Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

[RUNner]

Polska wersja to słaba opcja, chyba że faktycznie trafi się jakiś większy pakiet w rozsądnej cenie. Ja bym jednak wchodził w nową edycję, zwłaszcza że jest bardzo sensownie skonstruowana. Jedyna wada jest taka, że raczej nie ma co liczyć na pierwsze cztery cykle, ale kto wie? No i model dystrybucji jest przesadnie spowolniony, ale lepiej w tę stronę niż by miało to szybciej postępować.

[warlock]

Hej, myślałem żeby się właśnie wkręcić w tą LCG, klimat Arkhama mi nie podchodzi, Marvela też a Lotr jak najbardziej Chciałem zapytać czy jest sens się wkręcać? Czy gra ciągle żyje? Jak z dostępnością dodatków? Głównie gram solo, chodzi ok solo?
Pozdrawiam

Nie kupuj wersji polskiej, tak jak kolega wyżej wspomniał - w tej chwili jedyna słuszna droga to wersja angielska w nowym formacie. Jakbym miał polecić zestaw na start, kupiłbym od razu:
1. nowy Core Set
2. jedną talię startową żeby fajnie pobawić się deckbuildingiem i dostać sporo ciekawych kart, albo Elves of Lorien albo Defenders of Gondor (wedle preferencji tematycznych)
3. The Dark of Mirkwood (fajne proste scenariusze)

To Ci już da jakąś możliwość pobawienia się budową talii i jednocześnie dostaniesz kilka niefrustrująco trudnych scenariuszy do nauki (na tych trzech rzeczach możesz rozegrać dziesiątki partii, ja do tej pory namiętnie katuję scenariusze z podstawki przy testowaniu talii, a dobijam do 750 partii w LotRa). Pozostałe rzeczy kupowałbym w dalszej kolejności, bo nowe cykle są bardzo wymagające . Chyba zacząłbym od sagi, bo ma znakomite przygody i gotowy archetyp hobbitów (Fellowship of the Ring saga expansion).

[Fujis]

Rozumiem no szkoda, że nie w PL dzieki za wyczerpującą odpowiedź. Teraz wiem co i jak musze zacząć

[sqb1978]

Cześć, dodałem kolejny wpis dotyczący scenariusza "Martwe Bagna".

Mam też prośbę o wypełnienie ankiety, która pozwoli mi podjąć dalsze decyzje co do bloga i jego zawartości.

[Fujis]

Ok tak jak radzicie wchodzę w ang wersje. Czyli kupuje nowa podstawke core set i np do tego elfy z lorien. I pytanie mam. Czy od razu tez zamawiać mirkwooda czy w podstawce coś jest już do rozegrania ? I jak to później wyglada ? Czy jest jakaś konkretna kolejność kupowania czy może nie i poprostu jak leci, a może polecacie co najlepiej i kiedy ? Bo widzę ze są różne rodzaje tych paczek, np jak elfy z lorien albo te karty cienia albo wogle duze pudelka

[jamjar]

W podstawce masz 3 questy. Kup tego Mirkwooda i jak masz kase to sobie dokup Angmar Awakened Hero Expansion. Dodatek kampanijny bedzie w dodruku w maju i w maju bedzie tez dostepny kampania Grey Heavens i do niej rowniez hero exp.

[Fujis]

ok a czy dokupywać w takim razie ten mały pakiet talii typu wlasnie elfy z lorien czy defenders of dongor itd, czy wystarczy mi ten Angmar Awakened Hero Expansion? I gdzie te newsy sprawdzac? Macie jakas stronke czy fora? Sory ze tak zawracam glowe ale nowy w tym jestem a po ogladnieciu tutorioali i gier to mi sie bardzo spodobalo

[Ayaram]

ok a czy dokupywać w takim razie ten mały pakiet talii typu wlasnie elfy z lorien czy defenders of dongor itd, czy wystarczy mi ten Angmar Awakened Hero Expansion? I gdzie te newsy sprawdzac? Macie jakas stronke czy fora? Sory ze tak zawracam glowe ale nowy w tym jestem a po ogladnieciu tutorioali i gier to mi sie bardzo spodobalo

Na stronie FFG. Ale wystarczy śledzić nasze forum. Ciężko o newsa FFG, o którym by tu nie było żadnej wzmianki

[Fujis]

Rozumiem To ok, czyli leci podstawka, mirkwood, elfy z lorien a pozniej angmar hero i chyba jeszcze fellowship of the ring. Moze byc w takiej kolejnosci na poczatek?

[jamjar]

ok a czy dokupywać w takim razie ten mały pakiet talii typu wlasnie elfy z lorien czy defenders of dongor itd, czy wystarczy mi ten Angmar Awakened Hero Expansion? I gdzie te newsy sprawdzac? Macie jakas stronke czy fora? Sory ze tak zawracam glowe ale nowy w tym jestem a po ogladnieciu tutorioali i gier to mi sie bardzo spodobalo

Kup podstawke i Mirkwood na poczatek. Bedziesz mial sporo zabawy. Fellowship to must have jesli chcesz zacząć ksiazkowa sagę - 6 scenariuszy, no i masz hobbitów do zabawy. Bardzo warto, bo chyba w tym roku ma wyjsc kolejna czesc. Talie dodatkowe to taka droga fanaberia. Jak masz kase to bierz, jak Ci szkoda, to lepiej dolozyc kilka zlotych i kupic sobie ten Angmar Hero.

[Ayaram]

No dobra... zaczęło się dość niewinnie...
Cały czas, 8 latek grałem na 3 pierwszych cyklach (bez 3ch dodatków z dwarrowdelf) + Sadze. Cykl twórcy pierścienia dokupiłem przy Covidzie, w między czasie wersja PL pozniakała do reszty więc przygoda z LOTRem dobiegła końca.

No i traf chciał, że FFG wznowiło wydawanie LOTRa akurat zaczynając od Angmar, no to się złamałem z mieszaniem wersji, no bo tak trochę już pewnie - teraz albo nigdy. No i skoro już pękłem to uzupełniłem braki z dwarrowdelf wersją angielską.

I tu pojawił się problem - jak to teraz ogrywać? Wrzucić od razu karty z tych 3 pakietów do puli i lecieć do Angmar? Tak trochę szkoda.. Kombinowałem, kombinowałem i wpadłem na najgłupsze rozwiązanie - zacząć ogrywać LOTRa od zera. W swoim stylu wypracowanym przy Marvel Champions, czyli mocno dokładnym pod kątem decków, bawienia się kartami itp. Oczywiście jest to całkowicie bezsensowne, bo do pierwszych nowych kart z Dwarrowdelf dobije się w ciągu roku, a Angmar pewnie w ogóle nie dożyje, no ale...

Zacząłem grać w klasycznym progresywnym stylu (pomijając 3ci scenariusz, i pomijajac durny scenariusz z ptasiorem), to jest dodająć po kolei małe pakiety do puli kart, bez errat w momentach gdy ich jeszcze nie było (jako że i chciałbym pograć deckami jak "Bóg przykazał", ale też poznać te zdegenerowane decki jak Caldara, którymi nigdy nie miałem okazji zagrać porządnie) itp. Jedyna różnica, że od razu gram na scenariusze z całego cyklu, przynajmniej przy pierwszym - żeby nie było, że deckiem gra w 2 scenariusze.

3 decki rozgrzewkowe z puli CSa, grając na 1wsze 2 scenariusze:
Najbardziej podstawowy deck bazujacy na dobrych statach i dużym stole
Moja wariacja na temat "killer decka" na 2 podstawkach
Deck z Gimlim, czyli moja wariacja na deck na 2 scenariusz na samej podstawce

No i już bardziej konkretnie czyli deck z Bilbem pod abusowania Gandalfa ile wlezie z kartami z zestawu Bilba, gdzie przeleciałem cały cykl.

Kilka wniosków:

Ta gra jest nieskończenie regrywalna. Przez te 8 lat nie wiem ile zagrałem... zapisanych na BGG mam około 260 gier, ale przez większość lat nie zapisywałem, myślę że absolutne minimum to 500 gier więcej i ta gra dalej bawi. Tak samo jak dorzucanie kart do puli otwiera nowe możliwość, zmienia nasz tok myślenia przy budowie talii, tak samo takie ograniczenie mocne kart zmienia nasze myślenie i zaczynamy kombinować od zera.
Inny świat jest na tych 2ch core setach, jako że ograniczone były te najciekawsze rzeczy - niespodziewana odwaga, atak z zaskoczenia itp., decki siłą rzeczy bardziej musiały na początku bazować na sojusznikach, a i przez to były mniej ciekawe.
Mimo wszystko czuć, że trochę umiejętności w składaniu talii wzrosły przez te 8 lat wcześniej to scenariusze były większym wyzwaniem, i talie się składało w stylu wzmacniania pod kątem danego scenariusza. Zupełnie inaczej się gra taliami, który się składa "tradycyjnie" nie patrząc na scenariusz, czyli wybierając bohaterów, kluczowe karty, zarys strategii itp. dużo ciekawsze rzeczy się robią. No i, że trochę lepiej idzie to można się pobawić trochę bardziej w testowanie nowych rzeczy, już teraz przy 1wszym pakiecie udało mi się włożyć karty, których nigdy wcześniej nie grałem, nie tylko grać po najmniejszej linii oporu.
Jedyny problem to scenariusze.. na szczeście mam jeszcze MC, Arkham więc grając raz w to raz w to jest ok, ale jak miałbym w kółko cisnąć te (dość słabe) scenariusze z 1wszej fali to bym raczej się szybko znudził... może to dobry pomysł, by przy następnej zbiórce zainwestować w scenariusze fanowskie? kto wie...

[warlock]

Z kolei ja ostatnio pracuję nad stworzeniem siedmiu talii (dlaczego siedmiu? bo tylko tyle wchodzi mi do slotu w insercie ), które można ze sobą łączyć bez żadnych problemów, nie zachodzą w nich żadne konflikty między unikalnymi kartami (poza Gandalfami). Wszystko jest ograniczone do mojej fizycznej puli kart (wszystko co oficjalnie wyszło po polsku z 3 zestawami podstawowymi, z wyjątkiem sześciu paczek z cyklu Haradrimów), nie ma ani jednej proxy.

Idea jest prosta - gdy ktoś przychodzi do Was na granie możecie złapać dowolny miks tych siedmiu gotowców i grać bez obaw, że ktoś nie może zagrać sojusznika Legolasa bo w innym decku jest taki bohater, albo że kilka talii bazuje na Namiestniku Gondoru . Nie ma tu żadnej konieczności wymieniania kart.

Każda z tych talii powinna sobie radzić w rozgrywkach solo. I każda z nich byłaby silniejsza, gdyby tworzyć je w próżni (bo np który deck z przywództwem nie będzie silniejszy z Namiestnikiem Gondoru albo kto by nie chciał Daeorns Runes w talii wiedzy ). Podrzucam dla inspiracji .

Lista talii:
1. PRINCE IMRAHIL (https://ringsdb.com/decklist/view/37295 ... 6decks-1.0)
2. SILVAN (https://ringsdb.com/decklist/view/37296 ... 6decks-1.0)
3. DALE (https://ringsdb.com/decklist/view/37297 ... 6decks-1.0)
4. ENTS (https://ringsdb.com/decklist/view/37298 ... 6decks-1.0)
5. DUNEDAIN (https://ringsdb.com/decklist/view/37300 ... 6decks-1.0)
6. FRODO'S SUPPORT (https://ringsdb.com/decklist/view/37301 ... 6decks-1.0)
7. HOBBITS (https://ringsdb.com/decklist/view/37302 ... 6decks-1.0)

Miałem jeszcze kilka koncepcji na fajne talie, ale niestety wykorzystują one część kart z innych decków i nie nadają się do tego wyzwania . Ale podrzucam jako niezależne byty, bo świetnie mi się tym grało:
8. EAGLES (https://ringsdb.com/decklist/view/37183 ... evised-2.0)
9. SECRECY (https://ringsdb.com/decklist/view/37305/secrecy20-1.0)
10. TREEBEARD (https://ringsdb.com/decklist/view/37047 ... ngtree-1.0)

Dobijam do ośmiuset partii i z całą stanowczością stwierdzam, że to moja ulubiona gra wszechczasów - jestem nią absolutnie pochłonięty i podobnie jak kolega wyżej uważam, że jest NIESKOŃCZENIE regrywalna.

/edit: Właśnie sobie zdałem sprawę, że dokładnie za 5 dni mija piąta rocznica mojej pierwszej partii we Władcę .

[Fujis]

A czym się różni nowe fellow ship saga od starej fellow ship ? I czy do całości dobrze by było dokupić black riders ?

[Buchinsky]

W nowym wydaniu ładują za jednym zamachem dwa dodatki. FELLOWSHIP OF THE RING SAGA EXPANSION to w istocie Czarni Jeźdźcy i Droga Mrocznieje.

[Fujis]

Oo super. Dzięki za info, niestety trzeba będzie zamówić z USA No chyba ze wyjdzie u nas dodruk

[psia.kostka]

niestety trzeba będzie zamówić z USA No chyba ze wyjdzie u nas dodruk

o.O
Ale mowisz o nowym boxie Sagi? Fellowship?
Przeciez jest dostepna w PL Polsce (angielskie wydanie). Skad jestes? Szykuj mamone, pisz priv, nakieruje

[Fujis]

Mowie o nowej fellow ship saga, widziałem tylko w wersji ang

[psia.kostka]

Oh, no jest wersja angielska, polskiej nie bedzie.
Dlatego pytam co chcesz zamawiac z USA, skoro Fellowship angielski jest wciaz dostepny na polskim rynku.

[Fujis]

Jest dostępny ? Kurde to nie mogę znaleść, przeszukałem wszystko co mogłem i brak na stanie . Możesz podać namiary

[Buchinsky]

U nas chyba nie ma obecnie nigdzie do kupienia.

[Dhel]

To ja też poproszę namiar jeśli gdzieś to można w Polsce kupić

[staniach21]

Kolega pewnie mówi o tym egzemplarzu za 500zł z Allegro to pewnie podobnie wyjdzie ściągając z USA

[psia.kostka]

Oj smieszki. No chyba tego samego linka do sklepu nie dam wszystkim zebyscie sie tam pozabijali
Ale jak Fujis bedzie dlugo zamulal, to straci okienko :p Box jest dostepny w Wawie za 300-330zl No i pisalem, zeby odezwac sie na priv, bo po co tutaj dyskutowac o dostepnosci, zaraz bure mi ktos da

[Fujis]

W drodze Dzięki za info i życzę miłego dzionka

[PytonZCatanu]

Wzależności od zasobności portwela, kupuj wszystko, co jest dostępne. Albo czekaj na większe pakiety używek.

Dlaczego? Czy sama podstawka to za mało żeby dobrze się bawić przez kilka partii chociaż?

Pytam z perspektywy nowicjusza, który chciałby spróbować bez topienia od razu wielkich pieniędzy.