Podsumuję dla ciebie Inwazję:
1. Jakoś mnie to nie wciągnęło, kupiłem podstawkę i zagrałem może ze 4 razy, swego czasu byłem ostro wkręcony w MtG ale chyba czasy kolekcjonowania i budowania swoich talii mi już przeszły (subiektywna ocena)
2. Podstawka, jak dobrze poszukasz będzie cię kosztowało trochę ponad setkę złotóweczek, da się przeżyć szczególnie, iż jest to LCG czyli teoretycznie można grać core setem i mieć z tego frajdę. Szczerze powiedziawszy frajda z takiego grania po 4 rozgrywkach była taka (to już obiektywne, gdyż mój przeciwnik stwierdził to samo) jak lizanie loda przez szybę, można, ale po co się tak męczyć?
3. Dochodzimy więc do clue całej sprawy, za 100+ PLN dostajesz tak naprawdę trailera, demo gry, jeżeli chcesz się naprawdę dobrze bawić musisz wydać więcej pieniążków, czyli jak odi był uprzejmy zauważyć kolejne 250 PLN. Powstaje pytanie, czy chcesz być chudszy o 350 PLN?
4. Jeżeli jesteś zdecydowany na wydanie 350 PLN na planszówkę kup
Claustrophobia http://www.rebel.pl/product.php/1,371/1 ... olska.html a pozostałe 150 złociszy przyślij na mój rachunek
5. Nie twierdzę, iż Inwazja to zła gra, po prostu mnie nie bawi (znów subiektywnie).