Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Jak bardzo są do siebie podobne,czy warto mieć obie,która jest lepsza i inne tego typu pytania,które w takich wątkach przeważnie poruszam
Zastanawiam się czy mając MN warto sięgnąć po Cyklady,ew.spróbować jakoś zmienić stan posiadania...
Proszę o opinie,najchętniej graczy znających obie gry
W obie grałam w zasadzie jeden raz, więc mogę opisać tylko pierwsze wrażenia.
Mare Nostrum jak dla mnie kobylaste, nudne i z efektem kuli śnieżnej (ale wiele osób po iluś rozgrywkach zapewni Cię, że to nieprawda). Cyklady podobne w zarysie, ale mechanicznie zupełnie inne. Proste, kompaktowe, chyba bardziej losowe i generalnie jakoś mnie nie porwały.
Do momentu spróbowania obu wydawało mi się, że lubię taki typ gier, gdzie na mapie rozstawiamy różne jednostki. Ale już wiem, że aż tak bardzo to ich nie lubię
Veridiana pisze:Mare Nostrum jak dla mnie kobylaste, nudne i z efektem kuli śnieżnej (ale wiele osób po iluś rozgrywkach zapewni Cię, że to nieprawda).
Zapewniam Cię, że to nieprawda. Efekt kuli śnieżnej? I Herkules d... kiedy wrogów kupa.
MN nie będzie się podobać ludziom, którzy chcą sobie "pograć swoje" i nie musieć dogadywać się z innymi. W MN nie wygrywa się samodzielnie (zakładając, że przeciwnicy potrafią grać i nie robią błędów). Dlatego tak ważna jest odpowiednia ekipa, a gra będzie tak słaba jak "najsłabsze ogniwo" tej ekipy.
Si vis pacem, para bellum. Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
macike pisze:W MN nie wygrywa się samodzielnie (zakładając, że przeciwnicy potrafią grać i nie robią błędów).
No chyba, ze potrafisz umiejetnie odwrocic uwage przeciwnikow od siebie i nastawic ich przeciwko innym graczom...
Ale staszek posiada MN i zna plusy i minusy tej gry - chce sie dowiedziec, czy warto teraz kupowac Cyklady. Sam jestem w podobnej sytuacji - tez sie zastanawiam nad zakupem tej ostatniej... Ale pytanie - czy jest ona na tyle rozna od MN, zeby bylo warto wydawac ta kase? Czy bedzie to po prostu uproszczone MN, wiec nie warto...
Veridiana wspomniala o losowosci - czy pelni ona duza role?
Tak naprawdę,grałem w MN można powiedzieć"pół raza"czyli nie dokończoną rozgrywkę,więc nie znam tej gry aż tak dobrze.W Cyklady też raz grałem,ale ciężko mi wyrokować coś o niej.Dokładnie Molu powiedział o co mi chodzi.Losowość natomiast na kostkach jest chyba mniejsza niż w MN bo są inaczej skonstruowane(kostki oczywiście).
Ostatnio zmieniony 23 wrz 2010, 15:24 przez staszek, łącznie zmieniany 1 raz.