GRY-PLANSZOWE.pl

Porządek w tym wątku - proszę o zgłaszanie propozycji ośrodka dopiero po upewnieniu się ze spełnia poniższe warunki
Termin wyjazdu 6-21 sierpnia.

warunki konieczne do spełnienia:
- indywidualne pokoje z łazienką, 2-3 osobowe (a może nawet 4), minimum 25 pokoi, możliwość dostawki
- tańsza wersja pokoi, czyli domki, dodatkowe pole namiotowe na plus
- woda z piaszczystą plażą, najlepiej z ratownikiem
- duża sala gdzie można grać, blisko pokoi, w zasięgu elektrycznej niani (ale nie urządza nas granie w jadalni)
- plac zabaw dla dzieci zawierający huśtawki, piaskownicę, zjeżdżalnię i drabinki, najlepiej zacieniony
- z daleka od ruchliwej drogi, chyba że teren jest solidnie ogrodzony
- restauracja / jadalnia / stołówka, w tym opcja trzech posiłków dziennie (dzieci)
- boisko do siatki w pobliżu (na?) plaży nad wodą (i koszykówki)
- możliwość pobytu dużych psów
- możliwość poruszania się po terenie z wózkiem (dojazd do powyższych atrakcji, a także do części pokoi)

dobrze by było gdyby:
- dostęp do internetu, niekoniecznie w całym ośrodku, optymalna byłaby strefa z dostępem wi-fi.
- osobna sala dla dzieci na deszczowe dni
- możliwość jazdy konnej dla dzieci i dorosłych
- sprzęt wodny (kajaki, rowery wodne)
- bar przy plaży i boisku do siaty - toaleta, napoje i lody
- dodatkowe, wygodne miejsce do grania na powietrzu, osłonięte od deszczu i wiatru
- możliwość brania wszystkiego "na pokój", bez płacenia gotówką
- płatność kartą
- wszystkie pokoje z balkonami, możliwość wysuszenia ręczników, posiedzenia na balkonie
- ping pong i piłkarzyki, bilard i cymbergaj
- możliwość zostawienia gier we wspólnej sali
- bar czynny do późna

Aktualnie rozważamy propozycje:
Bieszczady: Ośrodek Czarna Mocny punkt - znajomi, wysoki standard, wady - koniec Polski Wstępne deklaracje

Kujawy: Ośrodek Verano - Longinus zrobi wizje lokalna, Mocny punkt - centralne położenie

Mazury: Hotel Jabłoń - prowadzi znajomy AcikaCieslika, we wrześniu będziemy mieli konkretna ofertę. Mocny punkt - znajomi, wysoki standard, wady - brak innych opcji cenowych

Zalew Sulejowski: Ośrodek Wodnik - konieczne rozpoznanie bojem ,a na razie brak chętnej osoby Mocny punkt - centralne położenie, kameralność, 3 opcje cenowe

Jura Krakowsko-Częstochowska: OW Morsko - wstępnie jest OK, Monga sprawdzi dokładniej?

A co w tym roku Wam nie podpasowało że ośrodek chcecie zmienić? Jak dla mnie było spoko - na pewno nie idealnie, ale nie będę się łudził, że np/ codziennie będzie zarąbiste jedzenie

yosz pisze:A co w tym roku Wam nie podpasowało że ośrodek chcecie zmienić?

Znudził się. Ile można w to samo miejsce jeździć.
Ale ty yosz byłeś pierwszy raz, więc nie zrozumiesz takich subtelności

Ja byłam drugi raz - samo miejsce jest naprawdę super, tylko strasznie się zmienił stosunek ceny do jakości. W ubiegłym roku (przez pierwszy tydzień, w drugim ponoć było inaczej) właśnie codziennie było super jedzenie, wykładzina w pokoju nie lepiła mi się od brudu i nie straszyła plamami i nie trzeba się było kąpać w towarzystwie grzyba . Kawa w restauracji była zdecydowanie lepsza.
My byliśmy tylko tydzień, traktując pobyt na Kaszubkonie jako dodatek do dwutygodniowego wyjazdu czerwcowo-lipcowego, więc to idzie przeżyć, ale gdybym miała tam spędzić "główny" urlop wakacji, czyli dwa tygodnie, jak połowa kaszubkonowiczów, to byłoby to już znacznie bardziej wkurzające.
Poza tym, fajnie byłoby zmienić lokalizację ze względu na odległość - oprócz mieszkańców Trójmiasta to w sumie każdy z nas ma tam jak ten krasnoludek zza siódmej góry .
Myślę, że nic złego się nie stanie, jeśli się porozglądamy za czymś innym - to miejsce mamy już sprawdzone, wiemy mniej więcej czego się spodziewać (choć doświadczenie pokazuje, że co roku potrafią nas zaskoczyć, niekoniecznie pozytywnie), jeśli nie znajdziemy nic innego, to pewnie mimo tegorocznych niedogodności w przyszłym roku znów pojedziemy do Debrzyna.
Ale przecież nic nie szkodzi poszukać czegoś innego i poddać pod dyskusję, no nie?

I uprzedzając niektóre uwagi - tak, wiem, że to trzeba nie tylko znaleźć w necie, ale pojechać osobiście, zrobić wizję lokalną, wypytać o wszystkie interesujące nas aspekty. I że samo się to nie zrobi.

P.S. Proponuję, żeby moderatorzy wydzielili temat o nowym ośrodku od postu Ragozda, będzie łatwiej.

Obsługa jest fatalna (sprzątaczki, kelnerki, recepcjonistki) - nie ma za grosz podejścia do klienta, wszystko robią byle odbębnić i się nie narobić, wczasowiczów traktują jak zło konieczne. Dziwi mnie to tym bardziej, że po naszym wyjeździe w niedzielę - naprawdę w ośrodku nie było już prawie nikogo - zdawałoby się więc, że jesteśmy jednak cenną grupą. Tak chyba jednak jest zawsze gdy obsługa jest sezonowa - w sumie dlaczego ma im zależeć?

Co do cen to jednak bym nie liczył na coś lepszego - pokój 2-os. z łazienką poniżej 200 zł jest raczej rzadko spotykany. Przypominam jakie warunki były w Pięknej Górze, gdzie dużo taniej nie było, a na uwagę, że w prysznicu jest karaluch, pani zareagowała słowami "pewnie przyszedł z lasu" Osobiście chętnie zapłacę za normalny, hotelowy standard, ale jeżeli chcemy utrzymać dotychczasową frekwencję, IMHO cena pokoju z wyżywieniem nie powinna przekroczyć 220 zł.

No fakt - kawa była fatalna

Ja ze swojej strony tylko powiem, że nie było aż tak fatalnie jak Nataniel przedstawia.
Ilekroć poprosiliśmy na recepcji o odkurzanie - było odkurzone, jak poprosiliśmy o zmianę ręczników, dostaliśmy nowe ręczniki. Zgubiony telewizor został prawie natychmiast przyniesiony, a także łóżeczko dla dziecka stało przed pokojem jak tylko wróciliśmy z kolacji pierwszego dnia. Panie w restauracji też były raczej miłe (przynajmniej te z którymi ja miałem do czynienia), Jasiek był zachwycony
No ale z drugiej strony, dostaliśmy rakiety do tenisa jak poprosiliśmy o badminton. No i zarówno jedna z rakiet teniosowych jak i badmintonowych miała zerwany naciąg.

Ale co by tu nie mówić, dla nas największym minusem jest dojazd. 12-godzinny powrót do Warszawy pociągami z małym dzieckiem - to nie jest to co tygryski lubią najbardziej.

Nataniel pisze:Tak chyba jednak jest zawsze gdy obsługa jest sezonowa - w sumie dlaczego ma im zależeć?

Gorzej, że prezes też chyba sezonowy jest

Czy możemy w takim razie jeszcze raz zebrać tutaj wszystkie wymagania dotyczące ośrodka? Wiem, że jest sporo w ubiegłorocznym wątku, ale po pierwsze nie wiem, czy wszystko, po drugie - zawsze można coś dodać.

1.Sala konferencyjna do naszej dyspozycji
2.Możliwość całodziennego wyżywienia
3.Plaża blisko ośrodka (najlepiej ośrodkowa a nie ogólnodostępna)
4.Ocieniony plac zabaw
5.Boisko do siatkówki, koszykówki, możliwość innych sportów
6.Możliwość zabrania psów

Co jeszcze?

Valmont pisze: Ilekroć poprosiliśmy na recepcji o odkurzanie - było odkurzone, jak poprosiliśmy o zmianę ręczników, dostaliśmy nowe ręczniki.

Ha, jak ja o godz.23 poprosiłam o odkurzacz, to też go dostałam, choć panie 10 minut szukały klucza. Prześcieradła też panie 10 minut szukały, bo to, które dostałam, było dziurawe, następne, które mi przyniesiono, też było dziurawe, a potem pani przyszła po 10 minutach przynosząc w końcu całe z komentarzem, że 10 przejrzała, zanim znalazła odpowiednie
Natomiast na prośbę o zmianę ręczników ktoś z naszych usłyszał, że "tu nie hotel, a ośrodek wypoczynkowy".
O tym, że pan prezes, kiedy interweniowałam w sprawie quadów, które sobie jeździły po ścieżkach, gdzie biegały nasze dzieci, spytał "A czy coś się już komuś stało"?, nie wspominając nawet, bo to ręce opadają.

Myślę, że nie ma co odsądzać Debrzyna od czci i wiary, bo oprócz minusów ma też mnóstwo plusów, ale nie zaszkodzi spróbować znaleźć coś porównywalnego.

Akurat pod wzgledem ceny latwo znalesc cos tanszego niz Debrzyno - gorzej przebic jego plusy wynikajace z miejscowki (boisko przy plazy, pieczara itp.) Co do minusow - oszczednosci sniadaniowe typu brak kakao i chrupek czekoladowych, kolejki po mleko i jajecznice, kiespki zasieg WiFi - da sie z tym zyc, ale swiadcza o podejsciu do klienta. Przychodzenie na sniadanie z wlasnymi chrupkami dla dziecka to po prostu skandal przy cenie ktora sie za to dziecko placi.

A teraz konkrety
Osrodek Marcina w Piszu
http://www.hotel-jablon.pl/ - brak info o placu zabaw, boisku do siatki i cenach posilkow, brak tanszego i nizszego standardu no i drozej (choc moze rabat bedzie wiekszy, to topiero jakies 25-30% osiagnie poziom Debrzyna)

Zalew Sulejow
http://www.wodnikbronislawow.pl/wodnik/ - taniej, opcja kepingowa, mozliwosc zeglugi, lokalizacja w srodku Polski - konieczne rozpoznanie bojem.

Kujawy
http://www.oswgwarek.pl/ - tez ciekawa propozycja, Longinus zrobi wizje lokalna

ragozd pisze:kolejki po mleko i jajecznice, kiespki zasieg WiFi - da sie z tym zyc

Trzeba było wstawać wcześniej - nie było problemów z jajecznicą czy mlekiem Ale skandal to dzieciaki które jak się tylko pojawiała pizza albo frytki nakładały sobie po trzy-cztery porcje - normalnie brak wychowania.....

A zasięg wifi jest ok - nie ma co się spodziewać cudów. Jak ktoś chciał to mógł przycupnąć z laptopem przy recepcji. W końcu urlop jest też po to żeby odpocząć od maili, informacji itd itp

http://www.elixirhotel.com/elixir_oferta.html a może ktoś sprawdziłby to cudo? mogę do nich zadzwonić/napisać, ale muszę wiedzieć o ile osób mam pytać. jak było w tym roku (osobno 1./2. tydzień)?

oopsiak pisze:http://www.elixirhotel.com/elixir_oferta.html a może ktoś sprawdziłby to cudo? mogę do nich zadzwonić/napisać, ale muszę wiedzieć o ile osób mam pytać. jak było w tym roku (osobno 1./2. tydzień)?

Ale co w tym ośrodku jest lepszego niż w Debrzynie? Bo nie widzę ani jednego plusa.

Jezeli cos wrzucamy, to z konkretnymi uwagami - ze to i tamto jest fajniejsze lub sprawdzone i dlatego warto zmienic. Szukajac osrodka na Kaszubkon objechalem kilka roznych osrodkow i ich jakosc w porownaniu do tego, co bylo deklarowane na stronie, byla zastraszajaca.

W Debrzynie glownym problemem jest obsluga - jej olewactwo, niezrozumienie klientow, brak motywacji. W ofercie internetowej nie bedzie widac, czy w jakims innym osrodku jest lepiej - wiec niech chociaz jakies inne plusy spowoduja, ze w ogole warto aby ktos tam pojechal i sprawdzil. W ktorys weekend moge wyskoczyc do jakiegos osrodka - raczej na Kaszubach lub w zachodniej czesci Mazur. Ale tylko jezeli ktos mnie przekona, ze istnieje duze prawdopodobienstwo, ze bedzie lepszy.

skanna pisze:1.Sala konferencyjna do naszej dyspozycji

Trzeba pamietac, ze sala sali nierowna. Wiele typowych sal konferencyjnych to wielki stol konferencyjny, przy ktorym de facto nie da sie grac, albo projektor + krzeselka. Nam potrzebna jest sala do grania - moze to byc np. jakas sala kominkowa, itp. Zwykle NIE nadaja sie stolowki, restauracje - obsluga wieczorem tam sprzata i przygotowuje wszystko na rano.

Najbardziej marzy mi sie pensjonat na 80 osob, tylko do naszej dyspozycji. Ale przez kilka ostatnich lat nie udalo mi sie takowego znalezc.

Obecnie typowe sale konferencyjne w osrodkach sa przygotowane do prowadzenia szkolen i jakichs wiekszych zjazdow i raczej norma sa zwykle stoly ustawione w podkowe + ekran na scianie i projektor na suficie. Raczej nie powinno byc problemu z rozstawieniem tego po naszemu.

co było lepszego? choćby cena.

wrzucam jeszcze jeden link i już się zamykam.
http://www.owborytucholskie.pl/index.php?page=wczasy

tak, wiem, najlepiej sprawdzić - nie, nie mam jak, jestem biedną studentką bez samochodu

hmm..ja sobie nie przypominam żebym nawet użył ośrodkowej pościeli, ręcznika czy miał potrzebę odkurzania jeśli chodzi o czystość itd. było git

Ale my bylismy pasazerami drugiej klasy, recznikow nawet nie dostalismy

jax pisze:hmm..ja sobie nie przypominam żebym nawet użył ośrodkowej pościeli, ręcznika czy miał potrzebę odkurzania jeśli chodzi o czystość itd. było git

U nas coś ciekło z sedesu, w łazience ciągle stała wątpliwie woniejąca kałuża. Wynosiliśmy ją na butach na wykładzinę w pokoju, co "owocowało" ciężkawą atmosferką w całym pokoju. Oczywiście zgłosiliśmy to na recepcji kilka razy, pewnie sami wiecie z jakim skutkiem. Tak że z tą czystością to zależy gdzie nos wetknąć. Inaczej też się na to patrzy jadąc z dzieckiem, a inaczej samemu.

oopsiak pisze: wrzucam jeszcze jeden link i już się zamykam.

Ola, ten ośrodek odrzuciłam po wstępnej selekcji, bo piszą tam o pobytach minimum tygodniowych, a w naszej grupie ludzie przyjeżdżali bardzo różnie, również na 3-5 dni. I z oferty nie wynika, żeby mieli salę konferencyjną.

Nataniel pisze:Trzeba pamietac, ze sala sali nierowna. Wiele typowych sal konferencyjnych to wielki stol konferencyjny, przy ktorym de facto nie da sie grac, albo projektor + krzeselka. Nam potrzebna jest sala do grania - moze to byc np. jakas sala kominkowa, itp.

Dlatego ten ośrodek w Ślesinie, który wyszperałam, a który obiecał sprawdzić Longinus, wydaje się być rozsądny - dużo sal konferencyjnych, z możliwością ich łączenia,wyposażonych zgodnie z naszymi wymaganiami. Lokalizacja w centralnej Polsce, ceny konkurencyjne do Debrzyna, domki ze zdjęć wyglądają przyzwoicie, wszystkie nasze podstawowe wymagania spełnione - z oferty w necie wygląda naprawdę nieźle, a już na pewno wart jest sprawdzenia. Zbyszek się zadeklarował, że to zrobi, myślę, że najlepiej pomożemy mu pisząc dokładnie, co trzeba sprawdzić i o co wypytać.

Sprawdzę jeszcze w połowie września ten ośrodek - osobiście lub za pośrednictwem koleżanek, które odpowiednio "przeszkolę" , tu niepokoją mnie wzmianki o zwierzętach, których nie można trzymać w domku, ale ogólnie są dopuszczalne na terenie ośrodka, więc trzeba sprecyzować co i jak.

P.S. Valmont, jakim cudem udało się Wam zgubić telewizor?

Rozmawiałem wstępnie z koleżanką z Jabłoni i mają już cały ośrodek wstępnie zarezerwowany na pierwszą połowę sierpnia. Jest jeszcze możliwość wkręcenia się gdyż decyduje kolejność zaliczek, ale trochę bez sensu składać teraz zaliczki. Nie mieliśmy czasu na większe dyskusję, wiec jak się rozmówimy to dam znać.
P.S. Boisko do siatki jest, plac zabaw całkiem duży też jest. Posiłki chciałbym wkręcić w ofertę.

skanna pisze: P.S. Valmont, jakim cudem udało się Wam zgubić telewizor?

Nie nam. Jak się wprowadzaliśmy to już nie było. Może poprzedni mieszkańcy pokoju wyjeżdżając w pośpiechu, przez "Przypadek" zawłaszczyli sobie telewizor

Nataniel - teraz nie wsykaiwalbym od razu z juz sprawdzonymi osrodkami, bo takich nie ma, albo jest b. malo. Na razie mozemy wystawic kandydatury do sprawdzenia -

yosz pisze: Trzeba było wstawać wcześniej - nie było problemów z jajecznicą czy mlekiem

Swietna rada - zupelnie jakbym Ci powiedzial - po co wstajesz o 6 rano przy Twoim dziecku skoro mozesz o 9

yosz pisze: A zasięg wifi jest ok - nie ma co się spodziewać cudów. Jak ktoś chciał to mógł przycupnąć z laptopem przy recepcji. W końcu urlop jest też po to żeby odpocząć od maili, informacji itd itp

Dla niektorych warunkiem wyjazdu jest mozliwosc pracy na miejscu. I zdecydowanie lepiej miec laptopa wtedy na lawce przy placu zabaw czy na plazy i zerkac na swoja pocieche. I nie cudow sie trzeba spodziewac, tylko 2 nadajnikow wiecej a 3 wyjety z szafy serwerowej

Najwieksza wada Debrzyna jest tumiwisizm obslugi i szefostwa

ragozd pisze:Nataniel - teraz nie wsykaiwalbym od razu z juz sprawdzonymi osrodkami, bo takich nie ma, albo jest b. malo. Na razie mozemy wystawic kandydatury do sprawdzenia -

Ok, ale niech te kandydatury mają przynajmniej jakieś mocne punkty I cena sama w sobie NIE JEST mocnym punktem, bo nie wierze, aby ten standard (bez tych wpadek) dalo sie osiagnac za nizsza cene.

Nataniel pisze: Ok, ale niech te kandydatury mają przynajmniej jakieś mocne punkty I cena sama w sobie NIE JEST mocnym punktem, bo nie wierze, aby ten standard (bez tych wpadek) dalo sie osiagnac za nizsza cene.

Po pierwsze - wpadki wliczają się w standard, zwłaszcza, że nie są jednorazowe , zatem poleciał on w dół bardzo, niestety.
Po drugie - pytanie, jaki jest minimalny standard? Co jest absolutnie niezbędne, żeby można było rozważać kandydaturę ośrodka?
Każdy z nas może mieć inne standardy, cena też jest istotna - w tej chwili dla niektórych jest zaporowa. Dlatego warto to ustalić - co musi być absolutnie, koniecznie i niezbędnie.
Po trzecie - gdyby udało się znaleźć ośrodek o nie lepszym, ale i nie gorszym standardzie za tę samą cenę ale położony bardziej centralnie, to już samo położenie mocno punktuje - do Debrzyna prawie wszyscy mają daleko.