły off topic

OK, jakieś małe urozmaicenie? Czemu nie. Wywracanie mechaniki do góry nogami? Ja dziękuję. Dodatek, mniejszy czy większy, ma coś dodawać. Nie robić inną grę. Tak ja to widzę.

No dobra, ale nie rozumiem, po co w takim razie wskakujesz tutaj, zeby sie podzielic ta wiedza? Nie jestes zainteresowany, to nie zagrasz i tyle, nikt z pistoletem przy skroni stac nie bedzie

Proste - bo milę zobaczę dodatek. Ale dodatek, a nie mechanikę przewróconą do góry nogami. Dodanie toru militarnego, czy dzielenie talii to pomysły, które mocno ingerują w mechanikę i trzebaby pewnie wiele kart zmienić.

mechanika zostaje taka sama - masz klika akcji ktore dobierasz dobierajac lub zagrywajac karty.
Rozumiem, ze w takie torfowisko nie grasz? nowe akcje, nowe zasoby, i o zgrozo nowe talie kart

W Cywilizacje to jeszcze nawet nie jestem zielony, ale co ma dać oddzielny tor kart militarnych?
Tak duże ma znaczenie jaką kartę militarną się wylosuje (agresje, wojnę i o jakie zasoby)? Potrzebuje oświecenia bardziej doświadczonych graczy .
Zresztą jak się zrobi dobieranie kart militarnych to przecież ktoś nastawiony na wojsko będzie mógł sobie ich brać ile wlezie. Los mu nie przeszkodzi w najeżdżaniu kogokolwiek co turę.

[edit] Jeżeli chodzi o dodatek to mam pomysł na JEDNĄ KARTĘ . Na karcie tej są napisane wszystkie czynności jakie trzeba wykonać po zakończeniu danej Ery. Czyli populacja -2, karty z poprzedniej Ery out, wymiana talii wojskowej itd. Kartę tą kładzie się na spodzie jako przedostatnią kartę danej Ery i jak wchodzi karta ostatnia to z automatu wszyscy wiedzą co mają zrobić i o czym pamiętać. Jedna karta (potem kładziemy ją na spodzie następnej talii), a przez kilka pierwszych partii dla początkujących duża pomoc . Oczywiście najłatwiej i najszybciej zrobić sobie ją samemu.

Ragozd, weź sobie nie żartuj i nie czepiaj się słówek (ta sama mechanika, bo dalej mamy akcje i karty) . Zrobienie toru militarnego, gdzie kupujesz karty jawnie płacąc akcjami militarnymi to przecież przewrócenie gry do góry nogami. Znika niepewność, co kto ma militarnego na ręce, zmienia się nacisk na zbrojenia (np. widzę, że ktoś dobiera mocno karty obrony, to jak chcę go atakować, to muszę jeszcze zwiększyć siłę), widać, jakie wydarzenia ktoś dobiera, więc pewnie będzie chciał je zagrać, ilość akcji militarnych zupełnie zmienia znaczenie itd. Weź mi nie wmawiaj, że to "tylko" kilka dodatkowych akcji na działania, które zupełnie zmieniają charakter i balans gry.

tak konev - wylosowana lub nie karta taktyki, wojny albo wydarzenia moze determinowac zwyciezce. TtA ti wlasnie gra, gdzie grajac bez popelonionego bledy czesto nie da sie wygrac Dobry gracz takie sytuacjie minimalizuje, ale i tak czasami ma odczucie ze kopie sie koniem

Widze Geko ze juz dokladnie znasz wyglad dodaku Skad zalozenie ze

Geko pisze:Znika niepewność, co kto ma militarnego na ręce, zmienia się nacisk na zbrojenia (np. widzę, że ktoś dobiera mocno karty obrony, to jak chcę go atakować, to muszę jeszcze zwiększyć siłę), widać, jakie wydarzenia ktoś dobiera,

A chyba jednak nie wiesz, no bo przeciez jawna bedzie max 1/3 z obecnych odpowiednikow ciemnych kart. To jeden z zyskow podzielenia talii.
Kolejne uwagi dla "sztywno - myslacych" - tor ciemnych kart bedzie duzo krotszy, nie wszystkie karty moga tam trafiac - rozwiazan jest multum.
Jest np taka jedna gra gdzie mozna wziasc jedna karte jawna lub dwie zakryte - prawda?
Dlatego prosze marudow i osoby zaczynajace grac o powstrzymywanie sie od komentarzy w tym watku. Zebym nie musial uzywac smoka

ragozd pisze: Dlatego prosze marudow i osoby zaczynajace grac o powstrzymywanie sie od komentarzy w tym watku. Zebym nie musial uzywac smoka

Ale ja chcę dyskutować o czymś o czym nie mam zielonego pojęcia . Dobra. Jak dostałem kopa w tyłek to tylko jeszcze napiszę, że tutaj macie alternatywne zasady do TTA z rzędem kart militarnych. Warto chyba przeczytać i ocenić, by na nowo ameryki nie odkrywać.

Co do sposobu zagrywania ciemnych kart z linka - to wlasnie te metode skrytykowal geko i ja sie z nim w pelni zgadzam
Reszta - pojscie w ilosc dostepnych kart robi z tego gre komputerowa gdzie my zastepujemy komputer - nie dla wszystkich i malo oatrakcyjne

projekt pierwszej ze zmian - nazwa robocza "podstawowe karta wojenna".
Na planszy caly czas beda dostepne 3 podstawowe karty wojenne. Beda to slabsze wersje kart zwyklych, zaleta ktorych bedzie ich dostepnosc. I tak - obrona bez mozliwosci bonusu podczas cywilizacji, agresja - droga w koszcie akcji i z przecietnymi rezultatami po wygraniu, i podstawowa taktyka (np milicja z I epoki). Bedzie mozna zamiast losowej karty wziasc jedna podstawowa.
Alternatywna wersja - tor kolejnosci - bedzie mozna wziasc tylko jedna karte wojenna z toru, placac 1-2-3 akcje. Ilosc kart na torze to 3x liczba graczy. Reszte kart losujemy.
Dla przypomnienia - to tylko karty wojenne. Karty wydarzen i karty polityczne beda dobierane losowo.