GRY-PLANSZOWE.pl

tomb pisze: ↑10 lut 2024, 19:02 Ludzie dorabiają naklejki nie wiadomo po co. Do tej pory wszyscy radzili sobie bez opisów na żetonach i było dobrze.

Dokładnie! Kilka gier i znasz znaczenie żetonów na pamięć A ta gra ma bardzo silny syndrom "następnej gry", więc nauczenie się na pamięć zasad żetonów to szybki temat.

eveni pisze: ↑10 lut 2024, 19:41

tomb pisze: ↑10 lut 2024, 19:02 Ludzie dorabiają naklejki nie wiadomo po co. Do tej pory wszyscy radzili sobie bez opisów na żetonach i było dobrze.

Dokładnie! Kilka gier i znasz znaczenie żetonów na pamięć A ta gra ma bardzo silny syndrom "następnej gry", więc nauczenie się na pamięć zasad żetonów to szybki temat.

Nowe wydanie Zamków Burgundii traktuję jako swoisty "wytrych" do zainteresowania przyjaciół, znajomych, rodziny i pokazania jak wyglądają obecnie gry planszowe.
A naklejki na żetony mogą być takim dodatkiem aby pierwsza i kolejne rozgrywki były jak najmniej bezbolesne i proste.

Moim zdaniem Zamki nie są grą rodzinną (pomijam oczywiście sytuację kiedy w rodzinie mamy geeków).
Osiem budynków i ich efekty plus dużo więcej kafli nauki to zbyt wiele żeby tak sobie zagrać z każdym i go generalnie nauczyć tej gry.
Samo nowe wydanie ładne wizualnie ale nie warte swojej ceny, grywalności w żaden sposób nie poprawia. Oczywiście IMO.

Dako pisze: ↑11 lut 2024, 13:17 A naklejki na żetony mogą być takim dodatkiem aby pierwsza i kolejne rozgrywki były jak najmniej bezbolesne i proste.

Jak najbardziej szanuję Twoje podejście, dla mnie funkcję tłumaczenia żetonów świetnie spełnia karta pomocy (ale o gustach się nie dyskutuje ).

eveni pisze: ↑11 lut 2024, 15:43 Jak najbardziej szanuję Twoje podejście, dla mnie funkcję tłumaczenia żetonów świetnie spełnia karta pomocy (ale o gustach się nie dyskutuje ).

To w zadnym wypadku nie jest kwesta gustu, to jest kwesta wygody (ewentualnie UX). Kwestia gustu jest wybor brzydkiej albo ladnej wersji. Just sayin.

Luko_b pisze: ↑11 lut 2024, 15:49 to jest kwesta wygody

W pełni się zgadzam - tłumaczyłem ostatnio grę grupie 4 osób - grają może że 3 razy do roku w planszówki (kiedy się spotkamy...) i pomimo tego, że im powiedziałem, że z z tyłu kafla są opisy to ANI RAZ nie zdarzyło się, żeby ktoś odwrócił kafel w tym celu. Każdy stwierdził że o wiele wygodniejsze jest zerknięcie na kartę pomocy niż odwracanie na planszy kafelków, sugerując przy okazji czym jesteśmy zainteresowani.
Więc popieram - to kwestia wygody - rezygnacja z odwracania kafli

bdm pisze: ↑11 lut 2024, 13:39

Spoiler:

Moim zdaniem Zamki nie są grą rodzinną (pomijam oczywiście sytuację kiedy w rodzinie mamy geeków).
Osiem budynków i ich efekty plus dużo więcej kafli nauki to zbyt wiele żeby tak sobie zagrać z każdym i go generalnie nauczyć tej gry.
Samo nowe wydanie ładne wizualnie ale nie warte swojej ceny, grywalności w żaden sposób nie poprawia. Oczywiście IMO.

Moim zdaniem też nie jest grą dla początkującej rodziny, ale zgadzam się w pełni z @Dako.
Wygląd tej gry sprawia, że przechodnie i obserwatorzy przystają, pytają się co to za cudo i chcą w to zagrać. Poziom trudności oraz ilość zasad nie mają znaczenia.

rav126 pisze: ↑11 lut 2024, 16:04

Luko_b pisze: ↑11 lut 2024, 15:49

Spoiler:

to jest kwesta wygody

Spoiler:

W pełni się zgadzam - tłumaczyłem ostatnio grę grupie 4 osób - grają może że 3 razy do roku w planszówki (kiedy się spotkamy...) i pomimo tego, że im powiedziałem, że z z tyłu kafla są opisy to ANI RAZ nie zdarzyło się, żeby ktoś odwrócił kafel w tym celu. Każdy stwierdził że o wiele wygodniejsze jest zerknięcie na kartę pomocy niż odwracanie na planszy kafelków, sugerując przy okazji czym jesteśmy zainteresowani.
Więc popieram - to kwestia wygody - rezygnacja z odwracania kafli

Na naszych spotkaniach planszowych identycznie. Każdy miał pod ręką tą kartę pomocy i na nią zerkał. Obracanie kafelka nie jest praktyczne.

W ten weekend zagraliśmy z żoną 2 razy w edycję specjalną i już czekamy na kolejne okazje, żeby zagrać. W edycję big box zagraliśmy wcześniej kilka razy, dlatego też skusiłem się na edycję od AR i może dlatego nie mam takiego sentymentu do tej starej wersji. Edycja specjalna bardzo nam przypasowała - ogromny plus za planszę gracza, nakładkę, dzięki której heksy nie przemieszczają się (ja nie zauważyłem, żeby jakoś bardzo ta nakładka nie pokrywała się z planszą), napisy na spodniej stronie heksa, metalowe monety, większe heksy (zdecydowanie bardziej czytelne niż w big boxie), drewniane towary i wiele drobnych elementów.
Nie odczuwam mocnej presji na akrylowe heksy i resztę żetonów, niemniej jednak mocno się zastanawiam nad nimi z okazji reprintu

Hrosskar pisze: ↑03 mar 2024, 15:59 W ten weekend zagraliśmy z żoną 2 razy w edycję specjalną i już czekamy na kolejne okazje, żeby zagrać. W edycję big box zagraliśmy wcześniej kilka razy, dlatego też skusiłem się na edycję od AR i może dlatego nie mam takiego sentymentu do tej starej wersji. Edycja specjalna bardzo nam przypasowała - ogromny plus za planszę gracza, nakładkę, dzięki której heksy nie przemieszczają się (ja nie zauważyłem, żeby jakoś bardzo ta nakładka nie pokrywała się z planszą), napisy na spodniej stronie heksa, metalowe monety, większe heksy (zdecydowanie bardziej czytelne niż w big boxie), drewniane towary i wiele drobnych elementów.
Nie odczuwam mocnej presji na akrylowe heksy i resztę żetonów, niemniej jednak mocno się zastanawiam nad nimi z okazji reprintu

Plastiki chyba nie dla mnie, za dużo z tym roboty, ale akryle odczucia błysk itd to jeszcze dodatkowy komponent który robi różnicę. Polecam podejść na jakąś większą imprezę gdzie w gablocie może będą te akryle. Uwielbiam je mieć w ręce i nimi się bawić myśląc nad ruchem. Ale niestety pewnie z czasem będą porysowane i stracą na blasku, ale tekturki też. Wtedy będę się cieszył że był to dobry zakup

Witam!
Mam takie pytanie: chcę kupić Zamki Burgundii BigBox ale zauważyłem że są dwa wydania różniące się nieco kolorem pudełka i opisem na odwrocie. Jedno wydanie jest od Rebel a drugie od Ravensburger. Czy te wydania się czymś różnią, czy po prostu ktoś przejął licencję po kimś ? Któreś wydanie jest nowsze? Chciałbym kupić grę z wszystkimi dodatkami oferowanymi w tym wydaniu.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz mieć prawie wszystko weź te fioletową wersje od Rebela. Tam masz wszystkie dodatki. Ale jeśli chcesz mieć wszystko to najlepsza jest wersja od Awaken Realms. Zawiera do do stek winnice którego nie ma w big boxie i nowy wariant solo. Ja polecam wersję do Awaken Realms. Swojego big boxa sprzedałem.

Geny88 pisze: ↑09 maja 2024, 21:42 Witam!
Mam takie pytanie: chcę kupić Zamki Burgundii BigBox ale zauważyłem że są dwa wydania różniące się nieco kolorem pudełka i opisem na odwrocie. Jedno wydanie jest od Rebel a drugie od Ravensburger. Czy te wydania się czymś różnią, czy po prostu ktoś przejął licencję po kimś ? Któreś wydanie jest nowsze? Chciałbym kupić grę z wszystkimi dodatkami oferowanymi w tym wydaniu.
Pozdrawiam

Ravensburger przejał prawa do BigBoxa od Rebela (albo raczej je odzyskał, bo pierwotne nie-BigBoxowe wydania też były pod ich szyldem)
Wydanie Ravensburgera jest więc tym nowszym, ale poza logiem nie powinny się różnić.

Vordi pisze: ↑10 maja 2024, 00:20 Jeśli chcesz mieć prawie wszystko weź te fioletową wersje od Rebela. Tam masz wszystkie dodatki. Ale jeśli chcesz mieć wszystko to najlepsza jest wersja od Awaken Realms. Zawiera do do stek winnice którego nie ma w big boxie i nowy wariant solo. Ja polecam wersję do Awaken Realms. Swojego big boxa sprzedałem.

Myślałem o tej wersji od Awaken Realms ale cena trochę mniej pokonała choć prawie się zdecydowałem a skoro tam tylko dodatek robi różnicę plus te wszystkie upiększenia stwierdziłem że może najpierw sprawdzę tego BigBoxa czy w ogóle te zamki mi podejdą ale widząc dwie wersje BigBoxa to zrobił się kolejny mętlik. Ta bardziej fioletowa jest od Ravensburger.

Geny88 pisze: ↑10 maja 2024, 10:17

Vordi pisze: ↑10 maja 2024, 00:20 Jeśli chcesz mieć prawie wszystko weź te fioletową wersje od Rebela. Tam masz wszystkie dodatki. Ale jeśli chcesz mieć wszystko to najlepsza jest wersja od Awaken Realms. Zawiera do do stek winnice którego nie ma w big boxie i nowy wariant solo. Ja polecam wersję do Awaken Realms. Swojego big boxa sprzedałem.

Myślałem o tej wersji od Awaken Realms ale cena trochę mniej pokonała choć prawie się zdecydowałem a skoro tam tylko dodatek robi różnicę plus te wszystkie upiększenia stwierdziłem że może najpierw sprawdzę tego BigBoxa czy w ogóle te zamki mi podejdą ale widząc dwie wersje BigBoxa to zrobił się kolejny mętlik. Ta bardziej fioletowa jest od Ravensburger.

Po wersji od Aweken Realms wróciłem z powrotem do BigBoxa. Graficznie mi się podoba, gameplayowo nic nie traci, a jego cena jest 5 razy nizsza i pudełko milion razy mniejsze i poręczniejsze, co sprzyja zabieraniu zameczków do znajomych czy wyciagania na stół. Wersja od AR to piękne, nieporęczne, wielkie, ciężkie dzieło sztuki ze zwiekszonym czasem setupu. Dla prawdziwych fanów kupić wersje AR do domu i BigBox do przenoszenia.

Grałem we wszystkie wersje po parę razy i mam identyczne wrażenia jak samuraj powyżej. Jeśli ktoś mnie zaprosi na Zamki od AW to zagram i będę zadowolony (poza zmiana koloru kafelków Zamków na czerwony!), ale kupować, nosić i rozkładać samemu... No nie, podziękuję

Rozkładanie wersji od AR jest bardzo szybkie, tylko trzeba wywalić górne piętro wypraski i wrzucić elementy każdego gracza do osobnych woreczków (a monety i robotników do geekboxowych pojemniczków). Setup jest bardzo szybki . Przez moment miałem i wersję od AR i Big Boxa (którego naprawdę polecam), ale ostatecznie zostawiłem wersję od AR bo i tak Zameczki najczęściej są grane w domu dwuosobowo (na 3-4 osoby wolę zagrać w Zamki Toskanii).

Wersja od AR ma dwie przewagi nad bigboxem:
- każda planszetka jest w 4 kopiach, przez co nie ma problemu niezbalansowanych plansz, każdy gra na równych warunkach
- big box ma jeden żółty żeton zmieniony względem oryginału, który jest "broken". Wersja od AR ma ten żeton z przypisaną jeszcze inną zdolnością, ale na pewno nie jest zbyt silny .

Tak czy siak czy jest ktoś kto ma Zamki Burgundii BigBox od wydawnictwa Ravensburger i może mi powiedzieć czy ona jest inna od Rebela? Jedna odpowiedź była że raczej to samo ale może jest ktoś kto ma taką wersję i mi to potwierdzi?

warlock pisze: ↑10 maja 2024, 10:40 Wersja od AR ma dwie przewagi nad bigboxem:
- każda planszetka jest w 4 kopiach, przez co nie ma problemu niezbalansowanych plansz, każdy gra na równych warunkach
- big box ma jeden żółty żeton zmieniony względem oryginału, który jest "broken". Wersja od AR ma ten żeton z przypisaną jeszcze inną zdolnością, ale na pewno nie jest zbyt silny .

1. Jesteś pewien że big box nie ma kopii plansz? Z miesiąc temu graliśmy na 3 mojego big boxa i graliśmy na tych samych planszach. Nie sprawdzałem dokładnie jak jest z innymi numerami i czy jest ich dokładnie 4, ale wydaję mi się że są kopie.

(Na marginesie: granie na tych samych dodaje balans oczywiście, ale ma tendencję do tworzenia sytuacji, szczególnie na początku, że wszyscy idą w to samo )

2. O którym żółtym żetonie mowa? Co jest na nowym?

PytonZCatanu pisze: ↑10 maja 2024, 12:45

warlock pisze: ↑10 maja 2024, 10:40 Wersja od AR ma dwie przewagi nad bigboxem:
- każda planszetka jest w 4 kopiach, przez co nie ma problemu niezbalansowanych plansz, każdy gra na równych warunkach
- big box ma jeden żółty żeton zmieniony względem oryginału, który jest "broken". Wersja od AR ma ten żeton z przypisaną jeszcze inną zdolnością, ale na pewno nie jest zbyt silny .

1. Jesteś pewien że big box nie ma kopii plansz? Z miesiąc temu graliśmy na 3 mojego big boxa i graliśmy na tych samych planszach. Nie sprawdzałem dokładnie jak jest z innymi numerami i czy jest ich dokładnie 4, ale wydaję mi się że są kopie.

(Na marginesie: granie na tych samych dodaje balans oczywiście, ale ma tendencję do tworzenia sytuacji, szczególnie na początku, że wszyscy idą w to samo )

2. O którym żółtym żetonie mowa? Co jest na nowym?

1. Są 4 kopie bodajże plansz #1 i #2, ale nie wszystkich (w staaarej edycji tylko plansza #1 była symetryczna w 4 kopiach). W wersji AR KAŻDA plansza ma 4 kopie, co jest fenomenalne.

2. Klasztor #6.
W starej oryginalnej wersji:
6) The player who adds this tile to his estate may buy not only from the central black depot but also from the other six depots (i.e. from all seven). That player may still only make one purchase per turn.

W wersji Big Box działa tak, że możesz zamienić sobie kość na 2 robotników i zawsze kupić dowolny żeton:
6) If this tile is in your duchy, you may spend 2 worker chips instead of 2 silver coins to buy a hex tile from the game board, and you may choose a hex tile from all depots, not just the central black depot. You still may only buy once per turn, and only one hex tile.

W wersji od AR osłabili tę zdolność do możliwości zakupu jedynie beżowych budynków, a w dodatku nie z czarnego magazynu:
6) Once per turn, you may spend 2 worker tokens to immediately take a building (beige) tile from any of the six depots on the game board (except the central black depot) and place it on an empty key space in the bottom right of your player board.

Ten żółty żeton #6 faktycznie jest przegięty w wersji Big Box. W naszych grach ten kto go wziął w początkowych dwóch rundach z reguły wygrywał. Praktycznie w każdej turze można wziąść sobie dowolny kafel z planszy za 2 robotników (używając wcześniej akcji wzięcia 2 robotników).
My będziemy grali z zasadami z wersji AR.

Bruno555 pisze: ↑11 maja 2024, 10:43 Praktycznie w każdej turze można wziąść sobie dowolny kafel z planszy za 2 robotników

Jeśli można wziąść, to faktycznie jest spora zmiana
Mnie najbardziej bolą dwie zmiany. Chyba już od wersji BigBox żółty kafelek punktujący za różnorodność towarów jest za 2 pkt. A od wersji AR jest odwrócona w stosunku do poprzednich wersji kolejność w razie remisu na koniec gry (liczba pustych pól).