Fajna gierka przygodowa

[Mariusz710]

Witam,właśnie zastanawiam się nad kupnem gry planszowej przygodowej.Gra ma być od 3-6 graczy,najlepiej po polsku.Gra w stylu RPG.Widziałem kilka fajnych gierek ale chce spytać tych co są ich posiadaczami.Cena ~120zł.
Grałem kiedyś w Magia i Miecz,składamy się z kumplem na 2(będziemy grać minimum w 3) i mamy razem zdecydować.Już mu ją proponowałem ale może wy znacie coś ciekawszego,bo chodzi mi o to żeby podobała się i mu i mi. .

Pozdrawiam
Mariusz

[skoti]

Witamy serdecznie

...chodzi mi o to żeby podobała się i mu i mi. .

To stwierdzenie nie za wiele nam mówi , więc podaj parę szczegółów, co Cię interesuję, jaka dokładniej ma być ta gra, bo preferencje, że ma być przygodowa i w stylu RPG to są dosyć ogólnikowe… I napisz jakie gry masz na oku, co Cię zainteresowało.
A my postaramy Ci się je przybliżyć i znaleźć coś odpowiedniejszego.


PS moim zdaniem magia i miecz to lekki przeżytek, z poprzedniej epoki

[pan_satyros]

Po polsku na sześć osób przychodzi mi do głowy Runebound i Horror w Arkham, przy czym ta druga o wiele bardziej mi odpowiada, zwłaszcza ze względu na klimat lovecraftowski. Oczywiście bez dodatkowych informacji ciężko coś Tobie polecić.

Z tych 2 zdecydowanie bardziej polecałbym Arkham w RB odpycha mnie do dziś znikoma interakcja zacytuję tu wypowidź z innego forum, z którą się w 100% zgadzam:

"W Runebound innych graczy mogłoby właściwie nie być. Każdy rusza we "własną" część mapy, żeby mieć spokojny dostęp do wyzwań, bez ryzyka że inny bohater dzięki szczęśliwym rzutom w fazie ruchu, sprzątnie nam sprzed nosa najłatwiejsze wyzwania w tej części mapy, tym samym poważnie spowalniając nasz początkowy rozwój i zostawiając daleko z tyłu. Drugi problem to niestety kiepski balans rozgrywki, jest kilka przedmiotów, które mają po prostu przegięte właściwości i ten kto pierwszy będzie miał dość złota by położyć na nim łapy, staje się piekielnie potężny. Interakcje TEORETYCZNIE niby jest, bo można walczyć z innym bohaterem, jednak w praktyce sprawa wygląda tragicznie. Dlaczego? Atakując bohatera słabszego, albo o podobnej sile jak nasza, zyskujemy żałośnie mało w porównaniu do ryzyka i wysiłku włożonego w taką walkę, znacznie bardziej zyskowna i prostsza jest walka z wyzwaniami. Tak więc słabszych i na tym samym poziomie nie ma po co atakować. A silniejszych? No tak, silniejszy może mieć któryś z tych super przedmiotów (dlatego jest silniejszy zapewne), tylko że jak go napadniemy to użyje tego przedmiotu przeciwko nam i prawdopodobnie złoi nam dupsko, przez co będziemy stratni, zamiast coś zyskać. A może zaatakować innego bohatera by zdobyć smoczą runę które są potrzebne do zwycięstwa? No tak, tylko skoro my ich nie mamy, to pewnie czerwone wyzwania są dla nas za trudne, a skoro inny bohater je ma to z czerwonymi wyzwaniami daje sobie radę, więc atak na niego to ponownie posunięcie samobójcze. Wniosek - interakcja negatywna jest praktycznie zawsze wyborem bezsensownym. A pozytywna? Taaa, jaaasne, przecież czemu by nie wesprzeć kogoś innego, by wygrał zamiast nas? ;P"

[SeeM]

w RB odpycha mnie do dziś znikoma interakcja zacytuję tu wypowidź z innego forum, z którą się w 100% zgadzam:

Trzypak Korona Starszych Królów daje trochę interakcji - celem gry jest wypatroszenie innych graczy. Co prawda patroszenie następuje jako ostateczne starcie, po właściwej rozgrywce, ale zawsze. No i niektóre przedmioty i sprzymierzeńcy są wybitnie interaktywne - płaszcz do handlowania na odległość, chowaniec kradnący innych graczom przedmioty, protektorzy, którzy zbierają haracz od miast, w których gracze handlują i sporo innych.

Zakończenie gry jest też bardziej epickie - bohaterowie, wyposażeni w swoich wasali, walczą między sobą o tron. A nie: zabiłem smoka i BUM wygrałem. Zasady zakończenia i jedno wredne wydarzenie w niebieskiej talii skutecznie zniechęca do młócenia smoków w tym dodatku.

[skoti]

Ja osobiście lubię runiego.. choć tak jak zauważono, niektórych interakcja, a właściwie jej znikoma ilość w grze może trochę denerwować. Po za tym odpychające potrafi być czekanie na swoją turę. Mi to w niej nie przeszkadza, uważam że gra jest dobra i nawet jej spora losowość mnie nie irytuje (choć rzeczywiście patent z kośćmi ruchu mimo że jest ciekawym rozwiązaniem, potrafi być wkurzający –los może sprawić że stojąc obok pola na które chcemy wejść, może nam się to nie udać bo na kościach nie wypadnie odpowiedni symbol terenu).
Ale mimo wad, gra jest fajna. Ma fajną fabułę, jest osadzona w ciekawych realiach i jest przepięknie wykonana.
Dużym plusem są też dodatki, może i kosztują troszkę, ale naprawdę urozmaicają grę, a przez dodawanie nowych przygód, gra staje się bardziej dopracowana, daje nowe możliwości i zwiększa interakcję.
Bardzo fajnym dodatkiem jest wyspa strachu.
I jeszcze jedno, moim zdaniem ta gra niestety nie jest zdyb dobrze dostosowana do rozgrywek powyżej 3 osób. Najlepiej się w nią gra na 2 lub 3 osoby, właśnie ze względu na czas oczekiwania na kolejkę i na lekki zamęt jaki może się pojawić przy grze na więcej osób.



Z innych gier przygodowych, to szczerze polecam:
- World of Warcraft: The Board Game
- Descent: Journeys in the Dark

Obie bardzo dobre gry, osadzone w pięknych realiach z ciekawą, wciągającą historią.
Obie dają masę możliwości, rozwój postaci i mnogość możliwości ich kształtowania jest dużo większa niż np. w runeboundzie czy magii i mieczu.
Jedyną ich wadą są ich ceny – gry są niemiłosiernie drogie, ale warto, bo oferują naprawdę dużo.

[Mariusz710]

Wielki dzięki za info.Zdecydowaliśmy się na Runebound
Pozdrawiam Mariusz

[Targowo.Istore]

Na pewno się nie zawiedziecie,ale następnym razem proponuje jednak Arkham,ze wzgledu na niesamowity,klimatyczny nastrój.