Gosu

[janekbossko]

Nowość!

Bój się RftG, kryj się MtG bo nadchodzi...Gosu!
Ma to być gra karciana coś pomiędzy 2 tytułami powyżej. Gracz od 2 do 4 (polecane 2) wcielają się w Szefów/Generałów/Władców/Bossów/itd i budują swoją armię poprzez wystawianie swoich goblinów. Są 4 klany, każdym inny rodzaj umiejętności oraz 3 poziomy goblinów : I - najslabsze, plebs, II - bohaterowie, silniejsze jednostki, III - generałowie, mega botwory o wielkich umiejetnosiach.

Gracz w swojej turze może wykonać jedna z akcji na zmiane z innymi graczami. Dołożyć nowego goblina, dobrać karty, użyć specjalnej umiejętności, zmutować goblina. Jeśli wszysyc gracze spasują zaczyna się walka. Kto ma więcej sily sumując swoje gobliny wygrywa. Gra toczy się do 3 punktów zwycięstwa.

Tak to wyglada...

Aha wystawia sie gobliny w 3 liniach po 5. Najnizej z I, później z II i na samej górze z III. Pierwszy goblin na początku gry wystawiany jest za darmo, następne o ile nie są w tym samym kolorze co już leżący, trzeba zaplacić kartami zrzucanymi z ręki itd

Najlepsze jest to ze w nowej rundzie nie dobieramy kart tylko aby dobrać nowe trzeba wywalic goblina z pola walki, poswiecajac go. To są różne zdolnosci, miedzy innymi dobiernie...

Gre zamówiłem - zobaczymy co to za cudo.

A tu co mysli o tym Bruno
http://www.faidutti.com/index.php?Modul ... que&id=688

Link na bgg
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/66587/gosu

[konev]

Jako ciekawostkę dodam, że autorem jest 15-letni japończyk . Gra zapowiada się bardzo ciekawie...

[wicked]

O tej grze czytałem jakiś czas temu i wiele osób twierdzi, że będzie to wielki przebój. Już samo opakowanie zapewne przyciągnie klientelę

[janekbossko]

niestey im wiecej graczy tym gorzej i za duzo losowości...najlepiej we 2 we 3 daje rade a we 4 nie zobaczymy

[godpuppet]

zasady w wersji angielskiej: http://bit.ly/GosuUS
wygląda smakowicie!
a ile kosztuje?

[janekbossko]

czytalem

80 zł w Rebelu

[pan_satyros]

Jak to ma być wydawane ? będą jakieś normalne dodatki typu RftG ?

[janekbossko]

tego jak na razie nie wie chyba nikt za mloda gra ale na vassalu jest modul mozna sobie sprawdzic jak to chodzi

[Krwawisz]

Nie wiem jak sama gra bo lektura instrukcji wciąż przede mną, ale przyznać muszę, że grafiki są kozackie. Jeśli mechanika będzie choć w połowie tak dopracowana, biorę w ciemno.

[janekbossko]

instrukcja ma na prawde duzo stron ale mechanika jest banalna, ilustracji sporo, duza czcionka, a humor wylewa sie ze stron

Podobno liczba kombosów sposobów na wygranie to największy atut...zobaczymy

[MichalStajszczak]

Jako ciekawostkę dodam, że autorem jest 15-letni japończyk

Jako kontrciekawostkę dodam, że jedną z najpopularniejszych w USA gier w domino czyli Texas 42, wymyślili dwunastolatek i czternastolatek.

[godpuppet]

no właśnie, mechanika jest szczątkowa, a cała gra kryje się w kartach. Wygląda ładnie, cena nie zabija (jak w Fires of Midway), potrzeba mi jeszcze kilku pozytywnych recenzji po większej ilości rozgrywek i biorę

[jax]

po lekturze instrukcji - eee tam, takie tam CCGowe przepychanki - 'gdy wchodzi do gry pociągnij 2 karty', 'gdy coś tam coś tam zmutuj goblina', 'stapuj (zagraj żeton aktywacji) żeby goblin coś tam zrobił'. Klasyczna CCGowa nuda
Z nowości wolę '7 wonders'.

[janekbossko]

Pudełeczko rozdziewiczone...ale pierwsze wrażenie - strasznie duże w porównaniu do zawartości. Malo żetonów, raptem kilka. Kart tylko 100 wiec za duzo powietrza trzeba płacić Widać że dodatki będą mieściły się bez problemu...

[janekbossko]

jestem po 4 rozgrywkach

Klimatyczna, taktyczna gra karciana...mnóstwo opcji i dylematów co często jest ograniczanych przez małą liczbę kart na ręku a dobieranie wcale łatwe nie jest. Każdy klan (5) ma swoją osobną taktykę ale właśnie kombinacja tych klanów sprawia największa frajdę - kiedy mechanizm działa jest bossko

Niestety albo stety jest to karcianka więc kiepska reka może zepsuć sporo, na szczęście nie wszysko bo gra się do 3 zwycięstw.

Polecam i w razie pytań chętnie odpowiem.

[pan_satyros]

Klimatyczna, taktyczna gra karciana...mnóstwo opcji i dylematów .

hmm zachęcające ;D muszę dokładniej luknąć zasady, czy dam rade z ang w tej grze hehe

[yosz]

jakby ktoś chciał to Filippos sprzedaje http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 10&t=12147

[yosz]

po lekturze instrukcji - eee tam, takie tam CCGowe przepychanki - 'gdy wchodzi do gry pociągnij 2 karty', 'gdy coś tam coś tam zmutuj goblina', 'stapuj (zagraj żeton aktywacji) żeby goblin coś tam zrobił'. Klasyczna CCGowa nuda

Jax trafil w sedno Jak ktoś lubi CCG to pewnie mu się GOSU spodoba. Ja jestem rozpieszczony przez Race i jak muszę czytac każdą kartę, albo czekać aż przeciwnik to zrobi to mi się odechciewa.
Mechanicznie jest kilka fajnych pomysłów - proste a sprawdzają się fajnie (np mutacja). Ale jest mało hand managementu bo po prostu tych kart na ręku ma się bardzo mało. Jak nie dostanę kart które pozwalają mi dociągać karty to będę upieczony, a przeciwnik w międzyczasie będzie grał i grał i grał.... i w ten sposób mamy downtime w grze na dwie osoby. Strach pomyśleć co będzie na więcej osób.
Ale tak jak mówię - jestem skrzywiony przez Race'a z mega intuicyjnymi ikonami (chociaż też wiem że nie przy pierwszych kilku grach), jednoczesnym graniu (żadnego downtime'u ani AP).
No i jeszcze jeden problem - trudno jednak nastawiać się na jakąś konkretną strategię (np przygotowywać się na wystawienie goblina III poziomu który automatycznie wygra grę jeżeli będzie jakiś tam spełniony warunek) bo jest wspólna talia i naprawdę nie wiadomo czy te karty które bym chciał dostać są w decku czy u przeciwnika)

GOSU ma za to bardzo fajne grafiki

Zagram jeszcze kiedyś ale jakoś mnie nie ciągnie. Na BGG 5/10

[pan_satyros]

po lekturze instrukcji stwierdziłem, że wracam jednak do mojego ukochanego RFtG i Inwazji
z nowości poczekam na 51st State.

[Filippos]

No ja się podpisuję pod tym co Yosz powiedział. Fajne pomysły ale downtime zabija fun. Wolę usiąść do Inwazji na dwie osoby jak już mam czytać dużo tekstu na kartach

[yosz]

Aha - i nazywanie tej karcianki mariażem R4TG i Magica to chwyt marketingowy. Nie wystarczy mieć mechanikę "zagraj kartę jako kartę albo jako zapłatę za inną kartę" żeby gra mogła uchodzić za coś podobnego do R4TG. To jest po prostu CCG bez elementu kolekcjonerskiego i ze wspólną talią.

Jak będę chciał zagrać w coś a'la CCG to zagram w Inwazję. (własnie poprawiłem ocenę na 4 )

[Krwawisz]

Hmm... po przeczytaniu instrukcji i paru powyższych komentarzy mój początkowy entuzjazm nieco podupadł. Ale mimo wszystko, chciałbym jednak spróbować na własnej skórze - dlatego jeśli ktoś byłby skłonny sprzedać ów nietrafiony zakup to ja bardzo chętnie się nim zaopiekuje

[janekbossko]

yosz filipos...ile wy macie partii za soba? ja wczoraj grałem 4 razy i fakt, za pierwszym ilosc tekstu troche może przytłaczać. Jednak z każdą partią już wiadomo czego się po karcie spodziewać. Każdy klan ma inne zdolności - mentalisci, dobieranie kart - czarne gobliny, mutacja zombii - zielone, odzyskiwanie tokenów i parcie na mase itd itp

Ostatnie 2 gry zajęły nam łącznie 45-50 min. Każda była wyrównana i nie było sytuacji gdzie ktoś wygrywałby 3 do 0. Tutaj zarządzanie ręką jest świetnie ukazane a opcji szdkodzenia bardzo dużo. To właśnie mi się podoba - interakcja, proste zasady i wiele opcji zagrywania kart, mutacji....możemy na przykład zniszczyć przeciwnikowi jakiegos goblina, obrócić go na druka stronę co sprawai ze zajmuje mu miejsce ale nie liczy sie do siły i ni można używać jego specjlanych zdolności.

Po pierwszej grze wydawal mi się że gramy ciągle tym co mamy na ręku, że w zasadzie taktyki to tu nie ma. Jednak im wiecej grałem tym lepiej znałe mkarty i potrafiłem wykorzystac te co mam na łapie ale również te które są juz w discardzie np

Z jednym się zgodze, niewyobrażam sobie gry we 4 wtedy wlasnie odczuwalny będzie na pewno downtime, jednak przy grze we 2 nie ma go właściwe w ogóle.

[yosz]

Dwie - tak faktycznie druga już poszła sprawniej i żadna nasza partia nie skończyła się 3:0 (w obu przypadkach 3:2) ale jak tydzień czy dwa nie pogram to będę musiał się znowu wczytywać w tekst. Jak nie grałem kilka miesięcy w Race, wyszedł dodatek od razu mogłem do niego usiąść i grałem tak samo szybko jak kilka miesięcy wcześniej.

Taktyka jest, ale strategii prawie zero. Bo kart jest za mało. Nie mogę się nastawić że dostanę kartę potwora III poziomu - Warlor który da mi automatyczne zwycięzstwo za wystawieni Garsha, Ideo i kogoś tam jeszcze bo nie wiem czy ją dostanę (1 karta na 100). Raczej jak ją dostanę to będę próbował jakoś wyciągnąć te karty których potrzebuję, ale zniszczyć je u przeciwnika - ale też nie mam pewności że dostanę kartę która pozwala na niszczenie dowolnej karty drugiego poziomu.

Ja wiem że jest dużo opcji szkodzenia, ale nie mogę jakoś sensownie sobie zaplanować. Każda tura wygląda mniej więcej tak: "ciągnę kartę... o mogę zniszczyć dwie Level 1 or Level 2 cardsy. Super zagram to na niego w nasępnej turze i będę miał przewagę. Tura przeciwnika: Jak to mam odrzucić połowę kart? Nie będę miał za co zmutować tej karty. Oooo ranyyyy." I tak co turę

No i trzeba znać karty żeby wykorzystać zombie mutation (wyciągnięcie karty z discarda i wyłożenie jako swojej) bo ciągle przeglądanie discarda i czytanie jest męczące A nie będę znał kart jezeli nie będę grał w miarę często i regularnie. Wystarczy miesiąc albo dwa przerwy i zaczynamy naukę kart od nowa.

[janekbossko]

dlatego gra opiera sie na kartach goblinow I i II poziomu III jest w zasadzie do mocnego podbicia siły i tyle...ale za malo gralem by sprawdzic czy da sie wygrać własnie przez spełnienie jakiegoś warunku z III.

Mnie Gosu bardziej przypadło do gustu niz RftG ale i w jednym i w drugim widac ze dodatki są lub będą