Doradźcie przy wyborze nowej pozycji

[Warka]

Cóż, nie wiem co konkretnie kupić więc zwracam się z prośbą o pomoc do Was.

Aktualnie ja i moja paczka posiadamy takie tytuły:
# Agricola
# Agricola Torfowisko
# Puerto Rico

# Horror w Arkham
# Horror w Arkham, Klątwa Czarnego Faraona
# Szogun
# Wysokie Napięcie

# Talisman: Magia i Miecz
+ Żniwiarz
+ Królowa Lodu
+ Podziemia

Preferujemy gry w polskich edycjach lub międzynarodowych z uwagi na fakt iż nie wszyscy znają biegle język angielski/niemiecki, zresztą po naszemu lepiej klimat czuć
Załoga liczy 5 zapaleńców plus 2 niezdecydowanych, najczęściej gramy we 3 lub 4, do większych gier typu Horror czy Magia i Miecz staramy się grać w minimum 5 osób.
Grą w którą najchętniej grają wszyscy jest Horror w Arkham, aczkolwiek ostatnie rozgrywki wskazywały na wypalenie co poniektórych ale myślę, że dłuższa przerwa plus duży dodatek Dunwich Horror załatwią sprawę.
Szogun wydaje się być równie dobrą pozycją innej maści jak wiadomo ale gramy w niego bardzo sporadycznie. Wysokie Napięcie jest grą ciekawą i bardzo lekką, idealna na dobry początek, aczkolwiek wolę produkcje bardziej złożone. Talisman, powiem szczerze nie przekonałem się do niego, wkurza mnie mega losowość i brak szczęścia przez co jeszcze nigdy nie miałem dobrze rozwiniętej postaci, sam klimat gry jest spoko.
Agricola, którą kupiłem po zapoznaniu się z Waszymi opiniami przypadła prawie wszystkim od razu do gustu, aczkolwiek jeden kolega mocno narzeka na mega losowość związaną z losowaniem 14 kart co w efekcie podczas gry przekłada się na wkurzające biadolenie o tym, że z takimi kartami nie da się wygrać.
Puerto Rico to nowy zakup, który dziś odbieram, nadarzyła się bardzo ciekawa oferta więc nie czekałem, tak więc na jej temat nic nie mogę powiedzieć.

Przejdę do rzeczy, oto tytuły nad którymi się zastanawiam:
# StrongHold
# Carson City
# Osadnicy z Catanu
# Filary Ziemi
# Książęta Florencji
# Świat bez Końca
# Ghost Stories
# Eufrat i Tygrys
# Battlestar Galactica
# Wasza sugestia

Z góry serdeczne dzięki za poświęcony czas i sugestie.

[Odi]

Z wymienionych na pewno musicie spróbować Battlestara. Zdecydowanie.
Lada chwila (w listopadzie) pojawi się też polska edycja Fury of Dracula - znakomita gra. też bardzo polecam.

Osadnicy i Filary to bardzo lekkie pozycje. Skoro preferujecie cięższe tytuły, to chyba bez sensu kupować te gry (no chyba że chcecie coś lżejszego od Wysokiego Napięcia). Stronghold to gra przede wszystkim dwuosobowa. Książęta Florencji są zupełnie nielosowe i mordercze - nie wybaczają żadnych błedów, nawet na samym początku.

Skoro lubicie Agricolę, to może Le Havre? Albo coś z gier Wallace'a, np Boże Igrzysko, Steam czy Age of Industry/Brass? Każda zapewnia sporo fajnego móżdżenia.

Myślę, że ciekawym wyborem byłoby też Modern Art, czyli najlepsza chyba na rynku gra licytacyjna (poziom komplikacji porównywalny z wysokim napięciem). Przyda się wam taka gra w kolekcji.

[sheva]

Tygrys i Eufrat to świetna pozycja ale też losuje się kafelki, co do Agricoli i losowości z kart, zawsze możecie grać wariant gliwicki i rozdawać po 10 kart danego typu i wybierać przed rozgrywką po 7.
Jeśli Wysokie Napięcie dla was to filerek i przygrywka do innych gier to liczyć się mogą moim zdaniem tylko pozycje najcięższe... Proponował bym Brass, Le Havre, Shipyard obejrzeć bo to zacne bardzo tytuły i z odpowiednią dozą móżdżenia!
Ciekawy jestem waszych wrażeń z Puerto Rico...

[Odi]

No własnie, Shipyard jest do nabycia w zacnej cenie - to może być tez ciekawa propozycja

[cezaras]

sugerując się ty, że gracie, że Wysokie Napięcie jest lekkie, aczkolwiek jak rozumiem - fajne, to bym Wam zaproponował:
1. W roku smoka
2. Age of Empires III

a w dalszej kolejności:
3. TTA
4. Amun Re - połączenie licytacji z rozwojem (ale też z blefowaniem).
5. Caylus - zero losowości

[sirafin]

Powtórzę za Odim, jeśli zebranie 5 osób nie jest dla was nie problemem, to koniecznie sprawdźcie Battlestar Galactica. Skoro lubicie Arkham, to najwidoczniej lubicie dyskutować w trakcie gry, naradzać się, wymieniać pomysłami i nie jesteście grupą graczy-milczków. BSG ocieka interakcją, tam cały czas się dyskutuje, liczy się opinia każdego gracza, bo musicie się dogadać i stworzyć plan, nie znając wzajemnie swoich kart. W Arkham już przy 3-4 graczach można odczuć dyskomfort czekania na kolej swojego badacza, w BSG tego nie ma, tam przez cały czas każdy gracz z zainteresowaniem śledzi co się dzieje na planszy, bo w każdym momencie gry każdy ma możliwość wpływania na wydarzenia. No i ta paranoja gdy wiesz, że w drużynie czai się zdrajca, to obserwowanie znajomych i zastanawianie się które z nich udaje, zgadywanie co oznaczał tamten uśmieszek i dlaczego ktoś upiera się przy takim a nie innym planie działania. Ubaw po pachy, ciężko opisać jak emocjonujące potrafią być rozgrywki w ten tytuł, po prostu MUSICIE w to zagrać

[pan_satyros]

Powtórzę za Odim, jeśli zebranie 5 osób nie jest dla was nie problemem, to koniecznie sprawdźcie Battlestar Galactica.

Popieram, niestety mnie brak ekipy takiej jak wasza wykluczył z grona posiadaczy tej zacnej pozycji ;/ (a serial uwielbiam ehh)
Poza BB polecam również:
- Age of Empires III - jedna z najlepszych gier niepasożytujących mechanizm Worker Placement
- Brass - GENIALNA wręcz pozycja, ścisk na planszy powoduje, że interakcji jest naprawdę sporo, a emocje towarzyszą do samego końca. Na pewno warto się przyjrzeć.
- Small World - lżejsza pozycja, ale sprawdza się wyśmienicie (szczególnie z dodatkami). Angielski gra rolę marginalną.
- Cyclades - bardzo udana, średnio-lekka strategia, warto o niej pamiętać gdyż niebawem ma wyjść PL.

Co do Twoich propozycji napisze w kilku słowach o tych które mam :
# Osadnicy z Catanu - przyjemna gra, jeżeli nie odstręcza prostota i losowość, dobra do wciągania nowych w planszówkowe hobby hehe ogólnie jak wiadomo Klasyka.
# Filary Ziemi - dość lekka gra z gatunku worker placement, bez dodatku dość szybko się ogrywa, mimo to sprawdza się w kategorii lekkiej gry na wieczór, w Twoim przypadku raczej odradzam.
# Książęta Florencji - BEZLITOSNA GRA hehe, świetna, ale też niesamowicie mozgożerna, jeżeli szukacie wyzwań Polecam.
# Świat bez Końca - przyjemna strategia, zdecydowanie bardziej skomplikowana od Filarów (i diametralnie inna), pozycja godna polecenia, jeżeli szukasz czegoś niezbyt ciężkiego, lecz wymagającego zarazem.
# Ghost Stories - mam mieszane uczucia, zakupiłem ją jako bodaj 2 grę w kolekcji - z jednej strony bardzo fajna mechanika i niesamowicie sugestywny klimat osaczenia, z 2 kosmiczna losowość, która potrafi wku...rzyć. burza mózgów przy planszy, i mimo wszytko warto kupić.
# Eufrat i Tygrys - KLASYKA - na ma co się rozpisywać, jak dla mnie MUST HAVE

[magole]

Z wymienionych poległem przy Strongholdzie, za to długo bawiliśmy się przy Filarach Ziemi, na tyle proste zasady że podobały się okazyjnym graczom, piękna plansza, itp.
Zacytuję to co przed chwilą napisałem w innym wątku: Sama gra nabiera smaku z dodatkiem w którym pojawiają się nowe postacie oraz dodatkowe surowce i plansza. W takim połączeniu staje się dużo bardziej atrakcyjna i spójna, daje więcej możliwości strategii i mniej losowości. Dodatkowo polecam aby do woreczka wrzucać po jednym pionku z każdego koloru przy każdym losowaniu aby zminimalizować właśnie losowość która inaczej czasami potrafi bez tego pokrzyżować plany.
Jeśli macie tylu graczy to w sam raz pasuje z dodatkiem.

Ehhh, osadnicy też długo, długo wciągali do grania nas i znajomych, ale losowość niestety taka że jak ktoś jej nie lubi to nie polecam.

[Protoplasm]

O ty świntuchu. Żeby takie tematy na forum o grach planszowych zakładac.

[to tylko ja]

A ja polecam wspomniane już GS z dodatkiem... Większość ludzi narzeka na losowość, która IMO nie jest tak duża Cały czas mamy wpływ na kostki ( kolorowe żetony) i talię duchów (wieśniak z minidodatku). Do tego stopniowanie poziomów trudności, jak wciąż za łatwo to można samemu coś odjąć.
Tylko nie przejmujcie się jak przy pierwszych partiach dostaniecie nieźle w kość
Gra jest kapitalna i co najważniejsze spodobała się ludziom którzy wcześniej nie grali w planszówki. Od tej gry zawsze zaczynaliśmy wieczory z planszówkami, i najczęściej też kończyliśmy Choć mieliśmy kilkanaście innych tytułów to właśnie GS rządził
Po BSG jest to najlepsza gra co-op w mojej kolekcji moim skromnym zdaniem. Zdecydowanie must-have jak ktoś lubuje się w takich klimatach.

Ale jak masz ekipę to bierz najpierw BSG z Pegasusem
Później GSa z White Moon

[gervaz]

A ja oddaję głos poparcia na Carson City Kupiłem tę grę dzięki poleceniu na tym forum - i absolutnie nie żałuję. Gra w udany sposób łączy mechanizmy i patent z klasycznych gier, ma kilka wariantów zasad - może być mniej lub bardziej losowa. A przy tym jest dość szybka. Jeżeli ma jakieś wady, to takie, że na 5 graczy gra robi się b. skomplikowana, ciężko ogarnąc wszystkie możliwości i przewidzieć ruchy wszystkich graczy. Do tego była dość tania, jest ładnie wykonana i ma instrukcję PL (a elementy gry są niezależne językowo).