FAB Bulge - 27.08.2010 r. [GMT Games]
: 30 sie 2010, 00:19
FAB Bulge
Zima 1944 r. nad Rzeszą wisi już widmo totalnej klęski na wszystkich frontach. Jednak w chorych umysłach planistów Fuhrera tli się pomysł na jeszcze jeden wielki wysiłek niemiecki na zachodzie. Na kolejną błyskawiczną kampanię, która odetnie Aliantów od portów w Beneluksach i zamknie w okrążeniu ponad dwadzieścia wielkich jednostek przeciwnika. Sztabowcy III Rzeszy liczą na całkowite zaskoczenie Amerykanów i tym samym łudzą się sukcesem. Trzy tygodnie przez planowaną operacją ma miejsce dziwne spotkanie. Otóż do sztabu VIII korpusu gen. Middletona w Bastogne przybywa cała amerykańska wierchuszka z gen. Eisenhowerem i gen. Bradleyem na czele oraz gościnnie gen. Pattonem. Co omawiają tak wysocy oficerowie w sztabie uprzednio specjalnie osłabionego korpusu możemy się tylko domyślać. Wiadomym jest jednak, że na skrzydłach VIII korpusu szykowane są dość znaczne odwody gotowe do działania w dowolnie wskazanym kierunku. W tych oto okolicznościach rozpoczyna się nasz FAB Bulge.
Ofensywa niemiecka na kierunku uderzenie 6 Armii Pancernej SS w pierwszym dniu operacji zepchnęła siły amerykańskie z zasadniczej pozycji. Amerykańska 2DP ze wsparciem oraz 99DP również ze wsparciem pancernym przygotowywały pozycje w najtrudniejszym terenie górskim. Kierunek na Malmedy był tylko dozorowany przez elementy 9DPanc US. W samym mieście skoncentrowała się lekko przetrzebiona w wcześniejszych w bojach w okolicach St. Vith 106DP US. Na południu 7 Armia niemiecka po sforsowaniu dotychczas frontowej rzeki Souer zmusił Aliantów do wykonania odwrotu z dotychczas zajmowanych pozycji.
W drugim dniu ofensywy przybyły posiłki od Pattona z południa w postaci 10DPanc, która podjęła się obrony zagrożonego przez Niemców Luksemburga. Należąca do 7 Armii 5DSpad. w walkach z elementami 28DP US nie osiągnęła powodzenia. Sąsiadujące z nią dywizje niemieckie z 5APanc (rozpoznano jedna elitarna DP oraz DPanc.) zdobyły kluczowy punkt (wzniesienia Wiltz) dla obrony ważnego węzła komunikacyjnego jakim był miasto Bastogne jednocześnie spychając do niego elementy amerykańskiej 9DPanc. W tym samym czasie na północnym skrzydle operacji ardeńskiej dobrze zorganizowana obrona amerykańska w górach załamała pozorowane ataki niemieckich DP Volksgrenadierów, które zamierzały związać Amerykanów walką czołową przy jednoczesnym obejściu z sił pancernych z południa. Na Malmedy posuwał się taran wojsk pancernych SS, który rozbił amerykańskie elementy przesłony osiągając przedpole miasta. 5 Armia Pancerna swoimi DP zdobyła St. Vith, a pancernymi nacierała w celu jak najszybszego osiągnięcia kolejnego skrzyżowania dróg o znaczeniu strategicznym pod Baraque de Fraiture.
Kolejne dwa dni ofensywy pod dowództwem von Runstedta dały Niemcom upragnione przełamanie. Nie dość, że DPanc SS zdobyły Malmedy masakrując 106DP US oraz zajeły liczne składy z paliwem, po czym przemieściły się w trudny obszar górski Spa gdzie w kolejnej walce zmiażdżyły najsłabszą z amerykańskich dywizji - 9DP, to jeszcze uzyskały wolną drogę na mosty na Mozie. Sukcesy SSmanów mocno zaniepokoiły aliancki sztab. Nad wieloma dywizjami amerykańskimi znajdującymi się na wschód od miasta Verviers zawisła groźna odcięcia od baz zaopatrzenia. Na kierunku natarcia 5 Armii Pancernej klin pancerny niemieckich DPanc osiągnął obszar Samree ignorując skrzyżowanie pod Baraque oraz poddając swoje tyły w Houffalize, na które zapędziła się wydzielona grupa z 9DPanc. US odcinając czasowo Niemców od zaopatrzenia. 7 Armia podjęła się trudnego zadania zdobycia Luksemburga. Zadnie to przerosło skromne możliwości tej Armii niemieckiej. 10 DPanc. US trwała nadal niestrudzenie w obronie miasta. Zluzowana wcześniej 4DP US zasiliła w ostatniej chwili nielicznych obrońców Bastogne dając tym samym solidne szanse zachowania kontroli amerykańskiej nad tym ważnym miastem. Pierwsza podjęta przez elitarne siły niemieckie próba szturmy zakończyła się ich sromotna porażka i dość dużymi stratami własnymi.
W czwartym dniu ofensywy wojska 6 Armii Pancernej SS zostały zasilone nowymi mobilnymi posiłkami, które w następnym dniu weszły do walki atakując bezskutecznie w ciężkim dla nich terenie na amerykańska Wielką Czerwoną Jedynkę czyli 1DP. Zdobywcy Spa zamiast kierować się na zachód na Mozę zdecydowali się mocnej przeskrzydlić Amerykanów uderzając na Verviers, której bronić miała poturbowana 106DP. Na szczęście na czas wydane rozkazy zobligowały tą dywizję do niepodejmowania walki i odwrotu w kierunku Mozy na Fleron. Sytuacja dla wojsk amerykańskich na północy stała się w tym momencie krytyczna. Uderzenia 7 Armii i 5 Armii Pancernej chwilowo straciły na impecie. Obrońcy Luksemburga łamali kolejne ataki. Niemcy deblokowali swoje odcięte od zaopatrzenie DPanc z 5 Armii Panc. zdobywając ponownie Houffalize. Względny spokój na południu umożliwi w nieodległej przyszłości Amerykanom koncentrację większości sił na wybranym przez nich kierunku.
W kolejnym już dni walk posiłki US skoncentrowały się w środkowej części frontu wykorzystując mało aktywne niemieckie zgrupowania 5 Armii Panc. uprzednio czasowo okrążone. Dwie amerykańskie DPanc uderzyły pod Baraque de F. na samotną niemiecką DP, która rychło wsparła 2DPanc zmanewrowana spod Manhay. Na północy na tyły SSmanów wyszło natarcie 30DP US, która odbiła na pewien czas Spa odcinając tym manewrem niemieckich pancerniaków z trupimi czaszkami na czapach pod Verviers. Od czoła związali ich bojem amerykańscy czołgiści pozorując szybko załamujący się w ogniu SSmanów atak na miasto. Manewr ten miał na celu zabezpieczenie przed całkowitą zagładą amerykańskich dywizji północnego skrzydła. Z założenia dość ryzykowny zmuszał Niemców do deblokady i ponownego uderzenia na Spa. Ponownie podjęta próba zdobycia Bastogne przy huraganowym wsparciu artylerii 5 Armii Panc. przyniosła powodzenie. Garnizon miasta został zniesiony a sama 4DP US uciekła w popłochu z miasta. Natomiast 7 Armii przeszła do defensywy i zaprzestała zdobywania Luksemburga.
W końcu w siódmym i ósmym dniu operacji Amerykanie doczekali się wielkich posiłków z południa od Pattona. W ten sposób zasilono obronę Luksemburga oraz stworzono system zabezpieczeń po utracie Bastogne. W środkowej części frontu na głównym kierunku natarcia 5 Armii Panc. Niemcy zdecydowali się na taktyczny odwrót w celu wyrównania linii obrony oraz zasilenia ją nowymi posiłkami. Główna amerykańska grupa uderzeniowa w składzie dwóch DPanc oraz dwóch elitarnych DP podążała za wycofującym się przeciwnikiem. Siły pancerne 6 Armii Panc. SS zgodnie z przewidywaniami sztabowców US uderzyły ponownie na Spa skąd uprzednio wycofała się amerykańska 30DP, którą przesunięto na kierunek kontrofensywy US Army. Aktywność Faszystów i na tym kierunku należała już do przeszłości.
Kolejne walki wiążące siły pancerne niemieckiej 6 Armii Panc. SS ponownie obyły się pod Spa i w mieście Verviers. 1DP US w pancernym wsparciem grupy z 9DPanc powoli nacierała na Malmedy. W pasie 5 Armii Pancernej dwie amerykańskie DPanc uderzyły gwałtownie pod Wieswampach ponosząc przy tym olbrzymie straty. Należy przy tym dodać, że warunki atmosferyczne uległy znacznej poprawie a całkowite panowanie w powietrzu należało do Aliantów. Każdy atak naziemny wspieramy był przez samoloty szturmowe, które znacząca potęgowały efekty walk. Uderzenie amerykańskich DPanc i DP z Luksemburga odrzuciło 7 Armię nimiecką w kierunku rzeki Souer. Drugi skuteczny atak nastąpił na wzniesienie Wiltz. Obie walki były dla Amerykanów kosztowne szczególnie w utracie znacznej ilości sprzętu pancernego. Wobec zagrożenia odcięciem sił pozostawionych w Bastogne Niemcy wzmocnili obsadę Lullange (zachodniego obszaru przyległego do w/w miasta).
W przedostatnim dniu Niemcy podjęli ostatnią desperacką i nieudaną próbę zniszczenia sił amerykańskich pod Verviers. Po czym wyszedł na ich tyły, przez pozostawioną lukę we froncie, manewr okrążający większość siły zaczepnej 6 Armii Pancernej SS. W worku zamkniętych zostało aż sześć dywizji pancernych bądź grenadierów pancernych wroga. Na tym zakończyła się operacja ardeńska na północnym skrzydle. Podobne rozmiary kontrofensywa nabrała na południu. Uderzeniem z kierunku Houffalize na Lullange odcięto niemiecką elitarną DPanc Lehr. złożoną w najbardziej doświadczonych niemieckich pancerniaków IIWŚ. W samym Bastogne trwał nierówny bój dwóch amerykańskich DPanc z wspomnianą wyżej DPanc Lehr. Mimo ponawianych ataków na okrążone miasto doświadczeni Niemcy nie ustępowali uparcie broniąc swoich pozycji. Na 7 Armię niemiecką wyszedł szereg bardzo mocnych uderzeń sił Pattona, które ustawicznie spychały przeciwnika na pozycje wyjściowe przy obopólnych dość znacznych stratach.
Na tym zakończyła się operacja w Ardenach. Straty poniesione przez obie strony były ogromne szczególnie w sprzęcie technicznym. Nie zniszczono bezpowrotnie żadnej wielkiej jednostki (za wyjątkiem 9DP US i kilku niemieckich DP grenadierów ludowych). Pod koniec w amerykańskim okrążeniu pozostał kwiat elitarnych niemieckich DPanc i DGrenPanc. Prawdopodobnie dzięki operacji wojna na zachodzie trwałaby krócej a straty Aliantów byłyby symboliczne przy kolejnej już próbie forsowanie Wału Zachodniego. Winni klęski zostali przez Fuhrera Rzeszy wysłani na front wschodni do wykonywania czołowych natarć w celu deblokady Budapesztu.
Poniżej zamieszczam krótką fotorelację rozegranej bitwy.
http://picasaweb.google.pl/104048227777 ... 0RGMTGames#
Rozgrywka: Smerf Maruda vs Mb_pędrak
Zima 1944 r. nad Rzeszą wisi już widmo totalnej klęski na wszystkich frontach. Jednak w chorych umysłach planistów Fuhrera tli się pomysł na jeszcze jeden wielki wysiłek niemiecki na zachodzie. Na kolejną błyskawiczną kampanię, która odetnie Aliantów od portów w Beneluksach i zamknie w okrążeniu ponad dwadzieścia wielkich jednostek przeciwnika. Sztabowcy III Rzeszy liczą na całkowite zaskoczenie Amerykanów i tym samym łudzą się sukcesem. Trzy tygodnie przez planowaną operacją ma miejsce dziwne spotkanie. Otóż do sztabu VIII korpusu gen. Middletona w Bastogne przybywa cała amerykańska wierchuszka z gen. Eisenhowerem i gen. Bradleyem na czele oraz gościnnie gen. Pattonem. Co omawiają tak wysocy oficerowie w sztabie uprzednio specjalnie osłabionego korpusu możemy się tylko domyślać. Wiadomym jest jednak, że na skrzydłach VIII korpusu szykowane są dość znaczne odwody gotowe do działania w dowolnie wskazanym kierunku. W tych oto okolicznościach rozpoczyna się nasz FAB Bulge.
Ofensywa niemiecka na kierunku uderzenie 6 Armii Pancernej SS w pierwszym dniu operacji zepchnęła siły amerykańskie z zasadniczej pozycji. Amerykańska 2DP ze wsparciem oraz 99DP również ze wsparciem pancernym przygotowywały pozycje w najtrudniejszym terenie górskim. Kierunek na Malmedy był tylko dozorowany przez elementy 9DPanc US. W samym mieście skoncentrowała się lekko przetrzebiona w wcześniejszych w bojach w okolicach St. Vith 106DP US. Na południu 7 Armia niemiecka po sforsowaniu dotychczas frontowej rzeki Souer zmusił Aliantów do wykonania odwrotu z dotychczas zajmowanych pozycji.
W drugim dniu ofensywy przybyły posiłki od Pattona z południa w postaci 10DPanc, która podjęła się obrony zagrożonego przez Niemców Luksemburga. Należąca do 7 Armii 5DSpad. w walkach z elementami 28DP US nie osiągnęła powodzenia. Sąsiadujące z nią dywizje niemieckie z 5APanc (rozpoznano jedna elitarna DP oraz DPanc.) zdobyły kluczowy punkt (wzniesienia Wiltz) dla obrony ważnego węzła komunikacyjnego jakim był miasto Bastogne jednocześnie spychając do niego elementy amerykańskiej 9DPanc. W tym samym czasie na północnym skrzydle operacji ardeńskiej dobrze zorganizowana obrona amerykańska w górach załamała pozorowane ataki niemieckich DP Volksgrenadierów, które zamierzały związać Amerykanów walką czołową przy jednoczesnym obejściu z sił pancernych z południa. Na Malmedy posuwał się taran wojsk pancernych SS, który rozbił amerykańskie elementy przesłony osiągając przedpole miasta. 5 Armia Pancerna swoimi DP zdobyła St. Vith, a pancernymi nacierała w celu jak najszybszego osiągnięcia kolejnego skrzyżowania dróg o znaczeniu strategicznym pod Baraque de Fraiture.
Kolejne dwa dni ofensywy pod dowództwem von Runstedta dały Niemcom upragnione przełamanie. Nie dość, że DPanc SS zdobyły Malmedy masakrując 106DP US oraz zajeły liczne składy z paliwem, po czym przemieściły się w trudny obszar górski Spa gdzie w kolejnej walce zmiażdżyły najsłabszą z amerykańskich dywizji - 9DP, to jeszcze uzyskały wolną drogę na mosty na Mozie. Sukcesy SSmanów mocno zaniepokoiły aliancki sztab. Nad wieloma dywizjami amerykańskimi znajdującymi się na wschód od miasta Verviers zawisła groźna odcięcia od baz zaopatrzenia. Na kierunku natarcia 5 Armii Pancernej klin pancerny niemieckich DPanc osiągnął obszar Samree ignorując skrzyżowanie pod Baraque oraz poddając swoje tyły w Houffalize, na które zapędziła się wydzielona grupa z 9DPanc. US odcinając czasowo Niemców od zaopatrzenia. 7 Armia podjęła się trudnego zadania zdobycia Luksemburga. Zadnie to przerosło skromne możliwości tej Armii niemieckiej. 10 DPanc. US trwała nadal niestrudzenie w obronie miasta. Zluzowana wcześniej 4DP US zasiliła w ostatniej chwili nielicznych obrońców Bastogne dając tym samym solidne szanse zachowania kontroli amerykańskiej nad tym ważnym miastem. Pierwsza podjęta przez elitarne siły niemieckie próba szturmy zakończyła się ich sromotna porażka i dość dużymi stratami własnymi.
W czwartym dniu ofensywy wojska 6 Armii Pancernej SS zostały zasilone nowymi mobilnymi posiłkami, które w następnym dniu weszły do walki atakując bezskutecznie w ciężkim dla nich terenie na amerykańska Wielką Czerwoną Jedynkę czyli 1DP. Zdobywcy Spa zamiast kierować się na zachód na Mozę zdecydowali się mocnej przeskrzydlić Amerykanów uderzając na Verviers, której bronić miała poturbowana 106DP. Na szczęście na czas wydane rozkazy zobligowały tą dywizję do niepodejmowania walki i odwrotu w kierunku Mozy na Fleron. Sytuacja dla wojsk amerykańskich na północy stała się w tym momencie krytyczna. Uderzenia 7 Armii i 5 Armii Pancernej chwilowo straciły na impecie. Obrońcy Luksemburga łamali kolejne ataki. Niemcy deblokowali swoje odcięte od zaopatrzenie DPanc z 5 Armii Panc. zdobywając ponownie Houffalize. Względny spokój na południu umożliwi w nieodległej przyszłości Amerykanom koncentrację większości sił na wybranym przez nich kierunku.
W kolejnym już dni walk posiłki US skoncentrowały się w środkowej części frontu wykorzystując mało aktywne niemieckie zgrupowania 5 Armii Panc. uprzednio czasowo okrążone. Dwie amerykańskie DPanc uderzyły pod Baraque de F. na samotną niemiecką DP, która rychło wsparła 2DPanc zmanewrowana spod Manhay. Na północy na tyły SSmanów wyszło natarcie 30DP US, która odbiła na pewien czas Spa odcinając tym manewrem niemieckich pancerniaków z trupimi czaszkami na czapach pod Verviers. Od czoła związali ich bojem amerykańscy czołgiści pozorując szybko załamujący się w ogniu SSmanów atak na miasto. Manewr ten miał na celu zabezpieczenie przed całkowitą zagładą amerykańskich dywizji północnego skrzydła. Z założenia dość ryzykowny zmuszał Niemców do deblokady i ponownego uderzenia na Spa. Ponownie podjęta próba zdobycia Bastogne przy huraganowym wsparciu artylerii 5 Armii Panc. przyniosła powodzenie. Garnizon miasta został zniesiony a sama 4DP US uciekła w popłochu z miasta. Natomiast 7 Armii przeszła do defensywy i zaprzestała zdobywania Luksemburga.
W końcu w siódmym i ósmym dniu operacji Amerykanie doczekali się wielkich posiłków z południa od Pattona. W ten sposób zasilono obronę Luksemburga oraz stworzono system zabezpieczeń po utracie Bastogne. W środkowej części frontu na głównym kierunku natarcia 5 Armii Panc. Niemcy zdecydowali się na taktyczny odwrót w celu wyrównania linii obrony oraz zasilenia ją nowymi posiłkami. Główna amerykańska grupa uderzeniowa w składzie dwóch DPanc oraz dwóch elitarnych DP podążała za wycofującym się przeciwnikiem. Siły pancerne 6 Armii Panc. SS zgodnie z przewidywaniami sztabowców US uderzyły ponownie na Spa skąd uprzednio wycofała się amerykańska 30DP, którą przesunięto na kierunek kontrofensywy US Army. Aktywność Faszystów i na tym kierunku należała już do przeszłości.
Kolejne walki wiążące siły pancerne niemieckiej 6 Armii Panc. SS ponownie obyły się pod Spa i w mieście Verviers. 1DP US w pancernym wsparciem grupy z 9DPanc powoli nacierała na Malmedy. W pasie 5 Armii Pancernej dwie amerykańskie DPanc uderzyły gwałtownie pod Wieswampach ponosząc przy tym olbrzymie straty. Należy przy tym dodać, że warunki atmosferyczne uległy znacznej poprawie a całkowite panowanie w powietrzu należało do Aliantów. Każdy atak naziemny wspieramy był przez samoloty szturmowe, które znacząca potęgowały efekty walk. Uderzenie amerykańskich DPanc i DP z Luksemburga odrzuciło 7 Armię nimiecką w kierunku rzeki Souer. Drugi skuteczny atak nastąpił na wzniesienie Wiltz. Obie walki były dla Amerykanów kosztowne szczególnie w utracie znacznej ilości sprzętu pancernego. Wobec zagrożenia odcięciem sił pozostawionych w Bastogne Niemcy wzmocnili obsadę Lullange (zachodniego obszaru przyległego do w/w miasta).
W przedostatnim dniu Niemcy podjęli ostatnią desperacką i nieudaną próbę zniszczenia sił amerykańskich pod Verviers. Po czym wyszedł na ich tyły, przez pozostawioną lukę we froncie, manewr okrążający większość siły zaczepnej 6 Armii Pancernej SS. W worku zamkniętych zostało aż sześć dywizji pancernych bądź grenadierów pancernych wroga. Na tym zakończyła się operacja ardeńska na północnym skrzydle. Podobne rozmiary kontrofensywa nabrała na południu. Uderzeniem z kierunku Houffalize na Lullange odcięto niemiecką elitarną DPanc Lehr. złożoną w najbardziej doświadczonych niemieckich pancerniaków IIWŚ. W samym Bastogne trwał nierówny bój dwóch amerykańskich DPanc z wspomnianą wyżej DPanc Lehr. Mimo ponawianych ataków na okrążone miasto doświadczeni Niemcy nie ustępowali uparcie broniąc swoich pozycji. Na 7 Armię niemiecką wyszedł szereg bardzo mocnych uderzeń sił Pattona, które ustawicznie spychały przeciwnika na pozycje wyjściowe przy obopólnych dość znacznych stratach.
Na tym zakończyła się operacja w Ardenach. Straty poniesione przez obie strony były ogromne szczególnie w sprzęcie technicznym. Nie zniszczono bezpowrotnie żadnej wielkiej jednostki (za wyjątkiem 9DP US i kilku niemieckich DP grenadierów ludowych). Pod koniec w amerykańskim okrążeniu pozostał kwiat elitarnych niemieckich DPanc i DGrenPanc. Prawdopodobnie dzięki operacji wojna na zachodzie trwałaby krócej a straty Aliantów byłyby symboliczne przy kolejnej już próbie forsowanie Wału Zachodniego. Winni klęski zostali przez Fuhrera Rzeszy wysłani na front wschodni do wykonywania czołowych natarć w celu deblokady Budapesztu.
Poniżej zamieszczam krótką fotorelację rozegranej bitwy.
http://picasaweb.google.pl/104048227777 ... 0RGMTGames#
Rozgrywka: Smerf Maruda vs Mb_pędrak